Bruno pokochał taniec i chociaż rodzice nie robili mu problemów, kiedy postanowił iść do Paryskiej Szkoły Baletowej, nie stali się jego fanami. Czuł, że w szczególności ojciec nie akceptuje tego, że postanowił tańczyć. Tak samo, jak jego dawni znajomi, którzy się z niego naśmiewali, a także sprawiali, że droga do domu była coraz mniej ciekawa.Chłopiec jednak starał się ze wszystkich sił na lekcjach tańca, był miły dla nowych przyjaciół, śmiał się i żartował. Jednak nadszedł moment, kiedy zaczął się poddawać. Nie czując wsparcia w najbliższych, czując coraz większą drwinę wśród dzieciaków mieszkających tam, gdzie on, postanowił odejść ze szkoły tańca. Czy do tego dojdzie? Jak potoczą się dalsze losy Bruna?
Książka jest ciekawa i wciągająca, a przy tym zdecydowanie wartościowa. To nie tylko historia, która bawi, ale również taka, która będzie doskonałym początkiem rozmowy na trudne tematy. Porusza takie tematy jak problemy z rówieśnikami, brak akceptacji, przemoc (zarówno słowna, jak i fizyczna), brak wiary w siebie.
Głównym bohaterem jest Brunko-chłopiec, który ma wielkie marzenia, kocha taniec, jednak brak akceptacji, brak wsparcia w rodzicach sprawia, że zaczyna się poddawać. To bohater sympatyczny, dający się lubić, a przy tym realistyczny.
Tekst w książce napisany większą czcionką, co ułatwia dziecku czytanie. Jest to dużą zaletą w szczególności dla dzieci dopiero zaczynających przygodę z czytaniem.
,,Baletnice. Mimo wszystko" to pozycja zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczynek która z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/04/wydawnictwo-znak-emotikon-ksiazka-pt_15.htmlMama, żona - KOBIETA
Skąd wiadomo, że jest się zakochanym? ,,Wyjazd do Japonii!", ,,Występ w teatrze w Kioto!" - te słowa nie schodziły z ust uczniów szkoły baletowej. Podróż...
Trzy dziewczynki i tylko dwie role w przedstawieniu. Czy lepiej wygrać, czy mieć prawdziwą przyjaciółkę? Pierwszy tom bestsellerowej francuskiej...