1945. Polowanie na niemieckich naukowców

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Ian Fleming, pisząc powieść „Moonraker”, nie opierał się wyłącznie na swojej wyobraźni. W 1945 roku brał udział w tworzeniu T-Force, tajnej brytyjskiej jednostki, którą pchnięto do śmiertelnego wyścigu o tajemnice nazistów. Należeli do niej żołnierze piechoty, z których wielu dopiero dochodziło do siebie po ciężkich doświadczeniach dnia D, żołnierze wojsk inżynieryjnych, saperzy, komandosi piechoty morskiej oraz zespoły specjalistów i naukowców.

Gnając na złamanie karku, często wkraczali w miejsca, do których jeszcze nie dotarły alianckie wojska. Odkrywali podziemne fabryki i ośrodki badań jądrowych. W zaledwie pięciuset ludzi z kilkoma dżipami zajęli Kilonię, w której znajdowało się dwanaście tysięcy uzbrojonych Niemców – aby zdobyć nazistowskie zakłady budowy okrętów podwodnych. Akcja ta mogła grozić zerwaniem zawartego z Niemcami zawieszenia broni. Po wojnie pomagali w przemycaniu niemieckich naukowców ze strefy rosyjskiej i wywożeniu ich na Zachód.

Sean Longden, mając dostęp do nieupublicznianych wcześniej dokumentów i kluczowych postaci ówczesnych wydarzeń, jako pierwszy opowiedział światu historię T-Force. Chwilami trzeba przerwać lekturę i przypomnieć sobie, że czyta się książkę historyczną, a nie przygody agenta 007.

Informacje dodatkowe o 1945. Polowanie na niemieckich naukowców:

Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2013-11-13
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-7773-099-7
Liczba stron: 376

więcej

Kup książkę 1945. Polowanie na niemieckich naukowców

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - 1945. Polowanie na niemieckich naukowców

„1945. Polowanie na niemieckich naukowców” to książka napisana przez historyka Seana Longdena, co od razu możemy dostrzec, sięgając po ten tytuł, gdyż ogrom wiedzy, którą autor przekazuje w tym tytule, jest godny podziwu!Autor dotarł do wszelkich materiałów, jak również żyjących jeszcze osób, od których mógł uzyskać jakiekolwiek informacje dotyczące tajnej jednostki T-Force, która miała na celu pozyskiwanie wiedzy niemieckich naukowców. Mamy możliwość bliższego poznania całej historii powstania jednostki, doboru osób, które do niej należy, który prowadzony był niezwykle skrupulatnie. Zaawansowane technologie z pewnością mogły być łakomym kąskiem dla każdego z przeciwników, dlatego dotarcie do tych technologii w pierwszej kolejności, przed Związkiem Radzieckim, który z pewnością również był zainteresowany tymi technologiami, było ogromnym priorytetem.Autor przeprowadza czytelnika przez cały proces, od tworzenia, poprzez działania, a nawet dalsze losy osób biorących udział w tych działaniach.Ja przyznam szczerze, że kiedyś nie przepadałam za historią. Mąż, który ją uwielbia, zaszczepił we mnie ciekawość poznania dawnych dziejów, dlatego teraz bardzo chętnie sięgam po książki historyczne, które przekazują dużą dawkę wiedzy. Mnie ten tytuł zainteresował i chętnie czytałam, aczkolwiek dość naukowo napisany tytuł sprawił, że dawkowałam sobie kolejne rozdziały. Natomiast mój mąż, jako miłośnik historii pochłonął ten tytuł

1945. Polowanie na niemieckich naukowców - opinie o książce

Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2025-03-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Polowanie na niemieckich naukowców" to świetna i niezwykle ciekawa książka!

 

Jest napisana przystępnym językiem i gdyby nie tematyka to czytało by się ją lekko, ale i tak czyta się ją bardzo dobrze. Łatwo się wciągnęłam choć nie jest to książka na jeden wieczór to i tak przeczytałam ją dosyć szybko.

 

To historia powstania Target Force. Oddział ten miał za zadanie przejąć tajną dokumentację, wyniki badań, broń oraz niemieckich naukowców. Dlaczego? Żeby Niemcy nie zdołali się jej pozbyć czy schować jak po pierwszej wojnie światowej, aby pozyskać wyniki dotyczące nowoczesnej technologii i samemu ją rozwijać oraz aby kto inny jej nie przejął.

 

Dowiadujemy się jak powstał Target Force, jakie były jego pierwsze zadania oraz późniejsze działania. Początkowo grupa nie była zbyt liczna, z czasem osiągnęła większe rozmiary. Początkowo działała przy boku innych pododdziałów, potem wykonywała stricte swoje zadania.

 

Zdecydowanie nie jest to nudna lektura, raczej fascynująca. Przeczytamy tutaj o działaniach wojennych, o udziale żołnierzy w walkach oraz zdobywaniu danych, ludzi i wyposażenia które niekiedy miało ogromne znaczenie w planowaniu ataku. 

 

Podobało mi się, że zostały tutaj zamieszczone wspomnienia żołnierzy walczących na froncie. To historia niezwykłych i odważnych ludzi.

 

Bardzo polecam!

Link do opinii
Reklamy