Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej

Ocena: 5.54 (13 głosów)
Inne wydania:

Wyobraź sobie koszmar rodem z Roku 1984 Orwella wcielony w życie.

Wyobraź sobie, że mieszkasz w kraju, w którym radia odbierają tylko jedną, państwową stację. Wyobraź sobie szary świat, w którym kolor wprowadzają tylko czerwone hasła propagandy. Wyobraź sobie, że na ścianie pokoju musisz powiesić portret przywódcy i kłaniać się mu we wszystkie święta. Wyobraź sobie miejsce, w którym seks służy jedynie płodzeniu kolejnych obywateli, a służby bezpieczeństwa, niczym Orwellowska Policja Myśli, bacznie obserwują twoją twarz podczas wieców, by upewnić się, że szczere są nie tylko twoje słowa, ale też twoje myśli. To miejsce istnieje naprawdę nazywa się Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. Reżim rządzący Koreą Północną od 1945 jest prawdopodobnie najbardziej totalitarnym systemem we współczesnym świecie.

Wielokrotnie nagradzana książka Barbary Demick Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej pozwala zobaczyć rzeczywistość, o której większość z nas nie ma pojęcia. Książka obejmuje chaotyczny czas po śmierci Kim Ir Sena, gdy do władzy doszedł jego syn Kim Dzong Il, a w kraju zapanował głód, w wyniku którego zginęła jedna piąta mieszkańców i gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych uciekinierów z komunistycznego raju.

Informacje dodatkowe o Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2012-03-09
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788375363135
Liczba stron: 368

więcej

Kup książkę Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej - opinie o książce

Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2015-12-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
Nie przerysowane tragizmem, wręcz wydaje się, że aż do bólu realne historie uciekinierów z komunistycznej Korei. Książkę, jako zapis opowiadań rzeczywistych przeżyć, czyta się z zapartym tchem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2014-03-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek -2014,
Po zapoznaniu się z tym wstrząsającym reportażem, który okazał się jednym z najlepszych jakie czytałam (a czytałam ich wiele), dochodzę do bardzo niepoprawnego politycznie i zarazem muzycznie (sic!) wniosku, że Korea może światu zazdrościć wszystkiego, z tym że świat wstrzymał się od napisania przedszkolakom piosenki na ten temat. Może dlatego, że ma prąd, więc siedzi w Internecie zamiast uświadamiać przedszkolaki, że żyją w najlepszym z możliwych światów. Zresztą, przedszkolaki spoza Korei nie potrzebują piosenek bo i tak to sobie wygooglują.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mirania
Mirania
Przeczytane:2014-06-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2014,
O tym, że światu nie mają czego zazdrościć śpiewały - obowiązkowo, z wszelkich możliwych okazji - dzieci i młodzież w Korei Północnej. Jednak gdy poczyta się o dramacie życia codziennego Koreańczyków z północy, o masowych zgonach, komunistycznym mordzie, terrorze i więzieniach, tytuł ten zabrzmi jak twarde, oczywiste i niepodlegające wątpliwościom stwierdzenie: to my, czytelnicy, nie mamy czego zazdrościć światu, bo jesteśmy bezpieczni, spokojni, wolni. Reportaż ten czyta się jak wstrząsającą, acz pod pewnymi względami dziwnie piękną, powieść, w której ukazane są losy kilkorga bohaterów i ich rodzin, reprezentatywnych dla reszty społeczeństwa. Mamy tu obraz Korei głodującej, pogrążonej w niewyobrażalnej nędzy, której obywatele walczą o każdą godzinę życia, kochają, próbują się ze sobą wiązać, uczciwie pracować, godnie umierać, wreszcie - często w tajemnicy przed najbliższymi - uciekać z kraju. Nie wiem, co przykuwało mnie do tej książki bardziej: opisy dramatycznego życia codziennego, borykania się ze straszliwym głodem, brakiem pieniędzy, prądu, ubrań, niemożnością zdobycia najbardziej podstawowych przedmiotów, wspinania się na wyżyny desperackiej pomysłowości, czy może wreszcie relacje z karkołomnych ucieczek. Historie zgromadzone przez Demick to nie tylko opowieści o hańbie, zezwierzęceniu, upodleniu. Reportaż ten jest również świadectwem wielkiej determinacji, odwagi i nieludzkich wyrzeczeń. To rzecz o powolnym dojrzewaniu ludzi do zrozumienia kłamstw systemu, opis przełomów dokonujących się w ich sercach i świadomości. Autorka pisze o ludziach, którym udało się porzucić Koreę Północną. Tylko do takich osób dotarła, tylko z takimi mogła porozmawiać. Z jej relacji bije ogromne ciepło i sympatia, jakimi otoczyła swoich rozmówców. Wręcz namacalnie da się odczuć więź łączącą Koreańczyków z reporterką. To wszystko sprawia, że tekst jest piękny, płynny, wzruszający, przywodzący na myśl bardziej literaturę piękną niż reportaż. ...tyle, że bohaterowie są prawdziwi, ich historia trwa, a oni wciąż czekają...
Link do opinii
Avatar użytkownika - amalka
amalka
Przeczytane:2013-07-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2013, Mam,
Wspaniała książka. Zdecydowana 6. Korea Północna to kraj, o którym praktycznie nie wiemy nic. Dostęp do informacji jest blokowany. Zebranie materiału do tego reportażu wymagało od autorki wielu lat pracy. Niektóre opisane fakty wydają się wręcz nieprawdopodobne. Nieprawdopodobne jest to, jak daleko może sięgać wyobraźnia przywódców. Nieprawdopodobna jest pełna indoktrynacja, która rozpoczyna się zaraz po urodzeniu. Koreańczycy z Północy, którym udało się dotrzeć do Korei Południowej, zamykani są w obozach, w których są przystosowywani do życia w normalnym społeczeństwie. Uczą się korzystać z podstawowych sprzętów, poznają rolę pieniądza itd. Wspaniała książka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2021-04-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2021,

Po przeczytaniu tego reportażu zaczęłam zastanawiać się na ile moja nieświadomość była wynikiem przypadku, na ile naiwności, a na ile wygodnictwem. Jakże łatwo przychodzi ominięcie tematu trudnego, który wywołuje w nas dyskomfort i skłania do niezbyt kolorowych refleksji.

 

Może nie tuż obok, może nie na naszym kontynencie, ale teraz i niezmiennie od kilkudziesięciu lat rozgrywa się wojna. Gdzieś na świecie trwa okrutna walka z głodem i chorobami.

 

Reportaż czyta się ciężko. Porusza wyjątkowo ciężką tematykę, a kolejne strony zapisane są tekstem linijka po linijce. Opisy z rzadka przetykane są dialogami czy fotografiami. Niemniej, mnie wciągnął. Trudno było oderwać się od opisu losów bohaterów, do których z upływem czasu zaczynałam odczuwać swego rodzaju sympatię – najprawdopobniej wynikająca tak ze współczucia jak i podziwu dla ich hartu ducha i zaradności. Autorka prowadzi przez ich historie naprzemiennie i łapałam się na trzymaniu kciuków za szczęśliwe zakończenia.

 

Wydawało mi się, że znam sytuację polityczną w Korei Północnej. Reportaż przeczytałam jednak ze ściśniętym gardłem, na raty, po zakończeniu lektury dławiąc w sobie łzy.
To nie powieść, nie fikcja. To człowiek człowiekowi jest tu potworem. To nie metaforyczne piekło, a rzeczywistość, w której żyjemy i wobec której my ludzie w wielkim stopniu jesteśmy bezradni.

 

Można pisać o tej pozycji więcej, zdradzać kolejne szczegóły makabrycznych warunków życia mieszkańców jednego z azjatyckich krajów, ale ja tego nie zrobię. Zachęcam was natomiast gorąco do samodzielnego jej przeczytania. Z tym brutalnym obrazem każdy powinien zmierzyć się sam, w obrębie swojej strefy komfortu.

Link do opinii

W Korei Północnej dzieci od najmłodszych lat uczą się pieśni pochwalnej, w której - między innymi - padają słowa: "Światu nie mamy czego zazdrościć". Myślę, że zarówno każdy, komu udało się uciec z Korei Północnej, jak i każdy z nas z łatwością widzi jak wiele w owym haśle jest propagandy.
Dobrze, że właśnie tak brzmi tytuł reportażu Barbary Demick, bo dzięki temu podczas lektury cała opowieść tym mocniej uderza w czytelnika.

 

O czym jest ów reportaż? Głód, przeraźliwa nędza, czyhająca na każdym kroku wszechobecna śmierć, a wszystko to, w zderzeniu z propagandowymi hasłami, pieśniami patriotycznymi, indoktrynacją, inwigiliacją przy jednoczesnym uwielbieniu dla Kim Ir Sena (a później jego następcy - syna Kim Dzongila). Tak najkrócej można ująć o czym opowiada autorka. Wszystko to w opowieściach ludzi, którym udało się przeżyć, bo uciekli z tego piekła. Mi Ran, Jun-Sang, Kim Hyuck, Oak-hee, Pani Song... - snują oni swoje historie, a my za sprawą Demick możemy przeczytać i na własne oczy zobaczyć jak wygląda życie niemalże wyjęte z "Roku 1984" Orwella. Ktoś po przeczytaniu mógłby rzec: "śmiech na sali, co tam się dzieje i to w XX-XXI wieku!" Tylko, że tu nie ma się z czego śmiać - tu wręcz jest nad czym zapłakać. I nawet jeśli śmiesznymi (niekiedy ocierającymi się o absurd) wydają się być niektóre - dla nas "ludzi Zachodu" - opowieści, tak świadomość, że to się dzieje naprawdę wywołuje szok, niedowierzanie i towarzyszące im uczucie bezradności.

 

Reportaż jest bardzo ciekawy, czyta się go szybko (nawet o wiele za szybko). Momentami wstrząsający, chwilami trzymający w napięciu, gdyż śledząc losy bohaterów czytelnik do samego końca chce wiedzieć jaki miały one finał?
Każdy nowy rozdział zdobi fotografia (jedynie szkoda, że czarno-biała), przedstawiająca różne miejsca i ludzi z Korei Północnej (także niektórych rozmówców Barbary Demick. Warto też zwrócić uwagę na przypisy na końcu książki, gdzie autorka szczegółowo podaje liczną literaturę i artykuły, które były jej pomocne przy pisaniu owej książki.

 

"Światu nie mamy czego zazdrościć" to tytuł, który oceniam jako bardzo dobry. Reportaż ten jak najbardziej polecam.

 

Recenzja opublikowana również na stronie www.empik.com
http://www.empik.com/swiatu-nie-mamy-czego-zazdroscic-zwyczajne-losy-mieszkancow-korei-polnocnej-demick-barbara,p1144825870,ksiazka-p

Link do opinii
Avatar użytkownika - dawjus
dawjus
Przeczytane:2024-02-04, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - KarenKa
KarenKa
Przeczytane:2024-01-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2021-05-19, Przeczytałam,
Inne książki autora
Zjadanie Buddy. Życie tybetańskiego miasteczka w cieniu Chin
Barbara Demick0
Okładka ksiązki - Zjadanie Buddy. Życie tybetańskiego miasteczka w cieniu Chin

Tybetańczycy po raz pierwszy zetknęli się z chińskimi komunistami, gdy w latach trzydziestych XX wieku armia Mao skryła się na Wyżynie Tybetańskiej podczas...

W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy
Barbara Demick0
Okładka ksiązki - W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy

Logavina to cicha i spokojna uliczka położona w sercu miasta, słynącego z tolerancji i kosmopolitycznego uroku. Wybuch wojny postawił na głowie życie jej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy