Gdzieś pomiędzy zen a żul
Baśka jest młodą, warszawską artystką, obdarzoną barwną nerwicą i nadwrażliwo-zadziorną naturą.
Baśka pisze teksty piosenek i je śpiewa. W swoim dorobku ma dwie autorskie płyty.
Baśka nie umie poradzić sobie z emocjami. Prowadzi więc łobuzerski tryb życia.
Trzymasz w dłoniach dziennik kobiety, w której żyłach płynie sztuka.
Basia Flow Adamczyk to autorka wielu znakomitych piosenek, m.in. na płytę „Brzask” Skubasa, w tym nominowanego do nagrody Fryderyk 2016 tekstu „Nie mam dla Ciebie miłości”. W swojej opowieści zabierze cię do miejsc, będących tłem najważniejszych wydarzeń w jej życiu. Odsłoni przed tobą emocje, dzięki którym narodziły się kultowe teksty.
Depresja, uzależnienie od alkoholu, straty, samotność – oto ciemna strona codzienności artystki.
„Baśka. Łobuzerka” oprowadzi cię po mrocznych zakamarkach z charakterystycznym dla siebie zadziornym poczuciem humoru.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 122
Język oryginału: polski
Przeczytane:2024-10-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Zaciekawił mnie tytuł i okładka ze zdjęciem autorki. Basia Adamczyk, znana jako Flow to wokalistka, autorka wielu znakomitych tekstów piosenek, reżyserka, miłośniczka podróży, Nabokova i Dostojewskiego. ,,Baśka Łobuzerka" to jej debiut literacki, który premierę miał w październiku tego roku.. Książka jest niewielka objętościowo. Opowiada o czasach , kiedy autorka mieszkała na warszawskim Powiślu, ale pisana była w wielu miejscach na świecie. Zazwyczaj czytam kryminały i thrillery. Tym razem postawiłam na coś zupełnie innego. To książka autobiograficzna, autorka opisuje szczerze swoje życie, nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak uzależnienia czy depresja. ,,Jestem delikatną istotą ze złamaną duszą." Narratorem jest sama autorka i jednocześnie bohaterką książki. Jej filozofia życia to Żul i Żen, a jak to się objawia to już trzeba samemu się dowiedzieć czytając książkę. Mimo filozoficznych rozważań, książkę czyta się lekko. ,,Moja wizja świata jest taka - niech będzie pięknie, wygodnie i przyjemnie, ale żeby nic mnie to nie kosztowało, żebym aby nic nie musiała." W tym zdaniu za dużo samokrytyki, bo jednak dokonania artystyczne autorki są duże, a one nie powstają z lenistwa, tylko z dużego wkładu pracy. Obejrzałam i wysłuchałam wywiad z autorką promujący książkę. Oj, Baska, może miałaś łobuzerskie epizody, ale jesteś wrażliwą, mądrą kobietą. To opowieść o bólu i stracie, ale przedstawiona z abstrakcyjnym poczuciem humoru. Rozdziały są krótkie, nie ma tu dialogów, to rodzaj reportażu czy kartek z pamiętnika. W tekście są również teksty piosenek autorki. To książka, której treść płynie prosto z serca, szczera i odważna. Polecam tę książkę, która mimo, że ma tylko 116 stron, to dostarcza ogrom emocji, czasami wzrusza, czasami rozśmiesza. Można do niej wracać kilkakrotnie. Autorka zapowiada kolejną książkę, którą napisała po śmierci ojca i której tekst odłożyła. Ja z pewnością po nią sięgnę.
Książka dostępna jest również w formie ebooka i audiobooka.