Carrie White jest inna niż jej rówieśnicy. Nie chodzi na prywatki, nie interesują się nią chłopcy, stanowi obiekt kpin i docinków. Matka - religijna fanatyczka - za wszelką cenę usiłuje uchronić ją przed grzechem. Pewnego razu Carrie się jednak buntuje i idzie na szkolny bal. Gdy tam pada ofiarą okrutnego żartu, rozpętuje się piekło... dziewczyna jest telekinetą o olbrzymiej mocy, której postanawia użyć, by zemścić się na prześladowcach. Ci, którzy ją dręczyli, gorzko tego pożałują.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2011 (data przybliżona)
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 169
Tytuł oryginału: Carrie
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Danuta Górska
Ilustracje:-
Co się stanie, gdy połączysz mroczne moce telekinezy z życiem szkolnej outsiderki? To pytanie zadaje Stephen King w swojej debiutanckiej powieści "Carrie," a odpowiedź brzmi: KREW, POT I HORROR!
Carrie White to postać, z którą czujesz empatię od pierwszej strony. Nękana w szkole i przez własną matkę, wyzwala swe potężne zdolności, co prowadzi do katastrofalnych skutków. Ta opowieść to rollercoaster emocji, od napięcia po współczucie.Stephen King dostarcza nam postaci pełnych psychologicznych zakamarków - od Carrie, przez jej matkę-religijną furiatkę, po okrutnych rówieśników. To literacke pasmo strachu i fascynacji!King ma niezwykły talent do opisów, które sprawiają, że czujesz się w samym środku akcji. Czytasz i trzymasz kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło, ale z Kingiem nigdy nie jest tak łatwo! ?"Carrie" to nie tylko horror nadprzyrodzonych mocy, ale także opowieść o ludzkim okrucieństwie. Jeśli lubisz historie, które potrafią przestraszyć, zaintrygować i poruszyć, to ta książka jest dla Ciebie!
Carrie” Stephena Kinga to jego debiut. Powieść miała być opowiadaniem, jednak ostatecznie została powieścią, co tłumaczy jej skromną objętość. W związku z czym jest idealna na jeden wieczór. Książka została podzielona na trzy części.
To historia młodej dziewczyny, obdarzonej mocą telekinezy. Łatwo zauważyć typowy schemat. Carrie musi zmagać się z prześladowaniami rówieśników. No właśnie i w tym momencie pojawia się drugie dno. Albowiem u Stephena Kinga nigdy nic nie jest tylko czarno-białe, odnaleźć idzie również odcienie szarości i dogłębną analizę określonego problemu. Pomimo tego, iż nie jest to powieść psychologiczna to mimo wszystko zawiera pewien szkic ludzkich zachowań.
Szczerze mówiąc, nie czytam dużo horrorów, a mimo to Stephen King potrafi mnie porwać.
Notabene „Carrie” posiada również ekranizację.
Polecam inne powieści Stephena Kinga.
Moje relacje z Kingiem są skomplikowane, przez co mam spore zaległości 😉 Postanowiłam je choć trochę nadrobić. „Carrie” zerkała na mnie z bibliotecznej półki i nie miałam serca nie zabrać jej do domu. To była dobra decyzja!
Stary dobry King – chciałoby się powiedzieć po lekturze. Jest tu bowiem wszystko to, z czego King słynie, a dodatkowo zakończenie jest nie przekombinowane, nie dziwne, nie nijakie – jest takie, jak powinno być!
„Carrie” to opowieść o dziewczynie, która nie potrafi nawiązać kontaktu z rówieśnikami, mieszka z matką – religijną fanatyczką i posiada zdolności telekinetyczne.
Jak to u Kinga jest strasznie, są doskonale stworzone postaci, świetnie oddane realia epoki – warto pamiętać, że „Carrie” ma już kilkadziesiąt lat i jest debiutem Kinga!
Doskonała lektura dla tych, którzy mają ‘kingowe’ zaległości. Polecam!
Stephen King "Carrie" ❤️ Carrie White to nieśmiała, skryta licealistka, wychowywana przez fanatyczkę religijną. Dręczona przez koleżanki i kolegów staje się pośmiewiskiem. Codzienne żarty, wyzwiska, spojrzenia pełne pogardy kumulują w niej złość. Carrie na pozór niczym nie różniąca się od rówieśników dziewczyna, gdyby nie moc telekinezy, którą posiada. Autor od razu serwuje nam mocną scenę, gdy Carrie wraz z koleżankami bierze prysznic po w-fie i dostaje pierwszej miesiączki. Dziewczyna jest w szoku i nie wie, co się z nią dzieje myśli, że umiera. Koleżanki rzucają w nią podpaskami i tamponami. Wtórują im salwy śmiechu. A to wszystko przez matkę, która nie raczyła jej wyjaśnić zmian zachodzących w młodej dziewczynie, bo jak twierdziła "ta przemiana to zło". Sue Snell zrobiło się żal Carrie, więc wpada na pomysł, i prosi swojego chłopaka Tommy'ego, by zaprosił Carrie na wiosenny bal. Tam zaczyna się krwawa masakra... / "Nadchodzili niczym armia duchów z cmentarza; nadchodzili w białych koszulach nocnych i szlafrokach powiewających na wietrze jak całuny. Nadchodzili w piżamach i z zakręconymi na wałki włosami; nadchodzili, żeby zobaczyć, co się dzieje z ich miastem, żeby przekonać się na własne oczy, że Chamberlain naprawdę płonie i krwawi. Wielu z nich przyszło również po to, żeby umrzeć." / Pięknie poprowadzona akcja z punktu widzenia narracji, artykułów z gazet, książek naukowych, zeznań osób. Czytając współczułam Carrie. Niejeden nastolatek przeżywa to, co ona... Wciąż niedowierzam jak bardzo głupota ludzka nie zna granic, co potrafi wymyśleć młodzież, by mieć radochę z krzywdy innych. Również byłam zdruzgotana zachowaniem matki Carrie - Margaret White. Religijna do przesady. Krzywdziła własne dziecko w sposób bardzo okrutny. 'Potwór, nie matka.' - to była moja pierwsza myśl.
Dzisiaj swe 70 urodziny obchodzi Stephen King, niekwestionowany król horroru. Pisarz, którego twórczość kochają miliony ludzi na całym świecie. 21 września to święto Stephena, ale to również wyjątkowe święto dla jego fanów, którzy w tym dniu składają mu życzenia oraz zbierają się wspólnie, by czytać jego książki. W Polsce za sprawą Kasi prowadzącej blog Kącik z książką wszyscy chętni mogli przystąpić do akcji Ogólnopolskiego Dnia Czytania Stephena Kinga – z przyjemnością przyłączyłam się do tego wydarzenia i już od kilku dni podczytywałam powieści mistrza, by właśnie dziś móc podzielić się wrażeniami z lektury.
Ogólnopolski Dzień Czytania Stephena Kinga spędziła z dwiema powieściami – „Carrie” i „Grą Geralda”. W całości udało mi się przeczytać pierwszy ze wspomnianych tytułów. „Carrie” to absolutny klasyk w dorobku Kinga, który znałam już wcześniej dzięki adaptacji filmowej z roku 1976. W bardzo późnych godzinach nocnych – lub, jeśli ktoś woli, w nieludzko wczesnych godzinach nowego dnia – przeczytałam kilka ostatnich stron tego kultowego horroru. Chociaż doskonale znałam fabułę tej powieści – filmowe obrazy wyjątkowo dobrze zachowały się w mej pamięci – to nie mogłam pozbyć się podczas lektury poczucia rosnącego niepokoju.
Carrie White to nieatrakcyjna nastolatka, wychowywana przez chorobliwie religijną matkę, która wszędzie dostrzega grzech. Główna bohaterka jest typową ofiarą losu – popychadłem rówieśników, ulubionym obiektem drwin, niewybrednych żartów i fizycznych ataków. Dziewczyna z pokorą znosi swe upokorzenia do dnia, w którym odkrywa w sobie niezwykłą moc. Nowo odkrywa siła wreszcie daje bohaterce możliwość bronienia się przed despotyczną matką i podłymi nastolatkami. Wkrótce oprawcy zapłacą krwawą cenę za swe okrutne postępowanie…
Fabuła „Carrie” na pierwszy rzut oka nie wydaje się złożona, ale wywołuje naprawdę duże wrażenie. To świetny, emocjonujący horror, debiut, który bardzo szybko doczekał się ekranizacji uznanej obecnie za klasykę kina grozy. To „Carrie” przyniosła pisarzowi rozgłos - kto wie, jak potoczyłaby się kariera Stephena Kinga, gdyby nie historia zahukanej dziewczyny mszczącej się w niezwykły sposób za doznane w życiu krzywdy.
Dla fanów pisarza to pozycja obowiązkowa!
Ksiązka juz nie zrobiła na mnie takiego wrażenia co poprzednie....ale ma coś w sobie :)
Pierwsza z wielu książek Kinga. Przeczytałem ostatnią ,,Baśniowa opowieść", przeczytałem pierwszą ,,Carrie", dopiero teraz pora na kolejne.
Sama historia jest taka filmowa, z czego nawet chyba powstały 3 filmy (jeszcze nie oglądałem), ale raczej średnia. Główna bohaterka też raczej wykreowana średnio.
Jednak... Jednak, teraz już wiem czym może przyciągać King. Czytając ja się tam przeniosłem. Byłem tam, widziałem, czułem i słyszałem. Tego nie może dać nawet najlepszy film, a szukam tego w każdej książce. Wsiąkłem jak wielu przede mną w Kinga.
Wahałam się czy 4 czy 4,5. Dałam cztery ostatecznie za połączenie horroru z powieścią psychologiczną i quasi naukowym liźnięciem zjawisk telekinezy. Klasyka - z tego choćby powodu warto po nią sięgnąć.
Bardzo fajna książka, wzbudza w czytelniku emocje, czuje się grozę i napięcie. Polecam jeśli ktoś właśnie zaczyna swoją przygodę z książkami Stephena Kinga.
Jeśli chodzi o książkę „Carrie” pomimo małej objętości autorowi udało się zbudować w niej spujną i zamkniętą historie tytułowej Carrietty. Wplecenie w opowieść raportów z pracy „komisji do sprawy White” oraz fragmenty książek i listków ludzi którzy przeżyli zdarzenia w Chamberlain głównie Susan Snell, i wypowiedzi z „naukowych” opracowań tragedii z 27-28 maja 1979 roku budują całą atmosferę tej książki, dają czytelnikowi specyficzne poczucie czytanie opracowania reporterskiego jak by prawdziwego zdarzenia, a zarazem historia wyszydzanej bez powodu Carrie White i związanych z tym faktem tragicznych skutków tak dla samej Carrie jak i dla jej wcześniejszych „oprawców”.
Akcja książki jest dynamiczna, bohaterowie autentyczni, a momenty prawdziwie poruszają. Nie jest zbyt zaskakująca, możemy domyślić się, jak zakończy się ta historia, zanim doczytamy książkę do końca. Nie brakuje jednak napięcia, książka jest ciekawa i wciągająca, co gwarantuje udaną lekturę i miło spędzony czas. Polecam.
W Castle Rock, małym, cichym miasteczku w stanie Maine, Cujo, potężny, acz spokojny bernardyn zaraża się wścieklizną. Z przyjaznego psa zamienia się w...
Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią...