Mam tendencję do zaczynania książek od tomu II, zapominając o pierwszym. Tak było i tym razem. Choć nie przeszkodziło mi to w dobrej zabawie, to jednak sięgnę po tom I, by dowiedzieć się więcej o tajemniczym klubie.
Główna bohaterka - mam do niej mieszane uczucia. Niby ok, ale momentami mnie irytowała. W prawdziwym życiu nie chciałabym jej znać.
Cała intryga, o której dowiaduje się Iwona była świetna. Znaczy - współczuję Iwonie, ale równocześnie, dziękuję za tą historię, bo była ciekawa. Taka "WHAT'S ?! Ale, że jak".
Zakończenie zdecydowanie na minus. Nie tak powinna się skończyć ta historia.
Ogólnie, dla mnie to był dobry kryminał, o którym szybko zapomnę. Fabuła pomogła mi się oderwać od życia i jego problemów, ale nie była na tyle wow, abym po miesiącu czy dwóch dalej ją pamiętała. Czyli dobre czytadło, o którym przypomnę sobie, gdy zajrzę na granicę.pl
Ale polecam, bo bawiłam się przy nim świetnie. :)
Anders Soedergren jest człowiekiem sukcesu - młody, zdolny, przystojny, bogaty. Traktuje życie jak wyzwanie - grę, w której jest mistrzem. Nieoczekiwana...
Podinspektor Dariusz Suder, kilka tygodni po spotkaniu koordynacyjnym polskich i niemieckich służb policyjnych w Szczecinie, wyjeżdża na służbowe spotkanie...
Objął kolana ramionami, oparł o nie podbródek i zaczął się przyglądać dolinom.
- Świat jest taki piękny - stwierdził nagle, a w jego głosie było jakieś niezrozumiałe dla Iwony zdziwienie, które wyjaśniły kolejne słowa. - Po co są na nim ludzie?
- Żeby miał kto ten świat podziwiać - odparła bez zastanowienia, siadając obok niego, a właściwie nie obok, tylko w pobliżu. - Inaczej to nie miałoby sensu. Piękno byłoby puste. Nie byłoby pięknem, takim jak to przed nami, tylko zwykłą kupą skał.
- Nie zasługujemy na niego. - Zmarszczył nos i brwi. - Na ten świat.
Człowiek jest jak wirus, bezmyślny byt nastawiony na niszczenie. Albo jak gangrena. Niszczy zdrową tkankę, doprowadza do śmierci cały organizm.
Więcej