Bractwo czystej krwi
Terry Goodkind

Moja opinia: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/5482/bractwo-czystej-krwi

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Tą część przeczytałam tak trochę z rozpędu zadowolona z dwóch pierwszych części. Niestety "Bractwo czystej krwi" jakoś mi się dłużyło i dopiero pod koniec wciągnęła mnie akcja. Jednocześnie mam wrażenie że ta część jest "niedokończona", brakło mi na koniec pewnych wątków, jednakże przed czwartą częścią chyba muszę odczekać i odpocząć od Richarda i Kahlan ;)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Szczerze powiem że trzecia część "Miecza Prawdy" podobała mi się najmniej. Kahlan i Richard muszą zmierzyć się z Bractwem Czystej Krwi, które uważa. że ludzie z darem są sługami Opiekuna. Przywódca Bractwa, Tobias Brogan, myśli że ma objawienia Stwórcy, który nakazuje mu niszczyć ludzi z darem. Jednak niestety "objawienia Stwórcy" to tylko przekazywane rozkazy przez Nawiedzającego Sny ze Starego Świata- przyszłego wroga Richarda Rahla. Richard obwołuje się władcą D'Hary i rozwiązuje Midlandy. Teraz każdy działa na własną rękę. Tobias porywa Kahlan i Adie do Pałacu Proroków. Czy Richardowi uda się uwolnić swoja ukochaną:) Czy mu się uda, tego już sami możecie się dowiedzieć:) Czytanie idzie bardzo szybko:)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Bractwo Czystej Krwi w dalszym ciągu opowiada historię Richarda Cypera- poszukiwacza prawdy. Osiąga on coraz większą czarodziejską moc i zdobywa władzę pragnąć zjednoczyć ludy Midlandów. Tym razem może mu w tym przeszkodzić Bractwo Czystej Krwi i Nawiedzający Sny. Richard ma tak samo wiele zwolenników jak i wrogów. Opowieść, jak dla mnie rusza z kopyta w drugiej połowie, gdyż zaczyna dziać się naprawdę wiele. Historia przepełniona magią. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)