Miałam długą przerwę w czytaniu cyklu o Lipowie. Ale wreszcie udało mi się wypożyczyć dwa kolejne tomy. Ale "Śreżoga" mnie zawiodła. Olbrzymie rozległe tomisko ze zbyt dużą ilością postaci i zbytnią ilością różnorakich wątków. Chwilami nie wiedziałam już kto? kiedy? dlaczego? z kim? itd. Miło, że Daniel w końcu poznał prawdę o śmierci Emilii. Miło także, że w końcu jest trzeźwy i pracuje. Trochę zastanawia zakończenie, ponieważ zwiastuje kolejne problemy dla Daniela. Mam kolejną książkę więc z pewnością przeczytam. Nie mniej jednak uważam, że " Śreżoga" niewiele straciłaby na skróceniu całości.
Doskonale skonstruowany kryminał, gęsta atmosfera małej społeczności i zagadki z przeszłości, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego.W mroźny zimowy...
Upalne lato tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców odciętej od świata wsi Utopce. To wtedy ofiarą...