Zawalił mi się świat. Tak po prostu, jednego dnia. Odkryłam, że całe moje siedemnastoletnie życie było jednym wielkim kłamstwem. Co mogłam zrobić? Zanegowała wszystkie zasady, wartości i inne shity, jakie mi przez całe życie wpajano. I jeszcze zaplanowałam zemstę na ojcu, który miał zginąć w wypadku, a zamiast tego szczęśliwie sobie żył w jakiejś pieprzonej Warszawie.
Pożegnałam Nowy Jork, powitałam całkowite szaleństwo i wolność od ograniczeń. Miałam wreszcie być taka, jaką nigdy mnie nie chcieli widzieć kłamcy, którzy mnie wychowali. Gdzie mnie to doprowadziło? Jaką cenę zapłaciłam za te poszukiwania? I przede wszystkim - czy było warto?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-02-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 248
Moja opinia:
Czasami w naszym życiu dzieje się tak, że chcemy uciec jak najdalej od tych szokujących i pełnych bólu wydarzeń. Całe życie okazuje się być kłamstwem. Nasz idealny świat rozpada się na pół. Błądzimy niczym dziecko we mgle szukając wyjścia.
Siedemnastoletnia Kate ma swój ułożony świat. Amerykanka jest wychowywana przez dziadków i ma do dyspozycji służbę oraz szofera. Chodzi do elitarnej szkoły, gdzie obowiązują niewygodne dla niej mundurki. Jej rodzice giną w wypadku samochodowym. Na pamiątkę dziewczynie zostaje łańcuszek i szczypta wspomnień. Emilia i Thomas tworzyli idealna parę, niestety nie akceptowaną przez rodziców dziewczyny. I tak pewnego dnia los bierze w swoje ręce życie młodych rodziców. Ich córka dobrze sobie radzi i ma przyjaciół. Może liczyć na Amy. Dla dziadków Kate liczy się opinia publiczna i nie dopuszczają do tego, by coś niewłaściwego wyciekło poza mury. Niestety pewnego dnia wnuczka podsłuchuje ich rozmowę, z której jasno wynika, że jej ojciec jednak żyje. Jest zszokowana, zła, sfrustrowana i czuje się oszukana. Ucieka od nich i staje w progu u Tomasza Bergsona wywołując totalny zamęt w jego ułożonym życiu. Traktuje go jak tymczasową przystać w oczekiwaniu na pełnoletność, która już migocze na horyzoncie. Kate nie znając języka polskiego błądzi we mgle. Może liczyć na pomoc Julii ale czy aby na pewno jest to odpowiednia dla niej osoba? Przecież jej grzeczność aż się gryzie z imprezowym stylem życia tej drugiej. Dla tej liczy się tylko impreza, używki i seks. Ma swoją paczkę znajomych, do której wciąga Kate. Ona szukając akceptacji i czucia się potrzebowania przystaje do nich. Szybko popada w tarapaty a na ratunek przychodzi jej młody youtuber. Może także liczyć na Ewę. Kate rozgoryczenie życiem i osobami sięgnęło zenitu. Ma dość. Czy młodej Amerykance uda się wyjść z tego labiryntu? Czy znajdzie drogę i ukojenie?
Dziewczyna jest okłamywana a jej dziadkowie nie wykazują skruchy. No bo przecież zrobili najlepiej. Tylko dla kogo? Czym się kierowali? Nowe państwo, nowe miasto i nowi znajomi. Czy to przypadkiem nie będzie mieszanka wybuchowa? Lont już się tli - pytanie kiedy ta bomba wybuchnie. Kate zostanie poddana próbie zwanej życiem. Poszukiwania akceptacji i zrozumienia nigdy do łatwych nie należały. Ten wodospad, który spadnie jej na głowę może okazać się śmiertelny. Czy Igorowi i Ewie uda się dotrzeć do dziewczyny zanim będzie za późno? Czy Kate znajdzie w końcu te nić porozumienia z, jakby nie było, swoim ojcem? Przecież się stara. A to się liczy.
To smutna historia o młodej dziewczynie. Jej idealny świat w ciągu jednej sekundy rozbił się niczym szklanka z kontaktem z podłogą. Nastolatka zaczyna błądzić. Jej próby odnalezienia nowej ja są wyczerpujące i niebezpieczne. Z przyjemnością obserwowałam jej zmagania się z rosnącym pożądaniem do zakazanego owocu. Sceny erotyczne w tej książce były wyważone. Momentami czułam się jak intruz podglądający pikanterię uniesień. Nie brakowało wyczerpujących emocjonalnie scen, których wolałabym nie widzieć oczyma wyobraźni. Miałam bowiem ochotę wpaść tam niczym huragan i zabrać Kate. Ochronić ją i mimo wszystko spróbować ją nakierować na właściwą ścieżkę. Ona krzyczy swoim zachowaniem. Krzyczy o uwagę, o akceptację, o opiekę, czułość i zrozumienie. Potrzebuje pomocnej dłoni i wytrwałości chętnego do niesienia pomocy, bowiem jest uparta gorzej niż osioł. Tomasz natomiast to starał się jak mógł przystosować się do nowej roli. Roli ojca prawie dorosłej dziewczyny. Czy padną słowa: "przepraszam" i "proszę, wybacz"? Co musi się takiego stać, by Kate w końcu oprzytomniałą i spojrzała prawdzie w oczy? Czy odnajdzie szczęście i to czego szuka?
Mimo, że nie czytałam poprzednich części serii to bez problemu się odnalazłam. I na pewno sięgnę po nie a także kolejne, które się pojawią. Lekkie pióro autorki mnie wciągnęło. Bardzo fajna i wciągająca historia o akceptacji nowego stanu rzeczy. O szukaniu swego miejsca. Z uwagą śledziłam poczynania Amerykanki w Warszawie. A im głębiej wczytywałam się w fabułę tym więcej zaskakujących wydarzeń niosła. Tekst dopracowany do ostatniej kropki. Jestem pozytywnie zaskoczona. Nie było mgło ani przesłodzono. Było ostro, szokująco i niebezpiecznie.
Polecam
"Zawalił mi się świat. Tak po prostu, jednego dnia. Odkryłam, że całe moje siedemnastoletnie życie było jednym wielkim kłamstwem. Co mogłam zrobić? Zanegowałam wszystkie zasady, wartości i inne shity, jakie mi przez całe życie wpajano. I jeszcze zaplanowałam zemstę na ojcu, który miał zginąć w wypadku, a zamiast tego szczęśliwie sobie żył w jakiejś pieprzonej Warszawie.
Pożegnałam Nowy Jork, powitałam całkowite szaleństwo i wolność od ograniczeń. Miałam wreszcie być taka, jaką nigdy mnie nie chcieli widzieć kłamcy, którzy mnie wychowali. Gdzie mnie to doprowadziło? Jaką cenę zapłaciłam za te poszukiwania? I przede wszystkim - czy było warto?"
Poznajemy mieszkającą w Nowym Jorku z dziadkami nastoletnią Kate. To ułożona, grzeczna i lubiana dziewczyna. Jednak wszystko się zmienia, gdy przypadkiem dowiaduje się, że jej biologiczny ojciec (Tomasz z pierwszej części cyklu) żyje i mieszka w Polsce. Co się stanie, kiedy dojdzie do ich spotkania?
"Czuję potworną bezsilność i niewiarygodny ból... Wszyscy mnie okłamywali, przez tyle lat. Nienawidzę całym sercem każdej osoby, która była blisko. I nienawidzę siebie, idiotki wierzącej w te bzdury. Tej, która pozwoliła się porzucić. Ale już jej nie ma - pieprzonej, idealnej amerykańskiej dziewczyny. Będę nową Kate, która już nigdy nikomu nie zaufa i pokaże światu, do czego jest zdolna."
"Błądząca we mgle" jest trzecim tomem cyklu Żywioły. Jednakże bez obaw może czytać niezależnie od siebie. Moim zdaniem jest to "najgrzeczniejsza" powieść Magdy Mili ze względu na łagodniejsze sceny miłosne. A dzięki takiemu stonowaniu czytelnik ma możliwość dużo lepszego przyjrzenia się istotnym kwestiom i problemom. Ale pamiętajcie, to w dalszym ciągu jest erotyk. Erotyk, który w zalewie innych znacząco się wyróżnia.
Bohaterowie to osoby, które można spotkać w naszej rzeczywistości. Dlatego że posiadają zarówno zalety, jak i wady, bez problemu możemy poczuć z nimi więź. Pojawiają się również postaci z poprzednich tomów cyklu. Tu każdy z bohaterów ma coś do powiedzenia w tej historii.
Chyba najbardziej zaskoczyło mnie w tej książce to, iż bohaterką okazała się 17-letnia dziewczyna. A to w jaki sposób się zachowywała... złożyłam na jej wiek i bunt. Trzeba przyznać, iż dobrze oddano uczucia i myśli dziewczyny. Autorka umiejętnie kroczy na linie, gdzie przeplata miłość z nienawiścią, radość z cierpieniem, a prawdę z kłamstwem.
Magda Mila porusza szereg ważnych, a zarazem trudnych tematów. Oscyluje wokół problemów młodego pokolenia, unaocznia nam na jak wiele niebezpieczeństw narażeni są nastolatkowie. Z drugiej strony widzimy, że i sama młodzież potrafi być zawistna, egoistyczna. Dla przykładu można wskazać tu seksting czy seks-modę wśród nastolatków. Pierwsza z wymienionych przeze mnie kwestii, to nic innego, jak wysyłanie innym osobom swoich seksualnie sugestywnych zdjęć, filmów i treści. Chyba łatwo przewidzieć konsekwencje tak lekkomyślnego zachowania? Pamiętajmy, że w sieci nic nie ginie! Może zdarzyć się też i tak, iż ktoś bez naszej wiedzy i zgody wrzuci do sieci kompromitujące nas materiały. Drugą sprawą jest rozwiązłość seksualna. Nawiązywanie takich przypadkowych relacji daje chwilową przyjemność bądź przynosi jakieś korzyści. Ale czy w tym wypadku można liczyć na coś prawdziwego? Autorka przedstawiając te aspekty, nie poucza swoich bohaterów, nie ocenia, ale wskazuje jakimi wartościami warto kierować się w życiu.
W trakcie lektury nasuwa się wiele pytań. Czy zemsta zawsze jest najlepszym wymierzeniem kary? Czy pomaga pozbyć się poczucia krzywdy? A może to przebaczenie jest jedyną właściwą drogą? Czy warto wbrew sobie przekraczać własne granice? I dokąd one mogą nas zaprowadzić?
Uwielbiam Magdę Milę za to, że tworząc sceny intymne pisze wprost, bez udziwnień, ale i bez wulgarności. Bo i po co udawać, że ta sfera naszego życia nie istnieje, traktować jak coś zakazanego, wstydliwego, albo tworzyć jakieś karykatury?
"Eksperymenty, badanie swoich granic, czy ich przekraczanie - to wszystko jest wspaniałe, pod warunkiem, że służy szukaniu tego, co sprawia przyjemność i co się lubi. Takie doświadczenia nigdy nie będą pozytywne, jeśli ktoś jest do nich namawiany i zmuszany, albo sam robi coś na siłę, dlatego, że inni to robią."
Autorka dała mi się poznać z tego, iż buduje dynamiczne, naturalne dialogi, a wszystko równoważy narracją, która nie nudzi. Nie inaczej jest w przypadku "Błądzącej we mgle". Warto zwrócić jeszcze uwagę na wyważone napięcie, które towarzyszy nam od pierwszej do ostatniej strony.
"Błądząca we mgle" to porywający erotyk o szukaniu miłości, szczęścia i siebie. To mądra, wartościowa i wzruszająca książka o poczuciu krzywdy i odrzucenia, manipulacji, wybaczeniu, przekraczaniu własnych granic, niewinności, dojrzewaniu, pragnieniach, oczekiwaniach i nadziejach. Jeśli choć trochę udało mi się Was zainteresować tą pozycją - zapraszam na karty powieści.
Producentka telewizyjna i ratownik górski.Ocalił jej życie. A potem je zniszczył.Nika przez dwanaście lat unikała Tatr - chciała zapomnieć.W końcu...
Życie Aleksa było idealne - przyjaciele, praca, sport. I oczywiście seks. Mnóstwo seksu - trójkąciki, orgietki... Życie proste, przyjemne...
Przeczytane:2022-02-07, Ocena: 4, Przeczytałam,
Kiedy czytałam poprzednie części cyklu „Żywioły” celowo pominęłam „Błądzącą we mgle”, głównie ze względu na grupę wiekową bohaterki. Kate to nastolatka, a ja raczej nie gustuję w książkach o młodzieży. Zdecydowanie wolę bohaterów zbliżonych mi wiekiem. Ale ponieważ nie lubię też pozostawiać niedokończonych serii, zdecydowałam się jednak sięgnąć po opuszczony tom trzeci.
I co tu mamy? Jest to powieść z pogranicza Young Adult/New Adult. Siedemnastoletnia, grzeczna dziewczyna Kate, wychowana w Nowym Jorku przez wielkopańskich dziadków nagle dowiaduje się, że całe jej dotychczasowe życie było kłamstwem, a ojciec, którego uważała za zmarłego, jednak żyje. Postanawia go odnaleźć. Ucieka od dziadków i przylatuje do Warszawy. Tutaj, chcąc odegrać się na ojcu za lata zaniedbań, z grzecznej dziewczynki przeistacza się w nastoletniego wampa obracającego się w nieciekawym towarzystwie. Od teraz życiem niedoświadczonej dziewczyny zaczynają rządzić fantazje i głęboko skrywane pragnienia, które przywiodą ją do zguby. Kate jest tak zbuntowaną smarkulą, że nie dociera do niej nic. Wszystkich odpycha, nikogo nie potrzebuje i nikomu nie ufa. Do czasu… Czy jednak okoliczności, w które na skutek brawury wplątała się Kate sprawią, że dziewczyna się ogarnie? Jaka jest rola Igora w tej historii i czy tym razem Kate pozwoli sobie pomóc?
Te odpowiedzi znajdują się na stronach „Błądzącej we mgle”.
Tytuł bardzo adekwatny.
Dla chętnych znajdzie się też trochę seksu. Stonowanego, acz namiętnego.
Nie było źle, mimo wiekowego niedopasowania. Osobiście uważam, że pozostałe trzy tomy cyklu są lepsze, głównie ze względu na inny typ bohaterów, ale tylko to odróżnia te książki. Autorka trzyma swój lekki, nieskomplikowany styl, który sprawia, że te książki po prostu dobrze się czyta.