Ostatni, finałowy tom sagi będzie obfitował w wiele emocji. Ta napisana z rozmachem powieść, to świetnie przedstawione realia historyczne i dobrze wykreowane, silne, kobiece postacie. Ten tom podobał mi się najbardziej. Autorka rozwiązała kilka tajemnic, wygładziła parę wątków i wyjaśniła szczegóły. Felicja wreszcie staje się osobą, którą jest mi łatwiej tolerować. Cała historia jest bardzo życiowa, realna, trochę słodko-gorzka. Dobre chwile przeplatają się z tymi gorszymi.
Powieść napisana jest pięknym, literackim językiem, ale nie jest on pełen patosu czy wyniosłości, a bardziej lekki i przyjemny. Książkę czyta się bardzo dobrze i mimo sporego gabarytu - szybko. Myślę, że sięgnięcie po to zwieńczenie sagi jest naturalne, a kto jeszcze nie miał okazji poznać bohaterów tej powieści, ma co nadrabiać.
Elaine Dawson ma notorycznego pecha. Gdy chce polecieć do Gibraltaru na ślub przyjaciółki, Rosanny, okazuje się, że z powodu mgły na lotnisku Heathrow...
Po śmierci męża życie Rebecki Brandt straciło sens do tego stopnia, że postanawia się z nim rozstać. Jednak niespodziewana wizyta starego przyjaciela w...