"Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" to gratka dla młodszych i starszych miłośników baśni, dla amatorów zgłębiania niezmierzonego świata wyobraźni. Wersja ta została opracowana przez Philipa Pullmana. Słynne baśnie w nowej, odświeżonej odsłonie nabrały kolorytu oraz atrakcyjnej niepowtarzalności. Zostały poprawione pod względem językowym, tak, żeby były precyzyjne i zrozumiałe, bez zbędnych, często sztucznych, literackich ozdobników.
"Baśnie" prezentują się naprawdę imponująco. Każda z poszczególnych baśni została opatrzona notką z charakterystycznymi informacjami na jej temat, jak również wyjaśnieniami co do jej odpowiedników w folklorze innych krajów. Piękne, przemyślane i dopracowane w każdym najdrobniejszym szczególe wydanie.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015 (data przybliżona)
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Fairy Tales from the Brothers Grimm: A New English Version
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz Wyżyński
"W baśni nie ma psychologii. Bohaterowie mają ubogie życie wewnętrzne, a ich motywy są jasne i oczywiste" - zauważa Philip Pullman, autor nieocenzurowanej wersji "Baśni braci Grimm".
Baśnie braci Grimm to jedne z najpopularniejszych utworów dla dzieci. Chyba każdy z nas wychował się na baśniach o Kopciuszku, Jasiu i Małgosi czy Królewnie Śnieżce. To historie z morałem, które miały na celu przestrzec niegrzeczne dzieci oraz pokazać im, czym jest dobro, a czym zło. Wspominam o tym dlatego, że niedawno ukazały się owe baśnie w wersji bez cenzury, spisane przez Philipa Pullmana.
"Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" to zbiór 50 baśni zebranych przez Philipa Pullmana i pokazanych w nowej odsłonie. Jak przyznaje autor: Moim zdaniem te pięćdziesiąt opowieści to śmietanka "Baśni domowych i dziecięcych". Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by najlepiej oddać głosy duchów tych baśni, podobnie jak to zrobili Dorothea Viehmann, Philipp Otto Runge, Dortchen Wild i pozostali narratorzy, których pracę utrwalili wielcy bracia Grimm. Baśnie te cechuje okrucieństwo i odwaga obyczajowa. Co więcej, autor książki opatruje każdą z baśni ciekawym komentarzem, z którego można dowiedzieć się, kto opowiedział daną historię braciom Grimm i jakie były różnice w poszczególnych wydaniach.
Interesujący jest także wstęp Pullmana, dzięki któremu można poznać bliżej braci Grimm - Jacoba i Wilhelma. Byli oni synami Philippa Wilhelma Grimma, zamożnym prawnikiem z Hesji oraz Dorothei. Choć ojciec chciał, by poszli w jego ślady, ono wybrali inną karierę - poszli na studia filologiczne. Postanowili zbierać i publikować baśnie ludowe. Pierwsze wydanie baśni ukazało się w 1812 roku, zaś ostatnie - w 1857 roku. Udało im się zebrać aż 210 baśni, z których 50 zostało wybranych przez Pullmana. Ich bohaterami są ludzie, legendarne postacie oraz zwierzęta.
Muszę przyznać, że w książce jest wiele baśni, które znałam z dzieciństwa - m.in. "Królewna Śnieżka", "Śpiąca królewna", Czerwony Kapturek", "Jaś i Małgosia" oraz "Muzykanci z Bremy". Mimo to przeczytałam je ponownie, gdyż znałam ich złagodzone wersje. W historiach spisanych przez Pullmana dominują krwawe i brutalne opisy. Zakończenia są trochę inne niż w baśniach dla dzieci, jak choćby w przypadku "Kopciuszka", w którym przyrodnie siostry poniosły srogą karę. Nowością były dla mnie m.in. takie baśnie jak: "Trzy wężowe liście", "Narzeczona mordercy", "Śmierć ojcem chrzestnym", "Kot i mysz w jednym stały domu" oraz "Mysz, ptak i kiełbasa".
Książka ta jest wehikułem czasu do lat dzieciństwa, a jednocześnie dostarcza wiedzy na temat dawnych obyczajów. Nie jest jednak przeznaczona dla każdego, dla dzieci jest ona zbyt brutalna. Dlatego polecam ją przede wszystkim młodzieży i dorosłym, którzy uwielbiają baśnie.
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, dawno, dawno temu żyła sobie ... Tak zaczyna się wiele baśni, które opowiadamy dzieciom lub im czytamy i znamy z własnego dzieciństwa. Wiadomo, że dobro w nich zwycięży zło, prawi bohaterowie zatriumfują, źli zostaną przykładnie ukarani, a w międzyczasie jednych i drugich czeka niejedno starcie o swoje racje. Oczywiście jest i magia, czary oraz siła wyższa,w jaką czasem wciela się wróżka. No i nie można zapomnieć o najważniejszym - samej opowieści w jakiej wszystko zdarzyć się może i chociaż jej koniec jest z góry wiadomy to wcale nie oznacza, że jest przewidywalna. Oryginalne baśnie nie przypominają wyrysowanych staranną kreską bajek Walta Disney`a, chociaż są równie barwne to więcej w nich mrocznych odcieni oraz emocji.
Opowieści zebrane przez Braci Grimm to, coś więcej niż opowiastki na dobranoc opowiadane dzieciom, kiedyś były zresztą one przeznaczone dla uszu szerszej publiczności i to w różnym wieku. Przekazywane z pokolenia na pokolenie czasem różniły się szczegółami, lecz ogólne ramy pozostawały takie same. To nie kreskówki z wygładzonymi konturami, dopracowanym tłem i bohaterami jak spod igły. Królewna Śnieżka, Czerwony Kapturek czy też Roszpunka okazują się mieć drugą twarz, bardziej rzeczywistą i czasem dosadniejszą niż we współczesnych wersjach. Zamiast poprawności politycznej Philip Pullman daje czytelnikom baśnie o wiele bliższe wersji mówionej, prostsze w formie, ale ze skondensowaną treścią. Każda historia ma wyraźny motyw, zawiera elementy magii i kończy się zwycięstwem dobra nad złem. Co więc wyróżnia ten zbiór od opowieści utrwalonych przez telewizje i kino? Wyraźne ich korzenie w folklorze ludowym, wskazanie tego co jest potępiane, a co zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami postępowania oraz przede wszystkim mroczniejsza atmosfera. Zaklęte księżniczki i książęta, złe macochy, prawi młodzieńcy oraz wróżki i czarodzieje nie mają może hollywoodzkich uśmiechów, ale przyciągają uwagę swoimi czynami - odbiegającymi, więcej niż trochę, od schematów utrwalonych przez kreskówki. Dużym plusem "Baśni Braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" jest również przypomnienie mniej znanych baśniowych historii, które pozostają w cieniu tych popularniejszych, chociaż nie ustępują im ciekawą fabułą.
Philip Pullman przedstawia w swojej książce pięćdziesiąt baśniowych historii Braci Grimm w wersji mniej popularnej, ale za to bardziej interesującej. W tej interpretacji czasem są one bliższe opowiadaniom grozy, a czasem nowelom kryminalnym. Motywem niektórych baśni jest rodzina, innych społeczeństwo lub też pojedynczy człowiek, punktem wspólnych jest ich nieskomplikowana budowa gdzie dominuje czerń, biel i czerwień krwi. Philip Pulman zrezygnował z dodatkowych ozdobników, prosta forma broni się sama i skupia uwagę na tym co najważniejsze - fabule. Miłość, zdrada, morderstwa, chciwość, niesprawiedliwość, te wątki stanowią oś fabuły, brak cenzury i eufemizmów czynią ze zbioru niesamowitą mieszankę z drugim dnem ukrytym w na pozór nieskomplikowanej opowieści. Czytając "Baśnie Braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" można niekiedy odnieść wrażenie, że czyta się opowiadanie, którego autorem jest Stephen King, Neil Gaiman lub Graham Masterton, a nie Bracia Grimm. Dla mnie jest to ogromna zaleta tych opowieści, jakie jeszcze do niedawna kojarzyły się z pastelowymi kolorami z dziecięcych kreskówek.
Wieje straszną nudą dla mnie. Spodziewałam się jakiejś pikanterii, smaczków zrozumiałych dla dorosłych, a dostałam baśnie pozbawione magii. Jedynie komentarze autora wniosły trochę „świeżości”. Pozycja do zapomnienia pozostanę wierna klasycznym baśniom.
Czytałam nie jedną wersję Baśni Braci Grimm i za każdym razem w jakimś stopniu się różniły. Jednak jest to klasyka i zawsze mi się podobały. Jak zobaczyłam wydanie dla dorosłych to od razu po nie sięgnęłam. I troszkę się rozczarowałam ponieważ nie tego się spodziewałam. Dobrze, że baśnie są kilkustronicowe bo nie wytrzymałabym dłużej. Nudziłam się okropnie i nie miałam ochoty na dalszą lekturę. Pozostane wierna pierwszym wydaniom klasycznych baśni, które często czytam wraz z córką.
Momentami infantylnie, dziwnie, zabawnie i groteskowo. Zbiór baśni z objaśnieniem znaczenia po zakończeniu każdej z nich.
Przeczytane:2017-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 21 książek 2017,