Była egzaltowaną nastolatką, ale nawet egzaltowane nastolatki nie potrafią oszukać biologii. Wiosną zaczął rosnąć jej brzuch. Maskowała go luźnym strojem, lecz stawało się to coraz trudniejsze.
Dziewczyna miała około szesnastu lat, ciemne włosy po matce, które zawsze nosiła rozpuszczone, jakby chciała się nimi pochwalić całemu światu. Ubierała się jak większość nastolatek - modnie, czasem wyzywająco, czasem bezwstydnie. Jezu, dlaczego w czasach, kiedy on był nastolatkiem, jego rówieśnice tak się nie ubierały?
Bo od tego są nastolatki, powtarzała, żeby robić głupoty, naginać granice i uciekać coraz śmielej w świat. A dorośli - żeby po cichu wstrzymywać oddech.
Pokój nastolatka jest jak Ikea – wchodzisz po kubek, a wychodzisz z miseczką, szklanką, dwoma talerzykami i ręcznikiem.
Była egzaltowaną nastolatką, ale nawet egzaltowane nastolatki nie potrafią oszukać biologii. Wiosną zaczął rosnąć jej brzuch. Maskowała go luźnym strojem, lecz stawało się to coraz trudniejsze.
Książka: Odmęty śmierci
Tagi: nastolatki, mlodzież