(...) małżeństwo to przede wszystkim instytucja prawna. Za mąż należy wyjść z rozsądku i nie mieszać do tego uczuć. Jeśli jest przy okazji miłość - świetnie. Jeśli zaś jej nie ma - jeszcze lepiej. Emocje to bałagan. A w życiu trzeba mieć posprzątane. (s.229).
(...) małżeństwo to przede wszystkim instytucja prawna. Za mąż należy wyjść z rozsądku i nie mieszać do tego uczuć. Jeśli jest przy okazji miłość - świetnie. Jeśli zaś jej nie ma - jeszcze lepiej. Emocje to bałagan. A w życiu trzeba mieć posprzątane. (s.229).