Cześć, jestem Mela, mam dwanaście lat i pstro w głowie. Lubię się wygłupiać i lubię, jak inni się z tych wygłupów śmieją. Marzę, żeby nauczyć się grać na saksofonie jak moja prababka. Podobno była z niej niezła buntowniczka. Chciałabym ją poznać...
Grupka nastolatków przenosi się w lata 50. XX wieku. Mają sprawdzić, dlaczego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ciągle brakowało papieru toaletowego. Przy okazji dowiedzą się, dlaczego w PRL świętowanie było obowiązkowe, a noszenie kolorowych skarpetek i niektóre żarty zakazane pod groźbą surowych kar! Dziwne? Wcale nie! W niedalekiej przyszłości nauka historii wygląda zupełnie inaczej... Szczególnie gdy nauczycielem jest pan Cebula.
Bogato ilustrowana seria ,,Ale historia..." z humorem przekazuje fakty historyczne i ciekawostki. W ósmej części przeczytacie między innymi o gruźliczance, czynach społecznych, nowomowie, a także o tym, jak można było zostać wrogiem ludu i kim był stacz kolejkowy.
Grażyna Bąkiewicz - historyczka, nauczycielka, pisarka. Łodzianka. Ukończyła wydział filozoficzno-historyczny na Uniwersytecie Łódzkim. Autorka kilkunastu książek. Za debiutancką powieść ,,O melba!" otrzymała I nagrodę IBBY - Książka Roku 2002. Dwie kolejne: ,,Stan podgorączkowy" (2003) i ,,Będę u Klary" (2004), także skierowane do młodego odbiorcy, równie dobrze przyjęte zostały przez dorosłych czytelników. ,,Korniszonek" (2004), powieść dla dzieci, został uhonorowany przez Poznański Przegląd Nowości Wydawniczych i Bibliotekę Ossolińskich jako Książka Jesieni 2004 r. ,,Muchy w butelce", powieść przeznaczona dla nastolatków, nominowana została do nagrody literackiej ,,Srebrny kałamarz 2008". ,,Ale historia... Mieszko, ty wikingu!" otrzymała wyróżnienie w 23. edycji Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego 2016. Grażyna Bąkiewicz pisze z ogromną przyjemnością zarówno dla dorosłych, jak i młodych czytelników. Prowadzi też warsztaty pisania bajek.
Artur Nowicki - jako chłopiec marzył, żeby zostać pilotem, dlatego najczęściej rysował samoloty. Później chciał być czołgistą i zaczął rysować same bitwy pod Studziankami. Myślał też o karierze krawca, ale nic z tego nie wyszło. Tata łamał sobie głowę, co z niego wyrośnie, a mama często mówiła, że chyba ksiądz, lecz nieznane są źródła tego pomysłu. Ostatecznie ukończył szkołę średnią jako mechanizator rolnictwa. Nie zdążył jednak popracować w zawodzie, bo zrozumiał, że to, co lubi najbardziej, to malowanie. Dlatego zdecydował się na studia na Wydziale Wychowania Artystycznego WSP w Częstochowie (obecnie Akademia Jana Długosza). W 1993 roku otrzymał dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Jerzego Filipa Sztuki. Od ponad dwudziestu lat tworzy ilustracje do czasopism i książek dla dzieci. Organizuje i prowadzi spotkania oraz warsztaty twórcze dla dzieci i młodzieży. Mieszka z rodziną na wsi. Spędza dużo czasu w pracowni, gdzie wymyśla i rysuje bohaterów kolejnych książek.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 224
Jak może nie być w sklepach papieru toaletowego? Teraz jego ilości i rodzaje wprost oszałamiają. Zapachowe, ekologiczne, wytłaczane. Dwunastoletnia Mela nie do końca wierzy w takie informacje. Jednak czas PRL-u to lata, w których żyli jej pradziadkowie, dlatego warto byłoby przekonać się, jak było naprawdę. Tym bardziej, że Mela marzy o graniu na saksofonie, który był własnością jej prababki, a historie rodzinne o niej głoszą, że była buntowniczką. Na czym to miało polegać nikt nie chce dokładnie opowiedzieć. Wszyscy tłumaczą, że było to tak dawno.. Na szczęście Pan Cebula, nauczyciel historii, ma możliwość zabrania klasy poprzez teleportację, w tamte czasy. Uczniowie mają sprawdzić, co było powodem braku papieru toaletowego w latach 50. XX wieku. Czy rozwiązanie tej zagadki będzie dużym zaskoczeniem? Co jeszcze stanie się dla dzieci ogromnym wyzwaniem?
PRL to okres w historii, o którym dzieci tak naprawdę niewiele wiedzą. Rodzice też niechętnie wracają do wspomnień z tego okresu. Dlatego coraz częściej powstają o nim gry planszowe, książki z kodami, zamknięte pokoje, których zadaniem jest możliwość „wejścia” w tamtą rzeczywistość.
„Ale historia..” to seria książek, którą autorka chce zainteresować młodego czytelnika dziejami naszego kraju. Ciekawi bohaterowie, wirtualne możliwości, elementy fantastyki, wszystko to jest pewną zasłoną dymną konkretnego celu – poznania faktów historycznych. Mnóstwo humorystycznych elementów graficznych, form komiksowych, ciekawostek pozwala na szybkie przyswojenie faktów.
W tej części będą wiedli prym bikiniarze, płyty winylowe, cenzura i moc zakazów. Propaganda, podział na obozy, szare kolory staną się dniem powszednim. Czy będzie w nich coś co sprawi radość lub obudzi zaciekawienie? Kto to jest badylarz, czy można donosić dla przyjemności?
Świetna książka dla nastolatków. Przejrzysta, interesująca, nie nudna. Pełna prawdy, może stać się świetną inspiracją do głębszego zapoznania się z tematem. Polecam
Cóż to była za lekcja? Ciekawa! Intrygująca! Pełna przygód! Fantastyczna! Trochę niebezpieczna! Merytoryczna! Zabawna! Wartościowa dla każdego niezależnie od wieku i zawodu. Nauczycielowi historii ułatwi pracę, a uczniów zachęci do poznania nie tak odległej historii Polski i odkrywania tajemnic z przeszłości. Lojalnie uprzedzam – przeczytanie tej powieści grozi dołączeniem do grona pasjonatów historii!
Jakże się świetnie bawiłam w trakcie lektury! Dobrze pamiętam schyłek komunizmu, szczególnie gdy rodzice nocowali w syrence pod domem naprzeciwko sklepu meblowego. Kolejki rządziły się swoimi prawami. Mela je poznała z autopsji. Czyny społeczne i pochody pierwszomajowe pamiętam z podstawówki. Ale nie wszystko wiem. Dowiedziałam się, że był zakaz żartowania i noszenia kolorowych skarpetek pod groźbą surowej kary albo że chłopcy musieli nosić pończochy. Wiele jest tu absurdalnych perełek. Jest i śmieszno, i straszno, i jakże prawdziwie!
Duża w tym zasługa nie tylko wiedzy i poczucia humoru autorki, z wykształcenia historyczki, ale także ilustracji Adama Nowickiego. Obok ciągłego tekstu jest mnóstwo czarno-białych rysunków i komiksów, które uzupełniają treść. To w komiksach ukazana została instrukcja wykonania papieru toaletowego, złomowanie jako praktyka socjalizmu, kradzież jako forma radzenia sobie z trudnościami, kolejki jako punkty informacyjne, ostali przedstawieni buntownicy w PRL-u.
W trakcie czytania uzmysłowiłam sobie, jak wiele zostało w naturze Polaków z czasów komunistycznych. Na pewno kombinowanie jako sport narodowy mamy we krwi. Nowomowa o przejściowych problemach w zaopatrzeniu czy jedynie słusznych poglądach dziś mnie bardziej bawi. Dobrze, że są wyjaśnienia, by dzieci wszystko zrozumiały. Po przeczytaniu powieści zaczną zadawać pytania, jak to się kiedyś żyło, co to gruźliczanka, kim był badylarz, bikiniarz, stacz kolejkowy, a nawet skąd się wzięła stonka ziemniaczana na polskich polach.
Profesor Cebula to nauczyciel pasjonata, nietuzinkowy człowiek. Potrafi zaciekawić i tak postawić problem do rozwiązania, że szukanie odpowiedzi zamienia się w przygody, nie zawsze miłe i bezpieczna. Jego stroje zadziwiają i szokują ilością, kolorami i kompozycją. Surdut, marynarka, swetry, chłopska sukmana… i trwa zabawa w obieranie cebuli! Jego wynalazek, latające ławki, ułatwia poznawanie faktów historycznych i przyswajanie wiedzy poprzez uczestnictwo w zdarzeniach okraszone emocjami. Nuda? Nie! Jeszcze nigdy nauka historii Polski nie była tak łatwa, przyjemna i pełna fantastycznych przygód! Cebula traktuje podróże w głąb historii jako metodę nauczania. Sama chciałabym z niej skorzystać. Latająca ławka, komunikator, ochrona gamma, bycie niewidzialnym, różne opcje czasu… Kto wie, może niedługo nauczanie historii naprawdę będzie przenosiło uczniów w przeszłość.
Posłuchajcie jazzu, poznajcie absurdy PRL-u, przyszłych młodych ludzi światowego formatu i dowiedzcie się, co takiego zrobili uczniowie, że rozebrali swego historyka do samej koszuli. Zabawa przednia! Starsi przeżyją „wspomnień czar”. Najmłodsze pokolenie pozna historię Polski zupełnie inaczej – dostanie w pigułce lekcję codziennego życia w PRL i pozazdrości gumy do żucia z Kaczorem Donaldem. Sięgnijcie po książkę Ta śmieszna i straszna PRL, fantastyczny podręcznik do historii!
Dzieci Karola Scheiblera codziennie przeżywają mnóstwo przygód. Uwielbiają siedzieć pod stołem podczas uroczystej kolacji i słuchać o jakiejś kolei żelaznej...
Wszyscy w tej rodzinie (poza mną) jedzą sałatę, liczą kalorie i mają sprawy pod kontrolą. No cóż, może jestem podrzutkiem. Na nic próby przekonywania...
Przeczytane:2022-12-04,
Historię opowiada 12-letnia Mela, która ma pstro w głowie, lubi się wygłupiać i lubi, jak inni się z tych wygłupów śmieją. Marzy, żeby nauczyć się grać na saksofonie jak jej prababcia, która była buntowniczką...
W tym tomie nastolatkowie przenieśli się w lata 50. XX w. Ich nauczyciel historii kazał im sprawdzić, dlaczego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stale brakowało papieru toaletowego. Szukając odpowiedzi, uczniowie dowiedzą się, dlaczego w PRL-u świętowanie było obowiązkowe, noszenie kolorowych skarpetek i niektóre żarty zakazane, czym jest gruźliczaka i kim był stacz kolejkowy oraz gdzie i dlaczego wybuchł pierwszy strajk.
Czy bohaterowie znajdą odpowiedź na pytanie Cebuli? Co Mela zabierze ze sobą z lat 50. XX w.?
Autorka wykorzystała elementy fantastyki, magii i stworzyła ciekawych bohaterów, aby za ich pomocą zainteresować czytelnika dziejami Polski. Wiele humorystycznych sytuacji i komiks ułatwia przyswojenie faktów historycznych.
Aż nie mogę uwierzyć, że były czasy, kiedy w sklepach brakowało praktycznie wszystkiego, nawet papieru toaletowego, a w czynie społecznym zbierało się, do słoików, stonkę ziemniaczaną.
Dzięki książce czytelnik przekona się, że każdy ma coś ze swoich przodków. Dowie się, że ważna jest współpraca i przyjaźń, przypadek może wiele zmienić w naszym życiu, a brak szacunku i zrozumienia dla drugiego człowieka może zakończyć się… przejażdżką na taczkach, oraz że wszystkich nie da się zmanipulować.
Bardzo chciałabym móc uczyć się historii w taki sam sposób jak bohaterowie. Byłoby super, na własne oczy, przekonać się jak żyli Polacy w poszczególnych wiekach oraz posiadać magiczne umiejętności bohaterów, „(…) bo przecież fajnie umieć coś, czego nie potrafi nikt inny.”
Serię polecam wszystkim tym, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę na temat naszej ojczyzny. Gwarantuję Wam, że nie tylko poznacie fakty historyczne, ale również ciekawostki, o których nie przeczytacie w podręczniku.
Ja na pewno sięgnę po kolejne książki z cyklu, bo muszę zaznaczyć, że pomimo tego, iż jest ona skierowana do młodego czytelnika, starszego również może zaciekawić.