Są takie książki, przez które się płynie, które tak bardzo rezonują, że jeszcze wiele dni po lekturze myśli się o bohaterkach. Tak było w przypadku tej książki.
Historia trzech kobiet, które pozornie nie mają nic wspólnego.
Matka trójki dzieci, zadaniowa i zorganizowana ale umęczona i przygnieciona nadmiarem obowiązków i totalnym brakiem czasu dla siebie, brakiem pomocy.
Samotna matka, która w przypływie odwagi ucieka z toksycznego związku z agresywnym narcyzem.
Młoda dziewczyna, z patologicznej rodziny, która ma na barkach o wiele za dużo. Walczy o każdy gorsz, wychowuje 14- letnią siostrę.
Przypadek łączy je w sylwestrową noc. Losy Anety, Mileny i Justyny splatają się ze sobą najpierw w jednym przedziale pociągu, a potem dalszej w podróży, która wyprowadziła je w zupełnie innym kierunku niż planowały.
Co wyniknie ze spotkania kobiet które przeszły tak wiele, są tak różne, a okazuje się że łączy je o wiele więcej niż mogły przypuszczać?
Przekonajcie się sami. Nie chcę przytaczać szczegółów fabuły.
Za to chcę żebyście wiedzieli, że już dawno nie zarwałam nocki, bo nie mogłam się oderwać. To nie jest historia lekka ani łatwa. To jest opowieść o sile kobiet. O tym, jak wiele możemy zrobić dla bliskich, zapominając o sobie, ale też o tym jak łatwo się pogubić. To przypomnienie, jak ważne jest by dbać o swój dobrostan, jak ważne jest, by umieć poprosić o pomoc...zanim będzie za późno, zanim zrobisz coś co będzie miało fatalne skutki i wpływ na życie twoje i twoich bliskich.
Autorka zmusza do refleksji i mówi wprost: zawalcz o siebie, nikt inny tego nie zrobi.
Ogromnie życiowa, emocjonująca opowieść o każdym z nas. Bo każdy z nas czuł choć raz w życiu lęk, bezradność, czuł się samotny w tłumie, przygnieciony nadmiarem problemów i emocji. Zostawia czytelnika z poczuciem sprawczości, możesz! Walcz. Nidy nie jest za późno na zmiany.
Po lekturze poprzedniej książki Sylwii -"Silnej" - długo nie mogłam zapomnieć o bohaterkach. Teraz będzie tak samo. Mówiąc kolokwialnie ta historia mnie przeczołgała. Mądra, prawdziwa, poruszająca. Czapki z głów Pani Sylwio! Ogromne gratulacje.
Nawet najtrudniejsze doświadczenia mogą być początkiem czegoś dobrego. Aleksandra, uznana malarka, mieszka w Warszawie z mężem i pięcioletnią córką....
Nadmorski klimat, urokliwy pensjonat... Stenia Waleńczuk mieszka w Chłapowie. Uciekając przed samotnością, postanawia otworzyć nietypowy pensjonat: czynny...