Marcia i Curt Ratheter myślą, że ich szczęśliwa idylla trwać będzie wiecznie, tak jak w dniu ślubu. A jednak świat wali się Marcii na głowę, kiedy z dnia na dzień zostaje sama z dwiema córkami, bez męża. Próbuje ułożyć sobie życie z Bertem Bendallem, ten jednak tyranizuje rodzinę, a zwłaszcza wyładowuje swoją agresję na starszej córce Marcii - ślicznej, ale ciężko chorej Polly. Kiedy zdesperowana matka podejmuje walkę, na horyzoncie pojawia się nagle jej pierwszy mąż, Curt...
Wydawnictwo Da Capo, 1994
Informacje dodatkowe o Anioły też płaczą:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1994 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
838613349X
Liczba stron: 446
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2021-04-18, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
Książka długo leżała u mnie na półce zanim sięgnęłam po nią. Jest to historia młodej kobiety mocno doświadczonej przez życie. Akcja dzieje się na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych. Wprawdzie kobiety miały już prawa obywatelskie ale w niektórych przypadkach były mocno uzależnione od mężczyzn.
Mówi się, że mężczyzna jest głową rodziny i powinien dbać o nią i ją chronić. Jednak w tym przypadku tak nie jest. To Marcia musi stanąć na wysokości zadania i utrzymać rodzinę. A mąż pijak i hazardzista jej tego nie ułatwia. Ale Marcia ma też pewien sekret, który sprawia, że ma siłę walczyć.
Podziwiam Marcie. Już w młodym wieku została okrutnie doświadczona. A w późniejszym czasie wcale nie było lepiej. Mimo wszystko nie poddała się, walczyła o siebie i dzieci. Miała też szczęście, że była otoczona życzliwymi ludźmi, którzy wspierali ją jak mogli.
Książkę dobrze się czyta, mimo że nie ma jakichś gwałtownych zwrotów akcji. Opowieść toczy się spokojnie, wręcz leniwie. A jednak jest dość ciężka, bo porusza naprawdę trudne tematy.
Przyznam, że sięgając po książkę spodziewałam się ckliwego romansu. Nic bardziej mylnego. Nie jest to lekka powieść do poduszki ale warto po nią sięgnąć.