Cierpliwy snajper

Ocena: 5.5 (6 głosów)
Madryt, Lizbona, Werona, Neapol – kolejne miasta stają się polami bitwy. To wojna, w której prawo walczy z wolnością. Konflikt, w której street art mierzy się ze Sztuką. Spór, w którym miejska partyzantka ściera się z publicznym porządkiem. Pościg trwa, znaczony nowymi graffiti i śmiertelnym zagrożeniem. Każda ściana to pole do demonstracji, każdy wpis to szansa na przebudzenie zastygłych w letargu ludzi. Za tym wszystkim stoi On. Cierpliwy Snajper. Nikt nie widział jego twarzy, nikt nie wie, jaki będzie jego kolejny krok. Bóg graffiti jest chroniony przez armię lojalnych wyznawców, gotowych złożyć mu najwyższą ofiarę. To jego szuka Alejandra Varela - Lex. Na czyje zlecenie działa ta dziewczyna? Czyżby Snajper był teraz na celowniku?

Informacje dodatkowe o Cierpliwy snajper:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-02-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-240-3282-2
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Cierpliwy snajper

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Cierpliwy snajper - opinie o książce

Avatar użytkownika - frolic
frolic
Przeczytane:2015-02-28, Ocena: 5, Przeczytałam,
Na początku nie mogłam się przekonać do tej książki – odrzucała mnie trochę tematyka graffiti, niezbyt dla mnie interesująca. Ale lubię Reverte i to on po raz kolejny przekonał mnie do swojej twórczości. Ze strony na stronę fabuła stawała się coraz bardziej wciągająca, a akcja nabierała tempa i niesamowitych zwrotów. A do tego tematyka sztuki ulicznej rozszerzyła się na tematyki sztuki ogólnie, jej ograniczeń, zasad i definicji. Wszystko napisane lekkim językiem i w bardzo interesujący sposób. Od tej pory zupełnie inaczej patrzę na napisy na murach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kolonialna
Kolonialna
Przeczytane:2015-02-18, Ocena: 5, Przeczytałem,
Do powieści sensacyjnych podchodzę z wielkim dystansem. Ileż można czytać w kółko powtarzające się schematy działań bohaterów, którzy dla idei ratują, albo dla pieniędzy niszczą świat. W ,,Cierpliwym snajperze" afera jest grubsza. Chodzi o sztukę - jej granice, możliwości, realny wpływ na rzeczywistość i przez to ,,Cierpliwy snajper" jest wartościowy
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2015-02-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
"Są ludzie, którzy mają marzenia i nic nie robią, i tacy, którzy marzą i urzeczywistniają swoje marzenia, lub przynajmniej próbują. To wszystko... Potem życie wprawia w ruch swoją rosyjską ruletkę". Ktoś, kto definiuje sztukę i określa jej ramy oraz granice, chyba nie do końca rozumie czym sztuka jest naprawdę. Według mnie, może być bowiem wszystkim - obrazami wystawianymi w najbardziej prestiżowych galeriach, jak również niekomercyjnym malowidłem graffiti na murze w mieście. To bardzo prawdopodobne, że nie zgodzicie się ze mną. Zanim jednak podejmiecie dyskusję na ten temat, przeczytajcie koniecznie "Cierpliwego snajpera" - książkę, która oprócz doskonale przeprowadzonej intrygi, zmusza do zastanowienia się nad współczesnymi formami wyrazu, będącymi także dla wielu sztuką. Arturo Pérez-Reverte to hiszpański pisarz i dziennikarz, który przez dwadzieścia jeden lat (w latach 1973-1994) pracował jako reporter dla hiszpańskiej prasy, radia i telewizji. Przez dwanaście lat pracował również dla dziennika "Pueblo", a przez dziewięć dla hiszpańskiej telewizji TVE, jako specjalista ds. konfliktów zbrojnych. Jego książki zostały przetłumaczone na dwadzieścia osiem języków, a kilka doczekało się ekranizacji. Autor obecnie mieszka z żoną i córką w okolicach Madrytu. Nikt nie wie, jak naprawdę się nazywa. Nikt nie widział jego twarzy. Nikt nie wie, gdzie jest - najbardziej znany i poważany przedstawiciel street art'u o pseudonimie Sniper. Alejandra Varela, nazywana przez wszystkich Lex, trzydziestoparoletnia specjalistka od sztuki, potrafiąca odnaleźć interesujące zjawiska i ludzi, dostaje ciekawą.propozycję. Ma odnaleźć Snipera, by przekonać go do publikacji swoich prac w katalogu twórczości. Lex tropiąc Snipera przemierza Madryt, Lizbonę, Weronę i Neapol, poznając konflikt prawa i sztuki, wolności i ograniczeń. Subkultura grafficiarzy była mi dotąd obca. Co więcej, nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy graffiti, jakie często widzę na murach różnych budynków można zaliczyć do sztuki, czy to zwykły ruch wandalizmu, który powinno się zwyczajnie tępić. Nie myślałam o tym, dopóki nie przeczytałam książki "Cierpliwy snajper". Książki, która otworzyła mi oczy na wiele spraw i pozwoliła spojrzeć na pojęcie sztuki z zupełnie innej strony. Arturo Pérez-Reverte bowiem pod płaszczem powieści sensacyjnej, skłania czytelnika do głębokiej refleksji na temat współczesnej sztuki. Czym ona tak naprawdę jest? Czy można ją zdefiniować? I czy można w jej aspekcie mówić o legalności i komercyjności? Czy street art może popaść w konflikt z tradycyjną sztuką? I gdzie są granice wolności? Dyskusje, jakie bohaterka poszukująca Snipera przeprowadza, refleksje jakie staję się jej udziałem - z pewnością udzielają się również czytelnikowi. Cała książka bowiem, gdyby pominąć jej fabularyzowaną warstwę, staje się ciekawym reportażem o grafficiarzach i ich idei wolności sztuki. Arturo Pérez-Reverte wprowadza do swojej książki także specyficzne słownictwo, które można usłyszeć jedynie przebywając w środowisku grafficiarzy. Nie znałam bowiem wcześniej takich słów, jak krosowanie, wrzuta czy toye. Nie wiedziałam również, jakie rodzaje malowideł na ścianie wyróżniają grafficiarze, jak również o tym, że to niezwykle lojalni ludzie, którzy dla idei potrafią nawet oddać własne życie. Potrafiący chronić swoich i jednocześnie demolować oraz terroryzować innych, a także przestrzeń wokół siebie. Niewątpliwie to świat pełen sprzeczności. Cała subkultura grafficiarzy została ukazana przez autora z widoczną znajomością tematu. A co najważniejsze, hiszpański pisarz nie ocenia ich ideologii, to pozostawia pod rozwagę czytelnikom. I w moim przypadku nie udało się tej oceny uniknąć. Muszę Wam powiedzieć, że tytuł powieści jest mocno przewrotny, bowiem to, co autor zaprezentował w zakończeniu, rozłożyło mnie na łopatki. Doskonała intryga, suspens i totalne zaskoczenie, że właśnie tak potoczyły się losy Lex i Snipera. Nic bowiem nie zapowiadało takiego przewrotnego końca, w którym zmienia się całkowicie tytułowa postać cierpliwego snajpera. Tego nawet nie da się opisać, to trzeba po prostu przeczytać. Nie twierdzę, że nagle pod wpływem książki Arturo Péreza-Reverte, zafascynowałam się kulturą street art'u. Twierdzę jednak, że książka ta łączy ze sobą dwa interesujące elementy - dobrze skrojoną intrygę i szereg refleksji dotyczących współczesnej sztuki. To była bardzo emocjonująca lektura, od której nie mogłam się wprost oderwać. Musicie koniecznie przeczytać!
Link do opinii
Reverte żeby napisać ,,Cierpliwego snajpera" musiał się nieźle naczytać, a kto wie, może i pójść na jakąś writerską akcję. Tak przypuszczam, bo fabuła jest świetnie rozegrana, a smaczki z grafficiarskiego podziemia fajnie podkręcone. Myślę, że to taka książka która zaciekawi sobą wszystkich, nie tylko małolatów z zajawką mazania po murach...
Link do opinii
Avatar użytkownika - pieskatyka
pieskatyka
Przeczytane:2015-02-22, Ocena: 6, Przeczytałem,
Widziałam w necie, że ,,Cierpliwy snajper" zebrał dużo pozytywnych recenzji z ust największych krytyków. Uważam, że słusznie pozytywnie oceniają książkę Ci, którzy naprawdę się znają i to w sumie wyjątek, ze w stu procentach zgadzam się z ich zdaniem. Mianowicie chwalą Reverte za jego umiejętność połączenia sensacyjnej intrygi z książką z przesłaniem kluczowym dla wizerunku sztuki współczesnej. Poruszane tu tematy, m.in. jak daleko może posunąć się artysta? Dają do myślenia, a przyjemność z czytania jest ogromna.
Link do opinii
Avatar użytkownika - benioff
benioff
Przeczytane:2015-02-08, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek w 2015, Mam,
Moje uwielbienie dla twórczości Perez- Revetre rozpoczęło się kilkanaście lat temu od lektury ,,Klubu Dumas" i trwa nieprzerwanie do dzisiaj, o czym przypomniałem sobie podczas obcowania z najnowszym jego dziełem, czyli ,,Cierpliwym snajperem". Skojarzenie z ,,Klubem" nie było przypadkowe, podobnie bowiem skrojona jest postać głównej postaci w obu tych książkach. W ,,Snajperze" mamy kobiecy odpowiednik bibliofila, tropiciela dzieł sztuki, jakim był w ,,Klubie" Lucas Corso. ,,Ta myśl wywołała u mnie tak skrajną melancholię, że rozejrzawszy się w jedną i drugą stronę, z nagłym lękiem kogoś, kto szuka pocieszenia, weszłam do księgarni (...) zdecydowana, żeby się tam ogłuszyć - niektórzy na ból biorą aspirynę, ja biorę ksiązki" Alexandra Varela, na którą wołają Lex, jest trzydziestoparoletnią specjalistką od sztuki współczesnej, która na zlecenie wydawców i snobistycznych możnych tego świata wyszukuje ciekawe zjawiska i interesujące nazwiska, które będzie można przekształcić z złotodajne gwiazdy. Poznajemy ją w momencie, gdy dostaje zlecenie, by odnaleźć i złożyć lukratywną propozycję wyjątkowo pożądanemu przedstawicielowi street art'u o tajemniczym przydomku Sniper, porównywanemu, nie bez przyczyny z resztą, z legendarnym Banksy'm. Sniper, jak nie trudno się domyślić, ukrywa swoją tożsamość, jest twórcą graffiti, a więc musi mieć na bakier z prawem. Nie jest oczywiście zwykłym graficiarzem, urasta bowiem do postaci niemal mesjańskiej, staje się duchowym przywódcą całej armii kontestatorów i rebeliantów, których wzywa do walki z mieszczańskim kołtuństwem i bezdusznym materializmem, z wszelkim zakłamaniem. Inspiruje i motywuje do działania z niespotykaną skutecznością, ma wyznawców, którzy nie tylko ofiarują mu absolutną lojalność, ale gotowi są nawet na największe poświęcenia, z ofiarą z życia włącznie. ,,-Ja nie zabijam - powiedział. - Są tacy, którzy uważają inaczej. - Nie miej złudzeń. Są ludzie, którzy mają marzenia i nic nie robią, i tacy, którzy marzą i urzeczywistniają swoje marzenia, lub przynajmniej próbują. To wszystko....Potem życie wprawia w ruch swoją rosyjską ruletkę. Nikt nie jest za nic odpowiedzialny." Jedną z takich właśnie ofiar, jest syn pewnej wpływowej, obrzydliwie bogatej persony, która również zaangażuje się w poszukiwania, czym nie ułatwi Lex pracy. Ostatecznie jednak okaże się, że nie tylko o pracę chodziło, że ofiar było więcej i na niektóre pytania nie będziemy mogli dostać jednoznacznej odpowiedzi. Perez -Rewerte jak zwykle buduje niesamowicie wciągającą i emocjonalnie angażującą intrygę, pod płaszczykiem której przemyca sprawy o słusznym ciężarze gatunkowym. Tak jak w ,,Klubie Dumas" przeciągnięci zostaliśmy przez niejeden zakurzony biblioteczny zakątek, nawąchaliśmy się aromatów zakazanych rękopisów, nasłuchaliśmy szelestu kart białych kruków, tak tutaj dostajemy pierwszorzędny wykład ze sztuki współczesnej objawiającej się poprzez uliczną chuligańską ekspresję zwaną popularnie graffiti: ,,Ulice są sztuką...Sztuka istnieje tylko po to, żeby budzić nasze zmysły i inteligencję i żeby stawiać przed nami wyzwania. Jeśli jestem artystą i jestem na ulicy, wszystko, co robię albo do robienia czego nawołuję, będzie sztuką. Sztuka nie jest produktem, ale działaniem. Spacer ulicą jest bardzie ekscytujący niż każde arcydzieło." Razem z bohaterami ,,Cierpliwego snajpera" przemierzymy wiele takich ulic i zaułków w Madrycie, Lizbonie czy Neapolu, a potem być może spojrzymy z nieco innej perspektywy na bohomazy, które często zdobią mury w naszych miastach, a do których jakoś wcześniej nie pasowała nam miara jaką zwykliśmy przykładać do artystycznych ekspresji. Nie widzieliśmy albo nie chcieliśmy dostrzec prawdziwego przekazu, jaki wyrażają te pozornie tylko akty wandalizmu. Książka Perez -Rewerte odwołuje się do innej jeszcze wybitnej powieści autorstwa Jose Saramago pod tytułem ,,Miasto ślepców". Powieści, która tak jak ,,Snajper" nie tylko wywołuje dreszcze niczym najlepszy hollywoodzki thriller, ale przede wszystkim zmusza do zatrzymania się i zastanowienia nad przetaczającymi się wokół nas zjawiskami politycznymi, społecznymi i ekonomicznymi, w których nie zawsze chcemy brać udział, ale które nas dotykają i czasem wyjątkowo boleśnie ranią.
Link do opinii
Inne książki autora
Cmentarzysko Bezimiennych Statków
Arturo Pérez-Reverte 0
Okładka ksiązki - Cmentarzysko Bezimiennych Statków

Marynarz, karnie zesłany na stały ląd, spotyka tajemniczą kobietę, która prowadzi go do świata marzeń, prostych emocji i podstawowych pytań. Czy będą potrafili...

Fechtmistrz
Arturo Perez-Reverte0
Okładka ksiązki - Fechtmistrz

Jaime Astarloa, najlepszy fechtmistrz w Madrycie jest chodzącym zabytkiem - ostatnim świadkiem czasów, kiedy liczyły się niezłomne zasady godności i bezwzględne...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy