Pepper Winters swoją serią „Potwory z ciemności” przekracza granice w literaturze erotycznej. Do tej pory książki w tym stylu były raczej ugrzecznione. Winters swoimi książkami pokazała nam mroczniejszą stronę pożądania. Stronę, która zaskakuje mieszanką bólu, namiętności, cierpienia. Nie każdemu czytelnikowi spodoba się ta mroczna strona. Tess wróciła do Q. Dobrowolnie oddała mu serce, duszę i ciało. Chce stanąć u jego boku już nie, jako niewolnica, ale jak równa partnerka. Wszystko zaczyna układać się w ich specyficznym związku do czasu aż przeszłość powraca, aby wyrównać rachunki. Tess zostaje porwana przez wrogów Q, którzy pragną czegoś więcej niż zemsty. Spełnia się największy koszmar Tess. Zniewolona, odurzona, okaleczona psychicznie i fizycznie. Zanim Q zdoła ją odnaleźć i uwolnić, kobieta zostaje złamana. Nie jest już tą samą Tess. W Q budzi się prawdziwa bestia, która dosłownie rozrywa na kawałeczki katów Tess. Czy mężczyzna zdoła pogodzić się z krzywdą wyrządzoną Tess? Czy Tess zdoła ujarzmić swoje lęki i obudzić w sobie chęć do życia? Czy oboje mają szansę zbudować związek oparty na zaufaniu? Czy odnajdą w sobie światło? "Kwintesencja Q" jest specyficzną książką wręcz perwersyjną. Podczas lektury czytelnik ma do czynienia z wieloma sprzecznymi uczuciami. Czasem zmuszona byłam odłożyć książkę, aby zaczerpnąć tchu. Dla mnie lektura była przesycona bólem, cierpieniem i nienawiścią. Za dużo tego. Książka Pepper Winters jedych może zachwycać a drugich zniesmaczyć. Ja nie należę ani do jednej grupy ani do drugiej. Mam mieszane uczucia. Niemniej jednak polecam czytelnikom, którzy szukają mocnych wrażeń i niebanalnych historii.
Pierwszy tom mrocznej serii, w której pożądanie miesza się ze strachem Dwudziestoletnia Tess Snow prowadzi spokojne życie. Jest o krok od rozpoczęcia...
Zaskakująca, pełna tajemnic i zwrotów akcji historia uzależniającej miłości Elle Charlston jest dziedziczką rodowej fortuny, którą od najmłodszych...