,,Hasłem naszym mizeria, okryciem nędza, napojem łzy". Myśląc o historii niewolnictwa, niejednokrotnie nie pamiętamy o historii polskich chłopów i chłopek. Ale jak inaczej nazwać ich darmową pracę pod ciągłą groźbą kary cielesnej? Jedynie dzięki dokładnemu przyjrzeniu się tej przemilczanej historii możemy zrozumieć istotę strategii przetrwania w systemie pańszczyzny. Dopiero wtedy możemy również dostrzec nić łączącą niewolniczą pracę na polskim dworze z służebną formą naszych współczesnych form zatrudnienia. Bo to nie rewolucja przemysłowa, tylko folwarczny przemysł okrucieństwa stanowił prolog do współczesności.
Antropolog Kacper Pobłocki w błyskotliwym i erudycyjnym Chamstwie rzuca nowe światło na zmitologizowaną opowieść o czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej. Nie boi się stawiać trudnych pytań dotyczących chłopskiego niewolnictwa, obrazowo ukazuje krwawą przemoc panów i odważnie kreśli historię polskiego patriarchatu, dowodząc, że w tym splocie klasowych podziałów, okrucieństwa i wyzysku zaklęta jest nasza ,,ojczyzna pańszczyzna".
,,,,Chamstwo" jest gruntownym, rewelatorskim studium pańszczyźnianego świata. Proponuje inną opowieść o naszych narodowych mitologiach, o polskich ,,przeklętych problemach", gdyż oddaje głos tym, których nazywano Wielkimi Niemowami, bo mieli uszy wyłącznie ,,ku słuchaniu" - pańszczyźnianym chłopom. Kacper Pobłocki wywołuje klisze, często drastyczne, które przez stulecia pozostawały w ciemni oficjalnej historii. ,,Chamstwo" jest dziełem otwierającym nowy dyskurs o ,,pańskości" i ,,chłopskości", o społecznych rodowodach i tożsamości kulturowej Polaków oraz o tym, komu wciąż ,,słoma wyłazi z butów"." prof. Roch Sulima
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2021-05-12
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Ot i nasze kulturowe dziedzictwo. Wyrosłe na niewolnictwie i przemocy. Nic dziwnego, że do dzisiaj tak silnie w wielu umysłach zakorzeniona jest mentalność chłopa pańszczyźnianego. Bardzo potrzebne odromantyzowanie Rzeczpospolitej szlacheckiej z jej uroczymi dworkami. To, co mnie najbardziej poruszyło to okrutny los kobiet, które doświadczały przemocy nie tylko od pana, ale też swojego chłopa, który tak odreagowywał swoje upokorzenie. Do tej pory wielu nie mieści się w głowie, że bicie dzieci to okazywanie właśnie swojej bezradności a swoją genezę ma w chęci pokazania władzy. To, co w książce mi się nie podobało to porównywanie obecnej pracy, którą wykonujemy do niewolnictwa. autorowi do głowy nie przyszło, że praca może być przyjemnością, rozwijać, sprawiać satysfakcję?
,,Hasłem naszym mizeria, okryciem nędza, napojem łzy."
Kto z nas nie uczył się w szkole na lekcjach historii o chłopach pańszczyźnianych?
Chyba każdy.
Ale temat zawsze był tak przedstawiony, jakby to nigdy nie było nic strasznego.
Ot..był sobie pan i byli chłopi.Pracowali dla pana i kiedy mieli dosyć, to się buntowali.
Ale to i tak niczego nie zmieniało.
Pańszczyzna była i to było normalne.
W liceum trafiłam na profil humanistyczny, gdzie historia była rozszerzona, a nauczycielka-pasjonatka bez ogródek potrafiła mówić jak było.
A było źle.
Z tym, że nigdy nie nazwała tego niewolnictwem, bo przecież niewolnik- to czarnoskóry przybysz z Afryki.
A jednak..nie możemy się dalej oszukiwać.
Chłop pańszczyźniany był niewolnikiem.
Niewolnikiem swojego pana, który biciem i karami wymuszał pracę na dworze i przylegających do niego ziemiach.
Praca była ponad siły, a cza, obok bicia, był drugim narzędziem dyscypliny roboczych ciał.
Kto uciekł i został złapany już na zawsze był trwale okaleczony przez obcięcie uszu czy nosa.
To na lekcjach rozszerzonej historii dowiedziałam się, że poddana panna młoda swoją noc poślubną spędzała w łożu swojego pana, a nie u boku męża, zaś gwałty, w tym na dzieciach, były na porządku dziennym.
W swojej książce autor dobitnie i obiektywnie stara się pokazać nam obraz owego chłopa i pana nie oceniając nikogo.
Bo tak jak nie każdy pan był zły, tak nie każdy chłop dobry.
Podczas czytania, prócz głębokiej analizy zjawiska pańszczyzny, znajdziemy informacje o buntach i mnóstwo odnośników do oryginalnych źródeł historycznych.
Ja jestem książką zachwycona i moim zdaniem autor odwalił tutaj kawał dobrej roboty, więc jeśli lubicie historię i chcecie poszerzyć swoją wiedzę, to zapraszam do czytania.
Przeczytane:2022-08-18, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Literatura polska, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Ciekawa i inna.