Około tydzień temu recenzowałam dla was We mgle - thriller o prywatnej detektywce Jessice Shaw - autorstwa "Lisy Gray". Pierwszy tom serii bardzo mi się spodobał, dlatego bez wahania sięgnęłam po kontynuację. A właściwie po zupełnie inną historię, w której jedynie przewija się kilka bohaterów z poprzedniej części. Sprawa, miasteczko, podejrzani i towarzyszące Jessice postacie są zupełnie nowe.
W "Ukrytych" Jessica od ponad pół roku mieszka w niewielkiej mieścinie, w Hundred Acres. Tam przychodzi do niej Rose Dalton, która chce wynająć Shaw, by dowiodła niewinności jej siostry. Rue Hunter od siedemnastego roku życia przebywa w więzieniu stanowym, skazana za brutalne morderstwo w afekcie swoich dwóch najlepszych przyjaciół: Magan i Lucasa. Policja znalazła ją całą zakrwawioną, z narzędziem zbrodni, a Rue podczas dochodzenia przyznała się do winy. Została więc skazana na karę śmierci.
Którą mają wykonać w ciągu kilku dni, dlatego Jessica musi się naprawdę spieszyć. Kobieta zaczyna drążyć, rozmawiać i ponownie rozkopywać starą sprawę sprzed lat. Do tego dochodzą inne problemy w postaci nachalnego chłopaka i jego byłej, niezrównoważonej dziewczyny, która próbuje straszyć Jessicę.
Czy Shaw po raz kolejny uda się odkryć prawdę? Czy Rue Hunter ponosi winę za dokonane zbrodnie, czy jest niewinna? Dlaczego ktoś dawno temu zamordował gliniarza zajmującego się sprawą i czemu nikt nigdy nie znalazł winnego?
"Ukryte" to trzymający w napięciu, pełen zwrotów akcji i wielowątkowy thriller. Podczas czytania czytelnikowi towarzyszy wiele emocji, a pojawiające się nowe informacje nie tylko niczego nie wyjaśniają, a wręcz komplikują śledztwo, dzięki czemu historia ze strony na stronę robi się coraz ciekawsza. Podobnie jak "We mgle", tutaj autorka również prowadzi narrację z wielu perspektyw w różnych ramach czasowych.
Lisa Gray utrzymuje tajemniczą atmosferę, która po mistrzowsku zaciska sidła wokół czytelnika i nie pozwala mu oderwać się od książki nawet na minutę. Fabuła jest niezwykle ciekawa, a bohaterowie zostali porządnie wykreowani - każdy otrzymał indywidualny zestaw cech charakteru, dzięki czemu wydają się kimś więcej niż wytworem wyobraźni. Stają się realni, a więc ich kłamstwa albo złe uczynki jeszcze bardziej bolą, szczególnie kiedy czytelnik bezwiednie się do nich przywiązuje.
Zakończenie to wisienka na torcie "Ukrytych". Mimo że ostatecznie udało mi się je przewidzieć, zupełnie się nie zawiodłam. Śledzenie opowieści i towarzysząca temu niepewność i tak była upajająca. Wszak tego właśnie najbardziej oczekuję po thrillerach. Czytania w ciągłym napięciu, w strachu przed dalszymi wydarzeniami, z uczuciem, że po bohaterach można się tak naprawdę spodziewać wszystkiego.
Jeśli chodzi o wady, to znalazłam jedną znaczącą. Odrobinę mierziło mnie, że prywatna detektywka potrafiła rozwiązać śledztwo, które w ciągu trzydziestu lat prowadziło wiele policjantów i w którym wystarczyło zaledwie odrobinę pogrzebać, by poznać prawdę.
"Ukryte" to niesamowita historia, jaką zdecydowanie polecam. Lisa Gray potrafi trzymać w napięciu przez całą książkę, a fabuła jest naprawdę niezwykle intrygująca. Można czytać bez znajomości "We mgle", chociaż polecam zapoznać się z pierwszym tomem - po pierwsze, warto, a po drugie, pozwoli to lepiej poznać postać Jessiki. Nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po trzeci tom, czyli po "Bez powrotu".
Zaginieni dzielą się na martwych i na tych, którzy nie chcą zostać znalezieni. A także na tych, którzy nawet nie wiedzą, że zaginęli. Jessica Shaw, prywatna...
Znalazła miłość, korespondując z więźniem osadzonym w celi śmierci. Potem ślad po niej zaginął. Czy detektyw Jessice Shaw uda się ją odnaleźć? Christine...