Życie Adalyn jest idealne, a każdy dzień zaplanowany ze szczegółami. Dziewczyna wstaje o świcie i ciężko pracuje a później wraca do domu.
Aż do dnia, w którym niby niewinny filmik, na którym pokazane jest jej, starcie z maskotka drużyny, wywraca jej życie do góry nogami.
Szef kobiety jest nią rozczarowany, a w ramach pokuty dziewczyna zostaje wysłana do Karoliny północnej, gdzie ma odbudować tamtejszy klub. Sęk w tym że zawodnicy są dziesięciolatkami.
Adalyn postanawia poprosić o pomoc Camerona Caldani, znanego bramkarza, który akurat przebywa w miasteczku.
Tylko czy po fatalnym pierwszym spotkaniu mężczyzna będzie chciał jej pomóc?
Do czego posunie się Adalyn, aby z dzieci zrobić gwiazdy piłki nożnej?
"The long game" to książka w której nie zabraknie humoru. Docinki jakie serwują sobie bohaterowie, nie raz, doprowadziły mnie do śmiechu.
Akcja toczy się dość wolno, dzięki czemu możemy bardziej zagłębić się w lekturę.
Nie obędzie się bez minusów, w książce irytujące jest to że bardzo często używane jest słowo "Kochana" co przyprawia o zgrzytanie zębami?
Małomiasteczkowy klimat, pozwala choć na chwilę zapomnieć o zgiełku dużego miasta i odpocząć.
Fajnym elementem są opisy małoletniej drużyny, polubiłam te dzieciaki.
Na koniec dodam że jest to naprawdę przyjemna lektura do poduszki.
Urocza i zabawna komedia romantyczna w której myślę że każdy się odnajdzie, ale mogę się mylić ?
Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i na pewno nie ostatnie.
Polecam ?
Sensacja Tiktoka! Aaron Blackford zaproponował Catalinie Martín, że pojedzie z nią do Hiszpanii na ślub jej siostry i będzie udawał jej chłopaka....
Autorka bestsellerowego ,,The Spanish Love Deception" powraca z historią, która sprawi, że twoje serce zabije szybciej! Czasem miłość potrzebuje jedynie...