Trzy dziewczynki i tylko dwie role w przedstawieniu. Czy lepiej wygrać, czy mieć prawdziwą przyjaciółkę?
Pierwszy tom bestsellerowej francuskiej serii ,,Baletnice" w końcu w Polsce!
Wielkie zamieszanie w elitarnej szkole baletu - ogłoszono konkurs! Najlepsze uczennice zagrają w przedstawieniu w operze w Paryżu. Ale role są tylko dwie, a Constance, Zoya i Maya to trzy przyjaciółki.
Każda z nich jest inna, ale wszystkie mają to samo marzenie: zostać najlepszą baletnicą i tańczyć na scenie jak księżniczka.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 160
Lubicie czasem sięgać po książki dla dzieci? Bo ja tak. I choć swoich aktualnie nie mam to znów mam dużo znajomych z dziećmi. A ciocia lubi obdarowywać dzieciaki książkami, no bo kto ma to robić w sumie jak nie ja? A żeby widzieć co aktualnie jest „na czasie” – w zależności od wieku, warto czasem i samemu sięgnąć po takie pozycje.
Także tym razem padło na pierwszy tom najnowszej bestsellerowej francuskiej powieści serii „Baletnice” – „Przyjaciółki i rywalki” .
Trzy małe dziewczynki i tylko dwie role w najnowszym przedstawieniu!
Wielkie zamieszanie w elitarnej szkole baletu – ogłoszono konkurs! Najlepsze uczennice wystąpią w przedstawieniu paryskiej operze. Ale role są tylko dwie, a Constance, Zoya i Maya to trzy przyjaciółki! Każda z nich jest inna, ale wszystkie mają to samo marzenie: zostać najlepszą baletnicą i tańczyć na scenie jak księżniczka.
Czy lepiej wygrać konkurs? Czy mieć dalej prawdziwą przyjaciółkę? Dziewczynki stają przed naprawdę trudnym wyborem.
Książka ta jest naprawdę pięknie wydana. Różowa okładka ze złotymi zdobieniami oraz baletnice na okładce przyciągną wzrok małej Czytelniczki. Tak, bo to głównie do dziewczynek raczej ta książka jest skierowana. A co jest wewnątrz niej ? A wewnątrz niej znajdziecie piękną, ciekawą oraz niezwykła historię, która wciągnie Wasze dziecko. Znajdziecie tu niesamowitą historię o przyjaźni, poświęceniu, wsparciu oraz empatii. A to przecież tego najbardziej powinniśmy nasze dzieci uczyć…
Każda z tych dziewczynek tutaj jest inna, ale każda z nich ma ten sam cel. Choć na drodze stoi przyjaźń. Ale żeby tak ckliwie całkiem nie było znajdziecie tu też zazdrość czy złość oraz to co one ze sobą niosą. Autorka w świetny sposób pokazuje nam jak dziewczynki z tym sobie radzą, jak postrzegają oraz co tak naprawdę jest dla nich ważne. Rywalizacja , którą tu mamy pokazuje nam ( i naszym dzieciom), że prawdziwej przyjaźni tak naprawdę nie ruszy nic, a tylko jeszcze bardziej ją umocni.
Książeczka wydana jest w piękny sposób. Znajdziecie tu ładnie podzielone rozdziały, duże i czytelne litery co sprawi, że starsze dziewczynki z chęcią sięgną po tę książkę same. Ale w sumie po co, jak można razem z dzieckiem dzielić te niesamowitą przygodę ?
Polecam Wam sięgnąć po ten pierwszy tom historii Baletnic. Ta piękna historia na pewno spodoba się Waszym dziewczynkom. I tym małym i tym trochę starszym.
Maya, Zoya i Constance to uczennice elitarnej Szkoły Tańca Opery Paryskiej. Dziewczęta spędzają w swoim towarzystwie bardzo dużo czasu. Razem mieszkają, uczęszczają na zajęcia i bardzo się lubią. Chociaż różnią się między sobą charakterem, Constans jest bardzo pracowita i ambitna, Zoya tryska energią, a Maya to niezwykle empatyczna młoda osóbka to wszystkie trzy są przede wszystkim bardzo dobrymi przyjaciółkami. Mieszkając daleko od rodziców dbają o siebie, zwierzają się ze swoich problemów, ale również bawią się wymyślając szalony wyścig na hulajnogach. Kiedy pewnego dnia dyrektorka szkoły ogłasza, że dwie najlepsze uczennice będą miały szansę zatańczyć w „Bajaderze” na deskach Opery Paryskiej razem ze słynną primabaleriną Luizą Leven to każda z małych baletnic marzy o Tym, aby ten zaszczyt przypadł właśnie jej w udziale. Czy ogłoszony konkurs i pojawiająca się wraz z nim rywalizacja poróżnią Mayę, Zoyę i Constance? Czy po podaniu nazwisk dziewczynek, którym będzie dane zrealizować marzenie o występie przy boku słynnej primabaleriny ich przyjaźń przetrwa?
O tym czy dziewczęta będą mogły dalej mówić o sobie, że są BFF dowiecie się już z książki Elizabeth Barféty „Baletnice. Przyjaciółki i rywalki”.
„Baletnice. Przyjaciółki i rywalki” to bardzo fajna opowieść o odpowiedzialnej przyjaźni. Tło jakim jest tutaj balet i rywalizacja między uczennicami o możliwość zatańczenia na scenie opery pokazuje młodym czytelnikom, że o sile przyjaźni decyduje nasze zachowanie w sytuacjach nie zawsze dla nas komfortowych. O tym czy więź między dziewczętami przetrwa przesądza ich zachowanie w trakcie przygotowań do konkursu i po ogłoszeniu wyników. To na co ja zwróciłam uwagę, to bardzo mądre przesłanie, że bycie dobrym kolegą nie musi oznaczać rezygnacji z swoich planów, a osiągniętym sukcesem można dzielić się z najbliższymi. Bo rywalizacja nie musi oznaczać końca przyjaźni i przyjaźń nie wyklucza możliwości współzawodnictwa.
Książka wydana przez Wydawnictwo Znak Emotikon ma bardzo ładną szatę graficzną, dostosowaną do wieku dzieci (6+). Twarda oprawa, delikatny różowy kolor, subtelne złocenia i „młodzieżowa” ilustracja przyciągają wzrok nie tylko młodych czytelników, ale również rodziców:). Całość, treść i grafika jest bardzo atrakcyjna dla dzieci. Kiedy dziecko patrzy na „Baletnice” ma wrażenie, że książeczka mówi do niego: weź mnie, a kiedy otworzy ją: przeczytaj mnie. Gorąco polecam tę lekturę nie tylko małym baletnicom ale wszystkim dzieciakom, które chcą dowiedzieć się na czym polega prawdziwa przyjaźń.
A jeśli perypetie trzech przyjaciółek podbiją serca Waszych dzieci to dodam, że jest to pierwszy tom bestsellerowej francuskiej serii „Baletnice” i niedługo będzie można wypatrywać kolejnej części.
Czy warto walczyć o marzenia mimo hejtu? Bruno domyślił się, kto przeciął opony w jego rowerze. Bardzo chciał porozmawiać o tym z mamą, ale nie mógł się...
Pozostać sobą czy dopasować się do grupy? Kto jest największym łobuzem w paczce przyjaciół z elitarnej szkoły baletu w Paryżu? Oczywiście Zoya! Rudowłosa...
Przeczytane:2020-12-23, Ocena: 6, Przeczytałam,
Baletnice, jest wspaniałą książką o przyjaźni, rozterkach i rywalizacji między dziewczynkami. Maja jest cudowną osobą, która każdemu chciałaby pomagać. Nie może patrzeć jak jej opiekunka cierpi rozterki miłosne, więc robi co może, by jej pomóc. Zamiast ćwiczyć do największego występu, ona poświęca swój czas przyjaciołom. Ma tak wielkie serce, że sama jest gotowa zrezygnować z nagrody, byleby tylko uszczęśliwić swoich przyjaciół.
,,Przyjaciółki i rywalki" jest pierwszym tomem z tej serii. Opowiada nam o czterech przyjaciółkach z unikatowymi osobistościami. Każda z nich inaczej rozumie wygraną w konkursie i inaczej się do niej przygotowuje.
Książka ukazuje nam, że nie należy nikogo naśladować, gdyż każdy z nas jest inny. Nie będzie szczerości w tym, co robimy, jeśli będziemy tylko kopiowali zachowania wielkich artystów. Bo szczerość jest w nas i nie można jej wyćwiczyć. Własnie to wszystko rozumieją dziewczynki po rozmowie z Mają. Dla mnie jest ona bardzo mądrą postacią, która wszystko zdobywa dzięki dziewczynkom, na które zawsze może liczyć.
Mi bardzo spodobał się moment, kiedy dziewczynki zwróciły uwagę Maji, że nie skupia się na swoich marzeniach. Był to moment nieco nerwowy, ale uświadomił jej, że bez ćwiczeń nigdy nie dojdzie do celu. Nie można bowiem chcieć czegoś wielkiego i w ogóle się o to nie starać. I przede wszystkim należy doceniać swoje życie, bo nikt za nas go nie przeżyje.
Książka zawiera bardzo ładne ilustracje, które nawet mnie motywowały do działania. Pokazały mi, że ja też powinnam walczyć o swoje marzenia, a nie tylko poświęcać się otoczeniu.
Powieść zdecydowanie podbudowuje naszą psychikę. Duże litery sprawiają, że czyta się ją szybko. Akcja potrafi wciągnąć nas w swój świat i trzymać w napięciu. Przestrzega nas przed nierozważnym zachowaniem i ukierunkowuje w dobrą stronę. Idealna dla dziewczynek już od ósmego roku życia, kiedy to zaczynają uważniej postrzegać świat i to, kim chciały by być. Dla mnie dziesięć na dziesięć i czekam na drugą część ,,Prawie idealna".