Wieś znała „wyklętych”, ale...
Najpierw zamordowali matkę z córką, bo podobno miała 25 tys. dolarów przysłanych z Londynu. Gdy siostra zamordowanej zaczęła dochodzić prawdy, zabili również ją. I jej córkę Basię. Mordowali z zimną krwią, choć wiedzieli, że ojciec Basi, przedwojenny oficer WP, został rozstrzelany w Katyniu. Kobiety zakopali w pobliskim lesie, a ich dobytkiem podzielili się. Wieś znała zabójców, ale ci przez lata byli bezkarni. Dziś uchodzą za bohaterów AK, „żołnierzy wyklętych”, bojowników o wolność, choć w czasie wojny byli w oddziale, który nie zabił ani jednego Niemca!
Jerzy S. Łątka sam nazywa się detektywem historii, choć historii nie ukończył, a nawet nie studiował. Ukończył natomiast na Uniwersytecie Jagiellońskim etnografię i filologię orientalną (turkologia). Jest doktorem nauk humanistycznych tej uczelni. Jako turkolog zajmował się historią imperium osmańskiego. W dorobku ma liczne biografie osmańskich władców, ale także Aleksandra I, Edwarda Dzwonkowskiego i Feliksa Dzierżyńskiego Krwawy apostoł.
Jako etnograf w książce Bohater na nasze czasy? opisał Józefa Kurasia „Ognia”. Po Zemście zza grobu Stanisława Pytla prowadzi kolejne reporterskie śledztwo i ujawnia skrywane tajemnice Małopolski.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Osmański padyszch Sulejman II (1520-1566)był jednym z najwybitniejszych władców ery nowożytnej. Jego panowanie odcisnęło piętno na olbrzymim terytorium...
Harem był w każdym muzułmańskim domu, lecz jeden z nich — harem padyszacha w pałacu Topkapy — wywoływał najwięcej emocji. Pełna przepychu,...
Ocena: 3, Przeczytałam,
Lewicy kłopotów z ''Wyklętymi" ciąg dalszy.
Tym razem mamy zabójstwo nastolatki, matki i jej siostry. Powód stricte prozaiczny: poszło o pieniądze, które zawsze wzbudzają zawiść.
Ponoć jedna z kobiet dysponuje sumą 25 tysięcy dolarów. Jak na tamte czasy, jest to bajońska kwota. Środki te miały pochodzić z Londynu. Najwidoczniej ktoś się o tym dowiedział, ktoś, kto nie miał żadnych hamulców moralnych i skrupułów. Albo nadmierna gadatliwość kobiety sprowadziła na nią i rodzinę kłopoty...
Na wieść o bestialskim zabójstwie siostry, bohaterka zapragnęła poznać prawdę i wszystkie okoliczności. Wkrótce i ona wraz z córką Basią ginie z rąk oprawców. Kobiety zostają zakopane nieopodal pobliskiego lasu. Sprawcy przywłaszczyli sobie ich majątek.
Czy była to samowolka czy zaplanowane działania?
Dlaczego tak się stało? Ojciec dziewczynki był przedwojennym oficerem Wojska Polskiego, został rozstrzelany w Katyniu.
Autor, profesor etnologii próbuje uświadomić czytelników, iż winnymi tego mordu ( m.in. na tle narodowościowym) są żołnierze podziemia. Argumentuje: cała wieś znała ''Wyklętych", przypisując im największe bezeceństwa.
Opracowanie oznaczone jest wielce patetycznym tytułem: Wyklęci nie święci. Historia bez IPN. Zapewne sygnatura ta ma silnie oddziaływać na potencjalnego czytelnika. Zresztą nie jest tajemnicą, że działalność Instytutu Pamięci Narodowej przeszkadza pewnym kręgom politycznym. Ale to już pomysł na osobny tekst pt. Kto się boi IPN?
Rozważania Jerzego S. Łątki wzbudzają wiele zastrzeżeń pod względem językowym i stylistycznym. Naukowiec powtarza się, wplata na siłę mało istotne wątki (jakby chciał uporczywie wtłoczyć nam swoje przekonania). Dodatkowo, argumentacja jest dość naciągana.
Czy tak pisze profesor?