Mroczny thriller psychologiczny autorki bestsellerowej „Opiekunki”.
Rebecca i Nicole przysięgły sobie, że zawsze będą najlepszymi przyjaciółkami. Trzy lata po ich ostatnim spotkaniu Rebecca odbiera telefon od męża Nicole, Richarda, który informują ją o tragicznej śmierci żony. Kobieta odebrała sobie życie. Rebecca postanawia pomóc pogrążonej w smutku rodzinie. Przyjeżdża do domu przyjaciółki. Stopniowo jednak sprawy się komplikują. Rebecca zaczyna żyć życiem swojej przyjaciółki, a tajemnice zaczynają się piętrzyć.
Jakie sekrety Nicole skrywała przed wszystkimi ludźmi, którzy ją znali i kochali? Czy na pewno była szczęśliwa w swoim pozornie doskonałym związku? Rebecca zaczyna podejrzewać, że nie wszystko jest takie, jak na pozór wszystkim się wydaje.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Czy na pewno mówimy o tej samej Nicole? Tej, która tak nie cierpiała sprzątać? Ani w ogóle nie przepadała za wszelkimi „babskimi zajęciami”, jak je nazywał jej ojciec. Nie znosiła faktu, że matka skakała wokół ojca i że tego samego oczekiwał od Nicole pierwszy mąż despota. Nienawidziła siebie za to, że pozwoliła się zastraszyć i robiła, co kazał. Życie jest na to zbyt krótkie, powiedziała po tym, jak wreszcie udało jej się uwolnić od tyrana. Nie cierpiała porządków – a jednak dom lśnił. Czyżby obsesja Nicole na punkcie czystości była jednym z objawów choroby?
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Tytuł: "Druga żona"
Autor: Sheryl Browne
Wydawnictwo: WAB
"Druga żona" w końcu doczekała się przeczytania. Nawet nie wiem ile lat zalegała na półce. Wydanie jest z 2019 roku więc jest szansa,że ok czterech- pięciu...🤭 Ale do rzeczy...
Nicole po nieudanym pierwszym małżeństwie poznaje Richarda. Wdowca, który mieszka z córką. Bardzo szybko się do siebie zbliżają i jeszcze szybciej postanawiają sformalizować swój związek . Jednak od czasu wesela wszystko pomału zaczyna się sypać. Jego córka na skutek pewnego incydentu zaczyna obdarzać ją wrogością i nienawiścią. Jej nowo poślubiony mąż jest rozdarty i nie wie po której ze stron powinien się opowiedzieć. Nicole czuję się osamotniona. Prócz swojego ukochanego psa ma jeszcze przyjaciółkę, z którą koresponduje i której opisuje wszystko co się dzieje. Pewnego dnia Rebecca otrzymuje kolejnego maila. Jednak to nie Nicole do niej pisze a jej mąż - z informacją,że jego świeżo poślubiona żona nie żyje.
Co takiego się wydarzyło? Czy uda się Rebecce zrealizować swój plan i odkryć prawdziwy powód śmierci przyjaciółki?
Baaaardzo mi się podobała ta historia mimo,że w którymś momencie przewidziałam całą intrygę,ale nawet to nie odebrało mi radochy z czytania ani nie ostudziło mojej ciekawości.
Z DESZCZU POD RYNNĘ
"Druga żona" brytyjskiej pisarki Sheryl Browne to bardzo ciekawy i dobrze skonstruowany thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Temat podjęty przez autorkę może być potraktowany jako przestroga dla kobiet, które zbyt łatwo ufają, łudzą się i są podatne na wykorzystanie - podobnie jak bohaterka tej powieści.
Nicole jest artystką. Malowanie obrazów to jej pasja i odskocznia od codzienności. Uwolnienie się z toksycznego związku z mizoginem (jak często określa swojego pierwszego, byłego już na szczęście męża - despotę) daje jej wreszcie nadzieję na szczęśliwe życie. Krótko po rozwodzie kobieta spotyka Richarda, który jawi jej się niczym książę z bajki - dobrze sytuowany, czuły i opiekuńczy. Mężczyzna jest wdowcem. Samotnie wychowuje swoją jedyną córkę Olivię. Spotkanie Nicole to dla niego szansa na udany związek. Dlaczego więc, krótko po ślubie, jego druga żona postanawia targnąć się na własne życie? Jakie były prawdziwe okoliczności tego zdarzenia? Odpowiedzi na te pytania zamierza poznać Rebecca - mieszkająca we Francji najbliższa przyjaciółka Nicole, z którą pozostawała w stałym kontakcie. Pogrzeb przyjaciółki jest dla Becci okazją do poznania Richarda i Olivii oraz miejsca, w którym ostatnie kilkanaście miesięcy spędziła jej przyjaciółka. O tym jaki będzie rezultat tych odwiedzin i co odkryje Rebecca dowiecie się z książki. Ze swojej strony mogę obiecać, że będzie to prawdziwa rewelacja.
Autorka podzieliła się z nami bardzo ciekawą opowieścią, w którą włożyła całe swoje serce. Świetnie buduje napięcie sprawiając, że momentami ciarki przechodzą po plecach. Cały czas podsycana jest atmosfera niepokoju i niepewności, nieustannie doszukujemy się haczyków i podstępu w zachowaniu bohaterów. Tym bardziej, że powieść jest nieprzewidywalna i nic tu nie jest takim, jakim się wydaje.
Sheryl Browne umiejętnie zestawiła ze sobą odmienne ludzkie charaktery. Z jednej strony mamy osobę o dotkliwie zranionym sercu oraz zachwianym poczuciu własnej wartości, która pragnie normalności, miłości, akceptacji, czyli po prostu szczęśliwej stabilizacji. Z drugiej strony pojawia się człowiek bezduszny, zimny, obojętny i wyrachowany, który bawi się ufnością, uczciwością i oddaniem. Dobroć i zaufanie wykorzystuje do manipulacji i osiągnięcia swoich podłych celów. Kontrast pomiędzy tymi dwoma szkicami charakterologicznymi jest bardzo jaskrawy i jednocześnie wiarygodny. A motyw walki dobra ze złem przewija się przez całą opowieść.
Historia opowiedziana została z punktu widzenia kilku bohaterów. Mamy tu także dwie, przeplatające się ze sobą płaszczyzny czasowe, przy czym przeszłość w całości została zarezerwowana dla Nicole, a teraźniejszość to przeplatające się relacje Rebeki, Olivii i Richarda. Obiektywna ocena sytuacji jest więc bardzo łatwa do dokonania.
Autorka misternie utkała tę pokrętną intrygę, dając nam sporo sygnałów co do kierunku prowadzenia zdarzeń. Czy jesteśmy w stanie rozgryźć zamysł i ułożyć kolejne elementy tej skomplikowanej układanki?... W części na pewno nam się to uda. Tym niemniej emocji i niespodzianek nie zabraknie, a finał może okazać się dla wielu z nas totalnym zaskoczeniem. Muszę powiedzieć, że nie mogłam się doczekać zakończenia, gdyż powstałych w mojej głowie scenariuszy było kilka i ciekawiło mnie bardzo, który okaże się tym właściwym. A może autorka wymyśliła coś, czego kompletnie się nie spodziewamy...
Sheryl Browne stworzyła bardzo interesującą powieść z zawoalowaną siecią kłamstw i kłamstewek oraz półprawd, które tworzą świat pełen iluzji i pozorów. Jesteśmy niemymi uczestnikami tej świetnie przeprowadzonej gry, która w pewien sposób odciska na nas swój ślad.
Moje pierwsze spotkanie z książką Sheryl Browne uważam za udane. Chętnie sięgnę po inne jej powieści. Interpretacja Małgorzaty Zawadzkiej okazała się bardzo przyjemna w odbiorze, dlatego, jeśli nie macie możliwości samodzielnego przeczytania tej książki, to świetnie sprawdzi się jej wersja dźwiękowa. Jestem pod wrażeniem!
Głównymi bohaterkami są Nicole i Rebbeca dwie przyjaciółki, które od czasów studiów są nierozłączne.
Dzielą się swoimi sukcesami, radościami i troskami.
W momencie gdy Nicole rozstaję się z byłym mężem tyranem, poznaje miłego, troskliwego, kochającego i wspierającego Richarda.
Rebbeca trzyma kciuki za swoją przyjaciółkę.
Na początku nowe małżeństwo jest idealne, Nicole aż promienieje ze szczęścia...niestety do czasu. Nicole popełnia samobójstwo.
Rebbeca na jej pogrzebie poznaje Richarda- idelanego męża swojej zmarłej przyjaciółki.
Nicole choruję na depresje przez co popełniła samobójstwo ....ale czy na pewno to było powodem tej decyzji?
Czy ta promienna, wesoła i ambitna dziewczyna, która tak wiele w życiu przeszła naprawdę targneła się na własne życie?
Rebbeca nie może w to uwierzyć i chce sprawdzić czy, aby na pewno Richard był takim, jakim opisywała go Nicole.
Chcąc bliżej przyjrzeć się całej sytuacji, Beki wprowadza się do Richarda i jego córki.
Im dłużej z nimi mieszka i zagłębia się w całą sytuację, w jej głowie pojawia się coraz więcej pytań i wątpliwości...
Z czasem Rebecca zakochuje się w Richardzie...
Jak zakończy się ich relacja?
Czy Rebbeca dowie się, co tak naprawdę skłoniło przyjaciółkę do samobójstwa?
Thriller psychologiczny, który ukazuje nam, jak łatwo jest zniszczyć drugą osobę.
Jak zasiać niepewność i brak wiary w siebie w drugim człowieku.
Ile jesteśmy wstanie zrobić i znieść w imię miłości.
Książka jest rewelacyjna!
Uczucia, które mi towarzyszyły przy słuchaniu to istny rollercoaster!
Czułam każdą radość, smutek i strach naszych bohaterek.
Nie mogłam oderwać się od słuchania tej książki, a gdy musiałam na chwile ją odłożyć, to nie mogłam się doczekać ponownego sięgnięcia po nią!
Jedynym minusem jak dla mnie skakanie w czasie.
Wątki głównych bohaterów są mieszkane między tymi, które dzieją się w obecnej chwili a tymi z przed roku.
Wolałabym, żeby wszystko działo się chronologicznie, ale no cóż, nie można mieć wszystkiego.
Ocenka: 10/10
Ostatnio słucham coraz więcej audiobooków. Może się to wydawać normalna sprawa, ale dla mnie jeszcze rok temu było to abstrakcją. Wydawało mi się, że nie będę potrafiła się skupić a teraz robię to mimochodem. Po prostu ja robię coś do czego potrzebne są ręce i oczy a uszami słucham sobie powieści...
Fantastyczna sprawa, już kiedyś odkryłam, że jak to mówią, tylko krowa nie zmienia poglądów.
Tym razem słuchałam thrillera "Druga żona" Sheryl Browne. Początkowo wydawała mi się ta książka lekko nudna, więc podejrzewam, że gdybym ją czytała, to z pewnością odłożyłabym ja na późniejszy termin. Jednak słuchając na lekkim przyspieszeniu tempa ton fabuły się zmienił i już nie mogłam oderwać się od słuchania. Warto było przeczekać nieco zbyt długie rozwinięcie akcji.
Na uwagę zwraca już sam tytuł, bo zawsze ta druga ma zdecydowanie gorzej. Jest porównywana nie tylko przez męża, ale również i innych. Gorzej, gdy są jeszcze dzieci z poprzedniego małżeństwa, które nie zawsze są gotowe na drugą żonę ojca...
Rebecca przyjechała na pogrzeb swojej przyjaciółki Nicole. Na ślub przyjaciółki nie mogła przyjechać, więc dopiero teraz, z powodu tej smutnej okazji musiała przyjechać. Richard wydaje się bardzo samotny po śmierci Nicole, więc Rebecca postanowiła kilka dni zamieszkać w jego domu a nie w hotelu.
"Rebecca pokiwała głową. Miał rację. Nicole nie spodobałby się pomysł, żeby jej przyjaciółka musiała nocować w hotelu. Tutaj przynajmniej będzie bliżej niej, poza tym będzie miała okazję lepiej poznać mężczyznę, którego Nicole obdarzyła miłością. Czuła, że powinna to zrobić."
Mimo miłego przyjęcia przez męża Nicole i jego córki, Rebecca podejrzewa, że nie wszystko jest takie jakby się wydawało na pierwszy rzut oka. Postanowiła przyjrzeć się trochę i lepiej poznać Richarda, który nie dość, że jest bardzo przystojny, to jeszcze bogaty.
Czy Rebecca pozna całą prawdę o życiu swojej przyjaciółki? Czy Nicole była szczęśliwa w tym związku? Jakie tajemnice skrywa Richard i jego córka?
Richard zaczyna adorować Rebeccę, ona powoli się na to zgadza i zaczyna jakby wchodzić w rolę Nicole, jakby żyła jej życiem.
Często tak bywa, że pierwsze wrażenie sprawia, iż jesteśmy kimś oczarowani, zachwyceni, ale często również bywa, że pod spodem skrywana jest prawdziwa twarz. To tak, jakby pięknie opakowana w złotko puszka przysłowiowej Pandory, z której nie wiadomo kiedy wycieknie prawda, zła prawda.
Bardzo dobrze wykreowane osoby, chociaż przyznam, że postać Richarda nieco jest zbyt idealna. Nie jest łatwo spotkać w rzeczywistości taką osobę.
Narracja prowadzona jest przez Rebeccę w czasie teraźniejszym oraz przez Nicole w czasie przeszłym, co pozwala nam poznawać stopniowo obie kobiety jak również sposób ich postępowania.
Zawiodłam się trochę na końcówce, bo jakoś tak ciągnęła się bez wyrazu i raczej mało możliwe. Nie było takiego porządnego tąpnięcia.
Ogólnie dość dobry thriller, który warto poznać.
Autorkę możecie kojarzyć po książce „Opiekunka”, którą nadal mam do przeczytania, bo jak tylko zobaczyłam okładkę kupiłam sobie i zastanawiam się żeby teraz wziąć się za nią. Tę pozycję przeczytałam na jednym wdechu tym bardziej, ponieważ dostępny jest, audiobook, a uwieźcie mi dla mnie to ogromna forma wsparcia, bo książkę można poznać sprzątając mieszkanie, albo robienie zakupów itd.
Niech podniesie rękę osoba, która lubi być tą drugą, tym drugim? Podejrzewam, że nikt z nas nie lubi być porównywanym do kogoś innego nawet, jeżeli ta osoba nie żyje albo była/był najlepszą przyjaciółką/przyjacielem. Tutaj poznajemy świetny thriller psychologiczny.
Nie wiem jakie będzie wasze zdanie, ale damską przyjaźń zniszczyć może tylko mężczyzna :p a jakie jest wasze zdanie? Tutaj poznajemy Rebecce i Nicole przyjaciółki ze studiów. Wiadomo jak to jest, że z czasem drogi się rozchodzą i nie byłoby nic nadzwyczajnego gdyby nie informacja o śmierci naszego najlepszego przyjaciela!! Nie życzę temu nikogo. Jak dramatyczna musiała być ta informacja dla przyjaciółki jaką była Rebecca?
Przyjaciółka postanawia pomóc rodzinie po stracie Nicole myśląc, że może przebywając z jej rodziną dowie się czegoś więcej o Nicole jak i powodu śmierci, oraz pozna ostatnie dni życia swojej przyjaciółki. Tutaj kochani zaczyna się akcja, ponieważ wszystko to, co myślisz, że się stanie to nie słało się, a ty odkrywasz karty tej łamigłówki robiąc przy tym OH, AH i krzycząc „aleeee jakkkk tooooo”
Uwielbiam książki, w których denerwuje się, albo biorę ją nawet do łazienki żeby tylko nadrobić kilka kartek oraz takie gdzie klnie się jak szewc. Mnóstwo tajemnic, sekretów i błędy popełnione, które pokażą, kto jest winny. Uwieźcie mi nie wszystko złoto, co się świeci i prawda zawsze wyjdzie na jaw.
W życiu nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji, ale to, co Rebecca i Richard zrobili to przez całą Ich akcję mówiłam do nich w myślach „skuś się baba na dziada” żeby tylko oddalić bohaterów od czegoś, co miało miejsce. Chciałabym napisać bardziej szczegółowo, ale to już spolerowanie będzie. Mamy trzech bohaterów, którzy grają swoje role żeby osiągnąć coś, co było planowane w pewnym momencie, ale co i jak to już sami przekonacie się po przeczytaniu tej książki.
Wszędzie tak było pełno tej książki, że pomyślałam no chcę przeczytać, muszę zobaczyć czy też będzie takie wow!!!
Dwie przyjaciółki ze studiów Rebecca i Nicole mieszkają daleko od siebie, jednak mimo to dbają o swoją relację.
Niestety z jakiegoś powodu Nicole popełnia samobójstwo. Rebecca przyjeżdża na jej pogrzeb i poznaje męża zmarłej przyjaciółki. Postanawia zbliżyć się do niego oraz jego córki aby poznać życie Nicole i może zrozumieć co się stało.
Jak usiadłam wczoraj do lektury, tak odeszłam od niej gdy skończyłam. Autorka genialnie poprowadziła całą intrygę, zgrabnie podsuwając czytelnikowi nowe fakty. Odkrywałam coraz dziwniejsze zdarzenia i coraz mroczniejsze strony tej opowieści. Chłonęłam każde słowo i z wypiekami na policzkach zastanawiałam się co będzie dalej.
Czy było wow? Było i to wielkie. To rewelacyjny thriller i wiem co piszę bo już sporo w swoim życiu przeczytałam. Autorka to nie tylko mistrzyni intryg, to również po prostu świetna pisarka. Pięknie prowadzi nas słowami przez kolejne wydarzenia, podsuwając retrospekcje powodujące mocniejsze bicie serca.
Jedno ostrzeżenie!!! Nie bierzcie tej książki na plażę, czytanie jej w takim miejscu grozi poparzeniem słonecznym. Dlaczego? Bo od pierwszej strony świat przestanie dla Was istnieć.
Kilka dni temu miała premierę druga książka autorki z gatunku thrillera psychologicznego.
Rebecca i Nicole przyjaźnily się od czasów studiów. Kiedy Rebecca dowiaduje się od jej męża, że Nicole popełniła samobójstwo, a on próbował ją ratować ciężko jej w to uwierzyć.
Nie wierzy w to, że byłaby zdolna do czegoś takiego i w głowie ma coraz więcej pytań.
Wprowadza się do nich, aby pomóc rodzinie poukładać wszystko. Mimowolnie zbliża się do byłego męża przyjaciółki, a on wie jak działa na kobiety i umie to sprytnie wykorzystać. Tylko po co? Do jakiego celu?
Jak wyglądała relacja macocha-córka? Córka? Czy mąż ma coś do ukrycia?
Akcja książki rozkręca się bardzo powoli co nie jest jej minusem. Ponieważ po dłuższej chwili dostajemy taką ilość informacji, matactwa, knucia ze strony bohaterów, że mamy w głowie mętlik.
Fabuła rozgrywa się dwutorowo dzięki czemu poznajemy bliżej co działo się w domu Nicole. Bardzo mi się to podobało, poniewaz informacje, które poznawalam budziły ogromne zdziwienie i... szok.
Świetna książka. Autorka wymyśliła super historię, niebanalną.
Z opisu na książce niewiele możecie wywnioskować bo to co najlepsze jest ukryte na stronach książki.
Fanom thrillerów psychologicznych napewno przypadnie do gustu.
„Druga żona” to kolejny thriller psychologiczny jak wpadł w ostatnim czasie w moje ręce.
Nicole po dość burzliwej i ciężkiej przeszłości postanawia zacząć nowe życie bez mężczyzn. Jednak na jej drodze staje ON - Richard. Kobieta zakochała się w nim bez pamięci, bo tak odbiegał charakterem od jej pierwszego męża. Czy jednak naprawdę tak było? Czy kobieta była z nim szczęśliwa? Dlaczego popadła w depresję, która popchnęła ją do samobójstwa w które nie wierzy jej przyjaciółka? Co tak naprawdę działo się w życiu Nicole?
„Druga żona” to naprawdę dobrze napisany thriller psychologiczny. Jednak pomysł na fabułę nie jest nowy i mam wrażenie, że czytałam już kiedyś dość podobną książkę. Co przemawia na plus dla autorki to umiejętność budowania napięcia i podsycania niedomówień oraz niepewności. W pewnym momencie okazuje się, że to co sobie wcześniej wyobrażaliśmy tak bardzo mija się w rzeczywistością. Sami bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, a otoczka tajemniczy i mroku, która rozdział za rozdziałem się wokół nich zacieśnia sprawia, że nie sposób odłożyć książkę na bok.
Warto wspomnieć, że narracja książki jest dwupłaszczyznowa. Przeszłość opowiada o prawdziwym życiu Nicole i walce, którą musiała stoczyć. Natomiast w teraźniejszości Rebecca próbuje odgadnąć co tak naprawdę stało się z Nicole. Autorka świetnie poradziła sobie z połączeniem tych wątków w jedną, spójną całość dzięki czemu czytelnik nie będzie w stanie się pogubić podczas lektury książki.
Czy polecam „Drugą żonę”? I tak i nie. Dlaczego? Ponieważ tak jak wspomniałam odnoszę wrażenie, że czytałam już kiedyś coś bardzo podobnego. Jednak pomijając ten fakt, muszę przyznać, iż książka jest naprawdę dobra! Jestem pewna, że fani gatunku się nie zawiodą.
Druga żona Sheryl Browne to mroczny, pełen tajemnic i niedomówień, znakomity thriller psychologiczny, który sprawi, że po plecach przejdą Wam ciarki, oddech przyspieszy, a powiedzenie: „Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz” nabierze nowego znaczenia…
Druga żona
Nicole w życiu przeszła przez piekło. Udało się jej uwolnić od męża mizogina i rozpocząć nowy etap w życiu. Bez facetów. Miała być tylko ona, sztuka i przyjaciółka Rebecca. Gdy jednak na jej drodze stanął czarujący Richard, samotny ojciec, smutny po śmierci pierwszej żony, Nicole złamała swoje postanowienia. Zakochała się w nim bez pamięci, gdyż stanowił zupełne przeciwieństwo jej byłego. Szybko wzięli ślub i zamieszkali w domu, który kupili dla siebie. Nicole mimo usilnych prób zjednania sobie pasierbicy, nie mogła jednak dotrzeć do dziewczyny. Zaczyna popadać w depresję aż w końcu popełnia samobójstwo. Tak przynajmniej brzmi wersja oficjalna. W samobójstwo nie wierzy jednak Rebecca, przyjaciółka Nicole. Przyjeżdża na pogrzeb, po czym zostaje na dłużej i próbuje żyć życiem zmarłej przyjaciółki w nadziei, że odkryje prawdę. Wkrótce zaczyna zadawać sobie mnóstwo pytań – czy Nicole naprawdę była szczęśliwa w małżeństwie? I czy na pewno było ono ideałem, a nie więzieniem młodej kobiety, rozpaczliwie wołającej o pomoc poprzez malowane przez nią obrazy? Rebecca czuje, że nic nie jest takie, jakim się wydaje. To, co odkryje, wstrząśnie nią do głębi…
Mroczne studium ludzkiej duszy
Druga żona to znakomicie napisany thriller psychologiczny, obnażający zło kryjące się w zakamarkach ludzkiej duszy. Sheryl Browne doskonale potrafi stopniować napięcie – zaczyna od miejsca, w którym wszystko jest jasne, ale z każdym kolejnym rozdziałem wkracza atmosfera niepewności i niepokoju, podsycana niedomówieniami, półsłówkami i myślami bohaterów. Robi się coraz bardziej duszno. Mrok opanowuje bohaterów, maski opadają a pilnie strzeżone tajemnice wychodzą na jaw. Druga żona to swoisty rollercoaster uczuć, a im bliżej finału, tym mniej będziecie wiedzieć o tym, co naprawdę się w tej książce wydarzyło! Z pewnością polecam wszystkim fanom gatunku oraz osobom, które chciałaby poszerzyć swój czytelniczy repertuar. Gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni!
Premiera książki: 2 czerwca
lady-in-red.pl
Dobra bez czarowania to nie jest thriller, to nawet nie jest blisko thrillera tylko romans z wstawkami thrillera
Książka liczy ponad 300 stron, a gdyby pozbawić ją rozwlekłych nudnych i nic nie wnoszących dialogów i tym podobnych zapychaczy można by ją zmieścić w około 150 stronach. ?Warto jako ciekawostkę odnotować, że w powieści słowo „mizogin” pada 3748593727 razy, weryfikowałem to i do rekordu zabrakło 2 razy… bardzo szkoda, odczuwam nieodparty smutek z tego powodu.??
Generalnie sama fabuła to temat przerobiony już milion razy jednak mimo wszystko można by go ciekawiej przedstawić i to nie stanowiłoby problemu. Bo żeby było jasne tutaj potencjał był, a wyszło nam takie pseudo psychologiczne bara bara w piaskownicy. Z tej książki bije naiwność od około 1/4 generalnie wszystko jest już oczywiste, samą końcówką autorka próbowała nieco zamieszać, ale to było raczej takie mieszanie palcem w jeziorze.
Dla mnie sytuacja, gdy cala intryga jest już całkowicie do przewidzenia jest niedopuszczalna, ponieważ to mi zwyczajnie odbiera radość czytania, bo w zasadzie po co mam to czytać skoro finał znam…
Śmieszy mnie to, że wystarczyło kilka rozmów, przystojnym chłopem i kobieta omotana totalnie. Cała ta fabuła dla mnie jest tak trochę ukręcona na szybko, a później tylko dodawano zapychacze, jakieś dialogi, trochę seksu no i poszło do druku. Mógłbym się jeszcze trochę wyzłośliwiać, ale jestem miły więc tego nie zrobię i mógłbym przy tym zdradzić jakieś watki fabularne więc odpuśćmy to sobie.
Dla mnie książka jest dość sporym rozczarowaniem, bo oczekiwań miałem sporo, a wyszło jak wyszło. Najgorsze, że nie było emocji, a to chyba jest wyznacznik dobrego thrillera, ale jak mogły być emocje skoro książka była przewidywalna do bólu. Wbrew wszystkiemu ta powieść może się podobać jednak tajemniczość dla mnie odgrywa zbyt wielkie znaczenie żebym się dobrze bawił przy tak przewidywalnej historii, ale książka zapewne znajdzie swoich odbiorców.
„DRUGA ŻONA”
Sheryl Browne Wydawnictwo W.A.B.
Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej powieści Sheryl Browne „Druga żona”. Nie mogłam się od niej oderwać. Ten znakomity thriller psychologiczny porwał mnie od samego początku i nie chce wyjść z mojej głowy.
Powieść pisana jest z perspektywy kilku bohaterów.
Nicole – cudowna kobieta, która w swoim życiu przeszła prawdziwe piekło. Była maltretowana przez swojego byłego męża, straciła dziecko. Jej rodzice nie byli lepsi. Poznała Richarda i jego córkę Olivię. Ta rodzinka ostro namiesza w jej życiu. Nicole się tego nie spodziewa. Zakochani po uszy biorą ślub. I od tej pory życie Nicole zamieni się w prawdziwe piekło. Kolejny cios od życia.
Rebecca – przyjaciółka Nicole. Cudowna kobieta, która umie dodać dwa do dwóch. Dobrze sobie radzi w życiu. Ma dorosłego syna. Jest wdową.
Richard – przystojniak. Podwójny wdowiec. Każda z jego 2 żon popełniła samobójstwo. Podejrzane prawda? Tutaj zapaliła mi się lampka. Coś tutaj nie gra. Jest załamany po samobójczej śmierci Nicoli. Nie może się pozbierać. Na pogrzebie poznaje Rebeccę. Zakochuje się po uszy.
Olivia – córka Richarda. Dla wszystkich przyszłych żon swojego ojca jest bardzo miła. Jednak po ślubie pokazuje rogi, dlaczego? Kibicuje ojcu w podbiciu serca Rebecci. Marzy, żeby została jego kolejną żoną. Dlaczego?
Czy Rebecca podzieli los swojej zmarłej przyjaciółki?
Thriller, który wstrząsa swoim czytelnikiem. Dwa samobójstwa i on uroczy, bogaty i zadbany Richard. Strasznie mnie denerwował fakt, że ledwo pochował żonę a już zapuszczał kolejne sidła. Ciekawiło mnie, dlaczego tak się spieszył. Jak poznałam prawdę – nie mogłam w nią uwierzyć. Olivia robiła wszystko, żeby tatuś bardziej interesował się jej zachciankami niż swojej żony. Wyrachowana kobieta. Ojciec i córka to rodzinka z piekła rodem. Nie chciałabym ich spotkać w swoim życiu. Zapewniam was, że wy też nie. Pod koniec zaczęłam domyślać się prawdy. To jest straszne. Nigdy nie powinno do tego dojść.
Fabuła niesamowita. Mam tylko cichą nadzieję, że to jest fikcja literacka. Mam jednak świadomość, że podobne wydarzenia mogłyby mieć miejsce.
Bohaterowie – część z nich cudowna, a część zakopałabym głęboko pod ziemią, zalałabym betonem i miała nadzieję, że nigdy nie dadzą rady wydostać się na zewnątrz.
Czy polecam „Drugą żonę”? Jak najbardziej tak. Z czystym sercem polecam. Śmiało po nią sięgnijcie.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.
Rebecca i Nicole to przyjaciółki na całe życie. Jednak przez ostatnie trzy lata kobiety fizycznie się nie widziały, korespondowały ze sobą jedynie za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Tym bardziej Rebecca jest zaskoczona, gdy nagle dowiaduje się o niespodziewanej śmierci Nicole – samobójstwie. Ale jak to możliwe? Przecież jej przyjaciółka miała tyle powodów do życia! Czy tak bardzo się zmieniła przez ostatnie trzy lata? A może Rebecca nie znała wszystkich szczegółów z jej życia?
Na pogrzebie Rebecca po raz pierwszy spotyka męża Nicole oraz jego dorosłą córkę, Olivię. Kobieta od początku nie wierzyła w samobójstwo przyjaciółki. A teraz, będąc w jej nowym, nieskazitelnie białym domu, ewidentnie nie widać w nim charakteru i duszy Nicole. Rebecca jest gotowa zrobić wszystko, by poznać prawdę, jednak czasem prawda jest gorsza niż cokolwiek, o czym pomyślicie! Mój trop padł na męża… bo przecież zawsze winny jest mąż, czyż nie?
Przyznam szczerze, że znam Sheryl Browne z jej poprzedniej powieści i styl pisania bardzo przypadł mi do gustu. Zatem gdy zobaczyłam nową książkę, wiedziałam, że muszę ją mieć! Mój nos czytelniczy i tym razem mnie nie zawiódł, ponieważ szybko wciągnęłam się w mroczny i duszny klimat tego thrillera.
Ta książka sprawi, że nie odłożycie jej na bok przed poznaniem zakończenia. Będzie grała na Waszych uczuciach, spowoduje, że wsiądziecie na emocjonalną kolejkę górską… bez trzymanki! Strach, radość, smutek, oszołomienie – to tylko część emocji, jakie będą Wam towarzyszyć, a będą się one wzajemnie przeplatać i łączyć. W fabule występuje tyle zwrotów akcji, które sprawią, że do końca będziecie zainteresowani tą wartką fabułą. Polecam wszystkim fanom thrillerów psychologicznych!
Gdy zło zagości w waszym domu... Ta OPIEKUNKA was przerazi! Thriller od którego nie będziesz mógł się oderwać! Melissa i Mark Cainowie są szczęśliwi...
Życie Alicii upływało w kłamstwie, za które teraz przyjdzie jej zapłacić. Kiedy na przyjęciu podchodzi do niej dawny znajomy, Alicia staje twarzą w twarz...
Nicole na pewno nie życzyłaby sobie, żebyś miała wyrzuty sumienia. Była troskliwą, wielkoduszną osobą. Miałaby żal do siebie, gdyby wiedziała, że stoi na drodze do waszego, wspólnego szczęścia.
Więcej