Balsamista 1


Tom 1 cyklu Balsamista
Ocena: 4.33 (3 głosów)

Balsamista to opowieść o śmierci, a raczej o tym, co czują ludzie, kiedy odchodzi ktoś bliski. Smutek, żal, rozgoryczenie. Te bolesne doświadczenia ciężko jest opisać. Balsamowanie zwłok daje żyjącym możliwość pożegnania się i pomaga w zachowaniu jak najlepszych wspomnień o zmarłym.Dla Mamiya Shinjiro bycie balsamistą to coś więcej niż praca. Wdzięczność rodzin zmarłych i poczucie robienia czegoś ważnego to pozytywne strony tego zawodu. Jednakże jest jeszcze aspekt negatywny wynikający z codziennego obcowania ze śmiercią... W 2007 roku na podstawie komiksu Balsamista powstał serial telewizyjny, który wyemitowała telewizja TV Tokyo.Patronat medialny: Aleja Komiksu, Dark Planet, Gildia.pl, Polter, Radio Kampus, Valkiria, Wirtualna Polska.Mihara Mitsukazu urodziła się w 1970 roku. W 1994 roku zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie dla debiutantów organizowanym przez czasopismo Feel Young. Prace Mistukazu wyróżniają się mocnym kontrastem a także nawiązaniami do stylistyki gotyckiej i literatury japońskiej. Poza regularnymi publikacjami w magazynach komiksowych, Mihara współpracowała również z czasopismem Gothic & Lolita Bible, na potrzeby którego przygotowywała arty (jej rysunki zdobiły okładki) oraz krótkie, zamknięte formy komiksowe. Dotychczas z pracami Mihary mogli zapoznać się czytelnicy w Stanach Zjednoczonych, Korei i Niemczech.

Informacje dodatkowe o Balsamista 1:

Wydawnictwo: HANAMI
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788360740095
Liczba stron: 176

więcej

Kup książkę Balsamista 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Balsamista 1 - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2017-02-20, Ocena: 4, Przeczytałem,
ŻYCIE ZE ŚMIERCIĄ ,,Balsamista" to manga dość nietypowa. Zaczynając od samej tematyki balsamowania zwłok, które w Japonii jest rzeczą rzadko spotykaną, jako że zmarłych poddaje się tam kremacji, a na odmiennej szacie graficznej kończąc, komiks różni się od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Poza tym wbrew pozorom stworzona przez Mitsukazu Miharę opowieść to nic innego, jak urocza, lekko naiwna love story ze zmarłymi i ich historiami w tle. Bohaterem ,,Balsamisty" jest Mamiya Shinjir?, chłopak zajmujący się balsamowaniem zwłok, co nie jest zbyt dobrze widziane w społeczeństwie, które uznaje zupełnie inne rodzaje traktowania zmarłych. Są jednak ludzie pragnący pożegnać się ze swoimi bliskimi, chcący by chociaż jeszcze przez chwilę wyglądali tak, jak za życia. To właśnie zapewni im Shinjir?, przywracając dawny wygląd nawet tym potwornie zmasakrowanym w wypadkach. Śmierć to jego codzienność, ludzkie historie o przerwanym życiu i smutek ich bliskich towarzyszą mu na każdym kroku. Nie przejmuje się szykanami, praca daje mu satysfakcję, ba, traktuje ją wręcz jako swoista misję. Poza kostnicą także nie może narzekać, mając powodzenie wśród płci pięknej, ale specyficzna relacja z Azuki może okazać się dla niego czymś o wiele więcej, niż dotychczasowe związki... Każdy z nas skończy tak samo, nie ważne kim jest. Śmierć stanowi nieodłączny element naszego życia, a każdy z nas radzi sobie z nią na swój własny sposób. Shinjir? łączy w sobie chłód i dystans, skrytość człowieka obcującego na co dzień z tragedią, ze swoistym pragnieniem bliskości żywych, jakby dla zapewnienia przeciwwagi. I na podobnym rozdarciu opiera się ta całkiem udana manga, chociaż po pierwszym rozdziale miałem pewne wątpliwości. Początek był bowiem dość oczywisty, skrojony pod bycie wzruszającym. Potem jednak Mitsukazu Mihara złapała właściwy rytm opowieści i ,,Balsamista" zaczął wciągać, intrygować i emocjonować. Zresztą spodobał się przecież na tyle, że zdobył tytuł Mangi Roku 2008 w plebiscycie portalu Polter, a to o czymś świadczy. Od strony graficznej losy Mamiyi Shinjir? nie są do końca typowe dla japońskiego komiksu. Chociaż spotykamy i nieskomplikowane dzieła, zazwyczaj rysunki są bardziej dopracowane i urzekają detalami oraz tłami. Tutaj tło prawie nie istnieje, a postacie ujęte zostały w bardzo prosty sposób. Kreska natomiast jest czysta i wyraźna. W skrócie ,,Balsamista" to ciekawa i całkiem udana manga, która z pewnością spodoba się także czytelnikom nieprzekonanym do japońskich komiksów. Twórcy z kraju kwitnącej wiśni jak zwykle nie zawodzą. Polecam. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/02/20/balsamista-1-mitsukazu-mihara/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Regalia
Regalia
Przeczytane:2016-08-12, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - miriel3
miriel3
Przeczytane:2011-11-26, Przeczytałam,
Inne książki autora
R.I.P. Requiem in Phonybrian
Mihara Mitsukazu 0
Okładka ksiązki - R.I.P. Requiem in Phonybrian

Transylwańska Róża jest znudzoną anielicą, która często odwiedza ziemię dla zabicia czasu. Pewnego dnia zauważa chłopaka popełniającego samobójstwo. Róża...

Dokuhime tom 1
Mihara Mitsukazu0
Okładka ksiązki - Dokuhime tom 1

Z początku pod kołyską umieszcza się trujące rośliny. Potem pod prześcieradłem. I wewnątrz ubrań. Nawet dodaje się je do mleka, którym karmi się niemowlęta...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy