Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia

Ocena: 4.57 (7 głosów)
Nina jeszcze całkiem niedawno była zwykłą nastolatką. Chodziła do szkoły i na imprezy, a dorosłość postrzegała jako możliwość wyzwolenia się spod kontroli ojca. Wszystko jednak zmieniło się, gdy jako księżniczka Antilia musiała w ekspresowym tempie dojrzeć i poznać tajniki kompletnie obcego dla niej świata, by stawić czoła złu, zagrażającemu planecie, z której pochodzi – Mandorze, i całemu Wszechświatowi.

Droga ku dorosłości nie jest jednak usłana różami. Nieprzemyślane decyzje, impulsywność i nadmierna podatność na urok pewnego vipera doprowadziły ją do sytuacji, z której właściwie nie ma wyjścia…

Czy Nina urodzi dziecko, którego przeznaczeniem jest zniszczenie znanego jej świata? Jak walczyć ze złem, którego źródłem jest najbliższa jej istota? Czy mimo wszystko Nina – Antilia zachowa miłość Nicka? Jak, po tylu wzlotach i upadkach, przegranych i wygranych bitwach, zakończy się jej misja?

Informacje dodatkowe o Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-06-03
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788372294791
Liczba stron: 512

więcej

Kup książkę Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia - opinie o książce

Avatar użytkownika - ksiazkomania
ksiazkomania
Przeczytane:2015-06-10, Ocena: 6, Przeczytałam, x52 książki 2015, Mam, Recenzenckie,

Ostatnia próba. 

To już ostatnia część trylogii Antilia. To tutaj kończy się nasza przygoda z Niną, Nickiem, Christianem, Kaylen i innymi bohaterami powieści. W tej części odpowiemy sobie na wszystkie pytania, rozwiążemy wszystkie zagadki i poznamy całą prawdę. Z wielkim bólem muszę przyznać, że dla mnie trzy części to mało. Autorka rozkręcała się przez całą trylogię i ,,Ścieżką ocalania" udowodniła, że w Polsce są autorzy, którzy potrafią stworzyć fantastykę z najwyższej półki.

,,Czułam się jak układanka, w której brakowało zbyt wielu elementów. Z każdym dniem, z każdą nową decyzją traciłam kolejny, cenny dla mnie kawałek."

Nina staje przed najtrudniejszą decyzją w swoim życiu - urodzić dziecko, czy zgładzić je, by chronić Wszechświat. Wie, że gdy urodzi, Zło będzie chciało przejąć ciało jej dziecka, by zawładnąć wszystkimi planetami. Ale ona nosi pod sercem niewinną istotę, która ma prawo do życia. Nina postanawia urodzić i walczyć ze Złem. Wie, że może liczyć na swoich najbliższych przyjaciół. Wciąż kocha Nicka, jednak tak bardzo go zraniła. Czy Nick będzie w stanie jej wybaczyć? Czy dziecko urodzi się zdrowe i nieprzesiąknięte złem? Czy walka ze Złem zakończy się sukcesem? Czy Nina zamieszka z ojcem dziecka, królem viperów? Czy jej misja ma szansę powodzenia?

Czytając ,,Ścieżkę ocalenia" w głowie pojawiają się pytanie za pytaniem. Z każdą kolejną przeczytaną stroną, znajdujemy na nie odpowiedzi, jednak to nie przeszkadza rodzić się nowym pytaniom. Książka jest przepełniona tajemnicą i nieprzewidywalnością. Nieprzewidywalność to coś co lubię najbardziej. Nie ma nic lepszego niż powieść, w której nie da się przewidzieć faktów, a co najważniejsze zakończenia. Taka jest właśnie "Ścieżka ocalenia". Gdy już myślimy, że znamy daną sytuację, domyślamy się kto stoi za intrygą wtedy następuje niespodziewany zwrot akcji. Autorka doskonale manipuluje nami i przedstawia zaskakujące fakty, których nie spodziewamy się do ostatniej chwili.

Bohaterowie ,,Ścieżki ocalenia" są bardzo dobrze wykreowani. Są to barwne, pełne humoru i emocji postacie. Pojawiają się nowi, równie intrygujący jak pozostali, bohaterowie. Książka pisana jest z punktu widzenia dwóch głównych bohaterów - Niny i Nicka. To nowe rozwiązanie, które autorka wprowadziła dopiero w tym tomie. Ja uwielbiam narrację pierwszoosobową. Dzięki niej poznajemy dokładnie uczucia i myśli jakimi kierują się bohaterowie. Teraz poznajemy bardziej Nicka, który jest jedną z najważniejszych  postaci w książce.

,,Miłość to dar, nie kara. Bywa trudna, ale tylko głupcy rezygnują z niej, gdy pojawią się problemy."

W książce nie brakuje wątków miłosnych. Przez cały czas mamy do czynienia z miłością pomiędzy Niną a Nickiem. Jest to trudna miłość. Życie rzuca im kłody pod nogi przy każdej nadążającej się okazji. Nina swoim zachowaniem mocno zraniła uczucia swojego strażnika. Jednak tych dwoje nie może o sobie zapomnieć. Do czego posunie się Nick by zapomnieć o Ninie? A może jeszcze tych dwoje ma szansę na bycie razem, na szczęście?

,,Czasem lepiej zaakceptować ból i smutek niż z nimi walczyć."

,,Ścieżka ocalenia" przepełniona jest emocjami. Dla mnie był to prawdziwy rollercoaster emocji. Od skrajnie wrażliwych, smutnych, prowadzących do łez do bardzo śmiesznych, przepełnionych pozytywna dawką humoru. Bardzo mi się podobały przezabawne dialogi między bohaterami, te ich docinki. Zdarzały się też momenty, w których popłynęła łezka, jednak powieści przepełnione emocjami są zawsze zapamiętywane na dłużej. I tak też będzie w przypadku ,,Ścieżki ocalenia" - jestem pewna, że zapamiętam tę część, jak i całą serię na bardzo, bardzo długo.

Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony. W życiu nie przypuszczałabym, że tak zakończy się trylogia Antilii. Trochę żałuję, że to koniec tej serii. Chciałabym przeczytać o dalszych losach mieszkańców Mandory, jednak wiem, że co za dużo to nie zdrowo. Autorka stworzyła znakomite zakończenie i całą serią otworzyła nową furtkę dla polskiej fantastyki. ,,Ścieżka ocalenia" to zdecydowanie najlepsza część trylogii. Szczerze polecam ostatnią część ale również całą trylogię. Jeśli ktoś ma jakieś opory przed polską twórczością, zapewniam, że po przeczytaniu Antilii, te obawy miną. Pani Ewa Seno ma talent, który przelewa na papier i dzięki temu mamy powieść o jakiej marzy nie jeden pisarz. Czekam na nowe pomysły autorki, bo wiem, że nie zawiedzie mojego zaufania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2015-08-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Pierwszy tom debiutanckiej serii „Antilia" Ewy Seno zrobił na mnie pozytywne wrażenie. I choć miałam kilka zastrzeżeń do głównej bohaterki, pomysł na fabułę bardzo przypadł mi do gustu, a samo zakończenie dało mi nadzieję na ciekawe doświadczenia podczas lektury kolejnych części cyklu. Niestety, drugie spotkanie z Niną i jej przyjaciółmi bardzo mnie rozczarowało, ale mimo to postanowiłam poznać zakończenie tej historii i sięgnęłam po tom trzeci - „Ścieżka ocalenia”. Nina Keler w wieku osiemnastu lat straciła najbliższe osoby i dowiedziała się, że jej dotychczasowe życie było kłamstwem. Okazało się, że nie jest przeciętną nastolatką, lecz królewną z rodu Mendelaview zamieszkującego planetę Mandora. Wkraczając na ścieżkę własnego przeznaczenia nie zdawała sobie sprawy jak trudnej misji podjęła się i jak wiele błędów popełni. I choć udało się jej poskromić zło, przypłaciła to utratą ukochanej osoby i przypieczętowała los swojego jeszcze nienarodzonego dziecka. Dlatego dziś stoi przed trudnym wyborem, gdzie na jednym końcu szali leży przyszłość całego Wszechświata, a na drugiej jej syn. Ale czy dziewczyna wybierze właściwie i czy starczy jej sił by wytrwać w swoim postanowieniu?

Podobnie jak w poprzednich tomach cyklu czytelnik od pierwszych stron wpada w wir wydarzeń i do ostatniej strony nie ma chwili wytchnienia. Dzieje się dużo, choć tempo akcji spada, ale dzięki temu bohaterowie mają czas na dopuszczenie do głosu swoich uczuć. Nina z zagubionej i infantylnej nastolatki zmienia się w dojrzałą kobietę, która wie czego chce i nie boi się o to walczyć. Jej relacje z ukochanym Nickiem nie są może najcieplejsze, ale akceptuje i rozumie jego postawę. Poza tym w jej sytuacji złamane serce to najmniejszy problem, choć autorka na każdym kroku przypomina, że dziewczyna nie mogła postąpić inaczej i stała się ofiarą płacącą najwyższą cenę za życie przyjaciół. Denerwowało mnie trochę to ciągłe wychwalanie jej dobroci, ufności, skłonności do poświęceń i użalanie nad jej ciężkim losem. I mimo progresu jaki zrobiła na płaszczyźnie własnego charakteru nie przekonała mnie do siebie i nie wzbudziła mojej sympatii. Nadal twierdzę, że słodka z niej królewna, ale do królowej jeszcze jej daleko.

Ewa Seno zadbała by czytelnikowi nie zabrakło wrażeń i emocji, bo podczas lektury trudno narzekać na brak zaskoczenia czy zwrotów akcji, ale byłoby znacznie ciekawiej gdyby nie ułatwiała życia bohaterom podając im na tacy wszystko, co niezbędne. Magiczne zdolności, artefakty czy sposoby rozwiązania problemów znów pojawiają się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zastanawiam się więc, po co komplikować życie bohaterów, by za moment wyciągać ich z opresji. Podobnie jest z zakończeniem, które wprawiło mnie w osłupienie, siedziałam z otwartą buzią, a wyraz niedowierzania jeszcze długo nie schodził z mojej twarzy i niestety nie było to pozytywne zaskoczenie.

W moim odczuciu seria „Antilia" mimo ogromnego potencjału i możliwości kreacji przedstawionego świata wypada przeciętnie. Historia niewątpliwie jest porywająca, ale kiedy zawodzą bohaterowie, a ich brak charakteru zostaje przysłonięty warstwą lukru to robi się mdło. To jedna z tych powieści, które przyjemnie się czyta, ale po zamknięciu książki szybko ulatnia się z pamięci, nic po sobie nie zostawiając.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-06-15, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Pierwszy tom, Tatuaż z lilią, mnie zainteresował i, jak na debiut, okazał się całkiem niezły. Druga część, Cena odwagi, zawiodła na całej linii. Naprawdę nie wiedziałam, czego się spodziewać po Ścieżce ocalenia. Nina-Antilia, którą można było nawet polubić w pierwszej powieści, w drugiej zaskakuje, niestety nie na lepsze. Całe szczęście, że finał trylogii został bardziej dopracowany przez Ewę Seno, a bohaterka przeszła niesamowite przeobrażenie, stając się bardziej odpowiedzialna i zachowując się doroślej i bardziej odpowiedzialnie, jak przystoi przyszłej matce i władczyni. Dziecko jest połączone ze złem mroczną więzią. By zerwać więź, musi zginąć jedno z nich, dziecko lub zło. Narracja pierwszoosobowa podzielona została na dwójkę bohaterów Antilię i Nicka. Dzięki temu czytelnik ma możliwość podążania śladami nie tylko królewny, ale także jej strażnika oraz poznania, jak podejmowane decyzje wpływają na każdą z postaci. To bardzo dobry zabieg, ostatnio często występujący w różnych powieściach. Trylogia Antilia, mimo że jest przeznaczona dla młodzieży, stanowi świetną rozrywkę dla każdego, kto lubi ten gatunek - paranormal romance. Za oknem mamy lato, więc z książką na leżaku można spędzić miło czas. Idealnie nadaje się na takie ,,leniuchowanie", tym bardziej, że nie jest to lektura bardzo wymagająca, a przeczytanie jej nie zabiera wiele czasu. Kartki dosłownie same się przewracają. Chcesz przeczytać więcej: http://monweg.blog.onet.pl/2015/06/13/antilii-tom-iii-sciezka-ocalenia/
Link do opinii
Avatar użytkownika - SophieSalvatore
SophieSalvatore
Przeczytane:2015-06-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Ścieżka ocalenia" to trzeci i zarazem ostatni tom niezwykłej serii "Antilia". Tu po raz ostatni spotykamy się z Niną, Nickiem, Maximusem, Kaylen i wieloma innych bohaterami. Długo wyczekiwałam tej książki i gdy do mnie przyszła byłam niesamowicie zadowolona. Ta część Serii Antilia to przede wszystkim rozwiązanie wszelkich zagadek, rozwianie wątpliwości, ale też pożegnanie z całą serią. Wydaje mi się, że autorka bardzo postarała się aby "Ścieżka Ocalenia" była idealnym zakończeniem serii i udało jej się to wykonać. Pomiędzy wydarzeniami z "Ceny Odwagi" a "Ścieżką Ocalenia" życie Niny bardzo się zmieniło. Dziewczyna musi w bardzo szybkim tempie dorosnąć i stać się odpowiedzialną władczynią Mandory. Wiadomość o tym, że Nina spodziewa się dziecka vipera była zaskoczeniem nie tylko dla niej, ale również dla jej poddanych i najbliższych przyjaciół. Czy Nina będzie w stanie wykrzesać z siebie na tyle dużo odwagi, by podjąć właściwą decyzję? Co wybierze, śmierć swojego dziecka czy zagładę Wszechświata? Odpowiedzi na te pytania kłębiły się w mojej głowie podczas czytania "Ścieżki Ocalenia". Byłam niezwykle ciekawa jak zakończą się przygody Niny i jej przyjaciół. (...) "Ścieżka Ocalenia" to książka, którą pomimo dużych gabarytów bardzo szybko mi się czytało. Autorka używa prostego, niewymagającego języka, dzięki czemu powieść się całkowicie zrozumiała dla każdego. Uważam, że to idealne zakończenie dla takiej serii jak Antilia. Zachęcam do przeczytania. Zapraszam na blog : http://recenzje-sophie.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - patrycjakarpinska
patrycjakarpinska
Przeczytane:2020-12-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2020,
Avatar użytkownika - ZuzaNnECZka
ZuzaNnECZka
Przeczytane:2015-11-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - antoniak24
antoniak24
Przeczytane:2015-07-11, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Inne książki autora
Tatuaż z lilią
Seno Ewa0
Okładka ksiązki - Tatuaż z lilią

Pierwszy tom nowej serii młodzieżowej z elementami paranormalnymi. Gdy Nina kończy 18 lat, w jej życiu zdarza się aż nadto przełomów. Jej chłopak...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy