List w butelce

Ocena: 5.13 (67 głosów)

Wyrzucona za burtę butelka, zdana na kaprys losu, mogła trafić w najodleglejszy zakątek świata. Zamiast tego, po niecałym miesiącu podróży, wypłynęła na plaży nad zatoką Cape Cod, gdzie znalazła ją spędzająca nadmorskie wakacje Theresa Osborne, dziennikarka z Bostonu, samotnie wychowująca dwunastoletniego syna. W środku był list miłosny napisany do zmarłej żony i zaczynający się od słów: "Moja najdroższa Catherine, tęsknię za Tobą, ukochana, tak jak zawsze, ale dzisiaj było mi bardzo ciężko, bo ocean śpiewał o naszym wspólnym życiu." Zaintrygowana i przejęta do głębi historią pary kochanków, Theresa rozpoczyna poszukiwania człowieka, który potrafił tak mocno i wiernie kochać. Kim był mężczyzna? Gdzie się teraz znajduje? Jej spotkanie z tajemniczym Garrettem zaowocuje wielką miłością...

Informacje dodatkowe o List w butelce:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2010-03-01
Kategoria: Romans
ISBN: 978-83-7359-634-4
Liczba stron: 328
Tytuł oryginału: Message in a Bottle
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Samborska Małgorzata

więcej

Kup książkę List w butelce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nic, co jest wartościowe, nie jest łatwe.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

List w butelce - opinie o książce

Ta książka podbiła moje serce totalnie. Pochłonęłam ją w jeden wieczór. Sparks napisał przepiękną i wzruszającą historię, która przedstawia dwie wielkie miłości.
Opowieść rozpoczyna się od wrzucenia butelki z listem do morza, która dryfuje przez kilka tygodni i wreszcie kotwiczy na plaży w Cape Cod. Tam podczas spaceru znajduje ją rozwiedziona dziennikarka Teresa Osborne, która wychowuje dwunastoletniego syna Kevina. Po przeczytaniu pięknego listu miłosnego od Garetha do swojej nieżyjącej żony, Teresa postanawia opublikować go w gazecie. Kilka dni później bohaterka odnajduje jeszcze dwa listy napisane przez tego samego mężczyznę. Decyduje się na wyjazd by odszukać autora listu. Bardzo szybko udaje jej się odnaleźć Garetha Blacka.
Książka jest napisana naprawdę świetnie, lekko się ją czyta. Zakończenie zaskakuje i to dodaje tej lekturze dodatkowe punkty. Polecam przeczytać, na pewno miło spędzicie czas!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Dorota_Dega
Dorota_Dega
Przeczytane:2019-03-10,

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak bardzo może bolec śmierć bliskiej osoby- kogoś, kto był dla nas całym światem i sensem życia? Jeden z bohaterów- Garret musiał zmierzyć się z podobnymi pytaniami po śmierci swojej żony, Catherine. Po jej stracie odgrodził się od świata i ludzi, ukrywając się za ścianą własnej rozpaczy i oddając wspomnieniom o ukochanej. Swoją miłość do niej przelewał na papier w formie listów, które później zamykał w butelce i wrzucał do morza. Był to pewien rodzaj rozmowy z Catherine, ostatnie wyznanie miłości, nić, która trzymała ją przy nim i nie pozwalała ostatecznie odejść…

Któregoś dnia na plaży jeden z takich zamkniętych w butelce listów znajduje Theresa, dziennikarka z Bostonu, matka dwunastoletniego Kevina. Znaleziony przypadkowo list bardzo ją wzrusza i jednocześnie budzi tęsknotę za równie silnym i prawdziwym uczuciem. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna wiadomość, którą napisał Garret. Theresa w końcu postanawia odszukać tajemniczego nadawcę listów i jeśli będzie to możliwe poznać jego bolesną przeszłość. Jak dla obojga skończy się to spotkanie?

Tyle chyba wystarczy żeby zainteresować fabułą tych, co książki jeszcze nie czytali i jednocześnie nie zdradzić zbyt wielu szczegółów. List w butelce jest piękną i niezwykle wzruszającą historią o miłości, o radzeniu sobie po stracie bliskiej osoby, o tym jak trudno przestać żyć przeszłością i zacząć patrzeć z nadzieją w przyszłość. Dodatkowym plusem dla mnie okazało się zakończenie, którego zupełnie się nie spodziewałam. Nie jest to może lektura bardzo wymagająca, ale czyta się ją z wielką przyjemnością, zwłaszcza w długie zimowe wieczory i już mam w planach kolejne książki tego autora.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Mmyszunia
Mmyszunia
Przeczytane:2017-07-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek w 2017, Mam,
Jest to romans jakiego jeszcze nie czytałam. Nic typowego ani takiego jak wszystkie inne. Trudno jest to wytłumaczyć nie zdradzając jednocześnie fabuły. Theresa jest kobietą po przejściach. Sama wychowuje dorastającego syna i pracuje w bostońskiej gazecie. Zaś Garett to mężczyzna wciąż przeżywający na nowo śmierć swej żony. Co sprawi, że tych dwoje całkowicie różnych ludzi, z odległych zakątków Ameryki spotka się i co z tego wyniknie...? Sprawdźcie sami, tym bardziej, że nie ma co być zbytnio pewnym zakończenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - alams
alams
Przeczytane:2016-03-11, Ocena: 6, Przeczytałam, przeczytam 52 książki,
Polecam super książka o Miłości dla każdego
Link do opinii
Avatar użytkownika - ania0134
ania0134
Przeczytane:2016-01-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2016,
,,List w butelce" to książka, której główną bohaterką jest Theresa - dojrzała kobieta, rozwiedziona, samotna matka. Pewnego dnia kobieta odnajduje na brzegu morza butelkę, a w niej wzruszający list zrozpaczonego mężczyzny do swojej ukochanej. Theresa postanawia odnaleźć autora listu, który wydał jej się ciekawą osobowością. Do czego doprowadzą ją poszukiwania? Książka rozpoczyna się w przyjemnym klimacie tajemnicy, która zachęca do poznania całej historii. Jest to zdecydowanie lekka literatura, po którą większość czytelników lubi sięgać. Cała opowieść jest bardzo przyjemna, ciekawa i wzruszająca. Myślę, że bardziej uczuciowi czytelnicy uronią niejedną łzę przy tej lekturze - ale dopiero na końcu, dlatego warto poświęcić trochę czasu na poznanie tej historii. ;) Główna bohaterka to dojrzała kobieta, bogata w życiowe doświadczenia. Los zdecydowanie jej nie rozpieszcza. Jedyna radość, jaką posiada, to jej dwunastoletni syn, który lada moment wejdzie w nastoletnie życie pełne imprezowania i innych rozrywek typowych dla tego wieku. Kiedy Theresa znalazła list ucieszyła się, że w jej szarym życiu w końcu wystąpiły jakieś głębsze emocje. List był dla niej dowodem na istnienie mężczyzn, którzy szczerze kochają swoje kobiety. I chociaż Theresa podchodziła bardzo ostrożnie do spraw damsko - męskich, tym razem ryzykuje. Jeżeli chcecie poznać skutki działania Theresy - zachęcam do lektury. ;) Podsumowując, jeżeli macie ochotę na niewymagającą książkę z ciekawą fabułą, sympatycznymi bohaterami i szczerymi emocjami, przeczytajcie ,,List w butelce". Przedstawiona historia jest przyjemna (chociaż momentami przewidująca i aż niemożliwa). Większości osób powinna się podobać. Zdecydowanie jest to dobra pozycja dla zabicia czasu i miłego spędzenia paru godzin z książką dla relaksu. ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2016-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com ______________________________________________________________________ Jestem pewna, że wielu z Was chciało wrzucić do morza list w butelce, a może nawet to zrobiło. Niektórzy marzą również, żeby taki list znaleźć. Nasza główna bohaterka Theresa Osborne była taką szczęściarą. Theresa Osborne to dojrzała kobieta, dziennikarka, samotnie wychowująca syna. Pewnego dnia, biegając na plaży nad zatoką Cape Cod, Theresa znajduje butelkę, wyrzuconą za burtę, zdaną na łaskę losu, która podróżowała przez miesiąc po oceanie. W środku zamieszczony był list miłosny zaczynający się od słów: "Moja najdroższa Catherine, tęsknie za Tobą, ukochana, tak jak zawsze, ale dzisiaj było mi bardzo ciężko, bo ocean śpiewał o naszym wspólnym życiu". Pod listem podpisał się niejaki Garrett. List zawierający historię pary kochanków zaintrygował kobietę i wzruszył do szpiku kości. Theresa postanawia odnaleźć mężczyznę, który kocha tak piękną miłością, mocną i wierną. Kim jest tajemniczy Garrett? Czy Theresa zdoła go odnaleźć, mając do dyspozycji tylko listy? Mam ogromny sentyment do twórczości Sparksa. Zdaję sobie sprawę z tego, że w większości historie przez niego tworzone, odbiegają od rzeczywistości, ale nawet to nic nie zmienia. Uwielbiam pióro Sparka, którym posługuje się z niesamowitą lekkością, tworząc przepiękne opisy i bardzo dobre dialogi. Każdą jego książkę czytam bardzo szybko, zatracając się w niej bez reszty. "List w butelce" to historia nie tylko o miłości, ale także o bólu po stracie najbliższych. Theresa musi borykać się z rozwodem i przyzwyczaić do nowego życia. Natomiast Garrett musi radzić sobie ze śmiercią żony, a swój ból w piękny sposób przelewa na kartki papieru i w formie listów rzuca do oceanu. Nicholas Sparks jest specjalistą od tworzenia miłosnych historii - miłości pięknych i idealnych, ale zarówno niestety nierealnych. "List w butelce" to kolejna książka z piękną historią, która wzrusza i rozrywa nasze serca na kawałki. Czytając listy Garretta do Catherine, naprawdę można uronić nie jedną łzę. Są one pełne miłości, ciepła ale także smutku i tęsknoty. Tradycyjnie jestem pod wrażeniem, jak mężczyzna potrafi w tak piękny sposób pisać o miłości i emocjach. Sparks w powieści "List w butelce" pokazuje pewnego rodzaju walkę - walkę Garretta z samym sobą. Czy można kochać dwie osoby? A także zadaje pytania: Co jest ważniejsze? Przeszłość czy teraźniejszość? Podsumowując, "List w butelce" to kolejna, genialna książka Nicholasa Sparksa, którą powinna przeczytać każda lubiąca takiego typu romansidła. Książka porusza, zmusza do refleksji, jest pełna uroku i tajemnic. Autor w bardzo dobry sposób dozuje napięcie, dzięki czemu książka jest jeszcze lepsza. Z całego serca polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia6202
natalia6202
Przeczytane:2016-05-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

"List w butelce" Nicholas Sparks.

Theresa Osborn wybrała się nad morze ze swoją przyjaciółką i jej mężem. Podczas porannego biegania natknęła się na butelkę. Z początku myślała, że to zwykłe śmieci. Gdy ją podniosła okazało się, że znajduje się w niej list, który został napisany przez Garretta. Po przeczytaniu go była tak wzruszona, że postanowiła go pokazać swojej przyjaciółce i redaktorce naczelnej gazety.

Deanna była tak zachwycona listem, że chciała go opublikować w gazecie. Z początku Theresa nie zgadzała się z tym, jednak po wielu namowach przyjaciółki postanowiła go opublikować. Czytelnicy byli tak zachwyceni historią miłosną Garretta, który pisał do swojej ukochanej Catheriny, że zaczęli wydzwaniać i pisać do Theresy. Dzięki opublikowaniu listu, udało się jej znaleźć inne listy, przez co Garrett ją zaintrygował i chciała go poznać. Z początku uważała to za głupotę, jednak Deanna nie poddawała się i namówiła ją do pojechania, odszukania i poznania tego tajemniczego mężczyzny.

 

Czy Garretta i Therese połączy miłość? A może jednak nie uda się jej go odnaleźć? Odpowiedź jak wiadomo, znajdziecie w książce.

 

Książka jest historią pełną uczuć. Można zobaczyć w niej głęboką miłość do drugiej osoby. Miłość Garretta do Catheriny oraz Theresy do swojego syna Kevina. Poznacie w niej smak zdrady i tego jak niesprawiedliwe jest życie. Ta lektura przeznaczona jest nie tylko dla młodzieży, ale również dla dorosłych i dojrzałych osób, które pragną poznać smak prawdziwej miłości, namiętności i zdrady. Czyta się ją jednym tchem.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Baskag7
Baskag7
Przeczytane:2016-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Zrządzeniem losu butelka z listem miłosnym wyrzucona na oceanie trafia w ręce dziennikarki Theresy. Wzruszona ujmującą treścią listu napisanego przez tajemniczego mężczyznę, za namową przyjaciółki decyduje się opublikować go w swojej gazecie. Spotyka się to z dużym zainteresowaniem i wkrótce w ręce Theresy trafiają dwa kolejne listy napisane przez mężczyznę imieniem Garrett. Postanawia go odnaleźć, chcąc poznać człowieka, który potrafi tak bardzo kochać i w piękny sposób pisać o swoich uczuciach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna929
justyna929
Przeczytane:2016-01-31, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 ksiąkżki 2016,
List w butelce to książka mówiąca o potrzebach drugiego człowieka, o trudzie żałoby, o potrzebie wsparcia drugiej osoby. Widzimy, że każda miłość jest inna, kocha się zawsze inaczej, choć w sercu to samo uczucie, to emocje, jakie temu towarzyszą, mogą być skrajnie różne. Polecam wszystkim panią z duszami romantyczek, znajdziecie tu wiele radości, miłości i bólu. http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/01/list-w-butelce.html#disqus_thread
Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2015-05-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Bliska znajoma poleciła mi ją, wiedząc o mojej awersji do romansów, więc uznałam, iż musi to być coś naprawdę "wow". Przyznaję, czyta się lekko, raczej szybko i jest taka... klimatyczna, gdy zapoznawanie się z nią ma miejsce na parapecie, przy słoneczku ;) Nie znam się na gatunku romans, do którego teoretycznie jest przyporządkowana, więc czy jest książką dobrą - nie wypowiem się. Na pewno nie jest pozycją wymagającą, bohaterowie są schematyczni i aż nadto nierealni momentami. Ckliwe listy miłosne jak wytrzaśnięte z bajki o królewiczach i księżniczkach, ale cóż - być może taki ma być romans? Wydała mi się dość cukierkowata, gdy następowały momenty "bajkowej miłości", myślę jednak, że jeśli ktoś tylko lubi takie klimaty, powieść się spodoba.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pilar
Pilar
Przeczytane:2015-09-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
film na podstawie książki myślę, ze oglądał każdy. Dla mnie jednak książka bardziej oddaje historię. Tu wyobraźnia ma lepsze pole do popisu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2015-12-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 ksiązki 2015, Mam,
Przeznaczenie to myśl przewodnia tej że książki. Zaskakujące jest zakończenie. Smutno się kończy co w sumie dodaje jej charakteru nie do końca typowego romansu . Polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - muszkasia
muszkasia
Przeczytane:2015-08-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku,
Jest to mi bardzo dobrze znana książka, którą czytałam wiele lat temu. Myślałam, że również tym razem dostarczy mi pięknych wzruszeń, jednak za drugim razem nie czyta się jej już tak dobrze. Najpiękniejszą częścią powieści są oczywiście listy miłosne, pisane przez bohatera do jego tragicznie zmarłej żony ale poza nimi nie ma w niej nic niezwykłego. Chyba odwykłam od czytania Sparksa. Miałam nadzieję, że z niego się nie wyrasta ale chyba jednak tak. Pomimo wszystko z chęcią przeczytałabym jakąś nowszą jego powieść.
Link do opinii
Avatar użytkownika - StillChangeable
StillChangeable
Przeczytane:2014-09-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

   Nic nie poradzę na fakt, że ciągnie mnie właśnie do romansów i to jeszcze w wykonaniu Nicholasa Sparksa. Dlatego chciałabym krótko dokonać recenzji jednej z jego książek, na podstawie której (jak zresztą większości) powstał chyba nawet film. Osobiście nie oglądałam, może kiedyś się na niego skuszę. Natomiast przechodząc już do konkretów, chodzi mianowicie o "List w butelce". Jest to historia o wielkiej miłości, związanej poniekąd z przeznaczeniem, ale także o tym, że życie nie zawsze jest tak kolorowe jakbyśmy chcieli. To jednocześnie opowieść o zaufaniu, nadziei, przebaczaniu, próbie odnalezienia prawdziwego szczęścia, ale także o tym, że czasami trzeba po prostu zostawić przeszłość za sobą.
     Wszystko zaczęło się od butelki... Główna bohaterka książki Theresa Osborne - prosperująca dziennikarka, samotnie wychowująca dwunastoletniego syna, po tym, gdy jej mąż odszedł do innej kobiety, spędza nadmorskie wakacje nad zatoką Cape Cod. Któregoś dnia, podczas porannego biegu, natrafia ona na butelkę, a w niej na list, który skuszona ludzką ciekawością postanawia przeczytać. Zaczynający się słowami "Moja najdroższa Catherine, tęsknię za Tobą..." zlepek słów wywołuje w kobiecie ogromne wzruszenie i sprawia, że jest zaintrygowana historią tak bardzo oddanych sobie osób. Po namowach przyjaciółki, postanawia opublikować list na łamie swojej rubryki, oczywiście nie podając imion bohaterów. Od tego momentu jej życie zaczyna powoli wywracać się do góry nogami. Nie dość, że wiele kobiet dziękuje jej za publikację tak wzruszającego tekstu, a co się z tym wiąże - postać Theresy staje się coraz bardziej popularna i rozpoznawalna, to dodatkowo napływają do niej telefony od najróżniejszych osób, a część z nich twierdzi, że znalazła podobne butelki z pięknym, miłosnym wyznaniem mężczyzny imieniem Garret... Kobieta postanawia odnaleźć człowieka, który kochał tak mocno i mimo wielu trudności udaje jej się spotkać z autorem listów. Pomiędzy ich dwójką zaczyna iskrzyć, jednak Garret nadal nie może do końca pogodzić się z przeszłością... Czy Theresa odnalazła w końcu swoją prawdziwą miłość, po tym jak przez długi czas próbowała wyleczyć swoje zranione, zdradą męża, serce? Czy mężczyzna pogodził się z wydarzeniami jakie miały miejsce parę lat wcześniej i w końcu ruszył naprzód? A może jednak z tego uczucia tak naprawdę nic więcej się nie rozwinęło, a przyniosło ono jedynie szereg rozczarowań? Na te wszystkie pytania znajdziecie odpowiedź w książce "List w butelce" jeśli tylko zechcecie po nią sięgnąć, a polecam - warto, zwłaszcza, jeśli ktoś uwielbia historie miłosne.
       Nie umiem powiedzieć dlaczego tak często czytam Sparksa, ale wydaje mi się, że historie jakie tworzy na tych parunastu stronach swoich książek są naprawdę wyjątkowe. Każda niesie ze sobą jakieś przesłanie, oczywiście wszystkie związane są z miłością, czyli uczuciem, które każdy z nas pragnie czy się do tego przyznaje czy też nie, to bez miłości nie ma niczego... "List w butelce" jest wzruszającą opowieścią o dwójce ludzi po przejściach, którzy zmagają się z przeszłością, jednocześnie sami nie wiedzą czego tak naprawdę do końca chcą, a jednak to, co ich łączy to jakiś rodzaj prawdziwego uczucia. Czyżby to było przeznaczenie, o ile ono w ogóle istnieje? Sęk w tym, że faktycznie między nimi zaczęło iskrzyć. Jeśli spodziewacie się jedynie tkliwej historii, muszę od razu uprzedzić Was, że do końca ostatnich stron nie będziecie pewni co tak naprawdę się wydarzy i z niecierpliwością będziecie przekładać kolejne kartki, aż nastanie koniec i jeszcze przez chwilę znajdziecie się w świecie wykreowanym przez Sparksa. Podczas całego procesu czytania, na waszych twarzach niejednokrotnie zagości uśmiech, ale także możliwe, że z oczu popłynie łza wzruszenia. To piękna historia, zresztą jak już napisałam wyżej - podobnie jak większość książek tego autora - wyjątkowa na swój własny sposób. Szczerze ją polecam, mi się osobiście spodobała i chętnie kiedyś jeszcze raz do niej wrócę, zwłaszcza, że posiadam swój własny egzemplarz (swoją drogą muszę zacząć omijać chyba księgarnie, bo to kończy się kiepsko dla mojego budżetu ;D). Co więcej mogłabym dodać? Chyba jedynie cytaty, zresztą tradycyjnie dodawane przeze mnie do każdej recenzji jakiejkolwiek książki. Stąd i tym razem nie mogło być inaczej, dlatego poniżej przedstawiam krótką listę tych fragmentów jakie najbardziej chwyciły mnie za serce.
•    "Prawdziwa miłość to rzadki skarb, a tylko ona nadaje życiu sens."
•    "Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe. Pamiętaj o tym."
•    "Była dla niego wszystkim. Wystarczyło jej spojrzenie, by poczuł, że na świecie znowu zapanował porządek. Kiedy się uśmiechnęła... Boże, nie umiał tego znaleźć u nikogo innego..."
•    "Nocą, gdy jestem sam, wzywam Cię, a w chwili gdy mój ból staje się największy. wciąż znajdujesz drogę. by do mnie wrócić. "
•    "W świecie, który rzadko rozumiem, wieją wiatry przeznaczenia. Zrywają się wtedy, kiedy tego najmniej oczekujemy. Czasem szarpią nas z wściekłością huraganu, czasem jedynie owiewają nasze policzki. Jednak nie można lekceważyć ich istnienia."
•    "Bez Ciebie jestem zagubiony. Pozbawiony duszy, dryfuję bez domu; samotny ptak, który nie ma dokąd odlecieć. Jestem wszystkim i jestem niczym."
•    "Kiedy słucham szumu oceanu, wydaje mi się, że to Twój szept.
     To już wszystko jeśli chodzi o tę recenzję. Książka, którą wspominam mile, może dlatego, że uwielbiam romanse, jakie wyszły spod pióra Sparksa.

 

Więcej recenzji na: Chaos myśli

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2013-10-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
To książka o "wiecznej" miłości, przeznaczeniu. Jest zabawnie, intrygująco. Autor co chwilę zaskakuje, nie byłam pewna co będzie na kolejnej stronie. Bardzo podobało mi się to, jak opisuje myśli, uczucia oraz wydarzenia. To niezwykle wzruszająca książka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - chabrowacczyteln
chabrowacczyteln
Przeczytane:2015-05-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Nicholas Sparks. Autor, który ma tylu samo przeciwników co zwolenników. Jednak jego książki rozchodzą się w milionowych nakładach, a większość została zekranizowana. Jakie są moje odczucia? Theresa Osborne, dziennikarka, która samotnie wychowuje syna znajduje butelkę, a w niej list miłosny. Słowa te tak głęboko ją poruszają, że postanawia odnaleźć ich autora. Czy jest możliwa miłość pomiędzy nimi? Muszę przyznać, że moimi refleksjami na temat tej książki sama jestem zadziwiona. Jeszcze parę lat temu każda książka tego autora była dla mnie arcydziełem. Minęło trochę czasu, zdążyłam dorosnąć i zobaczyć pewne sprawy. Okazało się, że zobaczyłam parę błędów. Chociaż romanse bardzo lubię i w dalszym ciągu będę je czytać to w tej książce nie odnalazłam zbyt wielu emocji. Przeczytałam całość w bardzo ekspresowym tempie i oprócz zakończenia nad żadnym fragmentem nie pochyliłam się dłużej. Ostatnie strony mnie wzruszyły do tego stopnia, że długo płakałam, ale podczas czytania reszty książki niestety tego nie zauważyłam. Autor chciał postawić przed czytelnikiem problem czy można drugi raz w życiu się zakochać, ale coś tu zawiodło. Może dlatego, że bohaterowie są infantylni i zachowują się jak dzieci. Przez to nie da się ich polubić, ponieważ wiele razy miałam ochotę nimi potrząsnąć. Zauważyłam pewną schematyczność w ich postępowaniu. Do samego końca myślałam, że się opamiętają. Nie skreślam całkowicie tego autora, ani tej książki. Ot takie lekkie czytadło z romantyczną historią wysyłania listów w butelce na pierwszym planie. Przykre jest to, że zobaczyłam na przykładzie tej książki jak się zmieniłam. Serce nie zatrzepotało. Nie tym razem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - just_monca
just_monca
Przeczytane:2013-09-29, Ocena: 6, Przeczytałam,
Theresa i Garret to osoby po przejściach z ciężkim bagażem doświadczeń. Przypadek (a może przeznaczenie) sprawia, że kobieta znajduje wyrzuconą przez morze butelkę z listem (którego autorem jest Garret a adresatem jego zmarła żona). Właśnie ta butelka z listem sprawia, że Theresa decyduje się na "skok na głęboką wodę" i odszukanie owego wrażliwego mężczyzny, który w ten sposób stara się pogodzić z utratą ukochanej. Pytanie brzmi czy Theresie uda się posklejać jego złamane serce i zaakceptuje to, że zawsze będzie tą trzecią? Wzruszająca książka, która pokazuje, że miłość faktycznie silniejsza jest niż śmierć ale także to, że po każdej stracie można się pozbierać jak i pokochać na nowo. Zakończenie zaś jest szokujące i na pewno wyciskające łzy.
Link do opinii
Wyobraźmy sobie, że idąc plażą znajdujemy butelkę z listem w środku. Słowa adresata listu są tak wzruszające, że ciekawość poznania autora stanie się coraz większa. Jaką podjąć decyzje w takiej sytuacji? Czy warto spróbować odnaleźć tajemniczego autora? W takiej sytuacji znalazła się Theresa Osborne, dziennikarka, po rozwodzie samotnie wychowująca dwunastoletniego syna. Podczas spaceru na plaży kobieta znajduje na plaży butelkę a w niej wzruszający list mężczyzny do swojej zmarłej żony. Autor opisuje w nich swoje uczucia wyrażając ogromną tęsknotę za ukochaną. Theresa ogromnie poruszona tym listem pragnie napisać o tym artykuł. Marzy o spotkaniu z tym tajemniczym mężczyzną,chociaż ma wątpliwości to za namową przyjaciółki postanawia odnaleźć Garetta. Dochodzi do znajomości między bohaterami. Czy Garett pogodzi się ze stratą żony i ułoży sobie życie na nowo? I czy oboje mają szansę na wspólną przyszłość? O tym już należy przeczytać w powieści. Autor bardzo naturalnie przedstawił obraz osoby pogrążonej w żałobie. W książce zostało pokazane jak wielkie wątpliwości targają,kiedy traci się kogoś ważnego i pojawią się nurtujące pytania czy jeszcze można być szczęśliwym. Oprócz bólu po śmierci bliskiej osoby Sparks pokazał, że należy walczyć o swoje szczęście. Trzeba zaryzykować, bo jeśli nie podejmie się decyzji nie można się wtedy dowiedzieć czy było warto. Autor pisze pięknie o uczuciach, opisy idealnie działają na wyobraźnię. Dodam, że autor pisząc tę książkę kierował się własnymi doświadczeniami z życia. Kto czytał "Trzy tygodnie z moim bratem" wie o co chodzi. Bardzo długo czekałam na tę powieść w bibliotece, ale to jedna z tych książek na które warto czekać i mieć na swojej półce. Zdecydowanie polecam.
Link do opinii
Theresa Osborne to kobieta po przejściach, po rozwodzie ze swoim mężem samotnie wychowuje dwunastoletniego syna Kevina. Z zawodu jest redaktorką, prowadzi stałą kolumnę na temat wychowywania dzieci w "Boston Times". Jeśli chodzi o sprawy uczuciowe, nie układają się tak jakby tego pragnęła...tęskni za prawdziwą, szczerą miłością. Za namową koleżanki z pracy - Deanny, postanawia wybrać się na Cope Code...swój wolny czas spędza samotnie, spacerując po plaży...W trakcie jednego z takich spacerów, zwróciła swoją uwagę na coś wystającego z piachu, okazało się, że była to butelka zawierająca w środku...list. Postanawia go przeczytać...to co było w nim napisane zrobiło na kobiecie bardzo duże wrażenie...nie mogła powstrzymać łez...Autorem, tak wzruszającego listu był mężczyzna o imieniu Garrett, a adresatką kobieta o imieniu Catherine... Pełna zachwytu nad listem postanawia pokazać go swojej redakcyjnej koleżance, która po przeczytaniu go stwierdza, że coś tak pięknego powinno zostać opublikowane, by inne kobiety dowiedziały się, że istnieją na świecie tacy mężczyźni jak Garrett, którzy potrafią do głębi wzruszyć i tak pięknie opisują swoje uczucia do ukochanej kobiety...Na początku Theresa podchodziła sceptycznie do tego pomysłu, ale dzięki temu odkryła, że istnieją jeszcze inne listy tego samego autora, również skierowane do Catherine, które zawierały już więcej szczegółów. W tym momencie wraz z główną bohaterką książki zaczęłam zastanawiać się kim jest autor listów i czy istnieje możliwość odszukania go... Kobiety postanawiają rozpocząć swoje prywatne śledztwo...dzięki sprytowi Deanny udaje się odszyfrować pełne dane mężczyzny i czym się zajmuje...udaje im się również zdobyć jego adres...Theresa wyrusza w podróż do Wilmington. Po zameldowaniu się w hotelu zaczęła się nad tym wszystkim zastanawiać, czy to w ogóle ma jakiś sens...może ten mężczyzna nie jest wart jakiejkolwiek uwagi,...ale skoro zdecydowała się na podróż, musi jakoś przez to przejść...Pierwszym jej krokiem jest pogłębienie wiedzy na temat nurkowania, bo przecież jakoś trzeba zacząć konwersację. Przyszedł czas na odwiedzenie sklepu "Nurkowanie na Wyspach". Została poinformowana, że właściciel obecnie przebywa w porcie...idzie tam... JEST...stał na nadbrzeżu kilka metrów od niej.. Pierwsze rozmowa z autorem listów miała miły przebieg, Theresa wyjawia mężczyźnie, że nigdy nie miała okazji pożeglować...Proponuje jej wspólny rejs... W trakcie wodnej wyprawy, poznają się nawzajem, ale wie że Garrett nie mówi jej wszystkiego o sobie, tak jak ona jemu...Mężczyzna, ku swojemu zdziwieniu przekonuje się, że nowo poznana kobieta go zafascynowała... W pewnej chwili, sam zdziwiony, że odważył się na to, zaprasza Theresę na kolację...podczas której następuje duży przełom w ich wspólnej znajomości... Na tym etapie zakończę opisywanie dalszego ciągu książki. Mam nadzieję, że tym sposobem jeszcze bardziej zachęcę Was do jej przeczytania... Czy znajomość Garretta z Theresą potoczy się w sposób taki, jaki by oni sami chcieli? Czy trafią na jakieś przeszkody? Czy ich związek przetrwa...? Książka jest zachwycająca od samego początku do końca...zadziwiające jest to, że napisał ją mężczyzna w sposób tak wzruszający i poruszający do głębi czytelnika, a w szczególności czytelniczki - ja jestem jedną z nich ...Okazuje się, że zwykły spacer po plaży i odnalezienie starej butelki zawierającej list może odmienić całe życie. Znajomość Theresy z Garrettem, a następnie rodzące się między nimi uczucie jest jak z bajki...Czują się wspaniale w swoim towarzystwie, mężczyzna nawiązuje również bardzo dobry kontakt z synem kobiety. Po jej przeczytaniu można dojść do pewnych wniosków, że miłość jest jak skarb, o który trzeba się troszczyć. Nie warto popadać w konflikt z ukochaną osobą, nie wolno działać pod wpływem negatywnych emocji bo nigdy nie wiadomo czy druga strona będzie w stanie nam później wybaczyć...dbajmy o to co mamy, żyjmy w szczęściu i miłości bo los może nami pokierować kompletnie w innym kierunku, z którego nie da się już wrócić...
Link do opinii
Avatar użytkownika - kobra18
kobra18
Przeczytane:2014-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Cóż... szkoda, że takie rzeczy nie dzieją się w prawdziwym życiu. Kwestia przypadku i wszystko dzieje się jak w bajcę. Tylko szkoda, że w tej książce nie możemy liczyć na happy end.
Link do opinii
Avatar użytkownika - darr2
darr2
Przeczytane:2013-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2013, magiczne,
Wzruszająca opowieść, poruszająca najgłębsze emocje w człowieku.. piękna :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola120892
wiola120892
Przeczytane:2013-11-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Kolejna poruszająca opowieść Sparksa o miłości, która nie zawsze ma tylko pozytywne oblicze. To co podoba mi się tej powieści, jak i w prawie każdej innej tego autora to ukazanie nie historii zakończonej happy endem, ale opowieści o poszukiwaniu sensu życia, poznawaniu siebie samego oraz odnajdywania miłości tam, gdzie nie spodziewamy się go spotkać. Historia Theresy i Garretta pokazuje jak ważna w życiu człowieka jest miłość. Przyznam jednak szczerze, że ogromnie zasmuciło mnie zakończenie tej historii. Wiem, że Sparks często chce podkreślić jedynie samą istotę miłości, która jednak kiedyś kończy się przez śmierć, ale w tym wypadku zakończenie wzruszyło mnie do łez. Polecam serdecznie!
Link do opinii
Świetna i romantyczna historia o miłości niespodziewanej, która zaczęła się od przypadku, od listu w butelce i smutna historia o utraconej miłości, a nawet dwie historie. W jednej Garret stracił ukochaną Catherine, a w drugiej, kiedy już wszystko miało się ułożyć ginie Garret i Theresa zostaje sama ze swoim uczuciem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2013-05-17, Ocena: 5, Przeczytałam,
Cudna opowieść o pięknej i niegasnącej miłości, która niestety może blokować... miłość, przyjaźń, szczęście, życie... Miłość do kobiety, która nie pozwala o sobie zapomnieć, mimo upływu lat, szczerej próby pomocy ojca... i tu nie chodzi o zapomnienie, ale zdjęcie blokady podświadomie nałożonej na siebie przez Garreta po śmierci ukochanej... jak trudno jest z tym żyć przekonuje się Teresa... warto przeczytać
Link do opinii
Avatar użytkownika - blebelebe
blebelebe
Przeczytane:2013-02-26, Ocena: 6, Przeczytałam,
Link do opinii
Avatar użytkownika - granat86
granat86
Przeczytane:2010-03-08, Ocena: 3, Przeczytałem, Mam,
Jak dla mnie zbyt sentymentalna. Ale ujdzie.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2009-12-28, Mam,
Czytałąm tylko skrócona wersję książki (bez zbędnych opisów itp) jednak wydaje mi się, że to nie zepsuło lektury... Książka bardzo fajna i płaczliwa ;)
Link do opinii

Wreszcie przeczytałam kultową książkę Sparksa. Konkretnie to wysłuchałam jej jako audiobook. Czytał pan Teleszyński, którego głos lubię. Napisałam z takim ochem, że wreszcie, bo kilka lat temu polecała mi ją ciocia, że ona się zaczytywała w niej, jej córki też, a ja nie strawiłam. Aż się zdziwiła, że jak to, nie spodobała mi się? Ale teraz już wiem dlaczego. Ta powieść nie jest jakimś wybitnym pisarstwem. Poprawna, wzruszająca, zawiera miłych bohaterów, którzy ujmą czytelniczki i wszystkie typowe zakręty akcji. Schemat można według tego napisać. I w sumie tak sobie myślę, że może i napiszę....
Ale mimo wszystko tym razem słuchałam jej z przyjemnością. Pewnie dlatego, że aktualnie jestem właściwie przepełniona miłością. Małe dziecko, rodzina i tak dalej. Słuchałam z myślami 'Ach. I ja też tak jak ta para....'.
Myślę, że to jest właśnie tajemnica sukcesu książek Sparksa: ta identyfikacja się z uczuciami z powieści. Albo przeżywamy wraz z poszukującą miłości samotną matką nastolatka, albo zachwycamy się męskim bohaterem, że 'Ech, jeszcze są prawdziwie kochający mężczyźni' i z rozchodzącymi się od nas serduszkami jak w gifie kontynuujemy lekturę.
Poza tym, gdy już nacieszyłam się projekcją miłości z powieści, to i refleksja mnie naszła bardziej literacka, iż powieść ma w sobie trochę z 'Wichrowych wzgórz', a trochę z 'Hrabiego Monte Christo'. Ktoś tu na Na kanapie napisał (@Nataliarecenzuje), że książka nie ma zbyt wiele akcji. No nie ma. Moim zdaniem ma jej w sam raz na film, a trochę za mało na książkę. Ale jednak tym razem jej słuchałam aż do końca, więc może mi się spodobała? W sumie to ostatnio czytam mniej ambitne, ale przyjemne powieści, więc i ta mi się spodobała. No i faktycznie wzruszyłam się jak te niezliczone czytelniczki. Może nie tak jak gdy byłam nastolatką i w pekaesie czytałam ze łzami w oczach 'Trędowatą', ale w sumie było to miła i podbudowująca lektura. Chyba częściej będę czytać takie romansidła. Ciekawe po której książce obrzydnie mi ten sam powtarzający się schemat?

Link do opinii

To było po prostu PIĘKNE...
W niesamowicie magiczny i ciepły sposób opowiedziana historia dwóch wielkich miłości. Autor stopniowo wprowadza nas w fabułę. Poznajemy głównych bohaterów Garreta oraz Theresę- ich przeszłości oraz aktualne dylematy, rozterki. Może czasem książka wydać się przesłodzona, jednak mi to absolutnie nie przeszkadzało.
Pochłonęła mnie na maxa. Nie mogłam się od niej oderwać. Końcówka zaskakująca i wzruszająca. Płakałam jak bóbr. Dawno mnie lektura tak nie rozłożyła emocjonalnie. Aż chciałoby się podejść do tych bohaterów i mocno ich przytulić, bowiem ich rozterki i wątpliwości są takie ludzkie i naturalne...
Bardzo mi się podobała ta książka. Jest to moje 3 spotkanie z autorem, i na pewno nie ostatnie. Zdecydowanie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - JolaJola
JolaJola
Przeczytane:2020-08-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 18/20, Z biblioteki,

Film zmobilizował mnie do przeczytania tej książki. Prawdopodobnie jest to jedna z najbardziej znanych powieści autora. Theresa odnajduje wyrzuconą na brzeg butelkę, w której jest wzruszający list. Kobieta chce odnaleźć mężczyznę, który potrafi tak pięknie pisać. Lektura pełna emocji z zaskakującym zakończeniem, idealna na wakacje.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - slawkamarciniak
slawkamarciniak
Przeczytane:2019-08-15, Ocena: 6, Przeczytałam,

Bardzo wzruszająca i wciągająca opowieść o dwóch ludziach, którzy nie mieli prawa się nawet poznać, a wyszlo na to, że zakochali się w sobie. Nieprawdopodobna historia, która pokazuje, że wszystko na tym świecie jest możliwe...

Link do opinii
Avatar użytkownika - karma1
karma1
Przeczytane:2018-08-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2018,

Super książka i film ? polecam

Link do opinii
Inne książki autora
Jesienna miłość
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Jesienna miłość

Jest rok 1958. Beztroski siedemnastolatek, Landon Carter, rozpoczyna naukę w ostatniej klasie szkoły średniej w Beaufort w Kalifornie Północnej...

Ślub
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Ślub

Wilson Lewis, wzięty, dobrze prosperujący prawnik, ma siebie za przykładnego męża i ojca. Nie może zrozumieć, dlaczego stosunki z dziećmi układają mu sie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy