Alicja i Lustro Zombi

Ocena: 5.15 (13 głosów)
Zombi skradają się nocą. Zapomnijcie o krwi i mózgach. One pragną ludzkich dusz. Niewiele mogą mi odebrać, skoro straciłam wszystko, co najcenniejsze: rodzinę i przyjaciół. Ale po kolejnym ataku zrozumiałam, że zawsze może być jeszcze gorzej. Nagle lustra wokół mnie ożyły, a ja zaczęłam słyszeć głosy umarłych. Mroczna siła popycha mnie ku złu, każe robić straszne rzeczy. Potrzebuję pomocy, by uciszyć ciemność, której pozwoliłam przemówić. Nie mogę się poddać…

Informacje dodatkowe o Alicja i Lustro Zombi:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 14712746
Liczba stron: 448

więcej

Kup książkę Alicja i Lustro Zombi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Alicja i Lustro Zombi - opinie o książce

Druga część z serii Kronik białego królika inspirowana jest  Alicją po drugiej stronie lustra Lewisa Carrola.Podobnie jak w pierwowzorze tytułowa Alicja dostrzega swój odmienny wizerunek widziany w lustrze.Ta lustrzana Alicja to dziewczyna zainfekowana zombicznym jadem.Podczas jednej z akcji Alicja została zaatakowana przez zainfekowanego przez zombi, zabójcę i sama również została zarażona.Teraz walczy ne tylko z jadem ,ale również z drugą sobą ,którą nazywa A.Z.(Alicja Zombi),która skłania ja do prób zamordowania swoich przyjaciół ...To jednak nie jest jedyne zagrożenie.Istnieje również kolejne zagrożenie,a sa nimi tajemniczy ludzie w kombinezonach...

Książkę przeczytałam w większym zainteresowaniem niż część pierwszą.Nie brak w niej pewnej naiwności,jest jednak napisana na tyle ciekawym językiem,że przykuwa on uwagę czytelnika.Osobiście zabieram się do kolejnej części.

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia6202
natalia6202
Przeczytane:2016-05-29, Ocena: 6, Przeczytałam,
Alicja w dalszym ciągu walczy z zombi. Idzie jej coraz lepiej, już nie musi ukrywać się przed swoją przyjaciółką Kat. Jednak zaczyna słyszeć głosy potworów. W lustrze widzi siebie i jednocześnie osobę, która nią nie jest. Sprawy z Colem się sypią. Ich związek zostaje wystawiony na próbę. Oboje nieustannie cierpią. Choroba Kat się pogłębia, nie wiadomo ile czasu jej zostało. Na Ali czyhają nie tylko zombie, ale także zła i niebezpieczna organizacja, na której czele stoi pan K. "Wyje jak bóbr", tak mogę określić emocję, które towarzyszą mi przy tej książce. Wzruszyła mnie miłość Ali i Cola. To jak on się o nią troszczy, ich wspólne cierpienie. No ludzie! Nigdy nie płakałam nad książką, a tutaj? Potrzebuje tony chusteczek! Bronx i Reeve, Szron i Kat tak samo doprowadzają mnie do szału. Ci chłopcy są naprawdę niesamowici! A dziewczyny potrafią dogryźć. Fabuła jest lepsza niż w pierwszej części. Akcja nie ma końca, ciągle sie coś dzieje. Nie można się nudzić. No.. w końcu przesiedziałam cały dzień pochłonięta w lekturze. Gena Showalter stworzyła naprawdę cudowne, niesamowite i wzruszające dzieło. Teksty bohaterów są kosmicznie genialne! Jednocześnie płaczę ze wzruszenia, jak i z rozbawienia. Autorko! Jesteś geniuszem!
Link do opinii
Avatar użytkownika - EvilAngel16
EvilAngel16
Przeczytane:2015-03-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Ta książka jest absolutnie G E N I A L N A!!! Autorka dawkowała wszystko w odpowiednich porcjach. Bohaterka jest wystarczająco odważna i pewna siebie. Jej chłopak w odpowiedni sposób się o nią troszczy, może czasami zachowuje się zbyt nachalnie, ale fabuła jest tak fantastyczna, że można przymknąć na to oko. Wyśmienity humor z pewnością rozbawi każdego. Dzięki niemu można z łatwością poprawić sobie nastrój po okropnym dniu. Akcja toczy się z prędkością światła i nie zwalnia ani na moment. Z każdą następną stroną ma się ochotę czytać coraz dłużej i dłużej, dlatego lepiej nie zabierać się za lekturę, jeśli macie coś ważnego do zrobienia ;-) Zombi pojawiają się w nowej odsłonie, co powoduje, że kolejny tom to powiew świeżości. Dzięki temu seria nie staje się nudna. Kombinezony również stosują inne metody działań, bardziej brutalne. Posuwają się nawet do porwania, strzelanin oraz zabójstw. Jeśli pierwszy tom nie przypadł wam zbytnio do gustu, drugi z pewnością wam się spodoba!! Gorąco zachęcam was do przeczytania "Alicji i lustro zombi". Nie pożałujecie :-)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Tala_1986
Tala_1986
Przeczytane:2014-06-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014, Do recenzji, Mam, Ulubione,
Zawsze warto walczyć do końca Zombi nie odpuszczając. Kieruje nimi jedynie głód... głód życiowej esencji ludzi. Zabójcy nie mają, więc nawet chwili spokoju. Cole i reszta nadal patrolują i tropią zombiczne kreatury, jednak Ali chwilowo nie może brać w tym udziału. Nadal dochodzi do siebie po ostatnich dramatycznych wydarzeniach. Gdy w końcu może pomóc swoim przyjaciołom, coś znowu idzie bardzo nie tak. Dziewczyna ponownie zostaje ugryziona i pomimo szybkiego podania antidotum, zaczyna się z nią dziać coś niepokojącego. Wszystko to z czasem zaczyna się objawiać w jej lustrzanych odbiciach, które... uśmiechają się do niej drwiąco. Po za tym przy każdym spotkaniu z zombiakami, Ali słyszy dziwne głosy namawiające ją do gryzienia, zabijania i niszczenia. Gdyby tego było mało, do długiej listy problemów dziewczyny dochodzą jeszcze... rozterki sercowe. Cole, wcześniej tak opiekuńczy i zakochany, nagle zaczyna się od niej odsuwać nie wyjaśniając, dlaczego. Czy może mieć to coś wspólnego z pojawieniem się dwójki nowych zabójców? A może chodzi o wizje, jakie połączyły Ali z jednym z nich? Tylko czy interpretacja ich jest odpowiednia we wszystkich trzech przypadkach? Jednak najważniejsze pytanie brzmi: co planują kombinezony z Animy i dlaczego tak bardzo zależy im na schwytaniu Ali? Z niecierpliwością wyczekiwałam momentu, kiedy w moje ręce trafi kontynuacja przygód Ali i Cola. Zwłaszcza, że tom pierwszy od samego początku skradł mi serce. Właśnie, dlatego gdy tylko miałam w dłoniach Alicję i lustro zombi, bez skrupułów porzuciłam wszystko inne i od razu zabrałam się za czytanie. Naprawdę starałam się dawkować sobie lekturę, aby starczyła na jak najdłużej, ale nie bardzo mi to wychodziło. Zresztą jak zawsze, gdy chodzi o dalsze części serii bądź trylogii, które znalazły się na mojej liście tych naj... naj. Właśnie z tego powodu nie powinno mnie dziwić, że jak tylko rozpoczęłam powieść, tak nie odłożyłam jej dopóki nie dotarłam do ostatniej kropki. Musze powiedzieć... O mamuniu! Ten tom jeszcze bardziej uzależnił mnie od przygód Ali, Cola i ich znajomych. Najgorsze, że teraz czekają mnie ponowne katusze w oczekiwaniu na trzecią część Kronik Białego Królika, która na razie nie jest jeszcze nawet wydana w Stanach Zjednoczonych. Język, jakim posługuje się Showalter jest prosty i nad wyraz plastyczny. Dzięki temu dużo lepiej można wczuć się we wszystkie wydarzenia, w jakich bierze udział protagonistka, oraz z taką samą intensywnością odczuwać wszelkie targające nią emocje. Najlepiej widać to wszystko na przykładzie jej relacji z Colem, gdzie hormonalną chemię i wzajemne przeciąganie można by było dosłownie kroić nożem. Właśnie za tą intensywność, uwielbiam tę parę (no dobra, dużo bardziej lubię męski pierwiastek tego związku :P, ale przecież to normalne, w końcu jestem kobietą), chociaż muszę przyznać, że pomimo tego, w kilku momentach miałam ogromną ochotę zdzielić jedno i drugie przed głowę trzymaną w rękach książką. Fabuła jest naprawdę doskonale przemyślana. Autorka nie skupia się wyłącznie na uczuciowym aspekcie całej historii. Na przykładzie walki Ali ze zmianami, jakie zaczynają w niej zachodzić pokazuje, iż każdy człowiek nie jest tylko dobry lub zły. Oba te ,,pierwiastki" często równoważą się i dochodzą do głosu w zależności od sytuacja, w jakiej się znajdujemy. Ukazuje jak ważna jest przyjaźń i wsparcie bliskich w najcięższych chwilach naszego życia. Mimo tych zachwytów, jest jedno "ale" które z początku tak bardzo mnie zirytowało, że miałam ochotę odłożyć powieść na półkę i dać sobie z nią spokój. Na szczęście moja ciekawość mi na to nie pozwoliła, z czego teraz bardzo się cieszę. Ale, ale... miałam napisać, co mnie tak zirytowało. Chodzi oczywiście o zastosowanie przez Genę Showalter, jednego z najbardziej oklepanych motywów, jaki może istnieć i nie mam tu wcale na myśli trójkąta miłosnego. Chodzi o tak zwane (a przynajmniej ja tak to określam) odrzucenie dla dobra drugiej osoby. Jak ja tego nie znoszę! Na szczęście ta niedogodność została całkowicie zrekompensowana. Alicja i lustro zombi to naprawdę doskonała, a może i nawet jeszcze lepsza kontynuacja, jaką można by było sobie wymarzyć. Jest w niej wszystko, co zachwyca oraz przyciąga. Gorąco polecam osobom znającym tom pierwszym a Tym, którzy przygodę z początkiem Kronik Białego Królika mają dopiero przed sobą, równie mocno zachęcam do jak najszybszego nadrobienia zaległości. Warto! http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2014/07/alicja-i-lustro-zombi-gena-showalter.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2014-06-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Pamiętam dzień, w którym skończyłam czytać "Alicję w Krainie Zombi" autorstwa Geny Showalter. Odkładając ją na półkę zastanawiałam się, jak długo przyjdzie mi czekać, aż do mych rąk trafi kontynuacja przygód Alicji Bell oraz grupy zabójców pod dowództwem Cole'a Hollanda walczących z zombiakami. Po siedmiu miesiącach w końcu doczekałam się chwili, w której mogłam sięgnąć po drugi tom serii Kroniki Białego Królika - "Alicję i Lustro Zombi". Pierwsza część mnie zachwyciła. Byłam pod ogromnym wrażeniem nowego spojrzenia autorki na te obrzydliwe rozkładające się monstra łaknące ludzkiego mięsa jakimi są zombi. Gena Showalter udowodniła, że znane wszystkim potwory można ukazać w zupełnie nowy, innowacyjny sposób. U niej są to złe duchy, które łakną światła znajdującego się w żywym człowieku. Nie chcą naszych ciał, fizycznej powłoki, ale dusz. A kiedy te zostaną przez nich pożarte, człowiek umiera, aby później jego duchowa postać odżyła jako kolejna zombiczna bestia. Tym razem główna bohaterka ma nie lada problem. Po jednej z walk stoczonych z zombi zauważa u siebie niepokojące symptomy. W jej piersi zaczynają bić dwa serca, a wkrótce dochodzą do tego głosy odzywające się w jej głowie, które nakazują jej gryźć, rozrywać, zabijać... Jednak dopiero to, co dostrzega w lustrze przekonuje się, że dzieje się z nią coś złego. Cienie pod oczami, ciemna plama tuż nad sercem, a do tego fakt, że jej lustrzane odbicie uśmiecha się do niej złośliwie przeraziłyby chyba każdego. Z upływem czasu jej mroczna strona zaczyna powoli przejmować nad nią kontrolę do tego stopnia, że staje się zagrożeniem dla otoczenia. Czy Alicja znajdzie sposób na pokonanie budzącego się w niej zła zanim będzie dla niej za późno? W tej części pojawiają się nowi bohaterowie - Gavin oraz Veronica, dwoje zabójców, którzy przybyli, aby dołączyć do grupy Cole'a i wspomóc ją w walce z zombiakami. On - uwodzicielki, niesamowicie przystojny, typowy podrywacz i pies na baby, który żadnej nie przepuści; ona - chodząca piękność, której trudno się oprzeć, a do tego była dziewczyna Cole'a... Obecność tych dwojga sporo namiesza w całej historii, a już zwłaszcza w relacjach Ali i jej chłopaka. Na scenę po raz kolejny wkroczą ludzie, których zabójcy nazywają kombinezonami. Czy członkom grupy Cole'a uda się ich pokonać? Czy wręcz przeciwnie - dojdzie do ziszczenia planów pracowników Anima Industries? "Alicja i Lustro Zombi", druga część Kronik Białego Królika, to typowa powieść młodzieżowa. Napisana lekko, o nieskomplikowanej fabule, idealnie nadaje się jako lektura po stresującym dniu, na odprężenie. Książkę czyta się niesłychanie szybko. Sprawia to nie tylko prosty język powieści i całe mnóstwo dialogów, ale fakt, że historia jest tak ciekawa, iż pochłania Czytelnika bez reszty. Zupełnie traci się poczucie czasu. Gdybym miała porównać dwa pierwsze tomy tej serii i wskazać, który z nich jest lepszy, nie potrafiłabym udzielić odpowiedzi, bowiem obie części są tak samo świetne. Ciekawa jestem, jak długo przyjdzie mi czekać na kontynuację przygód Alicji Bell. Jestem strasznie ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterów powieści. Komu poleciłabym tę książkę? Z pewnością wszystkim tym, którym podobała się poprzednia część. Całą serię zaś radziłabym przeczytać tym, którzy po prostu lubią fantastykę oraz którym temat zombi jeszcze się nie przejadł - tym bardziej, że jak wspomniałam na samym początku, zombi Geny Showalter są zupełnie inne niż te, które przewijają się w innych książkach czy filmach. Moja ocena: 5/6 http://magicznyswiatksiazki.pl/alicja-i-lustro-zombi-gena-showalter-recenzja-495/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kaena
Kaena
Przeczytane:2014-06-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2014 r., Fantastyka, Posiadam, Ulubione,

 

ŚMIERĆ NIGDY NIE JEST KOŃCEM

„Alicja i lustro zombi” to druga część cyklu pt. „Korniki Białego Królika”. Jest to powieść młodzieżowa. Bardzo dobrze napisana zręcznym młodzieżowym piórem. Opisy są tutaj bardzo wymowne i na szczęście niedługie. Dialogi z kolei płynne i doskonale prowadzone. Świat zapisany na kartach książki poznajemy oczami Alicji Bell. Jest to świat niezwykły, bowiem poza sferą, którą dostrzega każdy przeciętny człowiek istnieje też rzeczywistość o wiele bardziej przerażająca, wręcz mrożąca krew w żyłach. Jest to rzeczywistość, którą mogą dostrzec jedynie nieliczni. Niemalże co noc mierzą się oni z nieprzeciętnym złem. Na świat wychodzą ze swych gniazd okrutne istoty, zombi, które są nienasycone, wiecznie głodne. Pożądają one dusz ludzkich, żywią się nimi i nie cofną się przed niczym, by choć na chwilę złagodzić to bezgraniczne pragnienie. Grupy zabójców gromadzą się wówczas, by nie pozwolić nieumarłym na rzeź, która z pewnością rozegrałaby się, gdyby nikt nie czuwał nad niczego niepodejrzewającymi ludźmi, śpiącymi w ciepłych łóżkach, żyjącymi w swych śmiesznie bezpiecznych rzeczywistościach.

Ali należy do grupy Cole'a Hollanda. Są to nie tylko towarzysze broni, lecz także przyjaciele, którzy gotowi są na każde poświęcenie w imię przyjaźni, miłości i chęci ochronienia niewinnych, bezbronnych ludzi. Choć czasem zdarzają się między nimi różne spięcia, to kiedy w zasięgu wzroku pojawiają się zombi, niesnaski przestają mieć znaczenie, a oni stają ramię w ramię by po raz kolejny odnieść zwycięstwo i pokazać potworom, gdzie jest ich miejsce. Fantastyczna jest ta ogromna więź, jaka łączy Alicję, Cole'a, Bronxa, Szrona, Trinę, Mackenzi i innych. Kiedy sytuacja staje się coraz bardziej poważna, do grona zabójców dołączają inni. Wśród nich również Veronica i Gavin, którzy wprowadzają niemały zamęt, ale też dzięki nim zwiększają się szanse na pokonanie zombi i ludzi w kombinezonach, którzy stoją po stronie zła.

Książka słusznie została zakwalifikowana do gatunku powieści paranormal romance. Między Colem i Alicją coraz bardziej iskrzy. Kiedy jednak Ali myśli, że nic już nie stoi naprzeciw ich związkowi, pojawiają się coraz to nowe problemy. Nie jest to, jakby można było przypuszczać, związek łatwy, bowiem wielki i odważny Cole Holland nie jest w stanie dopuścić do siebie miłości, gdyż boi się odtrącenia. Dodatkowym utrudnieniem stają się wizje, które ku zdziwieniu wszystkich nie pojawiają się jedynie pomiędzy Alicją i Colem. Mimo że niewiele z nich wynika, przysparzają one dziewczynie coraz to większych problemów. Dzięki temu mamy też wiele zwrotów akcji, co tylko dodaje dreszczyku emocji podczas czytania.

Każdego z bohaterów książki autorka wyróżniła swoistym charakterem. Mimo postawnych sylwetek Cole, Bronx i Szron są w głębi duszy kochającymi swoje dziewczyny chłopcami. Jak większość zabójców mają dwie twarze. Jednak to przyjazne i miłe wnętrze skrywają pod skorupą nieosiągalnych, złych, brutalnych chłopaków, którym lepiej nie wchodzić w drogę. Podobnie rzecz się ma z dziewczynami należącymi do ich grupy. Mimo to wszyscy potrafią się czasem otworzyć i wówczas poznajemy ich prawdziwe oblicza, które emanują delikatnością, a każde z nich ma w sobie to „coś”. Poza zabójcami do tego szalenie interesującego towarzystwa dołącza Kat – najlepsza przyjaciółka Alicji. Mimo że nie może ona zobaczyć zombi, stara się ze wszystkich sił pomagać przyjaciołom w walce i wspierać ich w tym co robią.

Wraz z Alicją oraz jej przyjaciółmi wkraczamy w świat, który tylko z pozoru jest zwykły, szary i przeciętny. Ali jest nastoletnią zabójczynią – i to nie byle jaką. Ma te same moce co reszta zabójców, jednak oprócz tego potrafi wywołać w swojej duchowej postaci płomień, który ogarnia całą jej duszę i wszystkie zombi, które śmiały zaatakować ją lub któregoś z jej towarzyszy. Pozornie wiedzie ona zwyczajne życie nastolatki po przejściach (pamiętajmy, że podczas wypadku samochodowego zginęła cała jej rodzina, a jej rodzice zostali na dodatek pożarci przez wiecznie nienasycone, krwiożercze bestie). Ali nie załamuje się jednak. Kiedy na ziemi pojawiają się nieumarli, dziewczyna wraz z towarzyszami wychodzi im naprzeciw, ratując tym samym tych, którym nie jest dane zobaczyć te przerażające istoty będące niegdyś ludźmi.

Siła i determinacja główniej bohaterki jest niezwykła. Dodatkowo urzeka ona swoją dobrocią i emanującą miłością. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że przyjdzie jej się zmierzyć z samą sobą, ze swoją ciemną stroną, do tej pory ukrytą gdzieś głęboko na dnie duszy, wyczekującą na moment, w którym, nadarzy się możliwość przejęcia kontroli. W jednej z bitew zostaje ona ugryziona przez zombi, a antidotum na zombiczy jad nie przynosi poprawy, ani ulgi. Dziewczyna szybko staje się zagrożeniem dla swoich bliskich, a jej stan wciąż się pogarsza.

Z uwagi na to, że jest to powieść młodzieżowa, nie szykowałam się na tryskającą zewsząd krew i makabryczne opisy walk. Brakowało mi jednak tej ciszy przed burzą, narastającego napięcia, które każe przewracać kolejne strony w oczekiwaniu na wybuch, zwrot akcji lub grom z jasnego nieba. Mimo że akcja jest tutaj wartka, to niestety przewidywalna w wielu miejscach. Niemniej jednak

„Alicja i lustro zombi” to powieść o wielkiej przyjaźni, potrafiącej miażdżyć wszelkie problemy, które zło stawia na drodze człowiekowi. Jest to historia ogromnej miłości, która trwa na przekór przeciwnościom losu. To też zderzenie ze światem rządzonym innymi prawami, światem, w którym toczy się ciągła walka dobra ze złem i tylko od grupy nastolatków zależeć będzie, czy dobro po raz kolejny zwycięży, czy też mrok położy swe wstrętne łapy na tym co piękne i czyste niczym źródlana woda. Jeśli więc chcecie dowiedzieć się, czy miłość Ali i Cole'a przetrwa trudny egzamin jaki stawia przed nimi los i czy głównej bohaterce uda się przezwyciężyć ogarniającą ją jej własną mroczną stronę, czy też ulegnie i znajdzie się w jednym szeregu ze znienawidzonymi potworami, koniecznie przeczytajcie powieść Geny Showalter.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2022-02-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2022,

,,Alicja i Lustro Zombi" to druga część ,,Alicji w Krainie Zombi". Od razu widać nawiązanie w tytule do ,,Alicji po drugiej stronie lustra". W poprzedniej części narzekałam na brak powiązań z powieścią Lewisa Carrolla. Historia nastolatki walczącej z zombie niewiele miała wspólnego z przygodami w Krainie Czarów. W drugiej części jednak tych nawiązań jest więcej. Drobne elementy, które od razu nadają powieści lepszego klimatu.


Przejdźmy jednak do fabuły. W poprzednim tomie poznaliśmy Alicję, której ojciec był chory psychicznie. Widział potwory i zabraniał swoim córkom wychodzić po zmroku. Młodsza siostra bohaterki marzyła o występnie na scenie, więc Alicja postanowiła zrobić wszystko, by spełnić to pragnienie. Udało jej się nakłonić całą rodzinę na wyjazd z domu i wieczorny powrót. Niestety wszyscy prócz niej giną w wypadku samochodowym, a sama Alicja dostrzega brutalną rzeczywistość.


Zombie istnieją. Ale nie są takie jak w znanych filmach. Mają postać duchową i nie każdy może je zobaczyć. Ci, którzy to potrafią, postanawiają walczyć z potworami. Aby to zrobić, również muszą przyjąć formę duchową, więc opuszczają swoje ciało. Motyw bardzo ciekawy, choć niestety, co już zauważyłam w pierwszej części w wielu momentach nie do końca dopracowany.


Alicja ma lepsze zdolności niż inni łowcy, musi jednak je odkryć i nad nimi zapanować. Wszystkiego stopniowo się uczy. Wszytko jednak się komplikuje gdy zostaje ugryziona, a w jej ciało wkrada się toksyna, na którą nie działa antidotum. Od tej chwili każde spojrzenie w lustro przypomina jej, że ma dwie osobowości.


Sama akcja nawet mnie wciągnęła, ale niestety ponownie muszę się do czegoś przyczepić. Cała seria jest głównie szkolną młodzieżówką i trochę oklepanym romansem. Umięśniony przystojniak i irytująca bohaterka niestety w takich seriach zwykle odgrywają główną rolę.


W słodkim romantycznym raju zaczynają się problemy. Pojawia się inny chłopak i inna dziewczyna, wizje przyszłości, które budzą w bohaterach wątpliwości. Niestety może jestem już za stara na tego typu fabułę, albo już za dużo podobnych książek przeczytałam i wątek miłosny w tej części denerwował mnie jeszcze bardziej niż w poprzedniej.


Za to na plus oceniam postacie drugoplanowe. Koleżanka Alicji Kat jest świetną charakterystyczną postacią, i czasem boli mnie, że to nie ona odgrywa główną rolę. Interesujący jest również motyw organizacji Animy, która wykorzystuje zombi do własnych celów. Zostały jeszcze dwie części i pewnie po nie sięgnę, licząc na to, że świat stworzony przez autorkę zostanie lepiej wyjaśniony.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2018-08-29, Ocena: 5, Przeczytałam, fantastyka, SF, 52 książki 2018, przygoda,

Druga część przygód Alicji Bell wyjaśnia stare sprawy, ale też pojawiają się nowe pytania. Gdy bohaterka zostaje ugryziona przez zainfekowanego łowcę zaczyna budzić się w niej zombi. Poznaje nowe moce, ale też stwarza zagrożenie dla przyjaciół. W szeregach zabójców pojawia się szpieg, a organizacja Anima knuje nowy plan. Tik-tak czas ucieka i robi się coraz bardziej niebezpiecznie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - xnasgfr
xnasgfr
Przeczytane:2017-02-13, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - anita0201
anita0201
Przeczytane:2016-09-14, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Mroczne Kłamstwa
Gena Showalter0
Okładka ksiązki - Mroczne Kłamstwa

Wejdź do świata mroku, cierpienia i namiętności nieśmiertelnych. Poznaj miłość, która jest szansą na wybawienie dla Gideona, wyklętego wojownika skazanego...

Mroczna żądza
Gena Showalter0
Okładka ksiązki - Mroczna żądza

Władcy Podziemi żyją pośród nas! Trylogia Władcy Podziemi – Maddox, Reyes i Anya to nieśmiertelni wojownicy strzegący bogów Olimpu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy