A oni wciąż mnie szukają

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Żyje z wyrokiem śmierci, zerwała wszelkie kontakty z bliskimi i wciąż ucieka przed przeszłością. Mogą minąć całe dekady, ale „’ndrangheta o tobie nigdy nie zapomni”. Tą myślą wita każdy dzień Maria Stefanelli, która w 1998 roku wystąpiła przeciwko kryminalnej organizacji, w której się urodziła i dorastała, i została świadkiem koronnym.
Spokrewniona z mieszkającymi w Ligurii przemytnikami narkotyków i porywaczy dla okupu, by uciec od aktów przemocy w swojej archaicznej i opresyjnej rodzinie, zgodziła się na zaaranżowane przez braci małżeństwo z mafijnym bossem. 
To był początek koszmaru; jej życie zostało całkowicie podporządkowane mafijnym interesom męża, parającego się handlem narkotykami i bronią oraz próbami uniknięcia więzienia, łącznie z brawurową ucieczką ze szpitala psychiatrycznego, do którego trafił dzięki fałszywemu orzeczeniu lekarskiemu. 
W 1996 roku wybuchła walka między jej krewnymi a rodziną męża, który stał się jedną z pierwszych ofiar. W kolejnym roku w niewyjaśnionych okolicznościach życie stracili: brat Marii, stryj Antonino oraz ich wspólnik. 
Maria za wszelką cenę pragnęła uchronić córkę od losu, jaki spotyka wszystkie kobiety ‘ndranghety, ustrzec ją przed spiralą pomocy. Strach przed śmiercionośnym, nieznającym granic szaleństwem, przekonał ją do podjęcia najważniejszej życiowej decyzji: współpracy z wymiarem sprawiedliwości. Wraz z córką zaczęła nowe życie pod fałszywym nazwiskiem. Do dziś występuje jako świadek w wielkim turyńskim procesie. A w oczach mafii jej postępowanie jest niewybaczalnym aktem zdrady, wymagającym kary i zemsty. Dlatego do końca życia Maria i jej córka muszą żyć w ukryciu. 
W swoich osobistych i poruszających wspomnieniach Maria Stefanelli ujawnia tajniki i zasady działania ‘ndranghety, nawołując jednocześnie do walki wszystkie kobiety podległe organizacji.

Informacje dodatkowe o A oni wciąż mnie szukają:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-02-18
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788380692480
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Loro mi cercano ancora
Język oryginału: włoski
Tłumaczenie: Karolina Dyjas-Fezzi
Ilustracje:Magdalena Zawadzka

więcej

Kup książkę A oni wciąż mnie szukają

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

A oni wciąż mnie szukają - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-08-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Kiedy 'ndràngheta wyda na ciebie wyrok, mogą minąć całe dekady, ale sprawa nie ulega przedawnieniu." Maria Stefanelli, ofiara mafijnego kodeksu przemocy, żyje z wyrokiem śmierci wydanym przez 'ndràngheta, kalabryjską organizację przestępczą. Kiedy zdecydowała się zeznawać jako świadek koronny w procesie przeciwko mafijnym zbrodniom i przestępstwom, jej rodzina całkowicie odcięła się od niej. Teraz zmuszona jest wciąż ukrywać się z córką, nieustannie rozglądać w wyłapywaniu potencjalnego zagrożenia, pilnować na każdym kroku, aby niczym nie zdradzić swojego miejsca pobytu i aktualnych danych personalnych. Jakże mocno obciąża psychikę taka nieustanna ucieczka, bycie zbiegiem, który stracił wszystko, nawet nazwisko. Gnębiący brak pewności o własny los, ciągłe kłamanie na temat przeszłości, wieczne zastanawianie się, czy i kiedy ktoś z mafii wpadnie na ich trop. Książka jest swoistym rozliczeniem z przeszłością, zapisem bardzo bolesnych i przerażających doświadczeń życiowych, zmagań z codziennym poczuciem ogromnego niebezpieczeństwa, niezrozumieniem, brakiem odpowiedniego wsparcia i dojmującej samotności. Maria od najmłodszych lat wykorzystywana była w perfidny sposób, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, najpierw przez najbliższych, później zaś przez męża, mafijnego bossa. Jej życie wypełniały liczne traumatyczne doświadczenia, cierpienia, depresje, emocjonalne kryzysy. Jednocześnie zawsze miała w sobie tyle sił, aby konsekwentne nie dopuszczać do stanów, kiedy wstyd okazuje się silniejszy od chęci przerwania koszmaru czy usprawiedliwienia biernej akceptacji przemocy i agresji. Jedynym ogniwem trzymającym kobietę przy życiu okazywała się miłość do dziecka, promyk nadziei i otuchy zawarte w uśmiechu córki. 'Ndràngheta ma przeogromną zdolność do podporządkowywania sobie ludzi, jest w stanie zabić w człowieku najbardziej pierwotne instynkty, wymaga bezwzględnego posłuszeństwa i podporządkowania. Zadziwiające, jak bardzo członkowie rodzin i kolejnych pokoleń ulegają tym patologicznym systemom wartości, tradycji i kultury. Przyznam, że bardzo przygnębiająca, ale i też stymulująca do zadumy lektura. Z jednej strony podziwiamy odwagę i determinację głównej bohaterki, aby wyrwać się z mafijnego środowiska, a z drugiej boleśnie odczuwamy wciąż ciążące nad nią śmiertelne zagrożenie. W ponurej rzeczywistości niezwykle trudno spotkać szczęście, odczuwać radość czy pogodę ducha, pozostaje wdzięczność losowi i zbiegom okoliczności za to, że wciąż się żyje, za wystarczającą moc i energię do prowadzenia walki o wolność swoją i córki. Przejmująca i bolesna historia, zwłaszcza, że prawdziwa, mocno wstrząsa czytelnikiem. Niejednokrotnie podczas zapoznawania się z nią zastanawiamy się, jak bardzo silną osobowość trzeba mieć, aby nie dać się stłamsić takiej rzeczywistości, potrafić się w niej odnaleźć i wywalczyć coś wartościowego dla siebie. Częste wstrząsające koszmarami sny, stałe oglądanie się przez ramię w poczuciu zagrożenia, świadome unikanie zawierania bliższych znajomości, płacenie za współpracę z policją bardzo wysokiej ceny. Ale również silne przeświadczenie niezwykłej cenności z wielkim trudem zdobytej wolności, kategoryczne odcięcie się od tego co złe, prób nadania nowemu życiu sensu i radosnego blasku. Książka warta przeczytania, uzmysłowia, że zbliżone scenariusze życia kobiet przebiegają właśnie we współczesnych czasach, przyjmują bardzo podobny, a wielokrotnie nawet bardziej tragiczny kierunek. bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2016-02-21, Przeczytałam,

Maria była ofiarą od najmłodszych lat życia. Najpierw cierpiała za sprawą swojej rodziny, następnie jako żona mafijnego bossa. Kobieta wielokrotnie była świadkiem ciężkich przestępstw, czasami sama pomagała je zorganizować. Nie miała wyjścia- każda odmowa mogła zakończyć się jej śmiercią.

„Moje życie było ciągłym udawaniem. Już do tego przywykłam”.

Historia Marii wstrząsnęła mną od pierwszych stron. Kobieta nie traci czasu na wstępy i subtelności. Od początku rzuca nas na głęboką wodę, atakując zmysły kolejnymi przerażającymi wspomnieniami ze swojej przeszłości. Los ani przez chwilę jej nie oszczędzał, czas grozy rozpoczynając już od dzieciństwa. Dziewczynkę spotkało wiele złego ze strony najbliższych, którzy angażowali się w przemyt narkotyków i porwania dla okupu. W domu rodzinnym przemoc i agresja były na porządku dziennym. Maria marzyła o tym, by wyrwać się z tego środowiska i poprawić swój byt, ani przez chwilę nie przypuszczając, że Ciccio Morando, przystojny przedstawiciel znanej mafijnej rodziny, zgotuje jej piekło na ziemi.

„Wzrastanie w mafijnej rodzinie oznacza dramat kojarzenia najbardziej banalnych rzeczy ze śmiercią, przemocą i szaleństwem”.

„‘ndrangheta wyrównuje rachunki nawet po kilku dekadach. Dlatego też wiem, że wyrok śmierci na mnie nigdy nie ulegnie przedawnieniu”.

Oparta na faktach historia zbyt często przypomina akcję kryminału. Kobieta ani przez chwilę nie mogła zaznać spokoju, wpadając z rąk jednego oprawcy prosto w ramiona kolejnego. Nigdy nie mogła być pewna tego, co przyniesie jej następny dzień oraz co wymyśli, będący na bakier z prawem, małżonek. Jej życie było przykrym przykładem wpadnięcia z deszczu pod rynnę i niestety mało znaczącym epizodem w mafijnej rodzinie. Mimo że wydarzenia rozgrywają się w Europie, momentami miałam wrażenie, jakbym trafiła na Bliski Wschód. Bohaterki książki, z Marią na czele, nie miały nic do powiedzenia. O ich losie decydowali małżonkowie oraz krewni, z wielką przyjemnością podkreślający na każdym kroku, jak niewiele są warte. Ciężko uwierzyć w to, że takie praktyki są wciąż na porządku dziennym, tak niedaleko…

„W rodzinnej hierarchii kobiety, choćby starsze, choćby matki, miały tyle do powiedzenia, na ile pozwalali im mężczyźni”.

Kobieta nie szczędzi nam szczegółów. Chętnie zagłębia się w piekielne wydarzenia ze swojego życia i historie, których była świadkiem. Opowiada o świecie zdominowanym przez mafię, której macki sięgają o wiele głębiej, niż moglibyśmy się spodziewać. Można by odnieść wrażenie, że miejsce, w którym przyszło jej żyć, oparte jest wyłącznie na mafijnych prawach i mechanizmach, a ludzi funkcjonujących w tym systemie nie czeka nic dobrego.

„Smutny los spotyka wybranki mafiosów. Marny żywot. Dziesiątki z nich zamknęły już oczy na zawsze”.

Maria nie oszczędza nikogo, a zwłaszcza siebie. Nie zależy jej, żeby w oczach czytelnika oczyścić bliskich lub siebie samą. Jej wspomnienia są bardzo barwne i pełne okropnych szczegółów, zupełnie tak, jakby próbowała całkowicie zaangażować nas w tę historię, co wcale nie jest łatwe. Dlaczego? Bo jej opowieść wywiera niesamowite, choć przerażające, odczucia. Choć tak bardzo realistyczna, wydaje się zupełnie oderwana od naszej codzienności. I zupełnie nie przypomina znanych książek i filmów o mafii, które wypadają przy niej blado, jak bajki dla najmłodszych.

Nie, nie próbuję was zniechęcić, wręcz przeciwnie- uważam, że warto poznać jej historię- żeby wiedzieć, że takie rzeczy mają miejsce, żeby czerpać mądrość z jej błędów i żeby się zastanowić nad swoim życiem. Po prostu nie jestem pewna, czy to opowieść dla czytelników o słabych nerwach.

W moich oczach to niesamowita i silna kobieta. Podobnie jak każdy z nas popełniła wiele błędów, jednak jej przyszło za nie zapłacić wyjątkowo wysoką cenę. Nie poddała się jednak, żeby walczyć o lepsze jutro dla swojego dziecka, wierząc, że to najlepsze, co może zrobić.

„Strach pozostanie na zawsze moim towarzyszem. ‘ndrangheta nie zapomina. Oni wciąż mnie szukają”.

  

http://rudarecenzuje.blogspot.co.uk/

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2019-06-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Historia Marii oparta na faktach autentycznych spisana przez dziennikarkę. Powieść napisana w formie listu głównej bohaterki do swojej jedynej córki. Maria od dziecka nie miała łatwego życia. Doskwierała jej bieda, od dzieciństwa musiała pracować. Matka nie rozczulała się nad nią. "Ja z mojej Pierwszej Komunii nie pamiętam nawet, aby ktokolwiek mnie uściskał. Za to wciąż dźwięczy mi w uszach komentarz matki na prośbę o białe patofelki: Jasne, w końcu mamy kupę kasy i możemy nią szastać. I pomalowane na biało stare buty." Do braku zrozumienia przezz matkę doszło wykorzystywanie seksualne jej przez stryja, późniejszego męża matki. Matka przymykało na to oko i to Maria przeżywała podwójnie. Aby wyrwać się z patologicznego domu postanawia wyjść za mąż za bosa mafijnego. Ale nie pojmuję dlaczego wybrała mężczyznego siedzącego w wiezięniu, okrytego już złą sławą. Mimo szczerego współczucia do jej przeżyc to tego nie potrafię zrozumieć. Można powiedzieć, że z deszczu trafiła pod rynnę. Mąż  jej nie osczczędza, wymaga posłuszeństwa, steruje jej życiem i znęca się fizycznie i psychicznie nad nią. Decydując się na zostanie świadkiem koronnym musi zmienić swoją tożsamość i żyć z wyrokiem śmierci.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2019-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Jeżeli ktoś szuka obrazu włoskiej mafii, jej działania, sposobów podporządkowania sobie kolenych terenów, wzbogacania się czy hierarchii to niestety w tej książce tego nie znajdzie. Maria Stefanelli opisuje bowiem głównie aspekt przemocy domowej, za tło obierając sobie wprawdzie mafię, jednak nie poświęcając zbyt wiele uwagi działaniom największych przestępców. To historia jej życia, trudnego dzieciństwa naznaczonego biedą, przemocą, przyzwoleniem dla gwałtów na dzieciach, ustawionym tak aby mężczyzna mógł być zawsze panem i władcą. Chociaż autorka była (a przynajmniej tak deklaruje) świadkiem koronym w procesie "Minotaur," w którym rozprawiono się z mafią kalabryjską to z jej książki nie dowiemy się zbyt wielu szczegółów ani o sposobach działania bossów mafijnych ani samym procesie. Jest to natomiast intymna historia katowanej latami kobiety, która w nikim nie mogła znaleźć oparcia i w obliczu śmiertelnego niebezipeczeństwa, aby ratować siebie i małą córeczkę, zdecydowała się na życie w ukryciu korzystając z rządowego programu ochrony świadków koronnych. 

Link do opinii

Zaskakująca opowieśc a raczej list matki do córki , w którym wyznaje swoje winy i przeprasza za wszystko choć to nie ona jest winna.Pokonuje strach i staje twarzą w twarz z niebezpieczeństwem a to wszystko w imię miłości do córki

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2017-02-11, Ocena: 4, Przeczytałam, wyzwanie 100 książek 2017,
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy