Poznań, grudzień 1930 roku. Samanta i Łukasz zaręczają się. Planują ślub, ale na drodze do szczęścia pojawiają się przeszkody. Z pomocą spieszy Rafał Gajda, dobry znajomy komisarza Darskiego. Młoda para otrzymuje od niego zaproszenie do spędzenia lata we wsi Białogrądy, posiadłości rodziny Grabowskich. Klasyczny szlachecki dworek i urokliwa okolica budzą zachwyt państwa Darskich. Jednak wkrótce radość z pierwszych wspólnych wakacji mąci tragiczne wydarzenie. W dodatku zaczynają krążyć pogłoski o wilkołaku...
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2018-12-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: Polska
Przyznam szczerze, że na kolejną książkę tej autorki czekałam z niecierpliwością. Pierwszy z jej retro kryminałów "Morderstwo w Miłowie" przeczytałam bardzo dawno temu, bo w roku 2012 i do dzisiaj pamiętam jego fabułę.
Ta książka okazała się jednak trochę inna, nie chcę powiedzieć, że gorsza, ale chyba mniej mnie wciągnęła jej fabuła niż tej wcześniejszej powieści. Do połowy, fabułę stanowią spokojne wątki powieści obyczajowej, ot taka sielska opowiastka o mieszkańcach pewnego dworku i sąsiadujących z nimi ludźmi. Dopiero gdzieś około setnej strony zaczynają mieć miejsce dziwne zdarzenia, momentami zmierzające nawet w stronę horroru.
(...) Basior leżał na boku. Zakrzepła krew, pokrywała jego rozszarpaną szyję, wydawała się niemal czarna w bladym świetle księżyca. Gdyby nie ten potworny widok, można by sądzić, że pies śpi. (...)
Książka napisana została bardzo lekkim stylem, prostym i nieskomplikowanym. Krótkie zdania często kojarzyły mi się z relacjami.
Nie wiem czy mogę zaliczyć tę powieść do wciągających kryminałów, chociaż tak jak wspomniałam wcześniej druga połowa książki jest dość mocno trzymająca czytelnika w napięciu. Jednak chyba czegoś innego, może czegoś mocniejszego się po tej lekturze spodziewałam.
Wśród bohaterów mamy postacie zarówno barwne i ciekawe jak i szare i mało atrakcyjne i tu nie mam na myśli wyglądu zewnętrznego, ale osobowości. Ale i wygląd zewnętrzny pewnej istoty może czytelnika zszokować.
(...) Łukasz i Sambor zamarli bez ruchu, zbyt zszkowani, by w jakikolwiek sposób zareagować. Twarz tego człowieka była cała zarośnięta, niczym u kudłatego zwierzęcia. Rozchłestana koszula odsłaniała szyję i tor, również pokryte włosami przypominającymi sierść. Dłonie wygladały jak łapy małpy. (...)
Nie twierdzę, że jest to nudna książka, ale do prawdziwego kryminały retro chyba jej jednak trochę brakuje.
Polecam ją jednak jako lekką, łatwą i przyjemną historyjkę na jakąś leniwą sobotę lub niedzielę. Cieszę się, że po tylu latach doczekaliśmy się kolejnej publikacji tej autorki.
Perfidne morderstwo w stylowej oprawie. Mamy rok 1928. Do Miłowa koło Poznania przyjeżdża młoda malarka Samanta Greenwood. Jest oczarowana domem państwa...
Intrygująca zagadka kryminalna w futurystycznym świecie Jest rok 2095. Ziemianie pokojowo koegzystują z Veterianami, ale stosunki między rasami bywają...
Przeczytane:2019-03-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019, Mam,
Ta książka jest taka fajnie retro, idealnie oddaje ducha tamtych lat. Z początku jest spokojna, obyczajowa o życiu ludzi we dworku. A od połowy wraz z dziwnymi sytuacjami i pogłoskami o wilkołaczej bestii jest mroczna i rośnie napięcie. Zakończenie jest zaskakujące i co mnie najbardziej ucieszyło przyziemne. Fajna, przyjemna książka na leniwy niedzielny wieczór. Polecam!