Bogowie i bestie

Ocena: 4 (2 głosów)

Zbiór składa się z minipowieści Bogowie i bestie, opowiadania Siostrzyczka i noweli Ślepa seria.

W piękną lipcową niedzielę pisarz Leszek Tyl budzi się w pustym mieszkaniu: jego najbliżsi zniknęli. Na całym świecie wyznawcy religii odlatują do swoich rajów. Trzynaście godzin. Tyle czasu zostało bohaterowi do północy, aby wyrwać zbuntowaną córkę z rąk satanistów - albo dołączyć do żony i syna w chrześcijańskim Niebie... (Bogowie i bestie)

Dlaczego rodzice milczą, kiedy pytasz ich o siostrę, której obraz prześladuje cię od lat? Co się z nią stało? A może ona nigdy nie istniała? (Siostrzyczka)

Kiedy w krótkim odstępie czasu na ogródkach działkowych ginie druga nastolatka, letnicy biorą sprawy w swoje ręce i podpalają dom zajmowany przez samotnego dziwaka o niejasnej przeszłości. Czy to wyrachowany morderca czy też pechowiec, który padł ofiarą wielu nieszczęśliwych przypadków? (Ślepa seria)

We wszystkich tych tekstach autor zastanawia się nad rolą przypadku w ludzkim życiu, pyta o siłę moralnych hamulców w świecie, który ,,wypadł z formy", po tym jak obowiązujące w nim reguły okazują się raptem inne niż te dobrze znane i rozpoznane.

Jacek Wietecki - obdarzony wyobraźnią tłumacz o ustalonej już pozycji - przystępuje teraz do pisania własnej prozy i rezultaty są imponujące. Nie ma wątpliwości, że jest to pisarz, któremu warto się przyglądać. - Jonathan Carroll

Informacje dodatkowe o Bogowie i bestie:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016-08-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380620704
Liczba stron: 160

więcej

Kup książkę Bogowie i bestie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bogowie i bestie - opinie o książce

Wiele sobie obiecywałam po tej lekturze, niestety przyszło mi się trochę rozczarować. W przypadku tytułowej opowieści, początkowo myślałam, że będę mieć do czynienia z modnym ostatnimi laty tematem "przechwycenia kościoła", nieco później ucieszyłam się, przeczuwając, że będzie to przerysowana, humorystyczna wariacja na ten temat, na koniec zaś zostałam z mętlikiem w głowie Pomysł był ciekawy, ale mam wrażenie, że autor nie do końca wiedział, w którą stronę chce pójść. "Siostrzyczka" jest zdecydowanie najbardziej nieudana, w moim odczuciu to opowiadanie w ogóle nie powinno znaleźć się w książce. Kilka stron pytań "co się stało z moją siostrzyczką" zakończonych banalną odpowiedzią. Z dużą przyjemnością czytałam natomiast ostatni tekst "Ślepa seria". Jest najciekawszy i tak naprawdę tylko w nim dostrzegam dywagacje na temat roli przypadku w naszym życiu, których istnienie sugeruje na okładce wydawca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2016-08-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

 Nic tak bardziej nie cieszy zapalonego miłośnika literatury, jak obiecujący, udany i intrygujący debiut pisarski polskiego autora! O takim debiucie chciałabym dzisiaj opowiedzieć, za sprawą ukończonej właśnie lektury książki pt. "Bogowie i bestie", autorstwa Jacka Wieteckiego. Lektury, która mimo nie zbyt imponującej rozpiętości - zaledwie 158 stron, sprawiła mi wielką literacką przyjemność, zagwarantowała mnóstwo mocnych emocji, a do tego dała to, czego najbardziej oczekuję od dobrej książki - inteligencji zawartej w fabularnej opowieści... Przyjrzyjmy się zatem bliżej tej pozycji, która to ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Rebis.

 Książka Jacka Wieteckiego to zestaw trzech tytułów zawartych w jednej całości - "Bogach i bestiach". Składają się na trzy minipowieści: "Bogowie i bestie", "Siostrzyczka", oraz "Ślepa seria", które to są tekstami bardzo odmiennymi i różnymi pod względem gatunkowym.

 Pierwsza z nich, to historia stricte  science-fiction, opowiadająca o religijnej apokalipsie, którą to obserwujemy oczyma polskiego pisarza - Leszka Tyla. Otóż pewnej niedzieli budzi się on w swoim pustym mieszkaniu, w którym brakuje jego żony i dzieci. Co więcej, sąsiednie mieszkania, podwórza i ulice, także świecą pustkami, a jedynie gdzie nigdzie daje się zauważyć pojedyncze postacie. Jak się wkrótce okazuje, nastał oto dzień apokalipsy, gdzie to na całym świecie wyznawcy poszczególnych religii gromadzą się w wyznaczonych miejscach, by odlecieć do swych rajów... Leszek staje przed nie lada trudnym wyborem, mianowicie czy ma dołączyć do żony i synka czekających na odlot do chrześcijańskiego raju, czy też podjąć próbę odnalezienia zaginionej nastoletniej córki, która wybrała piekło satanistów...

 Druga przedstawiana tu historia - "Siostrzyczka", opowiada o pewnym dorosłym mężczyźnie, którego to prześladują wspomnienia i obrazy pewnej małej, jasnowłosej dziewczynki... Na skierowane do rodziców i starszego brata pytania o ową dziewczynkę, nie udzielają mu oni żadnej odpowiedzi, udając że ich nie słyszą, lub też zajmując się nagle zupełnie czymś kompletnie nie istotnym... Mężczyzny nie opuszcza jednak nieodparte wrażenie, że mała dziewczynka z jego wspomnień, to ktoś bardzo mu bliski, ważny, niczym młodsza siostra... I oto pewnej nocy wydarza się wielka tragedia, która przyczyni się do odkrycia prawdy o tym, co wydarzyło się przed laty...

 I wreszcie wieńcząca tę książkę opowieść pt. "Ślepa seria", w moim mniemaniu najbardziej mroczna, niepokojąca, tajemnicza... Poznajemy w niej około 40-letniego nauczyciela, samotnika, mieszkającego w działkowej altance. Otóż kilka dni wcześniej w okolicy zaginęła bez wieści kilkunastoletnia dziewczynka, którą ostatni raz widziano w okolicy posesji nauczyciela. Jednak nie tylko to jest przyczyną odwiedzin mężczyzny przez parę policyjnych detektywów, gdyż jak się wkróce okazuję, życiu mężczyzny towarzyszyły liczne zaginięcia młodych dziewcząt, które zawsze miało coś wspólnego z nauczycielem... Przypadek, zbieg okoliczności, czy też może mroczna, mordercza natura tego niezwykle inteligentnego, opanowanego i na pozór zwyczajnego człowieka...? Tymczasem w okolicy ginie kolejna nastolatka...

 Największą wartością i siłą tej lektury jest to, iż jej autor zawarł tu zupełnie różne gatunkowo trzy minipowieści, w których to czuje się on doskonale. Post apokaliptyczna historia Leszka Tyla i jego rodziny, dramatyczna, psychologiczna opowieść o rodzinnej tajemnicy sprzed lat, oraz niezwykle mroczna, sensacyjna historia samotnego mężczyzny uwikłanego w zaginięcia nastoletnich dziewcząt - wszystkie te opowieści są intrygujące, pasjonujące, trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a przy tym nacechowane wielką inteligencją. To zręcznie wykreowane światy, pasjonujące postacie i silne emocje, które biją ze stron tej lektury. Z jednej strony otrzymujemy tu barwną fabułę, przygodę, tajemnicę, zagadkę, z drugiej zaś ludzkie postawy w najbardziej ekstremalnych i trudnych sytuacjach, które to decydują o tym, czy jest się dobrym, czy też złym człowiekiem... Taką literaturę chcę poznawać i takich autorów chcę czytać jak najwięcej...

 Dla kogo jest ta książka...? Przede wszystkim dla miłośników dobrej, stojącej na wysokim poziomie, literatury. Zagłębiając się nieco bardziej w to zagadnienie, należałoby wyróżnić tu naturalnie fanów takich gatunków jak science - fiction, dramat psychologiczny, mroczny kryminał. I tak oto czytelnicy lubujący się fantastycznych wizjach pisarzy, będą zachwyceni rozmachem przedstawionego tu świata w dobie religijnej apokalipsy, gdzie to ludzie na pokładach kosmolotów odlatują do przynależnego im z racji wyznania miejsca, przedstawionego tu pod postacią planet o nazwie Niebo, Piekło itd., To także świat, gdzie anioły pełnią funkcję konsultantów, zaś cały proces przybiera postać biurokratycznej reformy społecznej... To również mocny bohater, jego liczne i barwne przygody, oraz intrygujący finał...  Miłośnicy nieco bardziej twardo stąpającej po ziemi literatury, będą z kolei zaciekawieni i ukontentowani historią rodzinnej tajemnicy, która nie daje spokoju głównemu bohaterowi drugiej z minipowieści, i której to odkrycie jest możliwe dopiero za sprawą tragedii... To niezwykle wymowna, sugestywna i mocna historia o ludzkiej psychice, bolesnej pamięci, emocjach które są zbyt silne, by mogły zostać stłumione... I wreszcie jest to także świetna lektura dla fanów kryminalnej historii z drugim dnem, którego to odkrycie nie jest najłatwiejsze, ale dla miłośników twórczości Edgara Alana Poe - możliwe... To sensacja, kryminał i psychologiczny thriller w jednym, w którym to zagadka odgrywa pierwsze skrzypce, zaś jej odgadnięcie jest tyleż możliwe, co i jedynie prawdopodobne... I choć zabrzmi to jak frazes, ale w książce tej każdy czytelnik z pewnością znajdzie coś dla siebie, co go pochłonie bez reszty!

 Wielką siłą tej książki są jej bohaterowie, których nie zawsze poznajemy z imienia, ale za to za każdym razem wzbudzają oni nasze wielkie zainteresowanie i ciekawość. Oczywiście, na pierwszy plan wysnuwa się postać Leszka Tyla, z którą to siłą rzeczy obcujemy najdłużej (pierwsza minipowieść jest najdłuższa, liczy blisko 100 stron) i przez to najlepiej go też poznajemy. To zwyczajny człowiek, kochający swoją rodzinę, dbający o nią, starający się odnaleźć i uchronić swych bliskich w tych apokaliptycznych okolicznościach. Inteligentny, zaradny, czuły na ludzką krzywdę, a do tego niezwykle odważny i dzielny wobec stawianych przed nim prób i problemów. I można chyba powiedzieć, że jest on kimś na wzór bohatera, który ratuje innych ludzi, nie bacząc przy tym na własne zdrowie i bezpieczeństwo, oczywiście w granicach realizmu, który nie czyni go kimś na podobnym do komiksowego superbohatera, za co należą się słowa podziękowania dla autora;) 

 Bohater drugiej opowieści - nieznany z imienia, również należy do grona zwyczajnych ludzi, borykających się z codziennymi kłopotami i skomplikowaną przeszłością. Tak naprawdę niewiele o nim wiemy i nie wiele się też dowiadujemy wraz z dotarciem do ostatniego akapitu tej historii, gdzie to wydaje się rozpoczynać tak naprawdę jego najważniejsza opowieść, odnosząca się do tego, jak poradzi on sobie z prawdą... Niemniej, jest to postać intrygująca, ciekawa i budząca naszą sympatię, choćby za swój upór i nieustępliwość. 

 I wreszcie Pan nauczyciel, czyli bohater "Ślepej serii". To człowiek zagadka, w ścisłym znaczeniu tego pojęcia. Niewinna ofiara przypadku i zbiegu okoliczności, życiowy pechowiec, dobry i porządny człowiek, wyrachowany morderca - każde z tych określeń może odnosić się do tego mężczyzny, jak i również każde może być mylne. Oczywiście, ostatnie zdania dają pewien trop, dość silny i mocny, ale czy aby na pewno trafny...? Z pewnością jest to niezwykle inteligenty, oczytany, mądry człowiek, który z jednej strony budzi naszą sympatię,  ciekawość, współczucie, nawet litość, ale z drugiej także i pewien nienazwany niepokój... Tytuł książki sugeruje wiele, ale, czy akurat odnośnie tej postaci...? Kolorytu dopełniają tutaj barwne postacie drugoplanowe, bez których ten literacki świat nie były tak udany i intrygujący...

 Pan Jacek Wietecki jest znanym, cenionym i popularnym tłumaczem, mającym na swoim koncie przekłady dzieł Johnatana Carrolla, i niewątpliwie to doświadczenie na polu literackich tłumaczeń, tutaj procentuje. Umiejętnie prowadzenie narracji, poprawne budowanie i stopniowanie napięcia, autentyczne dialogi, doskonała konstrukcja zdań - wszystko to sprawia, że lektura tej książki mija bardzo szybko, lekko, przyjemnie i przystępnie, co zawsze zasługuje na uznanie i docenienie. Oczywiście, debiut debiutowi nierówny, i w tym przypadku mamy tak naprawdę do czynienia z pisarzem, który doskonale wie na czym tech fach polega, ale i tak uważam że Pan Jacek wykonał tutaj kawał naprawdę dobrej roboty. Nie ukrywam, że wiele obiecuję sobie po tym autorze i liczę, że następna jego książka będzie już pełnowymiarową, jednolitą powieścią na kilkaset stron:)

 "Bogowie i bestie", to bardzo intrygujący, ciekawy i udany zbiór trzech mini opowieści, osadzonych w trzech rożnych ramach gatunkowych. Post apokaliptyczna fantastyka, dramat psychologiczny, oraz thriller sensacyjny, które to z pewnością zadowolą gusta nawet najbardziej wymagających czytelników. Oczywiście, nie jest to jeszcze dzieło wybitne, ale myślę że takie mogą wkrótce stać się udziałem tego pisarza, który ma ku temu wszelkie predyspozycje. Cieszę się, że Pan Jacek Wietecki zdecydował się na spróbowanie swych sił w autorskiej prozie, gdyż dzięki temu powiększyło się  grono polskich autorów. którzy mają nam - czytelnikom, wiele do opowiedzenia...:) Polecam "Bogów i bestię", zaś sama jestem już bardzo ciekawa w jakim kierunku gatunkowym podąży ten autor...

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-08-31,
Przypadek — czy w ogóle istnieje? Czy ma prawo bytu w świecie pełnym technologii, dopięcia wszystkiego na ostatni guzik? Jeśli nie, to dlaczego prosto obrana droga potrafi nieoczekiwanie skręcić i doprowadzić do naprawdę dziwnych miejsc? Takie pytania zadają sobie pewni bohaterowie… „Bogowie i bestie” • Leszek Tyl budzi się wczesnym rankiem i odkrywa, że cała jego rodzina zniknęła. Ba, nie tylko rodzina, ale większość społeczeństwa. Okazuje się, iż wyznawcy różnych religii odlatują do swoich rajów. Leszek staje przed trudnym wyborem: czy ratować ukochaną córkę z rąk satanistów, czy dołączyć do żony i synka w chrześcijańskim niebie? „Siostrzyczka” • Pewien mężczyzna próbuje namówić rodzinę do zwierzeń. Prześladuje go obraz siostry, która rzekomo nie istniała. Okazuje się, że prawda jest o wiele bardziej skomplikowana niż bohater przypuszczał. „Ślepa seria” • Na ogródkach działkowych w krótkim odstępie czasu giną dwie nastolatki. Mieszka tam samotnik, którego naznacza śmierć. Gdziekolwiek się pojawi, tam dochodzi do niewyjaśnionych morderstw. Śledztwo ukazuje go jako głównego podejrzanego, ale brakuje dowodów. Wściekli ludzie postanawiają dokonać samosądu. Pechowiec czy wyrachowany zbrodniarz? Jacek Wietecki jest nauczycielem akademickim i tłumaczem z języka angielskiego. Fani Jonathana Carrolla zapewne doskonale go znają z tej drugiej roli, gdyż to właśnie Wietecki zajął się przekładem „Szklanej zupy”, „Białych jabłek”. Tym razem poznamy go jako pisarza debiutującego krótkim zbiorem opowiadań. Zazwyczaj nie sięgam po, jak to nazywam, drobne formy, ale postanowiłam trochę zmienić podejście. I tak trafiłam na „Bogów i bestie”. Lekkie wydanie, idealne do zabrania w podróż, stosunkowo mało stron. Czy można zawrzeć w nich maksimum treści? Tego chciałam się dowiedzieć, więc przeczytałam książkę kilkukrotnie. I stwierdzam, że to była dobra decyzja, bo tym sposobem odkryłam kolejne warstwy, a to, co wydawało się oczywiste, jednak zmierzało w inną stronę. Znalazłam trochę humoru, trochę wzruszeń, trzy pozornie różne od siebie historie, lecz posiadające wspólny mianownik — wspomniany wyżej przypadek. I to nad nim zaczęłam się głęboko zastanawiać. Autor pisze językiem prostym, pozbawionym zbędnych udziwnień, co lepiej pozwala skupić się na samej fabule. Dzięki lekko komediowym wstawkom najbardziej przypadło mi do gustu pierwsze z opowiadań, a odważny, choć nieco ciapowaty Leszek Tyl zaskarbił sobie moją sympatię. Mimo tego trudno nazwać zbiór kipiącym entuzjazmem, to nie jest naturalny poprawiacz humoru. Skłania ku refleksjom nad moralnością, wyborami, ocenianiu po pozorach. „Siostrzyczka”, prosta w pomyśle, ale mająca w sobie coś niepokojącego. Zwykle pewnie czułabym, że można było rozpisać się bardziej. W tym przypadku wiem, iż tyle wystarczy, a każde kolejne słowo popsułoby efekt. A co z nowelą? Do „Ślepej serii” chyba jeszcze wrócę, bo nadal nie potrafię rozgryźć zakończenia. Mgliste, pozostawiające pole do popisu wyobraźni, kojarzące mi się z serialem „Twin Peaks”, choć w naszej rodzimej scenerii. I te przypadki. Mogące doprowadzić do tragedii, mogące pomóc. Nadal zastanawiam się nad kwestią wolności. Mamy wpływ na cokolwiek? Prawdopodobnie wiele osób po lekturze dojdzie do momentu, gdzie zacznie myśleć o tym samym. Ja jeszcze nie odnalazłam puenty, bo nawet nie wiem, czy da się ją złapać. Bardzo ulotne. Ten zbiór jest wspaniałym preludium. Liczę, że Jacek Wietecki postanowi stworzyć pełnowymiarową powieść, bo myślę, iż byłoby to coś świeżego i oryginalnego na polskim rynku wydawniczym. Wyczuwam specyficzny rys, charakterystyczny styl, który wzbudza chęć do dalszego czytania. Inaczej od razu zapomniałabym o tym autorze, a przedstawione przez niego historie jednak krążą mi gdzieś w głowie. Wietecki jest dobrym obserwatorem, co potrafi przekuć w interesujący opis i przedstawić tak, aby nie znudzić. Znajdująca się na okładce rekomendacja samego Carrolla nie składa się z pustych pochlebstw. „Pisarz, któremu warto się przyglądać” — i tego posłucham, czekając na kolejne publikacje, w różnych formach. Serdecznie polecam osobom mającym chęć na szybką, ale wartościową lekturę. Pragnących odkryć nową twórczość, a już na pewno, jeśli kojarzą nazwisko autora z jego wcześniejszych zajęć. Nie dajcie się zwieść objętości, bo w środku znajdziecie całe mnóstwo słów skłaniających ku refleksjom.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy