Z rodziną najlepiej na zdjęciach. Tak mówią. Przekonała się o tym również Natalia, która po ślubie z ukochanym, zamieszkała z nim w małym i spokojnym miasteczku Kalie. Wszystkie domy w okolicy należą do rodziny jej męża, a co więcej - są oni wyjątkowo ze sobą zżyci. Zbyt wyjątkowo. Wspólne imprezy, wakacje, spotkania przy kawie, czy weekendowe grille. Można pomyśleć, że łączy ich więź, która nie pozwala oddalić się od siebie na dłuższy czas. Wspólnie prowadzą również rodzinny interes, jakim jest ... dom pogrzebowy.
Gdy pewnego feralnego dnia, ginie w wypadku młodsza córeczka Natalii, ta zupełnie przypadkowo odkrywa mroczny sekret rodziny Dawida. Taki, który mrozi krew w żyłach.
**
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Klaudii Zacharskiej i już wiem, że nie ostatnie. ,,Trumny" to świetnie skonstruowana opowieść grozy, z bardzo intrygującą i oryginalną fabułą. Czyta się szybko, dzieje się dużo, a czytelnik nie czuje zagubienia, jak to niekiedy się zdarza.
Bardzo dobrym pomysłem okazała się podwójna linia czasowa. Mamy historię życia Róży - seniorki rodu, której skażona klątwą krew, popłynęła w żyłach kolejnych dzieci, zmuszając rodzinę do nietypowego stylu życia. Z drugiej strony to czasy obecne, Natalia, jej najbliżsi i wewnętrzna walka między tym, co dyktuje rozum, a niewyobrażalnym, paranormalnym złem, przed którym musi uchronić tych, których kocha.
,,Trumny" mnie nie przestraszyły, nie bałam się w nocy wyjść spod kołdry, ale nie ukrywam, wywołały lekki niepokój i spowiły mnie mrokiem. Polecam każdemu miłośnikowi grozy! Świetna robota!
Bywa, że czas nie leczy ran.Bywa, że ulgę może przynieść wyłącznie ból. Marek budzi się w mrocznym miejscu. Nie ma pojęcia, gdzie jest i dlaczego tu trafił...
A gdyby towarzyszące nam lęki nagle stały się rzeczywistością? Sepia to malownicze miasteczko, w którego sercu znajduje się księgarnia Papierowa Sowa...