Nowy wciągająca książka autorki trylogii białego miasta: "Cisza białego miasta", "Rytuały wody", "Władcy czasu".
Zemsty, kazirodcze związki i bitwy. Poruszająca zagadka dotycząca trzech wielkich postaci, które wkreślą granice kontynentu, zwanego później Europą.
PREMIO PLANETA 2020
Rok 1137. Książę Akwitanii, najbogatszego regionu Francji, zostaje zabity w Composteli. Jego ciało przybiera niebieski kolor, nosi ślady normandzkiej tortury zwanej ,,krwawym orłem". Jego córka Eleonora pała żądzą zemsty i z tego powodu wychodzi za mąż za syna króla Francji Ludwika VI Grubego, którego uważa za mordercę ojca.
Ale król umiera podczas ich wesela w identycznych okolicznościach. Z pomocą Akwitańskich Kotów - szpiegów akwitańskiego księstwa - Eleonora i Ludwik VII próbują dowiedzieć się, kto chciał doprowadzić do tego, by na tronie znaleźli się młodzi i niedoświadczeni władcy.
Kilka dziesięcioleci przed śmiercią księcia Akwitanii bezimienny chłopiec zostaje porzucony przez swoje pięć matek w lesie. Nie wiemy, czy jest potworem, czy świętym, ale ten mały ocaleniec stanie się z czasem jednym z najbardziej niezwykłych ludzi europejskiego średniowiecza.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Aquitania
RECENZJA
Q: Witajcie Kochani. Jak tam Wasze plany czytelnicze na wieczór? A może zamiast książki spędzicie wieczór przed telewizorem, z kubikiem gorącej herbaty oglądając swój ulubiony serial? U mnie standardowo: pół godziny przed telewizorem, a potem książka, o ile znowu nie zasnę.
Tym razem mam dla Was recenzję książki „Akwitania” autorki bestsellerowej trylogii Białego miasta — Evy Garcia Saenz de Urturi. Dziękuje wydawnictwu Muza — Muza Black za egzemplarz recenzencki tej historii.
Rok 1137. Książę Akwitanii, najbogatszego regionu Francji, zostaje zabity w Composteli. Jego ciało przybiera niebieski kolor, nosi ślady normandzkiej tortury zwanej „krwawym orłem”. Jego córka Eleonora pała żądzą zemsty i z tego powodu wychodzi za mąż za syna króla Francji Ludwika VI Grubego, którego uważa za mordercę ojca. Ale król umiera podczas ich wesela w identycznych okolicznościach. Z pomocą Akwitańskich Kotów – szpiegów akwitańskiego księstwa – Eleonora i Ludwik VII próbują dowiedzieć się, kto chciał doprowadzić do tego, by na tronie znaleźli się młodzi i niedoświadczeni władcy. Kilka dziesięcioleci przed śmiercią księcia Akwitanii bezimienny chłopiec zostaje porzucony przez swoje pięć matek w lesie. Nie wiemy, czy jest potworem, czy świętym, ale ten mały ocaleniec stanie się z czasem jednym z najbardziej niezwykłych ludzi europejskiego średniowiecza.
Lubię książki oparte na historii, ale tym razem ta mnie nie porwała. Trochę za dużo było w niej dat i elementów historycznych, czym niemiłosiernie mi się dłużyła. Po opisie spodziewałam się mocnego i dobrego kryminału, a tymczasem dostałam powieść historyczną z wątkiem miłosnym. Mnie osobiście ta historia nie porwała, ale każdy z nas ma inny gust i inne zdanie. Mnie się nie podobała, ale kogoś innego mogła zachwycić. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale nie bardzo udane. Na pewno sięgnę po Trylogię Białego Miasta tak polecaną przez innych, żeby dać autorce drugą szansę. Absolutnie Was nie zniechęcam do tej książki, wręcz przeciwnie. Powinniście przeczytać i przekonać się sami.
Książę Akwitanii zostaje zabity, a jego ciało przybiera niebieski kolor świadcząc o torturach zwanych "krwawym orłem". Jego córka - Eleonora by się zemścić postanawia wyjść za mąż za syna mężczyzny, którego uważa za winnego śmieci jej ojca. Jednak król umiera w podobnych okolicznościach co ojciec Eleonory. Eleonora i jej mąż chcą się dowiedzieć kto stoi za śmiercią ich ojcow. Jakie tajemnice wyjdą na jaw?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i moim zdaniem ta historia była napisana przyjemnym w odbiorze stylem, jednak to chyba nie do końca mój klimat.
Historię Eleonory czytałam z zaciekawieniem i z każdą kolejną stroną ta książka coraz bardziej mnie intrygowała.
Książka przestawiona jest z perspektywy trójki bohaterów, jednak tożsamość trzeciej osoby poznajemy dopiero pod koniec książki.
"Akwitania" to w moim odczuciu głównie powieść historyczna z elementami thrillera. Tutaj fikcja przeplata się z prawdą historyczną.
W książce jest sporo drugoplanowych bohaterów, dlatego należy czytać tą książkę powoli, żeby wszystko dokładnie pojąć i zrozumieć.
Nie zabraknie tutaj oczywiście wielu intryg, tajemnic, krwawych wydarzeń oraz zakazanych związków, które niesamowicie budują napięcie i skłaniają do dalszego czytania.
Może nie będzie to moja ulubiona książka, jednak polecam osobą, które lubią książki historyczne z tajemnicami w tle.
„Akwitania” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Uważam je za jak najbardziej udane i na pewno wrócę do jej wcześniejszych książek. Pani Eva García Sáenz de Urturi ma doskonały styl pisania. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, a fabuła wciąga już od pierwszych stron. Teoretycznie na okładce możemy przeczytać, że jest to thriller. Jednak osobiście uważam, że jest to lekka powieść historyczna o dość mocnym „zabarwieniu” thrillera. Dlaczego? Ponieważ od samego początku czuć otoczkę tajemniczości, a walki, spiski i konflikty są tutaj na porządku dziennym.
Fabuła jest mocno złożona i dotyczy części życia Eleonory z Akwitanii. Większość z opisanych wydarzeń miała naprawdę miejsce, a te przeplatają się z fikcją literacką, która tylko ubarwia całą powieść. Przeczytamy tutaj o romansach i intrygach kryminalnych, a także poznamy historię Akwitanii. Poznamy Eleonorę od strony silnej i odważnej kobiety, która nie boi się stawić czoła stawianym przed nią wyzwaniom. Akcja książki jest dość dynamiczna, a cała historia została opowiedziana w narracji pierwszoosobowej.
Książkę przeczytałam bardzo szybko, a jej zakończenie było dla mnie nieoczywiste i kompletnie się go nie spodziewałam. „Akwitania” na pewno spodoba się miłośnikom powieści historycznych. Natomiast miłośnicy thrillerów mogą być troszeczkę rozczarowani. Zdecydowanie polecam, bo przedstawiona historia jest genialna.
„Czasem sztuka wojny nie polega na tym, aby wygrać, ale na tym by przegrywać”.
„Akwitania” to opowieść o legendarnej, charyzmatycznej kobiecie: Eleonorze Akwitańskiej. I choć poznajemy tylko wybrany etap jej intensywnego i długiego życia, ta nieprzeciętnej osobowość, jawi się jako wytrawny gracz, zawsze w ofensywie. Bo była to kobieta bardziej drapieżna niż mężczyźni. Działała na wszystkie 5 zmysłów swoich podwładnych. Emanowała siłą, światłem i blaskiem. Jej orężem były rozkazy, lubiła polować wyłącznie na rozjuszoną zwierzynę. Wiele czynników złożyło się na to, że włożyła na głowę koronę. A za wszystko, co osiągnęła musiała zapłacić wysoką cenę..
Ta historia rozpoczyna się w roku 1137, w momencie, gdy 13-letnia Eleonora brutalnie i niespodziewanie traci ojca. Książę Akwitanii, najbogatszego regionu Francji, zostaje zamordowany.
Eleonora pogrążona w rozpaczy z dnia na dzień musiała dorosnąć. Wściekłość skryta w zakamarkach jej duszy sprawiła, że w mgnieniu oka uknuła plan zdemaskowania mordercy. By tego dokonać postanowiła natychmiast wyjść za mąż za syna króla Francji Ludwika VI Grubego, którego to uważała za mordercę ojca. Przed ołtarzem ofiarowała mężowi bogactwo i ciało, ale nie serce i posłuszeństwo, oraz nie Akwitanię.
Podczas wesela Ludwik VI Gruby umiera w identycznych okolicznościach co ojciec Eleonory.
Z pomocą szpiegów akwitańskiego księstwa Eleonora i Ludwik VII próbują dowiedzieć się, kto miał interes w tym, by na tronie znaleźli się młodzi i niedoświadczeni władcy.
Ona miała płomienny temperament, on był cierpliwy i ostrożny. Ich historia to warkocz splatający miłość z nienawiścią, wojnę i pokój.
I choć to wszystko w dużej mierze fikcja literacka, czuć tu ducha średniowiecznych czasów, gdzie potęgą było bogactwo, władza i ogromne terytorium, gdzie nawet, a może szczególnie w zamkowych komnatach – ściany mały uszy, gdzie spiski, intrygi i tajemnice były nieodłącznym elementem życia, gdzie dobrze było mieć w kieszeni sakiewkę monet, by opłacić czyjąś wolę, życie, czy przyszłość – w zależności od sytuacji; bo tu wszystkie chwyty były dozwolone, bo choć wiadomo, że jakaś wojna była przegrana od pierwszej bitwy, liczył się spryt i szlachetna sztuka cierpliwości.
Losy Eleonory Akwitańskiej – najbardziej wpływowej kobiety Francji i Anglii, stały się inspiracją tej nietuzinkowej książki.
„Akwitania” to pięknie opowiedziana historia, która może zafascynować, zahipnotyzować i poruszyć nie jednego czytelnika. Thriller na miarę czasów o których opowiada. Z mroczną wielowarstwową zagadką i zaskakującym finałem, gdzie w tle jawi się morze zemsty, wierzchołki miłosnych wielokątów, krwawe wojny i nieuchronna śmierć.
Polecam.
,,To historia moich dwóch rodzin. Przerażających książąt Akwitanii i niesławnych Kapetyngów, monarchów Francji. Historia o tym, jak nasze rody, nienawidząc się, wciąż od nowa krzyżowały swe losy, póki nie zniszczyliśmy się wzajemnie w owym burzliwym XII wieku, kiedy to zachód Europy zmienił się na zawsze".
Z początku byłam przekonana, że to kryminał, jednak po kilkunastu stronach doszło do mnie, że to raczej powieść historyczna. Na okładce wewnątrz znajdziecie mapę i objaśnienie niektórych rodów i przodków, byście nie zgubili się podczas czytania. W samej powieści odnajdziecie krwawe walki o władzę, chytrość, przebiegłość, nienawiść, zemstę i miłość. Oczywiście znajdą się również krwawe zabójstwa, aczkolwiek nie będą opisane pod kątem kryminału, tylko prawdziwej historii. Przeczytamy o wielu tajemnicach, które jednych złączą, a innych podzielą na długi czas. Możliwe jest, że z początku będziemy trochę pogubieni w czytaniu, gdyż nie ma tego jak w innych książkach, że choć jest drzewo genealogiczne, to historia opiera się również o wytłumaczenie tego kto kim jest. Tutaj dostaniemy hasło i trzeba będzie sobie samemu odnaleźć daną postać i przypisać ją do drzewa rodowego.
Styl jakim jest pisana jest troszkę sztywny. Jak gdyby pisał książkę sam historyk, którego spotykamy na lekcjach w szkole. Nie było jakoś tego wątku, który by nas mocno zainteresował. Jesteśmy we wszystkim trzymani na dystans, troszkę zabrakło mi tej relacji pomiędzy książką a czytelnikiem. Jakby było jej obojętne, czy ją przeczytam, czy nie. Dodatkowo sama genealogia nie jest tak dokładnie opisana jak bohaterzy, którzy w niej uczestniczą. Być może chodziło tu o bohaterów pobocznych, aczkolwiek skoro już się w tej historii pojawiali, to fajnie by było ich tam również umieścić. Z pewnością czytało by się lepiej.
Podsumowując, książka jest interesująca, historia zaciekawi, tylko raczej nie sprawi, że będziemy chcieli zarwać dla niej noc.
W roku 1137 Akwitania rozpacza po śmierci księcia. Jego ciało ma ślady tortury "Krwawego orła", a do tego przybrało niebieski kolor. Jego córką Eleonora przejmuje władzę. Pała również żądzą zemsty, podejrzewając jednocześnie króla Francji Ludwika VI Grubego o zamordowanie ojca. Z tego powodu wychodzi za mąż za jego syna. Niespodziewane podczas ich wesela w identycznych okolicznościach umiera król...
"Akwitania " to nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką ale zdecydowanie najmniej udane. Po przeczytaniu opisu nie ukrywam, że miałam spore oczekiwania, które z przykrości muszę przyznać że nie zostały spełnione. Mnogość bohaterów również nie ułatwia lektury gdyż zwyczajnie można się pogubić i tu bardzo pomocne okazało się drzewko genealogiczne umieszczone na początku lektury. Bez niego ciężko było by odnaleźć się we wszystkich koligacjach rodzinnych. Sam pomysł na połączenie faktów historycznych z fikcja był jak najbardziej dobry ale wykonanie pozostawia jak dla mnie sporo do życzenia. Lubię książki historyczne, ale tutaj zdecydowanie mi czegoś brakowało. Plusem książki jest zdecydowanie przystępny język oraz krótkie rozdziały pisane z perspektywy trzech różnych osób. Mnie ta historia niestety nie porwała. Jak dla mnie to idealna pozycja dla fanów książek z historycznym tłem gdzie nie brakuje zemsty, rodzinnych tajemnic, kazirodczych związków, czy krwawej bitwy ale wielbiciele thrillerów mogą się poczuć zawiedzeni.
To moje pierwsze spotkanie z tą autorkę. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona tą książką. Książka z gatunku kryminał, thriller, sensacja. Tylko że nie współczesny a osadzony w XII wieku. I muszę przyznać, że wciągający od początku do końca.
Eleonora to córka księcia Akwitanii. Pierworodna, która ojciec po śmierci jedynego następcy uczynił swoją następczynią. Nieoczekiwane wydarzenie sprawiając, że szybko musi podjąć się tej roli już w wieku 13 lat. I tu kolejne zdziwienie, bo ta młoda dziewczynka, jest nadwyra dojrzała i inteligentna. Im bardziej się zagłębiałam w książkę, czytając o jej poczynaniach aż mi się nie chciało wierzyć, że to dziecko, bo w dzisiejszych czasach uznamy je za dziecko było zdolne to takich czynów i poświęceń. Ludwik to następcą tronu Francji. Młody, choć jak na nasze już czasu prawie dorosły mężczyzna, który nie chce być królem. Sytuacja zmusza go do poślubienia Eleonory. W dniu ślubu jego ojciec umiera a tym samym on i Eleonora zasiadają na tronie.
Historia jest napisana bardzo przyjemnym językiem. Szybko zapominamy o młodym wieku tej dwójki. Skupiamy się na intrygach, tajemnicach i opisaniu tamtych czasów. W tej książce jest spor wydarzeń, które miały miejsce. Może nie są tak opisane idealnie, ale niezmienna to faktu, że są to wydarzenia prawdziwe. Mamy także wiele drugoplanowych postaci, które jak się okazuje mają w tej historii swoje zasadnicze znaczenie. Książka jest napisana z trzech perspektyw. Eleonory, Ludwika i chłopca. Ten chłopiec jest najbardziej tajemniczą postacią, która jak się okazuje zapisze się w całej historii jako ten , który zmienił wiele wydarzeń. Kiedy autorka odkryje przed nami kim jest, nie będziemy mogli uwierzyć w to, co przeczytamy.
Fabuła książki jest oparta na faktach. Ślub Eleonory i Ludwika, niektóre ich działania. Jednak czytając ja dostajemy bardzo przemyślana historię, która wprowadzi nas w świat intryg, kłamstw, niedomówień, spisków i zupełnie inny klimat. A wszystko to osadzone w historycznych realiach. Co więcej, te intrygi i tajemnice mnożą się z każdym rozdziałem. Rozdziały z punktu widzenia chłopca, wprowadzają nas w wydarzenia, które mają miejsce tu i teraz po ślubie Eleonory i Ludwika.
Zakończenie książki jest bardzo dramatyczne. Książka ciekawa a sam fakt, że osadzona w historycznych realiach sprawia, że jest inna. Dodatkowym plusem jest to, że czytając nie odczuwamy, że to nie są nasze czasy. Same intrygi i spiski czynią z niej świetny kryminał. Książka wciąga nas w swoją historię tak, że zapominamy i o młodym wieku bohaterów, i o ramach czasowych, chcemy tylko odkryć prawdę. A ta zaskoczy nas zupełnie. Polecam
Dziś chcę Wam przedstawić książkę pod tytułem ,,Akwitania" autorstwa Eva Garcia Saenz de Urturi, wydawnictwa muza, która miała swoją premierę 10.11.2021.
Zemsty, kazirodcze związki i bitwy. Poruszająca zagadka dotycząca trzech wielkich postaci, które wkreślą granice kontynentu, zwanego później Europą.
Premio Planeta 2020
Rok 1137. Książę Akwitanii, najbogatszego regionu Francji, zostaje zabity w Composteli. Jego ciało przybiera niebieski kolor, nosi ślady normandzkiej tortury zwanej ,,krwawym orłem". Jego córka Eleonora pała żądzą zemsty i z tego powodu wychodzi za mąż za syna króla Francji Ludwika VI Grubego, którego uważa za mordercę ojca.
Ale król umiera podczas ich wesela w identycznych okolicznościach. Z pomocą Akwitańskich Kotów - szpiegów akwitańskiego księstwa - Eleonora i Ludwik VII próbują dowiedzieć się, kto chciał doprowadzić do tego, by na tronie znaleźli się młodzi i niedoświadczeni władcy. Kilka dziesięcioleci przed śmiercią księcia Akwitanii bezimienny chłopiec zostaje porzucony przez swoje pięć matek w lesie. Nie wiemy, czy jest potworem, czy świętym, ale ten mały ocalenie stanie się z czasem jednym z najbardziej niezwykłych ludzi europejskiego średniowiecza.
Powiem Wam, że trochę obawiałam się tej książki i z początku miałam problem aby wgryźć się w tą historię. Kryminał, w którym dzieje się dość sporo, ciężko było mi się połapać w dużej ilości osób. Ale w pewnym momencie zaiskrzyło i z wypiekami na twarzy śledziłam losy Eleonory. Dworskie intrygi, trucizny, śledztwo wciągnęło mnie na dobre, bardzo byłam ciekawa, kto dopuścił się dwóch podobnych morderstw. A najbardziej skradł mi serce tajemniczy chłopak, który mieszkał w mydlarni. Ogólnie myślałam, że jest to fikcja literacka i są tu tylko posracie wykreowane przez autorkę, nic bardziej mylnego gdyż bohaterowie żyli na prawdę.
Minusem tej książki na pewno był początek oraz trudno było mi się połapać kto jest z kim spokrewniony. Pomimo to polecam książkę osobą, które lubią cofnąć się w czasie i zagłębić w historii.
Kontynuacja thrillera kryminalnego 2019 roku "Cisza białego miasta". Trylogia białego miasta sprzedała się w ponad milionowym nakładzie i stała się światowym...
Kontynuacja thrillera kryminalnego roku 2019 - "Cisza białego miasta" Trylogia białego miasta sprzedała się w ponad milionowym nakładzie i stała się światowym...
Przeczytane:2023-09-21, Ocena: 4, Przeczytałam,
„Uzyskałam dar bystrej obserwacji. Wydaje się, że to niewiele, ale to właśnie owa umiejętność uczyniła mnie niezwykłą kobietą i sprawiła, że włożyłam na głowę koronę”[1]. Zostać królową – prawdziwą, nie tylko „królową żoną” - w okresie średniowiecza mogła zostać jedynie prawdziwa „babka z jajami”. Przebiegła intrygantka, charyzmatyczna, silna i odważna osobowość. Taką kobietą zainspirowała się Eva García Sáenz de Urturi pisząc powieść „Akwitania”, a była to Eleonora Akwitańska.
Eleonorę poznajemy kiedy ma 13 lat. Umiera (najprawdopodobniej otruty) jej ojciec, a ona ma zasiąść na tronie bogatego królestwa. Sąsiedzi ostrzą zęby na młodziutką królową i akwitańskie bogactwa. Jednak Eleonora nie zamierza potulnie patrzeć, jak rozkradną jej ciało i dziedzictwo. Rozpoczyna szeroko zakrojoną intrygę mającą na celu wzmocnić pozycję Akwitanii i pomścić ojca.
Śmierć, gwałt i kazirodztwo – tak rozpoczyna się książka Evy García Sáenz de Urturi. Cóż, średniowiecze to nie były urocze czasy, ale dzięki temu są materiałem na efektowne powieści. W posunięciach bohaterów „Akwitanii” oglądamy wirtuozerię dyplomacji z bezpardonowym działaniem. Tu nikt nie obawia się „ostatecznych” rozwiązań. Dla mnie jednak najistotniejsze jest, jak została pokazana Eleonora. Być może nie ma ona jeszcze tej siły i charyzmy, jaką zasłynęła w dziejach, jednak nie zapominajmy, że bohaterka książki to jeszcze dziecko wstępujące na tron i uczące się „brylować” w męskim świecie władzy. W porównaniu do dzisiejszych trzynastolatków Eleonora wyda nam się nad wyraz dorosła, jednak nie ma co porównywać. Inne czasy, inne wartości, inne wychowanie – o tym nie możemy zapominać. Bohaterka imponuje opanowaniem, cierpliwością, determinacją. Czujemy, iż - o ile przeżyje (a z historii wiemy, że tak się stało) - możni będą musieli się z nią liczyć.
Eva García Sáenz de Urturi opowiada fascynującą opowieść, gdzie losy poszczególnych postaci „nachalnie” się przeplatają, jakby byli na siebie skazani niezależnie od podjętych decyzji. Czytelnik otrzymuje również historię napędzaną zemstą. I właśnie w motywacji bohaterów czegoś mi zabrakło. W ferworze wydarzeń zaginęła gdzieś warstwa emocji, która to powinna rozbuchać w nich ową rządzę zemsty. Dodać do tego muszę drobne luki fabularne, co sprawia, ze czegoś brakuje mi do pełni szczęścia.
„Akwitania” okazała się powieścią poprawną, acz nie fascynująca. Fabuła kręci się wokół niesamowitej kobiety, jaka byłą Eleonora Akwitańska. Bohaterka z bardzo bogatym życiorysem, przez co warto przenosić ją na grunt literatury. Jednak nawet tak ciekawej personie nie udało się samodzielnie „pociągnąć” fabuły. Eva García Sáenz de Urturi wykazała się wyobraźnią wymyślając kolejne intrygi, jednak miałam wrażenie, że coś jest niedopracowane.
[1] Eva García Sáenz de Urturi , „Akwitania”, przeł. Katarzyna Okrasko, wyd. Muza, Warszawa 2021, s. 22.