Wyciągnęła z plecaka zdjęcie pożyczone od Rudnickiej. Po raz kolejny spojrzała na Odrodzenie. Schronisko nie zmieniło się ani trochę, nie licząc jednego, "drobnego" szczegółu - na sztandarach przy tarasie na pierwszym piętrze nie wisiały już wielkie swastyki.
Wyciągnęła z plecaka zdjęcie pożyczone od Rudnickiej. Po raz kolejny spojrzała na Odrodzenie. Schronisko nie zmieniło się ani trochę, nie licząc jednego, "drobnego" szczegółu - na sztandarach przy tarasie na pierwszym piętrze nie wisiały już wielkie swastyki.
Książka: Schronisko, które przetrwało
Tagi: schronisko, wspomnienia