Po książkę Agaty Kołakowskiej "Ślepa miłość" sięgnęłam nie jako "w ślepo", gdyż poznałam jej wcześniejszą pozycję "Szczęście na miarę" i spodziewałam się podobnej uczty czytelniczej.Główna bohaterka - Ida - jest scenarzystką. Właśnie zaczyna pracę nad nowym serialem. Niestety problemy małżeńskie nie pomagają Idze w pracy. Temat, którego się podjęła jest trudny, więc pomocy szuka u psychoterapeuty Jakuba. Bierze udział w jego sesjach, spotkaniach z pacjentami. Obserwuje ludzi, ich zachowania, coraz głębiej wchodzi w ich psychikę. Wraz z postępem prac nad scenariuszem do Idy dociera, że jej najbliżsi skrywają jakąś wielką tajemnicę sprzed lat. Kobieta pragnie odkryć ją, drąży, doszukuje się, postanawia nawet poddać się metodzie Hellingera, którą Jakub praktykuje w swoim gabinecie. Nic więcej nie zdradzę, gdyż nie chcę psuć przyjemności z czytania. Napiszę tylko tyle, że nie zawiodłam się. Książka porusza bardzo ważny aspekt życia, a mianowicie miłość rodzinną, która czasem bywa bardzo trudna i nieprzewidywalna. Jedna decyzja może zmienić życie kilku pokoleń. "Ślepą miłość" czytałam z wielką przyjemnością.Polecam.
Opowieść o odważnej kobiecie, która postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę.Justyna zaczyna wszystko od nowa. W starym życiu była porzuconą córką...
Większość książek przedstawia to, co dzieje się przed sakramentalnym "tak", pozostawiając czytelniczki w niewiedzy, jak później wygląda "i żyli długo i...