O tym, jak ważny jest samochód, wie każdy. Dzieci jeżdżą nim do szkoły, na wakacje albo w odwiedziny do rodziny. Samochód dostarcza towary do sklepów i materiały na budowę... Specjalnymi autami jeżdżą policjanci, lekarze i strażacy.
Kiedyś samochody wyglądały inaczej niż dzisiaj. Ich twórcy przeżyli wiele przygód, czasem groźnych, czasem zabawnych. Gdyby nie oni i ich przygody, samochód nie wyglądałby tak jak dzisiaj.
,,Ale auta!" to pełne humoru opowieści Michała Leśniewskiego, które prowadzą i młodych, i starszych przez świat samochodów. Świat kolorowy i fascynujący - dzięki wspaniałym ilustracjom Macieja Szymanowicza.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2017-09-13
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 88
Język oryginału: polski
Wiecie, co to jest komputer, prawda? No pewnie! Najprostszymi komputerami były liczydła, potem budowano coraz większe maszyny, które potrafiły wykonać...
Książka jest pierwszą w literaturze światowej monografią konfliktu między Zulusami i Burami, do jakiego doszło w latach 1836–1848, w czasach tak...
Przeczytane:2017-10-29, Przeczytałam, Synek czyta, 52 książki 2017,
Dzisiaj przedstawiam książkę, która nie tylko zachwyci nas niesamowitymi historiami samochodowymi, ale także przepięknymi ilustracjami. Prawdziwe dzieło sztuki.
"Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe" to książka, która w bardzo przystępny sposób objaśnia najmłodszym historię motoryzacji. Dzieci dowiedzą się między innymi kto skonstruował pierwszy samochód oraz jak skuteczną kampanię reklamową przeprowadziła pani Bertha Benz. Poznamy narzędzia, które automobilista w 1894 roku musiał wozić ze sobą oraz sposoby na szybką naprawę ówczesnego samochodu. Autor funduje nam także przegląd świateł poczynając od lamp karbidowych a kończąc na lampach diodowych. Bardzo ciekawe są także rozdziały o sygnalizowaniu zamiaru skręcenia, czy pierwszych znakach drogowych z 1909 roku. Było ich pięć i informowały o nierównej drodze, ostrych zakrętach, skrzyżowaniu dróg, przejazdach kolejowych oraz ślepej uliczce. Zobaczymy pierwszą w świecie linię produkcyjną, którą wymyślił Henry Ford, aby przyspieszyć produkcję aut. Przeżyjemy niesamowity rajd Monte Carlo. Najmłodsi dowiedzą się co oznacza aerodynamika i zobaczą pierwsze samochody o opływowym kształcie. Udamy się także z harcerzem Jerzym Jelińskim w automobilową podróż dookoła świata. Zajmie nam ona w prawdzie dwa i pół roku, ale przeżyjemy wiele przygód. Poznamy także samochody, które przez wiele lat królowały na polskich drogach. Warszawę i Syrenę słabo kojarzę, ale duży fiat i maluch są mi znane i czasami możemy je jeszcze spotkać. Ostatnie kilka stron poświęconych jest najszybszym bolidom, komputerom sterującym różnymi funkcjami w autach oraz kosmicznym materiałom.
Książka zawiera mnóstwo ciekawostek i faktów, które nie były mi wcześniej znane. Świetna lektura nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Fantastycznie spędziliśmy czas podczas czytania oraz przeglądania fenomenalnych ilustracji.