Wstrząsająca historia młodej kobiety, która poślubiła muzułmanina.
Dorota, uczennica szkoły średniej, poznaje Ahmeda, w którym zakochuje się bez pamięci. Jej najbliższe otoczenie nie kryje swojego negatywnego nastawienia do tego związku, mimo to młodzi spotykają się dalej. Kiedy dziewczyna zachodzi w ciążę, Ahmed ją poślubia.
Po pewnym czasie wyjeżdżają do jego rodziny. Tam ukochany, dotychczas niewidzący świata poza swoją Docią, pokazuje prawdziwe oblicze - znika na całe dnie z domu, nie interweniuje, gdy kobiety z jego rodziny dręczą żonę, okazuje się zazdrosny, nie stroni od rękoczynów. Dorota wiele znosi dla swojej miłości, w pewnym momencie jednak nie wytrzymuje...
"Arabska żona" to kwintesencja ponad dwudziestoletnich kontaktów pisarki z krajami muzułmańskimi, efekt studiów i badań, doświadczeń własnych oraz zasłyszanych opowieści. W swoich bohaterach oraz ich losach autorka skompilowała wiele ludzkich historii, umiejscawiając je w kokonie literackiej fikcji
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2010-06-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 560
Przeczytałam mnóstwo książek w swoim życiu. Bywały miesiące, w których pochłaniałam nawet po kilkadziesiąt pozycji. Większości z nich nie pamiętam, albo kojarzę tytuły, ale w ogóle nie wiem, o czym one były. Zdarzało się również, że dopiero podczas czytania oświecało mnie, że znam daną lekturę. "Arabską żonę" czytałam wiele lat temu, ale bardzo mocno utkwiła mi w pamięci. Książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam wszystkie części. Z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych wydawanych tomów.
Tanya Valko zdecydowanie ma dar pisania, działania na wyobraźnię i emocje swoich czytelników. Język jest prosty, a fabuła niezwykle wciągająca. Pamiętam, że zamiast spać po nocach, siedziałam z książką (z pozostałymi częściami oczywiście też), ponieważ byłam ciekawa, co będzie dalej. Niektóre historie były naprawdę przerażające. Zastanawiałam się jak to możliwe, że ludzie mogą być zdolni do takich czynów. Pamiętam również, że oprócz tych strasznych wydarzeń były opisane także cudowne chwile, jakie przeżyła główna bohaterka.
W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że odbieram wszystkie wydarzenia, które opisała autorka w taki sposób, jakby się one faktycznie wydarzyły. I to pomimo tego, że losy głównej bohaterki to fikcja literacka. Może dlatego, że główna bohaterka była Polką, a do tego w podobnym wieku do mnie, kiedy natrafiłam na tę sagę. Mam nawet wrażenie, że losy Doroty i jej rodziny sprawiły, że przez pewien czas bardzo uważnie przyglądałam się wszystkim mężczyznom w moim otoczeniu. Pamiętam jednak, że nieprawdopodobne dla mnie było to, żeby jedna osoba mogła aż tyle przejść w swoim życiu. Jednego jestem pewna po przeczytaniu sagi - nigdy nie pojadę z własnej woli do krajów arabskich.
Książkę polecam wszystkim lubiącym czytać, ponieważ losy głównej bohaterki są opisane naprawdę w bardzo interesujący sposób. Jeszcze raz zaznaczam, że na pierwszej części może się nie skończyć, a w nocy zamiast spać będziecie siedzieli z nosem w książce (albo raczej w kolejnych książkach autorki).
Po „Arabską żonę” autorstwa Tanyi Valko sięgnęłam zachęcona opiniami znajomych. Zresztą od zawsze lubię literaturę dotyczącą Orientu. W tym przypadku to wstrząsająca historia młodej kobiety, która poślubiła muzułmanina. Zaślepiona miłością wyjeżdża z mężem do Libii, gdzie poznaje prawdziwą naturę męża.
Zaciekawiła też mnie autorka książki. Tanya Valko to pseudonim absolwentki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Była nauczycielką w Szkole Polskiej w Trypolisie w Libii, następnie asystentką Ambasadora RP, obecnie mieszka w Arabii Saudyjskiej. Czyli wie, o czym pisze.
Orient, to cywilizacja, która jednocześnie nas fascynuje ale i odrzuca. Niejedna z kobiet marzy o przystojnym szejku ale kto by chciał mieć za sąsiada Araba? Kultura Bliskiego Wschodu jest dla nas całkowicie niezrozumiała. A do tego przeraża nas islam. Bo z czym nam się kojarzy? Uprzedmiotowienie kobiet, prawo szariatu, dżihad...Ale jest też druga, ta dobra strona – niezwykła gościnność i życzliwość zwykłych ludzi, ciekawa kultura, sztuka, niezwykła historia. A do tego jednocześnie niesamowite bogactwo i przerażająca bieda obok siebie. A jednak przyciąga wielu ludzi.
Kim jest główna bohaterka? W chwili, gdy ją poznajemy to nieśmiała nastolatka stłamszona przez despotyczna matkę. Jeszcze nie poznała smaku miłości gdy poznała Ahmeda. Przystojny, szarmancki mężczyzna sprawił, że straciła głowę. Za nic miała to, że wszyscy dookoła nie tolerują tego związku. Wbrew wszystkiemu poślubiła go i nie zważając na pierwsze oznaki, że coś jest nie tak, wyjechała z nim do Libii.
W trakcie czytania książki cały czas nurtowała mnie jedna myśl. Jak można być tak naiwnym, żeby nic nie wiedzieć o kulturze cudzoziemskiego męża i w ciemno jechać do obcego kraju? Ok, akcja jest osadzona w końcówce lat dziewięćdziesiątych ale nie przesadzajmy. Ale pomijając nawet to. Gdy Ahmed wraca do domu rodzinnego wszystko zmienia się. Jego zachowanie wobec żony przede wszystkim. Niczego nie uczą jej też dziwne sugestie szwagierek. A każda z nich jest tragiczną postacią. Niby każda z nich pokazuje, że jest niezależną kobietą a jednak są bezwarunkowo podporządkowane bratu. Mimo upływu lat Dorota pozostaje cały czas ta samą naiwną nastolatką. Ą gdy w końcu przejrzała na oczy było już za późno. Czasami miałam wrażenie, że to co jej się przydarzyło to kara za jej bezczynność. Ale w najgorszej chwili stanęła na wysokości zadania. Może dlatego, że jednak znalazł się ktoś, kto jej chciał pomóc.
Po skończeniu książki miałam wrażenie, jakbym hurtem przeczytała z dwie. Bardzo duży natłok wydarzeń goniących jedno po drugim. Bohaterowie jak dla mnie zbyt przerysowani. Dorota naiwna jak malutkie dziecko, Ahmed – zło wcielone. No i mamunia Doroty. Normalnie doktor Jekyll i mister Hyde. Jednak muszę przyznać, że cała historia wciąga. Miałam problem, żeby oderwać się od literatury. A do tego to zakończenie.
Ogólnie rzecz ujmując „Arabska żona” jest świetną powieścią obyczajową. Mamy tu romans, dramat. Tanya Valko pokazuje nam, że miłość może być naprawdę ślepa. Polecam wszystkim. Sama na pewno sięgnę po kolejne części.
Książkę gorąco polecała mi znajoma. Wstrząsająca historia dziewczyny, która poślubiła muzułmanina.
Dorota zakochuje się w Ahmedzie bez pamięci, zachodzi w ciążę, pobierają się. Otoczenie ma negatywne nastawienie do tego związku.Po jakimś czasie wyjeżdżają do jego rodziny.Tam ukochany zmienia się. Jest zazdrosny, biję Dorotę.Kobieta wile znosi, ale wkońcu nie wytrzymuje...
Książka jest bardzo ciekawa i wciągająca. Dzięki niej poznałam świat muzułmański.Można poznać odmienność i tajemniczość muzułmaninów od kuchni, gdyż aktorka Tanya Valko przez wiele lat mieszkała w krajach arabskich.Ta książka to efekt jej obserwacji.Bardziej niż okrucieństwo Ahmeda zraziła mnie nieudoczność i ,,głupota" naszej rodaczki. Zadaję sobie pytanie , czy kobiety są ta łatwowierne, naiwne. Miałam ochotę wykrzyczeć głównej bohaterce by uciekała, by się obudziła.
Ogólnie książkę czyta się szybko,trzyma w napięciu i wzbudza wiele emocji.Niektóre wydarzenia mną wstrząsnęły. Niesamowita historia. Lektura koniecznie do przeczytania. Polecam
Dorota, młoda i piękna Polka nareszcie cieszy się upragnioną wolnością. W końcu po osiemnastce nikt i nic nie wolno jej już zabronić. W klubie poznaje przystojnego i bardzo nią zainteresowanego Ahmeda. Pomimo okrutnych słów jakie na niego spadają, dziewczyna postanawia się z nim spotykać. Niedługo potem okazuje się,że Dorota jest w ciąży. Pozostaje tylko wziąć ślub i żyć długo i szczęśliwie jako wspaniała rodzina...czy oby na pewno?
Wyjeżdżając za granicę można przez długi czas grać nową rolę. Rolę wyzwolonego, nowoczesnego i otwartego na świat muzułmanina. Jednak nie da się zbyt długo ukrywać swojego prawdziwego ja. Powrót do ojczyzny budzi uśpione demony, o których chciałoby się zapomnieć , a i towarzystwo też robi swoje. Tak oto Dorota wpada w szpony okrutnego, obłudnego i zazdrosnego do granic małżonka. Chodź, w zasadzie małżonka jedynie w polskim prawie bo w arabskim wygląda to zupełnie inaczej.
Bardzo się cieszę, że postanowiłam sięgnąć do początku sagi arabskiej. Teraz dopiero odnajduje zależności, widzę co przeżyła główna bohaterka. Wiem już skąd tak dobrze zna kulturę wschodu. Podoba się mi styl pisania autorki, to w jaki sposób przekazuje nam czytelnikom wszystko co wschodnie, tradycje, zasady, jedzenie itd. Historia Doroty wciąga i spowodowała u mnie ogromne współczucie do niej i innych kobiet,których nie wolno nam oceniać.
'Arabska żona' wstrząsnęła mną do głębi. Nie czytałam chyba mocniejszej książki i jestem dziwnie zafascynowana tematem małżeństwa polsko-arabskiego. Autorka pokazuje nam mroczną strone mężczyzn z krajóe Arabskich. Dzieje się tam tak wiele zła żr nie sposób to ogarnąć. A co dopiero przeżyć.
Dorota poznając Ahmeda nie wiedziała że jej życie zamieni się w koszmar. Zgadzając sie na wyjazd do jego kraju podpisała na siebie wyrok. Teeaz wszystko się zmieni a ona znajdzie się z dala od bliskich.
Sceny bywały okrutnie realistyczne i raniły mnie do żywego. Kibicowałam bohaterce aby udało jej sie zmienić swoje życie jednak im bardziej sie o to modliłam to tym bardziej ona popadała w kolejne kłopoty. Zastanawiam sie ile nieszczęścia jest przypisane jednej osobie. Ile znieść może kobieta zdana tylko na siebie? Książka dla ludzi o mocnych nerwach. Nie znajdziecie tutaj motylków i serduszek tylko prawdziwe okrutne życie. Zabieram się za następną część.
Ilekroć wpadnie mi w ręce książka o małżeństwach z mieszanych z obywatelami krajów arabskich to zadaję sobie pytanie, czy kobiety są aż tak łatwowierne, naiwne, czy też po prostu głupie. Jak bym widziała, że mój mąż gwałci swoją siostrę to uciekałabym możliwie jak najszybciej a nie spędzała potem z nim upojną noc. Niestety główna bohaterka sama sobie zafundowała swoje tragiczne przeżycia. I chociaż to fikcja to cieszę się, że w końcu udało jej się osiągnąć spokój i założyć dobrą rodzinę.
Świetna książka. Przeczytałam w 1.5 dnia. W ciągu dnia podkradałam wolne chwile pomiędzy obowiązkami, żeby choć na moment dorwać się do książki. Autorka pisze lekkim piórem co sprawia, że lekturę czyta się lekko i przyjemnie. Opisywana z autopsji pisarki religia, kultura i zwyczaje świata muzułmańskiego czytałam z prawdziwym zainteresowaniem, ale już opisywane przypadki traktowania tamtejszych,muzułmańskich kobiet sprawiały, że nóż mi się w kieszeni otwierał.Irytowała mnie też naiwność (a może i głupota) głównej bohaterki -Doroty,która ślepo ufa swojemu mężowi nawet wtedy, gdy już jest świadoma, że gwałci on swoją siostrę. Akcja książki toczy się najpierw w Polsce a w późniejszym czasie w Libii, do której główna bohaterka przyjeżdża na wakacje do rodziny swojego nowo poślubionego męża- Libijczyka.Jak nietrudno się domyślić, rzeczywistość libijska okazuje się dla młodej kobiety zupełnie nie taka, jakiej się spodziewała....
Chcąc poznać dalsze losy Doroty i jej córek,wzięłam się za czytanie kolejnej części serii pt."Arabska córka". Mam nadzieję, że okaże się równie interesująca.
Tanya Valko znana była do tej pory z wydawnictw o Libii oraz książek kulinarnych, w których propaguje zdrowe odżywianie i taki też styl życia. „Arabska Żona” to jej pierwsza powieść będąca efektem długich kontaktów z krajami muzułmańskimi. Pisana w formie pamiętnika stanowi pierwszą część opowieści o rodzinie Salimi. I choć nie jest to autobiografia, to jednak często główna bohaterka utożsamiana bywa z autorką. Przez pryzmat losów poszczególnych postaci dowiadujemy się wiele na temat arabskiej kultury i tradycji, poznajemy prawa i zasady rządzące światem Islamu oraz pozycję i rolę libijskich kobiet w stosunkach rodzinnych.
Główną bohaterkę – Dorotę poznajemy w dniu jej osiemnastych urodzin, które świętuje ze znajomymi w pubie. Przyjaciele bawią się w swoim towarzystwie, a jubilatka czuje się samotna i opuszczona. Jej uwagę przyciąga pewien przystojny mężczyzna, który rzuca dziewczynie ukradkowe spojrzenia zza baru. Zaintrygowana osiemnastolatka odpowiada na jego zainteresowanie i młodzi ludzie zapoznają się ze sobą. Okazuje się, że Ahmed Salimi jest Libijczykiem i od czterech lat przebywa w Polsce. Szybko nawiązuje się między nimi nić porozumienia, a po bliższym poznaniu mężczyzna okazuje się dla Doroty fascynującym człowiekiem z którym rozumie się niemal bez słów. To prawdziwy książę z Baśni Tysiąca i Jednej Nocy o jakim marzyła. Ahmed potrafi być czarujący, czuły i opiekuńczy, zapewnia jej stabilizację, obdarza podarunkami i ofiarowuje to wszystko, czego do tej pory tak Dorocie brakowało. Wychowywana bez ojca przez apodyktyczną matkę nie otrzymywała od niej tyle uczucia i miłości ile potrzebowała. Pragnienia te spełniał Ahmed. Nawet gdy powiedziała mu o ciąży, uszczęśliwiony mężczyzna postanawia się z nią ożenić i stworzyć prawdziwą rodzinę. Ich wspólne życie w wynajętym, komfortowym, jak na miejscowe warunki, mieszkaniu początkowo jest prawdziwą sielanką. Mężczyzna dba o żonę, dom i malutką córeczkę Marysię, a Dorota tryska szczęściem. Jednak wraz z nastaniem codziennych problemów w ich małżeństwie pojawiają się rysy i pęknięcia. Wtedy do głosu dochodzi prawdziwa arabska natura Ahmeda. Staje się porywczy i nieprzewidywalny, a życie Doroty zaczyna przypominać nieustanną huśtawkę w zależności od aktualnego nastroju męża.
Decyzja małżonków o wyjeździe z dzieckiem na lato do Libii spędza Dorocie sen z powiek, budzi niepokój i wątpliwości. Jak się później okazuje pociąga również za sobą daleko idące konsekwencje…
„Nie wiem czemu, ale się boję. Przede wszystkim chyba jego rodziny. Coś nie chce mi się wierzyć w ich otwartość i przychylność do innego świata, według nich przecież zgniłego. Panikuję zwłaszcza po obejrzeniu w telewizji programu o szaleńcach z karabinami czy bombami i z tym płomieniem fanatyzmu w oczach. Jak mam wyjaśnić obawy i lęki mojemu libijskiemu mężowi, aby go nie zranić? Znowu mogłoby być między nami źle, a już tak się poprawiło, że mroczna przeszłość wydaje się tylko złym snem.”
Życie w Trypolisie, wśród arabskiej rodziny Ahmeda jest dla Doroty niemałą niespodzianką. Tutaj też poznaje prawdziwe oblicze swego zaborczego i zazdrosnego męża, jego dwulicowość i obłudę. Okazuje się być on ortodoksyjnym Arabem, który z dala od ojczyzny potrafi się umiejętnie kamuflować, gdyż tam „Allach nie widzi jego uczynków”, natomiast na swoim terenie uwydatniają się wszystkie jego złe cechy i zachowania.
„To Arabowie, którzy żyją według średniowiecznych kanonów wiary, ściśle według pradawnych zasad, a jedyne obowiązujące prawo dla nich to szarijat. wiesz, modlitwa pięć razy dziennie, ciągłe przesiadywanie w meczecie, czytanie Koranu i przypowieści, a najlepszy temat do rozmowy to Islam i prorok Muhammad. Odpowiednio też podchodzą do kobiet i obyczajów. Nas najchętniej pozamykaliby w domach i ponakrywali tymi abajami czy czadorami, a każde zabawne, czy frywolne zachowanie traktują jako zepsucie i zgniliznę.”
Na arabskiej ziemi Ahmed nie jest już tak fascynującym człowiekiem w oczach małżonki. Z jednej strony to typowy „ortodoks” wyznający zasady islamu i żyjący zgodnie z kanonem Koranu, z drugiej zaś na tyle „nowoczesny” Arab, że nagina obowiązujące prawa w zależności od swoich potrzeb i upodobań.
Pobyt w Libii to dla Doroty nieustanne lawirowanie pomiędzy oczekiwaniami i podejrzeniami Ahmeda, a zachowaniem odrobiny własnej niezależności. O powrocie do Polski też nie ma co marzyć, gdyż mąż robi wszystko aby jej to uniemożliwić. Praca w placówce polskiej ambasady w Trypolisie przynosi kobiecie wiele radości, jednak dla dobra rodziny i ugłaskania męża postanawia z niej zrezygnować, wierząc, że w ten sposób uratuje swoje małżeństwo. Stosunki z rodziną Salimi różnie się układają. Dorota dowiaduje się, że dopóki nie przejdzie na mahometanizm i nie urodzi syna, nie będzie, zgodnie z prawem islamu, prawowitą żoną Araba.
Sporo miejsca autorka poświęca pozycji kobiety w arabskim świecie i jej funkcji w rodzinie. Rola płci pięknej sprowadzona jest do wykonywania określonych codziennych obowiązków, pracy w kuchni, przygotowywania posiłków, ale niesie za sobą też inne zadania. Kobieta musi nauczyć się umiejętnie godzić swoje miejsce z dbaniem o rodzinę, męża i dobre imię w arabskiej społeczności.
Czy Dorota zaaklimatyzuje się w Libii? Czy jej się uda utrzymać swoje małżeństwo, w którym często wybuchają konflikty? Jakie niespodzianki przygotuje Dorocie mąż? Jak potoczą się jej dalsze losy?
Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedź w książce. „Arabska Żona” to ciekawa lektura podejmująca problemy z jakimi boryka się niejedno mieszane polsko-arabskie małżeństwo. Urzekły mnie pięknie nakreślone sylwetki kobiet – bo to one dominują w powieści. Ich losy są odmienne, często smutne, ale jakże interesujące. W tej powieści zło przeplata się z dobrem, ciepłem i wspaniałą atmosferą, a daleko idąca inność arabskiego świata czasem urzeka, czasem szokuje, innym razem zastanawia. Książka nie jest zbyt wymagająca, łatwo i szybko się ją czyta, napisana jest prostym językiem. Muszę przyznać, że użyte w tekście wulgaryzmy jakoś mi nie pasowały i momentami stawały się drażniące. Wartka akcja wciąga od samego początku. Polecam tę lekturę miłośnikom obcych kultur, osobom gustującym w portretach rodzinnych oraz w powieściach o kobietach i dla kobiet (choć nie tylko). Z przyjemnością sięgnę po drugą część tej opowieści zatytułowaną „Arabska córka”.
Polecam.
Kontynuacja bestsellerowych powieści Tanyi Valko: Arabska żona, Arabska córka i Arabska krew. Arabska księżniczka to powieść zgłębiająca tajniki ludzkiej...
Na farmie Dorota i Ahmed powoli zapominają o kryzysie i cieszą się z narodzin Darii. Po ataku na World Trade Center okazuje się, że Ahmed jest fundamentalistą...
Przeczytane:2022-03-09, Ocena: 6, Przeczytałam, książki 2022, Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, książek 2022,
"Arabska żona" jest to pierwsza pozycja z całego cyklu arabskiej sagi. W książce przedstawiona jest historia młodziutkiej Polki Doroty, która wychodzi za libijczyka Ahmeda. Ich historia zaczyna się od pięknej miłości, z której pojawia się dziecko Marysia. Gdy dziewczynka trochę podrasta wyjeżdżają do rodzinnego kraju i miasta swojego męża. Dorota nie jest tym początkowo zachwycona ale powoli się przekonuje i uczy się nowego kraju, tradycji i kultury. Niestety wtedy jej świat się zawala.
Książka te można umieścić jako książkę z której można się dość sporo dowiedzieć na temat arabskiej kultury, ich zachowania. Dużo opisów jest nakierowana na kobiety. Co myślę jest rzadkie, ponieważ w tym kraju liczą się tylko mężczyźni. Autorka skupia się bardzo na opisach i uczuciach. Jest to duży plus ponieważ kiedy pojawiła się ta pozycja na rynku ludzie nie wiele wiedzieli o tym kraju. książkę tę można polecić dla ludzi który uwielbiają miłosne historię oraz dramaturgię której nie brakuję.
Historia jest napisana w pierwszoosobowej narracji dzięki temu można jeszcze lepiej wczuć się w emocji i sytuację głównej bohaterki.polecam tę pozycję każdemu kto chce się dowiedzieć o Arabii oraz jak osoba która nie miała z tym nic wspólnego może się dostosować do nowego kraju. uważam że nie jest to pozycja dla osoby która szuka love story z szczęśliwym zakończeniem.
Książkę czyta się szybko i bardzo lekko. Historia nie trzyma w napięciu ale zdecydowanie wciąga. Bardzo zgrabnie jest się przenoszonym miedź kątami przez co można się łatwo odnaleźć ile czasu minęło. Polecam tę powieść każdej kobiecie.