Aby ochronić Ziemię, ludzie potrafią się zjednoczyć. Ale na jak długo?
Zagrożenie ze strony obcej cywilizacji zmusza przywódców światowych mocarstw do współpracy, jednakże natura ludzka okazuje się taką samą niewiadomą, jak plany istot ze Świata Centralnego. Wzajemne animozje okazują się wielkim wyzwaniem, a czas działa na niekorzyść mieszkańców Ziemi.
Co by się stało, gdyby wykorzystując najniższe instynkty, ktoś zaczął manipulować ludźmi?
Znani z ,,Kontrolera" bohaterowie znów muszą stawić czoła niebezpieczeństwu. Tym razem jednak ma ono inną twarzą pełną złych emocji i nienawiści twarz drugiego człowieka...
Cykl KULA ŚWIATÓW
1. Kontroler
2. Banita
Wydawnictwo: WarBook
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Banita” to kontynuacja losów bohaterów z książki „Kontroler”. Nie czytałam pierwszego tomu, jednak nie miałam problemu, by odnaleźć się tutaj, gdyż autor przypomniał zarys fabuły z poprzedniej części.
Uwielbiam gatunek science-fiction i tutaj nie zawiodłam się. Otrzymałam dużą dawkę fantasy, świetną, naszpikowaną intrygami opowieść jak i pasjonujące starcia wojenne. Wojciech Zieliński swoim lekkim piórem potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika, dostarczyć niezapomnianych wrażeń i dokształcić z pojęć fizyki kwantowej.
Akcja wielowątkowej powieści rozgrywa się w 2030 roku. Ziemia jest w stanie zagrożenia wywołaną przez obcą cywilizację. Panuje chaos, a dodatkowo potęguje go uprowadzenie z rosyjskiej bazy przetrzymywanego tam Istoty z kosmosu. Przywódcy światowych mocarstw do tej pory współpracujący ze sobą, obwiniają się o to nawzajem.
Czy podejrzenia i wzajemna niechęć doprowadzą do konfliktu zbrojnego? Kto jest porywaczem i dlaczego to zrobił? Czy pozaziemską cywilizacja zagraża ludzkości i chce ją zgładzić, a może to my sami jesteśmy dla siebie największym niebezpieczeństwem?
Z wielką przyjemnością spędziłam czas z lekturą, którą czytało mi się w ekspresowym tempie. Treść jest mega ciekawa, akcja dosyć dynamiczna, często zaskakuje i daje do myślenia. Wielkim plusem powieści są genialne dialogi pełne czarnego humoru. Kreacja bohaterów świetna. Emanują oni siłą charakteru, charyzmą i inteligencją.
Zakończenie zaskakuje i nie da się go przewidzieć. Niedomknięte wątki utwierdzają mnie, że będzie kontynuacja. Mam nadzieję, że autor wyjaśni wszystko w trzecim tomie i usatysfakcjonuje moją dociekliwość oraz odpowie na pytania, które nadal mnie dręczą.
Może i nie jest to lektura dla każdego, jednak jestem pewna, że znajdzie się wiele pasjonatów czytelnictwa, których zachwyci książka pełna intrygujących wydarzeń, dramatów ludzkich, jak i potyczek politycznych. Uważam, że jest to pozycja niezwykle wartościowa i godna uwagi.
Ja z całego serca zachęcam, gdyż znalazłam tu wszystko co lubię i cenię w lekturze science-fiction. Naprawdę polecam!
Pierwsza część cyklu jasno pokazała, że człowiek nie jest osamotnionym kosmicznym bytem. Zagrożenie ze strony obcej cywilizacji było na tyle duże, że największe militarne potęgi naszej planety, zmuszone były do zawiązania ścisłej współpracy. Ludzie w razie zagrożenia potrafią ze sobą dobrze współpracować. Nie jest to jednak rzecz trwała i prędzej czy później musi dość do wewnętrznych konfliktów. Bodźcem do zaburzenia „względnego spokoju” staje się uprowadzenie z rosyjskiej bazy, przetrzymywanego tam „Starszego”. Podejrzenia padają na jednego z dotychczasowych sojuszników. Wszystko to, co następuje później, prowadzi naszą planetę w stronę nieuchronnych zmian, w których człowiek znajdzie się na liście gatunków zagrożonych. Pozostaje więc pytaniem otwartym, czy wzajemne niechęci, polityczne ambicje i wewnętrzne intrygi przełożoną się na globalną katastrofę? Czy może jednak ponownie uda się uratować świat?
Tak jak zostało to wspomniane we wstępie, nie mamy tutaj do czynienia z typowym dziełem z gatunku sci-fi. Co prawda autor sięga po pewne elementy z tego segmentu literatury, jednak doskonale uzupełnia je treściami lepiej pasującymi do książek wydawanych przez WarBook. Na czytelnika obok obcej cywilizacji, zagadnień z zakresu fizyki kwantowej, badania alternatywnych wymiarów, czeka więc tutaj również solidna dawka militarnej treści, nieźle nakreślone polityczne wątki czy szpiegowskie intrygi. Wszystko to podane jest przez autora w doskonałej proporcji. Twórca kreśli tu wielowątkową historię, w której nie zapomina o odpowiednim rozłożeniu akcentów, wyraźnym rozdzieleniu wątków i poświęceniu im należytej ilości miejsca. Dzięki temu każdy znajdzie tutaj coś interesującego dla siebie. Miłym dodatkiem do wciągającej treści jest również zastosowany przez autora czarny humor, który przejawia się głównie w dobrze napisanych dialogach.
Nie można mieć również zastrzeżeń do przedstawionych bohaterów. Postacie są naprawdę nieźle wykreowane, tętnią życiem i różnorakimi emocjami, które potrafią oddziaływać na czytelnika. Ilość scen, w których ich zachowanie może wydawać się odrobinę dziwne i mało racjonalne, jest naprawdę marginalna. Wojciech Zieliński zadbał o to, aby następujące po sobie zdarzenia i decyzje podejmowane przez postacie były bardzo racjonalne.
Co łączy wydarzenia na odwrotnej stronie Księżyca z atakiem chińskiej grupy uderzeniowej na rosyjską stację badawczą? Czy niezwykłe spotkanie polskiego...
Opowieść o wierze, nadziei i miłości, z których największa jest ta ostatnia Poznajcie Jarka, który zrezygnował z pracy zarobkowej, by sprawować pieczę...
Przeczytane:2022-01-16,
8/52(222)/2022
Wojciech Zieliński „Banita”
„Banita” to drugi tom „Kontrolera”. Komandosi ponownie stawiają czoła, by zapanować nad zamętem. 2030 rok to pechowy czas dla cywilizacji, gdy zagrożenie czyha za rogiem. Otóż ze Świata Centralnego uwolniono istotę z kosmosu.
Cieszy mnie fakt, kiedy z danej lektury możemy się czegoś dowiedzieć, nabyć wiedzę. Tak też jest w tej pozycji. Zagadnienia i ciekawostki z fizyki, materii i antymaterii, czy nawet sztucznej inteligencji.
Choć na początku miałam wrażenie, że książka jest chaotyczna to później czytanie szło mi znacznie sprawniej. To świetnie skonstruowana akcja szpiegowska i misternie uknuta intryga Fani gatunku science fiction będą zachwyceni. 👍