STRRRASZNIE KOSZMARNI CI CELTOWIE
Na pewno nie wiesz:
Jak nazywało się święte drzewo Celtów?
Która celtycka bogini przybierała postać wrony, a która - kruka?
Czym zajmował się dzierżystopa?
Celtowie, przez Rzymian zwani Galami, to nie tylko sprytny Obeliks i jego nieodłączny przyjaciel Asteriks, którzy wywiedli w pole samego Juliusza Cezara. Z tej książki dowiesz się przerażającej prawdy o dzikim i wojowniczym narodzie, który nie bał się skoczyć do gardła Rzymianom, a ponadto miał uroczy zwyczaj kolekcjonowania ludzkich głów...
,,STRRRASZNA HISTORIA" TO SERIA DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH I SPORYM POCZUCIU HUMORU!
Wydawnictwo: 0
Data wydania: 2021-03-17
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 128
CELTOWIE NA CELOWNIKU
Kolejna pozycja z serii „Strrraszna Historia” – i na razie ostatnia – wznowiona na polskim rynku poświęcona została Celtom. Czy po tylu tomach można jeszcze znaleźć w jej ramach i na jej stronach coś nowatorskiego? Nie, ale nie o to przecież chodzi. Podstawą cyklu jest przybliżanie wiedzy historycznej w sposób atrakcyjny dla młodych odbiorców, i to właśnie oferuje niniejszy tom, po raz kolejny pokazując, że żadna wiedza nie jest nudna – może być tylko w nudny sposób podana (co niestety w polskich szkołach jest nagminne).
W tym tomie cofamy się w czasie daleko, bo do roku 750 przed naszą erą, kiedy to starożytni Grecy spotykają kupców, którzy mówią na siebie Keltoi. Tak zaczyna się nasza opowieść o Celtach, która wiedzie nas aż do roku 520 naszej ery, kiedy to król Artur przegrywa swoją ostatnią bitwę. Ale co działo się pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami?
Bardzo wiele rzeczy. I równie wiele wiązało się z nimi ciekawostek. Zanurzając się te czasy i świat, poznajemy wierzenia Celtów, dziwne rodzaje śmierci, jakie gwarantowali w imię bóstw, toczone wojny, losy kobiet, celtycką kuchnię, pismo itd. itd.
Cieszyłem się, kiedy seria „Strrraszna historia” po latach nieobecności wróciła jakiś czas temu na polski rynek w serii wznowień. I cieszę, że chociaż już tyle części powróciło w nowej szacie graficznej, wciąż ukazują się kolejne. Jak już kiedyś wspominałem – i to nie raz – kiedy sam byłem dzieckiem, w jednym z numerów „Kaczora Donalda” zobaczyłem jej reklamę. Oczywiście z miejsca zapragnąłem ją poznać, ale, jak się okazało, księgarnie w małych miastach do najlepiej zaopatrzonych nie należą. W końcu poznałem, a teraz nadrabiam wszelkie zaległości z serią związane i bawię się równie dobrze, jak robiłbym to, będąc dzieckiem.
Bo prawda jest taka, że czytając „Strrraszną historię” nie da się nie wybuchać śmiechem ani nie reagować zdumieniem na niektóre fakty; owszem, większość z nich doskonale już znam i już nie robią takiego wrażenia, jak na dziecku, niemniej nadal znajduję tu coś, co potrafi mnie zdumieć. Przede wszystkim jednak nie da się w to wszystko nie wciągnąć, bo całość jest nie tylko ciekawa i intrygująca (do tego stopnia, że niejeden czytelnik mając ochotę na więcej, zgłębi ciekawostki historyczne na własną rękę), ale też i świetnie, lekko i przyjemnie napisana…
… oraz bardzo przyjemnie dla oka zilustrowany i uzupełniony o komiksowe wstawki. Jest więc też mile dla oka, bo szata graficzna kojarzy się z klasyką cartoonowych historii obrazkowych, a całość zyskała też naprawdę znakomite wydanie. Dlatego polecam „Strrraszną historię” z czystym sumieniem. To bardzo dobra, zabawna i wartościowa lektura dla czytelników w różnym wieku. Czasem niegrzeczna, czasem urocza, zawsze satysfakcjonująca i pożyteczna. Czyli taka, jaka powinna być dobra lektura dla dzieci.
Smakowite fakty w prehistorycznym sosie! Wiedza o epoce kamiennej, zawarta w tej książce, wali cię po głowie kamiennym tłukiem i wciąga za włosy do jaskiń...
HISTORIA NA OSTRO! Uzupełnij "Dziennik okropności z przeszłości" o swoje własne, dziwne, niezwykłe, koszmarne albo katastroficzne historie. Przeczytaj...
Przeczytane:2022-09-21, Ocena: 4, Przeczytałem,
Kolejna dobra pozycja z serii, przerobiona z sześciolatkiem. Wikingowie podobali mu się bardziej, ale pewnie dlatego, że o nich wcześniej miał już jakieś pojęcie (popkulturowa moda...), a o Celtach nie. Niemniej słuchał z zaciekawieniem. Jak zwykle miłe jest to, że autorzy starają się w lekki sposób podać zarówno ciekawostki jak i ważne fakty, tak, by zachęcić czytelnika, a nie przygnieść go nadmiarem dat czy nudnych szczegółów.