Biały słoń

Ocena: 4 (2 głosów)

W Katowicach dochodzi do koszmarnego morderstwa mieszkańca Ukrainy. Miejsce zbrodni przypomina słynny obraz Rembrandta "Lekcja anatomii doktora Tulpa". Zabójca włożył wiele trudu, aby we wstrząsający sposób odwzorować scenę z malowidła…

Niedługo potem ginie kolejny obywatel Ukrainy. Czy na Górnym Śląsku ujawnił się seryjny morderca? Co popycha go do zbrodni?

Atmosfera robi się gorąca, media doszukują się nacjonalistycznych motywów morderstwa. Sprawę prowadzi komisarz Horst, słynący z niekonwencjonalnych metod śledztwa. Uwikłany w dramatyczne historie z dawnych lat nie spodziewa się, że skrywane tajemnice wyjdą na jaw w najmniej oczekiwanym momencie. Okazuje się, że ofiary pochodzą z tej samej, małej miejscowości położonej w Karpatach Wschodnich.

Horst wyrusza na Huculszczyznę, nie wiedząc, że wokół toczy się niebezpieczna gra, sięgająca przerażających wydarzeń ukrytych w przeszłości karpackich gór…

Informacje dodatkowe o Biały słoń:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2020-03-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366518131
Liczba stron: 440

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Biały słoń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Biały słoń - opinie o książce

Pan Jacek Piekiełko zabiera czytelnika w podróż pełną tajemnicy i mroku ukrytego pośród zarówno dzikich Karpat, jak i miejskiego zgiełku. Biały słoń nieustannie wędruje po grzbietach górskich, cichy i potężny, tajemniczy, a jednocześnie doskonale nam znany.

 

Pop Iwan

Zasiadając do „Białego słonia” musicie wiedzieć, że jest to książka niełatwa, nieustannie przeplatająca wydarzenia i przeciwieństwa. Początek jest nieustannym tańcem w chaosie, gdzie złapanie odpowiedniego rytmu i połączenie rzucanych przez autora sytuacji, są kluczem do poznania prawdy. Autor niesamowicie żongluje gatunkami, miesza i podpuszcza czytelnika. Wydarzenia, które miały miejsce na górze Pop Iwan są punktem wyjścia dla całości. Jednak aby odkryć prawdę sprzed dziesiątek lat, trzeba podjąć trudną i niejednoznaczną wyprawę pomiędzy wierzenia ludowe, stare huculskie podania i miejsca tak zapomniane, że dzisiaj nikt nie nazywa ich nawet legendarnymi. Realizm i cywilizacja przemieszane zostały z dzikimi lasami Karpat. Pan Jacek stworzył opowieść intrygującą, pełną historii i ciekawych miejsc, pełną wyczerpujących i dokładnych opisów. Niestety ta dokładność wiele razy skutkuje spowolnieniem akcji i zwyczajnym znużeniem. W „Białym słoniu” ważną rolę odgrywa także wątek kryminalny z tajemniczą i niebanalną zbrodnią oraz intrygami, które sięgają swymi mackami dużo głębiej, niż na pierwszy rzut oka może podejrzewać czytelnik. Genialnym pomysłem autora było poświęcenie całej części jedynie dziennikowi z Pop Iwan. Na jego kartkach został zawarty mrok i ból, który całej książce nadał dodatkowego klimatu i naprowadził czytelnika na odpowiedni kierunek. Tragizm, którym przesiąknęły strony jest wręcz namacalny. Autor wprawnie naszkicował także bohaterów, których w tej historii nie brakuje. Czytelnik otrzymuje wiec całą plejadę gwazd od introwertycznego detektywa z niełatwą przeszłością, przez bogatych dziennikarzy, a na zbirach kończąc. Dla mnie ważną rolę w całości odegrało także osadzenie współczesnych wydarzeń na Śląsku. Zawsze mam słabość do książek, które dzieją się lub wspominają o moich rejonach. Dlatego dodatkowy plus za ulokowanie wydarzeń w Bielsku-Białej i wspomnienie PTTK na Babiej Górze ?

 

Podsumowanie

„Biały słoń” to książka, którą dość ciężko mi jednoznacznie ocenić. Z jednej strony przepełniona została mrokiem i tajemnicą. Mnogość niedopowiedzeń, dziwnych wydarzeń i historii buduje niesamowity klimat całości. Czytając ma się wrażenie, że co chwilę budzimy się w onirycznej wizji horrorowo-kryminalnej. I jest to wszystko na wysokim poziomie, jednak „Biały słoń” nadal w wielu aspektach jest dla mnie przegadany i chaotyczny. Czytanie było niczym jazda na rollercoasterze. Dynamiczna akcja co rusz rzucała mi pod nos tajemnice, a w tej mnogości zabrakło mi jednak czegoś. Książkę oceniam jako dobrą i na pewno sięgnę jeszcze po jakieś dzieło tego autora.

Link do opinii
Inne książki autora
Czerwoniec
Jacek Piekiełko0
Okładka ksiązki - Czerwoniec

Poznaj historię ostatniego bandyty ZSRR, wychowanego przez zakłady karne. Człowieka, który w całym dorosłym życiu tylko siedemnaście miesięcy spędził na...

Nieskazitelna
Jacek Piekiełko0
Okładka ksiązki - Nieskazitelna

Czasami trzeba zrobić naprawdę złe rzeczy. W słusznej sprawie. Magda podejmuje drugą, nieudaną próbę samobójstwa. W końcu trafia na terapeutę, który...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy