Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2015-04-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 488
Książki sensacyjne rzadko trafiają w moje ręce, zazwyczaj omijam je z daleka, żyjąc w przekonaniu że historie w nich zawarte z pewnością mnie nie zainteresują. Tym razem jednak postanowiłam zaryzykować i zdecydowanie chwalę sobie ten krok. Historia, którą Aleksander Makowski przedstawił na kartach trylogii Szpiedzy jest niesamowicie wciągająca, a sytuacja polityczna na świecie zmienia się jak w kalejdoskopie. Pierwszy tom trylogii pokazuje wydarzenia, będące zaczątkiem przyszłego poszukiwania winnych i krwawej zemsty, którą obiecał Dominik. Pojawia się tu wiele postaci, liczna sieć powiązań, układów, które ich krępują, grania na dwa fronty. Żeby zrozumieć dalszy rozwój wypadków warto zwrócić baczną uwagę na ten intensywny początek, aby nie przegapić istotnych informacji. Zaskoczyło mnie to, że mimo bardzo dużej ilości danych, które musiałam przyswoić nie zgubiłam się, a wręcz pochłaniają przekazywaną wiedzę, niesamowicie ciekawa jak akcja potoczy się dalej i kto będzie ostatecznym zwycięzcą. Wraz z poznaniem większości bohaterów w kolejnych tomach akcja nabiera rozpędu, bohaterowie wykonują różnorakie misje, które wpływają na losy całego świata, a zemsta powoli się dokonuje.
Wśród bohaterów, których kreuje pisarz nie ma dobrych i złych, poznajemy punkt widzenia wielu osób, stojących po różnych stronach barykady, a ostatecznie okazuje się, że każdy z nich ma swoje racje. Sposób działania wywiadu, mafii i innych organizacji, różnego rodzaju znajomości, pozostałości po wojnie, zobowiązania, albo zwykła wygoda sprawiają, że nigdy do końca nie wiadomo, jak dany bohater się zachowa i do kogo pójdzie z uzyskanymi danymi.
Zakrojone na bardzo szeroką skalę akcje, które pozwalają wyeliminować przeciwników, zmusić ich do współpracy, wymusić zeznania, a wszystko to w taki sposób, żeby wina spadła na innych, czasem dla ich korzyści, a czasem wręcz przeciwnie.
Pomiędzy fikcyjnymi bohaterami pojawi się gro ludzi, których znamy z kart historii, nazwiska takie jak: Kennedy, Nixon, Churchill, politycy na najwyższych szczeblach, ale również znane rody, które kierują wszystkimi ruchami osób na podsuniętych im stołkach. Wśród wielu bohaterów pojawia się Dominik, który jest osią wydarzeń, oraz osoby które są w bliskiej z nim współpracy, a którym zależy na odkryciu prawdy i zniszczeniu sprawców, z pobudek czysto osobistych. Zemsta najlepiej smakuje na zimno, nie jest więc natychmiastowa, przeciąga się na lata, w ciągu których dorasta kolejne pokolenie mścicieli, młodych mężczyzn pragnących pomścić swoich rodzicieli.
Przekrój bohaterów jest naprawdę imponujący: Polacy, Niemcy, Anglicy, Amerykanie, Brazylijczycy, Kubańczycy, Wietnamczycy... szpiedzy, byli oficerowie SS, agenci Jej Królewskiej Mości, FBI, CIA, Wietkong, Mosad, komuniści, rody rządzące zza kulis, przestępcy, gangi, przemytnicy...
Ta seria niesamowicie mnie wciągnęła, spowodowała, że zaczęłam się zastanawiać nad powiązaniami na świecie, sposobami komunikacji i załatwiania spraw również w obecnych czasach. Autor, który pracował w polskich służbach wywiadowczych, na pewno wie o czym pisze i choć może trochę koloryzuje sposoby pracy wywiadu (oby tak było) to na pewno wiele swojej wiedzy zdobytej wniósł do trylogii.
Oprócz historii oraz postaci bardzo istotny jest tutaj język, idealnie dopasowany do wydarzeń, lekki i przyjemny, to on wszystko spaja i pozwala szybko i bezproblemowo podążać za bohaterami.
Gdybym trafiała na tego typu historie częściej myślę, że sensacja stała by mi się bardzo bliskim gatunkiem. To trylogia z rodzaju tych, które otwierają oczy, przerażają, pokazując jak wygląda świat, do którego my, zwykli ludzie nie mamy dostępu, ale jednocześnie fascynują, pokazując to, czego nie widzimy. Z chęcią będę śledzić karierę pisarską autora i jestem pewna, że z zainteresowaniem sięgnę po kolejne tytuły, które zdecyduje się wydać. To świetny kawałek literatury.
Dominik jest szefem największej i najgroźniejszej grupy przemytniczej. Posiada swoich ludzi w każdej największej organizacji w kilku krajach. Między innymi Jan Ratz (Polak) pracuje na dworze Królowej Elżbiety II, był również opiekunem Inez ukochanej Dominika. Harry Adams (Amerykanin) pracownik CIA. Gerard Kutz (Niemiec) były szef SS. Dolores młodsza siostra Inez, jest oddaną pracownicą w służbach specjalnych Izraela. Są to ludzie przebiegli, sprawni i bezwzględni. Wszyscy lojalni i oddani agenci Dominika. Powieść rozpoczyna się w maju 1958 roku, kiedy to na ulicach Nowego Jorku rozpędzona śmieciarka uderza w samochód osobowy, w którym jechali Inez oraz Ratz, oboje giną na miejscu. Jak się niebawem okazuje śmierć tych dwojga ludzi, to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Każdy kolejny dzień odsłania nowe tajemnice. Dominik jest przekonany, że śmierć jego bliskich nie była nieszczęśliwym wypadkiem, a skrupulatnie zaplanowanym morderstwem.
W książce można podziwiać zawiłą fabułę lecz z każdym kolejnym rozdziałem układa się w spójną całość. Powieść często jest przeplatana wątkami wojennymi, robi to swego rodzaju powrót do przeszłości, gdzie bohaterowie w swoich wspomnieniach wracają do tego w jakich okolicznościach się poznali, kim byli i na jakich wysokich stanowiskach się znajdowali. Przeszłość jest idealnie połączona z teraźniejszością. Bohaterowi często wspominają czasy wojny dlatego tło historyczne jest bardzo bogate w szczegóły.
Jeśli po książce oczekujecie brawurowych akcji, to niestety rozczarujecie się. Owszem powieść wciąga praktycznie od samego początku, ale nie ma tego czegoś, co trzyma czytelnika w napięciu i podnosi adrenalinę jest po prostu ciekawa. Całość jest dobrze skonstruowana, czyta się błyskawicznie. Stylistyka nie jest tak do końca banalna, bowiem w książce znajduje się spora ilość wojennego i szpiegowskiego słownictwa, aczkolwiek łatwo jest wszystko skojarzyć. Kreacja postaci jest bardzo szczegółowa. Pomimo znacznej ilości bohaterów nietrudno jest ogarnąć kto jest kim i jaką gra rolę.
„Bez przebaczenia” jest pierwszym tomem otwierającym serię „Szpiedzy”, druga część nosi tytuł „Bez sumienia”. Czy sięgnę po nią? Raczej tak, ponieważ jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Generalnie książka podobała mi się i miło spędziłam z nią czas. Jednakże miałam dużo większe oczekiwania wobec niej.
Kontynuacja pełnej intryg i nagłych zwrotów akcji historii szpiegowskiej autorstwa asa polskiego wywiadu. W dzień Święta Dziękczynienia 1968 roku...
Autor – jeden z najzdolniejszych oficerów wywiadu PRL, współpracujący także ze służbami wolnej Rzeczypospolitej – nie kryje, że ta książka...
Przeczytane:2016-05-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,