Album ukazujący się w ramach linii wydawniczej DC Black Label. To w pełni autorska opowieść o wyjątkowo mrocznej nocy w Gotham jednego z najbardziej kultowych współczesnych artystów tworzących historie o Batmanie - Jocka (,,Batman, Który Się Śmieje", ,,Batman: Mroczne Zwierciadło"), który jest odpowiedzialny zarówno za scenariusz, jaki i rysunki w albumie. To była misja, w jakich Batman brał udział już tysiące razy. Tego dnia z góry czuwał nad rozgrzanymi letnim żarem ulicami Gotham, podczas gdy policja eskortowała transport niebezpiecznego superłotra znanego jako EMP z tymczasowej celi do przygotowanej specjalnie dla niego komory w więzieniu Blackgate. Elektryczne moce EMP-a mogły doprowadzić do niebezpiecznego incydentu, ale służby twierdziły, że panują nad sytuacją. Jednak później wszystko wymknęło się spod kontroli. Tej nocy w Gotham zgasną wszystkie światła. Policyjne siły zostaną rozbite, a ranny Batman będzie musiał wywalczyć drogę do Blackgate i przenieść EMP-a przez kolejne dzielnice. Życie uprzykrzą mu grasujące gangi i kilka innych niespodzianek kryjących się w mrocznych zakamarkach Gotham... Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach ,,Batman: One Dark Knight" #1-3.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 168
Tytuł oryginału: Batman One Dark Knight by JOCK
MROCZNA NOC MROCZNEGO RYCERZA
Kolejny ,,Batman" w ramach skierowanej do dojrzałych czytelników inicjatywy ,,DC Black Label" to solowy projekt Jocka. Jocka znacie i - mnie lub bardziej pewnie - cenicie. O Gacku rysował sporo, styl ma charakterystyczny, choć tu nieco go zmienił, ale jak radzi sobie jako scenarzysta? Całkiem nieźle. Nie jest to wielka ani przełomowa opowieść, ot coś na poziomie ,,Batman Imposter", ale czyta się to przyjemnie i jeśli lubicie postać, możecie śmiało sięgnąć. Tym bardziej, że pomysł jest tu całkiem atrakcyjny.
Lato, upał, Gotham. I eskortowany więzień. Superłotr znany jako EMP, posiadacz eklektycznych mocy, miał trafić do więzienia Blackgate, wszystko zdawało się iść, jak należy, służby twierdziły, że mają sprawę pod kontrolą, Batman nad wszystkim czuwał i...
Światła gasną, policja zostaje rozgromiona, gangi grasują, a tu noc, ranny Barman o wiele ulic do przejścia, by dotrzeć z EMP do więzienia. Czy ta misja się powiedzie? I czy Mroczny Rycerz zdoła przetrwać tę noc?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/03/batman-wyjatkowo-mroczna-noc-jock.html
Carl Barks (1901-2000) jest powszechnie uważany za najwybitniejszego twórcę komiksów osadzonych w uniwersum Walta Disneya, a także za legendę całego...
Silver Surfer i Dawn Greenwood długo zwiedzali najdziwniejsze zakątki kosmosu, aż przyszedł czas, by odkryli najbardziej zadziwiającą z planet - Ziemię...
Przeczytane:2023-04-24, Ocena: 5, Przeczytałem,
PopKulturowy Kociołek:
Batman jako obrońca sprawiedliwości i uciśnionych ludzi już dziesiątki, jeśli nie setki razy pomagał policji. Wsparcie stróżów prawa w transporcie groźnego przestępcy zwanego EMP do więzienia Blackgate miało być kolejnym rutynowym zadaniem. Jak łatwo idzie się domyśleć, nic nie poszło tak jak było planowane. Sojusznicy groźnego superłotra o ponadnaturalnych zdolnościach chcą go bowiem za wszelką cenę odbić. Miasto pogrąża się w nieprzeniknionej ciemności, a wraz z nią pojawia się przemoc, która zagraża każdemu mieszkańcowi Gotham.
Sam zarys fabuły brzmi dość klasycznie jak na cykl przygód Batmana i dokładnie taki jest. Mamy tutaj bowiem do czynienia z zamkniętą mini serią, po którą mogą sięgnąć wszyscy miłośnicy superbohaterskiej akcji, bez konieczności znania dokładnie losów Mrocznego Rycerza. Historia jest widowiskowa, wartka i do bólu prosta. Założenia opowieści są banalne, ot Batman musi przetransportować więźnia z punktu A do B, unikając przy tym jego ludzi i licznych pułapek. Nie ma w tym krzty głębi czy większych zaskoczeń. Jeśli więc ktoś liczy na mocne zwroty akcji czy zaawansowane portrety wielowymiarowych bohaterów… to raczej powinien poszukać czegoś innego. Jeżeli jednak oczekuje się od albumu dawki rozrywkowej widowiskowości (z wybuchami, wykorzystywaniem Batmanowskich gadżetów), to tytuł naprawdę warty jest uwagi.
O ile sam Batman prezentuje się dosyć klasycznie i poprawnie, to EMP robi tu raczej za rodzaj mało istotnego dodatku. Jest on wydmuszką innych bardziej znanych z serii superzłoczyńców. Ponarzekać można również na wątek syna przestępcy (dziejący się w tle), który początkowo daje nadzieję na coś „ciekawego”, później jednak traktowany jest przez scenarzystę jako coś nieistotnego.
Zdecydowanie najważniejszym powodem, dla którego warto posiadać album w swojej kolekcji, jest jego oprawa graficzna. Jock braki scenariuszowe stara się nadrobić swoim rysunkiem. Jego prace niekoniecznie będą musiały każdego zachwycić, ale mają one w sobie to „coś” co sprawia, że czasem trudno jest oderwać od nich wzrok. Rysunki są mocne, klimatyczne, wypełnione energetyczną akcją doskonale podkreślając dynamikę poszczególnych wydarzeń. Artyście udaje się również całkiem dobrze zobrazować emocje pojawiające się na twarzach bohaterów.