24 rozmowy z osobami skazanymi na dożywotnie pozbawienie wolności, wiele z nich z N-kami. Niebezpieczni. Sprawy medialne, znane z pierwszych stron gazet i te ,,zwykłe". Rozmowy twarzą w twarz. Prowadzone w świetlicy oddziałowej, na stołówce, w pokoju wychowawcy. Trudne, wyczerpujące emocjonalnie, momentami wstrząsające.
Dożywocie to substytut kary śmierci. Daje złudną perspektywę wyjścia na wolność. Ale z polskich więzień się nie wychodzi. Dożywocie od wielu lat w Polsce równa się karze eliminacyjnej. Niebyt. Wegetacja. Margines. Mimo to kara nie odstrasza.
To książka o człowieku. Bo tylko człowiek zabija drugiego i ,,dostaje" dożywocie. To historia relacji między tym, kim był, kim jest, kim chciałby być, gdy wyjdzie. Jeśli wyjdzie.
To jedyna tego typu publikacja w Polsce.
Ludzie najczęściej zabijają z powodu braku kontroli nad swoimi emocjami. Wydaje mi się, że noszą w sobie poczucie skrzywdzenia przez przyszłą ofiarę. W mniej lub bardziej wyrazisty sposób przypisują jej swoją krzywdę, poczucie skrzywdzenia. Przenoszą na tę osobę.
Poczucie skrzywdzenia jest psychologicznym fundamentem do wykonania zemsty. Człowiek, który nie czuje się skrzywdzony, nie ma za co się mścić. To taki mechanizm.
Jan Gołębiowski, psycholog kryminalny
Trudne rozmowy i realia życia w zakładzie karnym. Być może do końca życia.
Zbyszek Nowak przybliża nam świat, który istnieje równolegle do naszego, ale który jest dla nas całkowicie obcy.
Mocny i konkretny tytuł dla ludzi zainteresowanych true crime.
Olga Herring
Co myśli zabójca za kratami? Czy jego perspektywa ma znaczenie? Czy zastanawia się nad winą i karą? Na te pytania odpowie tapublikacja, obowiązkowa w bibliotece każdego kryminologa.
dr Aneta Wilkowska-Płóciennik, Uniwersytet Warszawski
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 384
Słowo na dziś, które miałoby w mojej opinii określić ten reportaż to ,,wstrząsający". Autor ukazał mi historię 24 osób skazanych na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Pierwsze, za co koniecznie muszę pochwalić autora to fakt, że ten reportaż jest pozbawiony taniej sensacji, która zapewne w zupełności mogłaby zdominować książkę w następstwie czego, jej istota zupełnie by się rozmyła.
?Każda z przedstawionych historii jest bardzo szczegółowa, co zdecydowanie mi pozwoliło ukazanie ich w szerokiej perspektywie, co zdecydowanie pozwala więcej zrozumieć.?
Rozrzut historii jest dość spory, bo mamy tutaj zarówno brutalne morderstwa, jak i przewinienia popełnione pod wpływem impulsu.
Kolejnym atutem jest autentyczność. Autor przeprowadził liczne rozmowy ze skazanymi, ich rodzinami, ludźmi z otoczenia, prawnikami oraz pracownikami służby więziennej, co daje nam obraz widziany oczyma innych. Każda historia sama w sobie to ludzki dramat, który porusza i zmusza do refleksji nad systemem sprawiedliwości i rolą kary w społeczeństwie, a także samym procesem resocjalizacji.
Bardzo podobało mi się, że autor przyjął rolę łącznika mieczy skazanymi a mną jako czytelniczką. Nowak dał przestrzeń do tego, żeby to skazani przedstawili swoją wersję i punkt widzenia, dzięki czemu ja sama mogłam wyciągnąć wnioski, a do tego ten zabieg ukazał taki ludzkie oblicze skazanych, którzy także noszą w sobie zwyczajną ludzką krzywdę.
Ten reportaż był dla mnie. Trudny, ale bardzo ważny, bo poznałam coś, co dotychczas było dla mnie absolutnie obce, a wszystkie moje wyobrażenia zostały zweryfikowane. Brawa dla autora za przedstawienie tak trudnego tematu i co najważniejsze przedstawienie go w tak znakomity sposób, bo oprócz sporego nakładu pracy zapewne wymagało to mnóstwa wyczucia i empatii.
Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Muza
Wg statystyk w Polsce karę dożywotniego pozbawienia wolności odsiadują 563 osoby, w tym 15 kobiet. Dożywotni to trochę taki wstydliwy problem polskiego wymiaru sprawiedliwości i systemu penitencjarnego. Jak mówi jeden z więźniów: "dożywocie to odizolowanie kogoś na całe życie. Problem jest zamknięty za kratą. Niech tam siedzi".
"Dożywocie to nie jest kara za przejazd na czerwonym świetle. Stało się coś strasznego, niewyobrażalnego" (Adam D.).
Dożywocie to kara za zabójstwo. I za to właśnie wyroki odsiadują rozmówcy autora.
Zbyszek Nowak przeprowadził osobiste rozmowy z 24 osadzonymi, także N-kami, o tym, ogólnie mówiąc, jak to jest być dożywotniakiem. Autor chciał "poznać człowieka", który całe życie, często od wczesnej młodości, spędza za murami, w zasadzie bez szans na przedterminowe zwolnienie.
Każda rozmowa jest poprzedzona krótką charakterystyką czynu. Każda niesie ogromny ciężar gatunkowy i emocjonalny. To sprawy ciche, lokalne, ale i te wielkie, medialne. Wszystkie wstrząsające, tragiczne, trudne. Łamiące serca, jak np. sprawa Victorka. Kładące się wiecznym cieniem na życiu bliskich ofiar, sprawców i ich rodzin.
Autor nie skupia się na szczegółach samych spraw. Nie rozlicza i nie piętnuje sprawców. Nie wyraża własnej opinii. Nie zmusza do poruszania niechcianych tematów, pozwala osadzonym mówić swobodnie nie tylko o czynie, którego się dopuścili, także o więziennej codzienności, deficytach, marzeniach, planach na przyszłość na wolności.
Postawy więźniów są różne. Od w pełni świadomych, czego się dopuścili, pogodzonych, uznający wymierzoną im karę. Żałujących, proszących o wybaczenie, zrozumienie, po osoby rozchwiane emocjonalnie, pełne sprzeczności, zaprzeczające swojej winie. Walczące o zmianę kwalifikacji czynu, a tym samym zasądzonego wyroku.
Najmocniej uderza fakt, że u podstaw niemal każdego czynu stało trudne dzieciństwo sprawców. To w zasadzie lejtmotyw sprawstwa. Skazani dość jednogłośnie przyznają, że ono jest kluczem. Brak rodzicielskiej troski, wsparcia, wzorców, patologie, itp.
Publikacja daje inny wgląd na karę dożywocia. Nie ma tu teorii i definicji prawnych, jest subiektywny jej odbiór przez ludzi na nią skazanych. Oglądamy dożywocie ich oczami.
Na końcu publikacji znajdziemy rozdział o opiniowaniu sądowo-psychologicznym oraz rozmowy z biegłym sądowym profilerem kryminalnym i byłym psychologiem więziennym.
Tego rodzaju publikacji o charakterze osobistym co do zasady nie poddaję ocenie, bo nie czuję się uprawniona...
Przeczytane:2024-12-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Reportaż Zbyszka Nowaka "24 razy dożywocie" jest zapisem 24 rozmów z osadzonymi skazanymi na dożywocie. Publikacja przy każdym rozmówcy wygląda podobnie - zawsze jest wstęp z opisem sprawy, czasem krótką charakterystyką wrażeń autora z rozmowy, a później jest już zapis rozmowy właściwej, podczas której większość rozmówców dostaje ten sam zestaw pytań. O swoje spojrzenie na własną zbrodnię, o codzienność w więzieniu, o plany na przyszłość, kontakty ze światem zewnętrznym i własnym postrzeganiem kary dożywocia i śmierci. Rozmowy są krótkie, skondensowane, w końcu mamy do czynienia z książką liczącą niewiele ponad 350 stron, a zawierającą 24 rozmowy z dodatkami. Bo jej celem nie jest zaprezentowanie każdego więźnia dogłębnie, a raczej zaprezentowanie czytelnikowi jakie osoby na taką karę zostają skazane. Z pewnością większość z nas zakłada, że to zawsze są czyny absolutnie bestialskie, całkowicie niewyobrażalne. Owszem, są i takie, ale nie tylko - są też zbrodnie z przypadku, czy kto wie? może i błędnie zasądzone. Autor poprzez rozmowy oddaje tę różnorodność, a dzięki temu uświadamia, że faktycznie za tymi zbrodniami stoją po prostu ludzie. Ludzie zasługujący na drugą szansę? Ludzie żałujący, którzy wyciągnęli wnioski? Też, ale nie tylko, bo są i tacy, którzy faktycznie nigdy wyjść nie powinni. Co prawdopodobnie nie grozi - z rozmów wynika, że od końca lat 90-tych, kiedy kara dożywocia została wprowadzona zamiast kary śmierci, tylko dwie osoby zostały warunkowo z niej zwolnione. Jest to więc publikacja, która stawia czytelnika w dosyć niewygodnym położeniu, bo trochę burzy jednorodny obraz najgorszych zbrodniarzy skazanych na dożywocie. Zmusza do ponownego zastanowienia się, poddaje surowe poglądy w wątpliwość. Bo czy człowiek rozumny nie powinien być wątpiący? Myślę, że jest to pozycja niełatwa, ale wartościowa, warta zgłębienia, a potem może i rozszerzenia tematu?