Kasia i Darek z godną podziwu wytrwałością walczą o swoją miłość i wspólną przyszłość. Niestety dotychczasowe problemy, choć wydawałoby się, że są już rozwiązane dalej dają im we znaki. Do tego dochodzą nowe kłopoty...
Darek jest szantażowany przez zapatrzoną w siebie córeczkę szefa, a u Kasi zdiagnozowano endometriozę.
Mimo to oboje, przy wsparciu Joli i Leszka oraz reszty przyjaciół jakoś funkcjonują. Co prawda byłoby im łatwiej, gdyby potrafili sobie nawzajem zaufać, ale... tu w paradę wchodzą dotychczasowe kompleksy i obawy.
To sprawia, że między zakochanymi stosunkowo często dochodzi do mniejszych lub większych kłótni, po których u obojga do głosu dochodzą demony z przeszłości i zamiast na spokojnie wyjaśnić wszystkie wątpliwości w cztery oczy... uciekają (przeważnie Darek) komplikują całość jeszcze bardziej.
Na szczęście oboje mogą liczyć na pomoc, choć czasami... trzeba ich zmusić do jej przyjęcia.
Czy Kasia i Darek rozwiążą wszystkie problemy?
Dlaczego córeczka tatusia szantażuje Darka?
W jaki sposób zdiagnozowano endometriozę u Kasi?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie właśnie w tej książce.
Musiałam się głęboko zastanowić jak ubrać w słowa własne wrażenia po przeczytaniu zarówno trzeciego tomu serii jak i obu pozostałych właśnie z perspektywy całej trylogii. Przyznam szczerze, że jestem... w kropce.
Zarówno Kasia jak i Darek często zachowują się jak dzieci, które oczekują, że ich problemy rozwiążą się same, a gdy coś nie idzie po ich myśli strzelają focha i/lub zamykają się w sobie.
Wydawać by się mogło, że oboje czekają aż ktoś przeżyje ich życie za nich, a przynajmniej weźmie na siebie co najmniej część ich problemów.
Co prawda biorąc pod uwagę wszystkie trzy części widać, że główni bohaterowie przechodzą przemianę, ale i tak, przynajmniej według mnie, za często polegają na czyimś zdaniu i pozwalają sobą kierować.
To, co teraz powiem, to coś paradoksalnego, ale... choć osobiście nie lubię czytać o sprawach zbyt intymnych to jednak uważam, że w tej książce było za mało informacji o endometriozie. To choroba, o której trzeba mówić głośno, bowiem cały czas panuje przekonanie, że bolesne miesiączki to tylko wymysł niektórych kobiet, by, na przykład, nie iść do pracy.
Ogólnie mówiąc: całość warto przeczytać, choćby po to, by przekonać się jaki wpływ na osoby z różnego rodzaju problemami mają nasze, choćby tylko pozornie, niewinne i neutralne słowa i/lub czyny.
Polecam!
Za ebooki do recenzji dziękuję autorce i wydawnictwu
Historia współczesnej miłości z depresją w tle Jest to historia opowiedziana z punktu widzenia głównej bohaterki, która od dziecka leczy się na depresję...
Historia miłości panienki z dworku i chłopa. Akcja tego romansu historycznego rozgrywa się w wieku XIX. Realia epoki autorka opisała w krótkim posłowiu...
Nie myśl o tym. Ja się wszystkim zajmę. Nie musisz nic robić, nawet nie musisz się starać. Po prostu spędź ze mną ten czas. Niczego więcej od ciebie nie chcę. Bądź ze mną w tej chwili, teraz, a nie w przyszłości pełnej lęków. Strach jest nam do niczego niepotrzebny.
Przytulił mnie jeszcze mocniej. Zamknięta w jego ramionach, uwierzyłam w to, że mimo wszystko razem zawsze damy sobie jakoś radę, bo się kochamy, a miłość to prawdziwy cud nieśmiertelności.
Więcej