W deszczowym Los Angeles, w dystopijnej przyszłości, rozpoczyna się nowa saga osadzona w uniwersum Blade Runnera.
Najlepsza łowczyni androidów i śledcza, Aahna ,,Ash" Ashina, została przydzielona do zbadania sprawy tajemniczego zniknięcia Isobel i Cleo Selwyn, żony i córki miejscowego magnata biznesowego, Alexandra Selwyna, który jest przyjacielem Eldona Tyrella.
W trakcie swoich poszukiwań Ash poznaje nowe oblicze przestępczego podziemia Los Angeles. Okazuje się, że pod imponującą fasadą miasto toczy powolne zepsucie. Łowczyni odkrywa straszną tajemnicę i demaskuje potworny spisek, a także musi zrewidować własną nienawiść do replikantów - sztucznych ludzi - których do tej pory tropiła i zabijała z taką zajadłością.
Autorami scenariusza są Michael Green (współtwórca filmu ,,Blade Runner: 2049") i Mike Johnson (,,Star Trek", ,,Transformers"), a rysunki stworzył Andres Guinaldo (,,Kapitan Ameryka: Steve Rogers").
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w tomach: ,,Blade Runner 2019: Los Angeles", ,,Blade Runner 2019: Off-World", ,,Blade Runner 2019: Home Again, Home Again".
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2021-10-13
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Blade Runner 2019: Los Angeles, Blade Runner 2019: Off-World, Blade Runner 2019: Home Again, Home Again
ŁOWIĄC ANDROIDY
Odkąd właściwie komiks amerykański istnieje na polskim rynku, nie brakowało też nigdy opowieści będących adaptacjami filmowych bądź też serialowych hitów czy też dodatkiem do nich. Zazwyczaj te ukazywały się w czasach największej popularności danego tytuły, czyli przy okazji premiery kinowej / telewizyjnej, ale jak widać czasy się zmieniły, bo ,,Blade Runner" trafia w ręce czytelników nad Wisłą po czterech latach od premiery ostatniego filmu z serii i dwóch od publikacji komiksu. Ale dobrze, że trafia, bo trzeba przyznać, że dla fanów ,,Łowcy androidów" to naprawdę udana propozycja.
Los Angeles. Przyszłość. Zalane deszczem miasto jest sceną walk między androidami, a polującymi na nie łowcami. Doi tych drugich należy śledcza Aahna ,,Ash" Ashina, która ma się zając zbadaniem sprawy zniknięcie żony i córki lokalnego biznesmena. Jej poszukiwania doprowadzą ją jednak do nieoczekiwanych miejsc i jeszcze mniej oczekiwanych odkryć. Miasto pogrążone jest nie tylko w deszczu, ale i spisku, ma swoje sekrety, a odkrycie prawdy doprowadzi Ash do punktu, w którym będzie musiała zweryfikować swoje dotychczasowe poglądy...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/11/blade-runner-2019-1-mike-johnson.html
Alfabet Mistrzów to wybór krótkich tekstów wybitnych postaci współczesnej kultury polskiej, opublikowanych na łamach miesięcznika psychologicznego "Charaktery": Anny...
Mamy coraz większe domy i coraz mniejsze rodziny. Coraz częściej rozbite i niepełne albo alternatywne związki partnerskie zamiast małżeństw z dziećmi....
Przeczytane:2021-11-25, Ocena: 6, Przeczytałem,
Za tytuł odpowiedzialny jest duet scenarzystów Mike Johnson i Michael Green. Nazwisko drugiego z panów powinno być lepiej znane miłośnikom szeroko pojętej popkultury. Jest on bowiem współtwórcą scenariusza filmu Logan i miał swój udział w tworzeniu skryptu do dobrze przyjętego przez fanów Blade Runner 2049. Śmiało można więc powiedzieć, że za historią stoją tutaj doświadczeni twórcy, od których można wiele wymagać.
Akcja komiksu przenosi nas do deszczowego Los Angeles, gdzie dla śledczej Aahny „Ash” Ashina kończy się pewien etap jej „kariery”. Nie oznacza to jednak całkowitego „bezrobocia”, zostaje ona bowiem przydzielona do zbadania tajemnicy zniknięcia Isobel i Cleo Selwyn (żony i córki wielkiego magnata biznesowego). Sprawa miała być tylko formalnością, szybko jednak okazuje się, że jest ona o wiele bardziej skomplikowana. Mroczne uliczki LA skrywają bowiem swoje „niebezpieczne” tajemnice. Łowczyni będzie więc ponownie miała okazję pokazać swoje niezwykłe zdolności i kolejny raz zmierzyć się ze swoją nienawiścią do replikantów.
Blade Runner 2019 #1 to dzieło, które można potraktować jako zupełnie nową historię z nowym ciekawym bohaterem. Tytuł jednak mocno zobowiązuje i scenarzyści zadbali o to, aby komiks doskonale wpasował się w ogólną linię fabularną. Zachowana jest tutaj lekka i płynna ciągłość narracyjna pomiędzy tytułem a filmami (co jest głównie zasługą Michaela Greena). Wszystko podane jest jednak w taki sposób, że po album może sięgnąć każdy (nawet jeśli nigdy wcześniej nie widział filmów czy nie czytał książki). Oczywiście pewne nawiązania czy smaczki wyłapią tylko najwięksi fani.
Twórcom udaje się tutaj ponadto stworzyć intrygującą mieszankę thrillera, kryminału noir, dramatu i komiksu science fiction. Na kolejnych stronach nie brakuje więc wyrazistego klimatu, wartkiej akcji, żmudnej detektywistycznej pracy i masy ludzkich dramatów. Pierwszy tom najmocniejszy jednak nacisk kładzie na postać „Ash” i ukazanie jej wewnętrznych demonów przeszłości. Wątek ten w naprawdę dobrym stylu łączy „filozoficzną” głębie (charakterystyczną dla Blade Runner) z rozrywkowym charakterem tytułu.