Córka dyrektora cyrku

Ocena: 5.5 (6 głosów)
Nowa powieść Gaardera jest kolejnym dowodem bujnej wyobraźni autora i skłonności do zagadkowych, skomplikowanych intryg. "Córka dyrektora cyrku" to historia o Petterze, dziwnym dziecku, które własne towarzystwo i wymyślone przez siebie historie przedkłada nad przyjaciół. A gdy dorośnie, zakłada firmę Pogotowie Autorskie, zaopatrującą w fabuły i intrygi pozbawionych natchnienia pisarzy. Petter odnosi wielki sukces, który z czasem zmienia się w śmiertelną pułapkę. Wielowarstowa, śmiała i wciągająca książka. Świetnie skomponowana satyra na ludzką pogoń za sławą i odwieczną próżność.

Informacje dodatkowe o Córka dyrektora cyrku:

Wydawnictwo: Jacek Santorski
Data wydania: 2008-05-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 8375540758
Liczba stron: 205

więcej

Kup książkę Córka dyrektora cyrku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Córka dyrektora cyrku - opinie o książce

Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2013-03-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Historia Petera, który patrzy z perspektywy czasu na swoje życie: dzieciństwo, relacje z kobietami, dorosłe życie, swoją działalność. Na samym początku czytelnik dowiaduje się, że bohater przed kimś ucieka, bo ktoś chce jego śmierci. Intryguje to, ciśnie się na usta pytanie: dlaczego? Peter decyduje się opowiedzieć wszystko. To jakby spowiedź, wspomnienia i refleksje nad światem w jednym. Warto ją znać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2012-06-22, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Córka dyrektora cyrku" to opowieść o niezwykłym człowieku,którego poznajemy go jako młodego inteligentnego chłopca, z jednej strony jest on sprytny, pyskaty, "mocny w gębie" jednak doskonale potrafi bronić się słowem. Wysławia się sprawnie, lubi samotność, raczej stroni od kolegów, nie z egoizmu, nie dlatego, że czuje się lepszy ale daltego, ze w swojej samotności przeżywa wszystkie swoje przemyślenia i spostrzeżenia, cała mądrość rodzi się w nim właśnie wtedy kiedy jest sam.

W kolejnych częściach książki śledzimy losy już dorosłego człowieka, który jak każdy szuka celu w życiu, okazuje się że jego powołaniem i talentem jest pisarstwo. Mężczyzna przelewa na papier wszystkie wytwory własnej fantazji, jednak nigdy żadne z jego dzieł nie ukazuje się pod jego nazwiskiem, wszystkie pomysły zostają sprzedane innym pisarzom, oraz zostają opowiedziane osobom których obdarza zaufaniem.

Co takiego jest fascynującego w tej książce? Niby zwykła opowieść, ale...jakim barwnym językiem została napisana, ile emocji potrafi wyzwolić w czytelniku, zmusić do refleksji nad własnym życiem, w którym również chowamy się za innymi ludźmi, często ze strachu z obawy, nie wierząc w siebie, ile błędów popełniamy, które zmuszają nas do ucieczki, ile ludzi ranimy po drodze?

"Córka dyrektora cyrku" to mądra i doskonale dopracowana opowieść, która na długo zostanie w mojej pamięci.

Link do opinii
Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2013-10-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2013, Mam,
Za komentarz do tej genialnej moim zdaniem książki niech posłuży fragment protokołu po spotkaniu klubu książki, do którego pretekst stanowiła "Córka dyrektora cyrku": Lektura pobudziła nas do zażartej dyskusji, której wnioski wyłożone są poniżej: a. Większości z nas książka bardzo się podobała, a na wszystkich (obecnych) zrobiła wrażenie. b. Postać głównego bohatera jest... wkurzająca, szczególnie z tymi jego szowinistycznymi tekstami i uproszczeniami, ale przecież nie każdy bohater literacki jest stworzony po to, by go lubić. Ten natomiast, choć trudno pałać do niego miłością, jest na pewno spójny -- od pierwszej do ostatniej strony autystyczny i tak skomplikowany, że aż prosty. Budzi złość czytelnika swoim niefrasobliwym podejściem do spraw powszechnie uważanych za ważne, swoim przesadnym podkreślaniem ,,olewania" sławy przy jednoczesnym stałym dbaniu o ,,rozprzestrzenianie się" na świecie. Doszłyśmy nawet do wniosku, że Beate była jego formą rozprzestrzeniania się (vel ,,wypróżniania"...) c. Sam motyw pisarza, który w zasadzie nie jest pisarzem, wymyśla tylko wątki dla innych twórców jest arcyciekawy. Historie, które opowiada tym bardziej. Szczególnie do gustu przypadły nam opowieści o żywych szachach i Marry Ann McKenzie, o limicie na 12 miliardów dusz na świecie i o Więcej już o tym nie mówmy. Nie odkryłyśmy za to, czemu służyła historia o Paninie Maninie opowiedziana na trzy różne sposoby. d. Zakończenie jest absolutnie przewidywalne (co nie znaczy, że nie jest ciekawe) i budzi protesty i oburzenie, z drugiej strony historia zatoczyła koło, wąż pożarł własny ogon (ogon pożarł węża?) i tak widocznie miało być. Natomiast już ostateczna końcówka (szachy na podłodze) niestety jest dla nas zupełnie niezrozumiała i pewnie niepotrzebna (może komuś się jednak skojarzyło jaki jest związek ostatniej sceny z historią o żywych szachach?). e. Gaarder ujawnił też znów swoją filozoficzną duszę w rozważaniach włożonych w usta głównego bohatera. Poza wątkami o tym, że produkujemy więcej kultury niż jesteśmy w stanie przetrawić (ja osobiście się z tym zgadzam, ale też nie widzę w tym nic złego -- każdemu według potrzeb), pojawiają się w książce takie literackie perełki jak (...) czasy się zmieniają. Nawet Japończycy przestali popełniać harakiri, uważam, że to głupie, dekadenckie. f. Moje wewnętrzne przekonanie: Córka dyrektora cyrku bardzo kojarzy mi się z książkami Murakamiego -- dzieje się w podobnym czasie, co książki niedoszłego noblisty (lata '60-90te), jest pisana w pierwszej osobie, zdania są dość krótkie, ale treściwe, klimat oderwania od rzeczywistości, nie wspominając już o motywie Metra -- karła bliźniaczo podobnego do tańczącego karla ze ,,Zniknięcia słonia" [sprawdziłam -- Elephant vanishes jest z 1993, a Córka... z 2001] oraz motywie pisarza, który ma wiele do powiedzenia, ale nie pisze z trylogii 1Q84 [2009]. g. Zaczęłam się też zastanawiać, czy być może i ja mam takich uczniów? P.S. Jeżeli któraś z nas ma jeszcze jakieś nadzieje na to, że kiedyś napisze książkę, pamiętajmy słowa Gaardera: Tylko prości ludzie piszą powieści...
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-04-22,
"Córka dyrektora cyrku" jest jedną z książek, które zapamiętam na bardzo długo. Z jednej strony skłania do refleksji i do zastanowienia nad sensem życia, a z drugiej nie jest pisana ckliwie, nie jest typowym "wyciskaczem łez". Jostein Gaarder poprzez tą opowieść znakomicie pokazał, że nigdy nie uciekniemy przed sobą samym.Nie chcę zdradzać o czym jest, tym bardziej że Jusia już "kilka" słów o tym napisała :) Polecam gorąco!
Link do opinii
Avatar użytkownika - mysha
mysha
Przeczytane:2013-01-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2013, Jostein Gaarder (14),
"Córka dyrektora cyrku" jest jedną z książek, które zapamiętam na bardzo długo. Z jednej strony skłania do refleksji i do zastanowienia nad sensem życia, a z drugiej nie jest pisana ckliwie, nie jest typowym "wyciskaczem łez". Jostein Gaarder poprzez tą opowieść znakomicie pokazał, że nigdy nie uciekniemy przed sobą samym.Nie chcę zdradzać o czym jest, tym bardziej że Jusia już "kilka" słów o tym napisała :) Polecam gorąco!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2024-02-10, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - MagdaMc
MagdaMc
Przeczytane:2019-02-14, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - migaweczka
migaweczka
Przeczytane:2014-10-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Przepowiednia dżokera
Jostein Gaarder0
Okładka ksiązki - Przepowiednia dżokera

Podczas podróży z ojcem dwunastoletni Hans Thomas daje się wplątać w przedziwną historię. Jedząc bułeczkę od dorfskiego piekarza, łamie prawie ząb...

Dziewczyna z pomarańczami
Jostein Gaarder0
Okładka ksiązki - Dziewczyna z pomarańczami

Dziewczyna z Pomarańczami - to przede wszystkim piękna opowieść o poszukiwaniu miłości i odwadze, by z trudnych ścieżek życia wybrać tę właściwą. 15-letni...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy