Heinrich Vogel postanawia wrócić do swoich korzeni i wyjeżdża do Budziszyna. Stamtąd pochodzi jego matka i mężczyzna próbuje się dowiedzieć, dlaczego wyszła ona za znienawidzonego przez niego ojca, a później opuścić rodzinną miejscowość. Zostaje ciepło przyjęty, ale spokój nie trwa długo. Komisarz Kurtz łączy jego przyjazd ze śmiercią robotnika budowlanego, a żeby było tego mało z zabójstwami, które miały miejsce 30 lat wcześniej.
Robi się niebezpiecznie i Vogel sam staje się celem zabójcy. Mężczyzna wracając do rodzinnych stron odkrywa wiele tajemnic.
Książka chociaż należy do kryminałów, to posiada bardzo dobrze i ciekawie rozwinięty wątek obyczajowy oraz psychologiczny. Osobiście uwielbiam ten typ kryminałów. Autor od pierwszych stron wprowadza gęsty klimat oraz buduje napięcie, co sprawia, że książki nie można odłożyć. Przeczytałam ją bardzo szybko, a czas z nią spędzony uważam, za bardzo dobrze spędzonym czasem.
Znajdziemy tutaj również zaskakujące zwroty akcji, ślepe tropy i zakończenie, którego tak szybko nie domyślicie się.
Muszę jednak przyznać, że ,,Ptasznik" bardziej podobała mi się od ,,Czarnej wdowy", ale nie uważam, że była zła. Szkoda, że tym razem śledztwo prowadzi ktoś inny niż Vogel. Bardzo polubiłam postać Heinrich i dlatego trochę więcej bym go chciała.
Ogólnie książka jest bardzo dobra. Idealna na dwa jesienne wieczory i bardzo ją polecam.
LAUREAT NAGRODY WIELKIEGO KALIBRU 2023 ROKU! Heinrich Vogel był kiedyś innym człowiekiem. Miał inne nazwisko, życie i świat, który stał przed nim otworem...
Kiedy myśliwy zmienia się w zwierzynę łowną, przestają obowiązywać wszelkie reguły. W Szczecinie grasuje seryjny morderca. Swoje ofiary zabija bardzo...