"Zanim zobaczymy Neapol" to druga część cyklu ,,Pod wspólnym niebem". Tym razem autorka skupiła się na historii Danki, jej problemach i przeszłości. Klika lat temu los ciężko ją doświadczył. Zachorowała na nowotwór. Obecnie tkwi w nieszczęśliwym małżeństwie ze względu na wygodę oraz standard życia który zapewnią jej Janusz. Mimo, iż wie ze mąż prowadzi podwójne życie boi się że bez niego sobie nie poradzi. Kiedy pewnego dnia zostaje wysłana na przymusowy urlop w związku z oskarżeniem o malwersacje finansowe, a Janusz beż żadnego wyjaśnienia wyprowadza się i wręcz zapada pod ziemię musi poradzić sobie sama. Choć jak zawsze może liczyć na swoje przyjaciółki Zosię i Irminę oraz na tajemniczego sąsiada, który jest nią wyraźnie zainteresowany.
"Zanim zobaczymy Neapol " pełen jest humoru, emocji, dramatów, dylematów i trudnych wyborów. W tej części pojawił się również wątek kryminalny oraz problemy z uzależnieniem, które powodują iż całość czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem. Autorka w bardzo obrazowy sposób pokazuje jak niekiedy nasza jedna nieprzemyślana decyzja powoduje problemy ale i konsekwencje które dotykają nie tylko nas ale i naszych bliskich. Uświadamia jak łatwo potrafimy dać zwieść się pozorom czy zaufać osobom, których niekoniecznie powinniśmy tym zaufaniem obdarzyć. Często również doceniamy pewne rzeczy czy osoby jak już je stracimy. Ale czy zawsze nie da się nic już zrobić? Przecież życie nigdy nie jest czarno-białe. Podsumowując to niezwykle ciekawa historia o wzlotach i upadkach, o decyzjach i ich konsekwencjach. Bardzo prawdziwa, życiowa i zdecydowanie dająca do myślenia
W ten grudniowy czas wszystko może się zdarzyć. Anna nie lubi świąt od czasu, gdy tuż przed wigilią ojciec wyprowadził się do innej kobiety, tym samym...
Aby przygotować się na lepsze jutro, trzeba pożegnać się z przeszłością. Życie nie rozpieszczało najstarszej z sióstr, Karoliny. Pośpiesznie zawarte...