Chwile ostateczne

Ocena: 3.5 (2 głosów)
Wzbogacona o elementy fantastyki i wątki kryminalne powieść grozy, której akcja rozgrywa się w fikcyjnym podwarszawskim miasteczku Boguty. Pewnego dnia okazuje się, że z miasta nie można wyjechać – każda próba opuszczenia go kończy się powrotem tą samą drogą… Działają tylko lokalne media. Nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Widmo głodu to najmniejsze zmartwienie mieszkańców. Znikają ludzie, budynki, narasta panika, w mieście grasuje zabójca o zdeformowanej twarzy. Kim jest? Seryjnym mordercą terroryzującym centralną Polskę… czy też diabłem we własnej osobie? Czy to efekt nieudanego eksperymentu? A może tak właśnie wygląda koniec świata?

Informacje dodatkowe o Chwile ostateczne:

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2016-02-03
Kategoria: Horror
ISBN: 978-83-7835-459-8
Liczba stron: 272

więcej

Kup książkę Chwile ostateczne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chwile ostateczne - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-09-23, Mam,

Akcja książki rozgrywa się w fikcyjnym, podwarszawskim miasteczku Boguty. Po trzęsieniu ziemi, które tam miało miejsce okazuje się, że nie można z niego wyjechać. Na dodatek nie działa radio, telewizja i internet. Mieszkańcy miasta mogą posłuchać tylko lokalnej rozgłośni. Mieszkańcy zaczynają tajemniczo znikać, a budynki zmieniają swoje miejsca. Jakby tego było mało, w miasteczku grasuje seryjny morderca - Wyprawiacz Skór, który okrutnie morduje swoje ofiary, a ich skór używa do swoich artystycznych fantazji. Ciało pozbawione skóry na plecach i głowie, wijące się robaki w gnijącym mięsie - to pozostałości po jego pracy. Co tak na prawdę dzieje się w Bogutach i czy mieszkańcy znajdą odpowiedź na to pytanie?

Gryglik umiejętnie pokazuje tutaj poczucie dezorientacji i niepewności, które towarzyszą mieszkańcom Bogut. Niewielkie miasteczko bez kontaktu ze światem zewnętrznym zmienia ludzi nie do poznania - potęgują się akty agresji. Coraz częściej dochodzi do zamieszek, a policja ma przez to pełne ręce roboty. Na dodatek musi schwytać Wyprawiacza Skór, który porywa kolejne ofiary. Miejscowi "żule" szykują odwet na tych, którzy są odpowiedzialni za ich sytuację. Zbierają się w dużą grupę i chcą zabijać, gwałcić i niszczyć. W obliczu tego kataklizmu burmistrz zmuszony jest to rezygnacji z władzy. Większość ludzi oczekuje tego, co najgorsze. Uważają, że nie ma już dla nich ratunku. 

Konrad Górki, który jest trzydziestoletnim dziennikarzem o dobrej reputacji, postanawia do końca zachować zdrowy rozsądek. Nie może wyjechać z Bogut, więc postanawia zbadać sprawę. Wchodzi do redakcji lokalnej gazety i rozpoczyna śledztwo. 

Mocną stroną tego horroru jest długotrwałe budowanie napięcia. Przez większą część książki nie wiadomo, o co tak naprawdę chodzi. Autor miał ciekawy pomysł i nie brakuje tu kilku niebanalnych rozwiązań, jednak ta książka nie powala na kolana tych, którzy naprawdę oczekują czegoś więcej niż średniej klasy horroru. Czytelnik nie może identyfikować się z żadnym bohaterem, a czarny charakter pozbawiony jest psychologicznego rysu. 

"Chwile ostateczne" nie będą rozczarowaniem dla fanów gatunku. Należy wziąć pod uwagę, że jest to debiut autora i trzeba przyznać, że wyobraźni mu nie brak. Jestem pewien, że jego kolejna powieść będzie lepsza i zaserwuje wiele emocji, oby jak najwięcej tych skrajnych. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-07-13, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Czy warto więc sięgnąć po ,,Chwile ostateczne"? Choć nie pozbawione wad, są jednak ciekawą historią, z nietuzinkowym zakończeniem, która mimo wszystko może spodobać się czytelnikom - choć ci bardziej wymagający będą zapewne kręcić nosem." Zachęcam do zapoznania się z całą moją recenzją dostępną na moim blogu: http://magicznyswiatksiazki.pl/chwile-ostateczne-marcin-gryglik/
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-06-06, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
ICH WŁASNY KONIEC ŚWIATA Tragedia nie musi być spektakularna, żeby wszystko zmienić. Może nawet nie wydawać się tragedią. O tym przekonują się bohaterowie debiutanckiej, ale całkiem przy tym udanej powieści Marcina Gryglika, znanego dotychczas z opowiadań publikowanych w ,,SFFiH" i ,,Bluszczu". Podwarszawskie Boguty to dwudziestotysięczna mieścina, z której każdy najchętniej uciekłby w poszukiwaniu lepszego życia. Niestety wkrótce nikt nie będzie w stanie tego zrobić. Pewnego dnia mieszkańców budzi bowiem trzęsienie ziemi. Lekkie, bez ofiar, zerwany został tylko most, ale... Właśnie, trzęsienie ziemi w centrum Polski? Szybko okazuje się, że jego skutki są poważniejsze, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać: pociągi nie kursują, telewizja i radio wychwytują tylko miejscowe stacje, tak samo jest z internetem, brak również prasy, brak wiadomości, a co najgorsze każda próba wyjazdu z miasta kończy się powrotem do niego. Gdzieś w okalającej Boguty mgle jakby zakrzywiała się czasoprzestrzeń i droga wyjazdowa na powrót staje się drogą wjazdową. Miasteczko staje się całym światem bohaterów, ale także i więzieniem. Co z resztą miast, kraju, kontynentu i planety, nikt nie jest w stanie powiedzieć, jednak pojawia się istotniejsza jeszcze kwestia - grasujący w Bogutach seryjny morderca, który być może wcale nie jest człowiekiem... Nie rozumiem złych opinii o tej książce. Spotkałem ich kilka, ale trudno mi się z nimi zgodzić. Bo ,,Chwile ostateczne" to naprawdę udana powieść, z klimatem i zabawą gatunkami. Kluczowe pytanie czy jest to horror bardziej czy thriller nie ma w tym wypadku jednoznacznej odpowiedzi, ale nie jest ona potrzebna. Pamiętacie jeszcze serial ,,Lost - Zagubieni"? Tam nie dało się uciec z wyspy, w dżungli kryły się tajemnice, na które trudno było znaleźć odpowiedzi, a pytanie czy świat jeszcze w ogóle istnieje, pobrzmiewało długi czas. A jednak wszystko to stanowiło jedynie pretekst do czegoś innego - pokazania, jak zwykli ludzie radzą sobie w tej ekstremalnej sytuacji i zderzenia ze sobą różnych postaw i charakterów. Podobnie jest u Gryglika. ,,Chwile ostateczne" zaczynają się jak rasowy thriller o seryjnym mordercy, by przerodzić w próby zrozumienia przyczyn odcięcia od świata, a wreszcie, gdy wydawało już się, że wątek zabójcy został zapomniany, powrócić do niego i łącząc z horrorem doprowadzić do dynamicznego finału. Czy na wszystkie pytania udziela Gryglik odpowiedzi? Przekonajcie się sami. ,,Chwile ostateczne" to udana powieść, lekko napisana i dająca pewne nadzieje na ciąg dalszy. Jeśli więc lubicie horrory, sięgnijcie. Może nie ma tu zbytniej oryginalności, ale klimat, pytania i sama treść warte są poznania. Ja bawiłem się bardzo dobrze. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/06/06/chwile-ostateczne-marcin-gryglik/
Link do opinii
Inne książki autora
Irma
Marcin Gryglik0
Okładka ksiązki - Irma

Znakomity kryminał retro Warszawa, rok 1964. Czasy Gomułki, wszechobecnych szpicli, totalitaryzmu wgryzającego się w każdą dziedzinę życia. Ale też...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy