Arlin


Tom 1 cyklu Arlin
Ocena: 4 (1 głosów)

W skład niniejszej książki wchodzą dwa opowiadania (drugie w zasadzie jest mini-powieścią). Jest to historia opowiedziana z perspektywy tytułowej bohaterki.

,,Książę Cienia"

Mała dziewczynka Arlin jest świadkiem przygotowań do kaźni pięknej czarodziejki i postanawia jej pomóc. Jakie konsekwencje dla niej i bliskich jej osób będzie mieć ta decyzja? Czy sprzeciwienie się okrutnemu kapłanowi w kraju, gdzie prawo jest wyłącznie po stronie silnych nie skończy się dla wszystkich zamieszanych w tę sprawę tragicznie? A może to właśnie kapłan przeceni swoje siły w konfrontacji z tajemniczą kobietą? I co do tego ma niezwykły pierścień Dallili? Kim jest Yskayzer i czy dawni bogowie na pewno odeszli w zapomnienie?

,,Płomień i mrok"

Pewnego dnia, ktoś, gdzieś, nie przypadkiem budzi przerażającego demona. Upiór nie zapomniał dawnych uraz i dąży do zniszczenia ludzkiego świata. Jego moc wydaje się nie mieć granic a oporne królestwa jedno po drugim upadają i zamieniają się w pył. Konkoria staje się ostatnim miastem, ostatnim bastionem wolnych ludzi. Czy znajdzie się ktoś, kto powstrzyma pochód armii ciemności? I jaką rolę w historii odegra Arlin oraz jej przyjaciele?

Informacje dodatkowe o Arlin:

Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2011 (data przybliżona)
Kategoria: Opowiadania
ISBN: 8360391556
Liczba stron: 298
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

więcej

Kup książkę Arlin

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Arlin - opinie o książce

Avatar użytkownika - asagao
asagao
Przeczytane:2015-03-09, Przeczytałam, 52 książki 2015, Posiadam,

"To zdumiewające, gdy uzmysłowimy sobie, jak jeden epizod, owe "w tym miejscu o tym czasie", może wpłynąć na całe nasze życie. Ba, może nawet niejako wypchnąć nas poza tor naznaczony dla egzystencji człowieka."

Tytułowa Arlin, to zwyczajna kobieta, wywodząca się z biednej rodziny, która zostaje wciągnięta w wir niezwykłych i niebezpiecznych zdarzeń. Jej życie ulega diametralnej i niezwykłej zmianie, za sprawą spotkania, które miało miejsce przed wieloma laty. Pomoc, jakiej wtedy Arlin udzieliła nieznajomej kobiecie, stała się punktem zwrotnym w życiu głównej bohaterki, choć ona sama wtedy jeszcze o tym nie wiedziała. Arlin staje się uczestnikiem niezwykłych przygód, w których legendy okazują się być prawdziwe, a pradawne zło panoszy się, rozsiewając wszędzie śmierć i grozę. Kobiecie przyjdzie brać udział w walce, która zadecyduje o losach nie tylko jej świata.

Książka Atamańczuka składa się z dwóch opowiadań. (Jak dla mnie był to zabieg zbyteczny.) Pierwsze z nich, noszące tytuł "Książę Cienia", jest swoistym wprowadzeniem do głównej historii, drugie, zatytułowane "Płomień i Mrok", jest jej rozwinięciem i sercem całej opowieści. Oba opowiadania zabierają czytelnika do niezwykłego świata, w którym odwieczną walkę toczą ze sobą dobro i zło, a zwykli śmiertelnicy muszą stawić czoła siłom dla nich niepojętym. I choć nadzieja z każdym dniem gaśnie coraz bardziej, to jak to bywa w klasycznym i jakże lubianym przeze mnie ujęciu fantasy, umiera ostatnia. To ona sprawia, że w najbardziej nawet rozpaczliwej sytuacji człowiek walczy do ostatniego oddechu, gotowy do poświęceń i czynów godnych herosów. Po przeczytaniu pierwszego z opowiadań, czułam ogromny niedosyt, brakowało mi rozwinięcia przedstawionej w nim historii, wgłębienia się w wątki. Jego koniec był dla mnie, jak gwałtowne cięcie nożem i cóż, przyznam, zaskoczyło mnie, że to już, że nic więcej tutaj nie ma. Na szczęście okazało się, że drugie opowiadanie zaspokoiło moją ciekawość czytelniczą, a historia, rozpoczęta w "Księciu Ciemności", ma swój ciąg dalszy. I tym razem opowieść zawarta w "Płomieniu i Mroku" jest bardziej szczegółowa i rozbudza wyobraźnię.

Universum stworzone przez autora choć nieskomplikowane, kryje w sobie więcej niż czytelnik się spodziewa. Postaci, nawet te fantastyczne, zaludniające "Arlin", okazują się być bardzo ludzkie, bardzo bliskie w swoich wyborach, pragnieniach i obawach czytelnikowi. Dzięki temu cała historia opowiedziana na kartach powieści staje się bardziej przekonująca. Tytułowa bohaterka zaraża swoją ciekawością świata, to dzięki niej czytelnik odkrywa dawno zapomniane sekrety i pragnie poznawać wraz z nią nowych ludzi i nowe miejsca. Arlin uczy otwartości na świat. Każdy z bohaterów ma w powieści Adriana Atamańczuka do odegrania swoją rolę i żaden z nich nie został potraktowany po macoszemu, nawet gdy pojawia się na chwilę. Pisarz zachwycił mnie nie tylko kreacją głównych postaci, ale i tych drugo-, czy trzecioplanowych, a nawet tych, które stanowią zaledwie tło.

Powieść napisana jest w większości w pierwszoosobowej narracji i trochę przeszkadzał mi fakt, że w niektórych jej fragmentach ulegała ona zmianie. Wprowadzało to lekkie zamieszanie, choć rozumiem, że zabieg ten miał ukazać czytelnikowi zdarzenia i postaci z szerszej perspektywy. Język powieści bardzo przypadł mi do gustu, choć sądzę, że dla niektórych może być momentami nieco przyciężki, przytłaczający. Według mnie bardzo dobrze pasuje zarówno do klimatu książki, jak i jej bohaterów. Narracja, podobnie jak dialogi, poprowadzone są swobodnie i płynnie. Do tego należy dodać przyciągające uwagę i żywe opisy przyrody i scen batalistycznych. Całość mimo, że nie poraża rozmachem, pokazuje bogatą wyobraźnię autora i przenosi czytelnika we wspaniały świat. Przyznam, że ja czytając "Arlin", czułam jakbym została porwana przez wyraźny, lecz delikatny nurt opowieści, który wytyczany kolejnymi zdaniami spod pióra Atamańczuka, niósł mnie w głąb coraz bardziej intrygującej przygody. Nie chciałam walczyć z tym nurtem, poddawałam mu się z przyjemnością i wiarą, że wraz z końcem książki bezpiecznie przybiję do brzegu.

Atamańczuk udowadnia, że nie trzeba silić się na wymyślną fabułę, że można napisać dobrą powieść fantasy o zdawałoby się oklepanych tematach: wierności, przyjaźni, miłości. I wcale ona nie nudzi. "Bo czyż jest coś wspanialszego niż miłość?"[str. 290], jak zauważa główna bohaterka. "Arlin" pozostanie w mojej pamięci na długo i co najważniejsze, wrażenia, jakie przywołuje, należą do tych pozytywnych.

Link do opinii
Avatar użytkownika - OkiemMK
OkiemMK
Przeczytane:2015-11-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Inne książki autora
Bestia
Adrian Atamańczuk 0
Okładka ksiązki - Bestia

Liakur, Bestia z Albaresch… Człowiek, o którym krążą przerażające opowieści, za którego sprawą przez szereg lat pogranicze spływało krwią jego mieszkańców...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy